Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie igraj z aniołem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 606, 607, 608 ... 684, 685, 686  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alex
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 3455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Meksyk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:02:05 11-03-10    Temat postu:

Ludzie została tylko 1 godzina do końca anioła !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zulema
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 3973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:05:44 11-03-10    Temat postu:

Ulubione momenty- Tak naprawde wszystkie odcinki sprzed slubu,kiedy sie poznają i zakochują 1 pocałunek i ich rozmowa nastepnego dnia o tym co sie stało jak JM sie wykrecał ,kiedy Rocio skanuje dla JM kartke od MCH,gdy on wraca z podrozy daje jej prezent a ona mu kwiaty,pierwszy taniec i masa innych..mogłabym tak wymieniac uwielbiam tez odcinek 44-45 kłotnie,taniec i pocałunek to jedne z moich naj.ulubionych odcinków podobała mi sie tez bardzo scenka kiedy MCH wraca z hacjendy i an ulicy spotyka JM to było fajne.Dalej pocałunek w teatrze,po chrzcie,sen MCH kiedy jadą sobie na rowerkach,wszystkie wyjscia z Jm jak Pablo i te koncowe kiedy MCH pokazuje JM miasto...sluby i noc poslubna ......
Wiekszosc scenek Daniela i Rocio,Gdy Onelia bije AJ......:]

Wkurzające momenty-oczywiscie bajeczki babci i ogolnie scenki z Mayta,proces Blanci,trio ogrodnik Marti i Cande,troche odcinkow z hacjendy,kiedy AJ wmawia MCh głupoty a ona w to wierzy,gdy MCH rani JM,władczy Patricio...

Ulubione postaci: MCH,JM,Rocio,Daniel,Cande, Rocio,Onelia
Wkurzające postaci: AJ,Estefka,Beatriz, Eduardo,Mayta,czasem MCH



Ostatnio zmieniony przez Zulema dnia 19:06:29 11-03-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AdivinanzA.
King kong
King kong


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 2889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:51:30 11-03-10    Temat postu:

Ulubione momenty : odc 44 i 45, pierwszy ślub JM i Mch,pierwsze spotkanie jak mch wraca z hacjendy i widzi JM w samochodzie i on łapie się z serce , od 190, jak sie godzą, to jak Mch jest jeszcze w teatrze i JM do niej przychodzi i zaczyna ją całować. i dużo ogólnie lubię ale te są naj <3
Głupie momenty: Bajki babci Mariany, jak Mch jest na hacjendzie,jak JM dowiaduje sie ze niby Mch zeznawała przeciwko niemu w sądzie w sprawie Mayty i ją obraża.
Ulubione postaci:Mch, JM, Cimarro, Rocio, Daniel
Wkurzające postaci: AJ!!!!Estefania na początku, Amador, ale w sumie czasami był spoko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosiaczeq
King kong
King kong


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Merida/Ciudad de Mexico/L.A./Miami
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:02:20 11-03-10    Temat postu:

No to gran final let's start. Miłych wrażeń i dużo wzruszeń życzę Do ,,zobaczenia" po emisji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiulka82
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:09:17 11-03-10    Temat postu:

tak na szybko:

ulubione momenty - wszystkie początkowe odcinki ale przede wszystkim te na komsariacie kiedy MCH okłamuje JM i Patricia, scenki w szpitalu po postrzeleniu JM gdzie MCH zgadza się wyjść za JM, taniec MCH na balu Estefy, pierwszy ślub i scenki na plaży później w apartamencie, wizyta JM w dzielnicy MCH gdy oglądają jej sztukę w telewizji, scenki w restauracji, telefon z hacjendy gdy JM słyszy w słuchawce płacz dziecka, później długo długo nic i powrót MCH do Meksyku, spotkanie na ulicy, wszystkie pocałunki, scenka gdy JM dowiaduje się że Juanito to jego syn, dalej.... gdy JM opiekuję się chorym synkiem, lubiłam ojcowskie rozmowy JM z Mayitą, wszystkie wyznania miłosne JM, zawsze używał takich pieknych słów , wizyta w ogrodzie u Velardów przed wyjazdem do Bostonu i te końcowe odcinki z dr Pablo, i po odzyskaniu wzroku przez MCH gdy mu wybacza, drugi slub, wesele i podróż

edith:

wkurzające momenty: pobyt na hacjendzie, gdy Patricio nie chciał zaakceptować MCH jako swojej córki, watek Blanci, udawanie przez Vivienę amnezji, niekiedy głupi upór MCH i ślepota JM na kłamstwa

ulubione postaci: MCH, JM, Rocio, Daniel, Cande, Cecilia, Onelia po przemianie

wkurzające postaci: AJ, Estefa, Isabel, Omar, Blanca, Pirania, Purita


Ostatnio zmieniony przez asiulka82 dnia 20:21:10 11-03-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
calvaa
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 3500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mexico City :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:13:40 11-03-10    Temat postu:

ja czekam na odc na necie wiec obejrze gdzies okolo 22 dopiero.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuszka
Idol
Idol


Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: corazon <3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:14:03 11-03-10    Temat postu:

ej ktos mi powie czemu ta BEATRIZ lazila ciagle z czapa na lbie a na weselu miala kapelusz cos z nia nie tak ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
calvaa
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 3500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mexico City :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:19:41 11-03-10    Temat postu:

niuszka napisał:
ej ktos mi powie czemu ta BEATRIZ lazila ciagle z czapa na lbie a na weselu miala kapelusz cos z nia nie tak ?

no tez sie zastanawiam czemu chodzila ciagle w czapce.ale zapewne temu ze ma styl sportowy.
a na weselu wygladala cudnie w tym kapeluszu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emmi.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 11858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z łóżka Draconka <3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:45:43 11-03-10    Temat postu:

Co do moich ulubionych momentów, to:
Napewno pierwsze spotkanie JM i MCH, ślub, chwile spędzone po ślubie nad morzem, pierwsze spotkanie JM i MCH po powrocie z hacjendy, końcowe wyznanie we wczorajszym odcinku, ostatnie spotkanie JM y MCH przed jego wyjazdem, rozmowa Onelii z Marichuy, wszystkie sceny z Candelarią i Amadorem W szczególności te podczas kłotni głównych bohaterów, jak Cande i Amador podsłuchiwali pod drzwiami . Ogólnie to sporo tego, ale teraz nie jestem w stanie sobie wszystkiego przypomnieć ;D
Denerwujące sceny:
Wszystkie smętne rozmyślenia Juana Miguela o Marichuy, ubolewanie nad tym, jak to on ją kocha, a ona go nienawidzi, zaprzeczanie Marichuy, jak to nienawidzi Juana Miguela, chociaż tak naprawdę wskoczyłaby za nim w ogień, dwulicowość Any Julii, podstępne intrygii Amadora, mądrzenie się Patricio, który uważa, że zawsze wszystko wie najlepiej, odciąganie MCH od Juana Miguela i tłumaczenie jaki to on jest zły, chociaż nie tak dawno sam zachowywał się wobec niej jak nie powiem kto.
Scenki z babcią Marianą jak dla mnie nie było najgorsze. Wprawdzie CCEA ma większe grono starszych widzów, jednak wbrew pozorom, niektóre bajki były całkiem całkiem Odświeżyła mi sie trochę pamięć i doszłam do wniosku, że już naprawdę niewiele pamiętałam z Jasia i Małgosi, czy innych bajek przedstawianych przez babcie Mariane. Także ten wątek jak dla mnie całkiem przyjemny, i nie rozumiem, czemu większość z Was tak go nie znosi W końcu CCEA nie może składać się tylko z samych romantycznych scen między głównymi bohaterami, muszą znajdować się też inne wątki.
Ulubione postacie:
Rocio, na pierwszym miejscu. Jakoś nigdy szczególnie nie działała mi na nerwy, zawsze była dobra i kochana dla wszystkich.
Onelia. Aż sama w to nie wierzę, ale naprawdę ją bardzo, bardzo polubiłam. Może nie od początku, bo chyba każdy znał jej wcześniejszy charakter, ale ważne jest to, że się zmieniła. Tego, że śmierć córki tak ją odmieni spodziewałam się chyba najmniej. Szkoda tylko, że dopiero takie coś ją odmieniło.
Candelaria. Tu nie mam wątpliwości. Zawsze potrafiła rozśmieszyć mnie do łez, nawet wtedy, gdy nic nie mówiła . Samym swoimi zachowaniem i minami mnie po prostu rozbraja. I to ona wychowała Marichuy, to ona się dla niej poświęcała i to ona pokochała ją jak własną córkę.
Cecilia. Ja ją rozumiem. Nie miała pieniędzy, nie miałą gdzie się podziać, więc oddała MCH. Na jej miejscu chyba postąpiłaby tak każda kochająca matka. Ważne jest to, że później przez tyle lat jej szukała, nie poddawała sie i uparcie dążyła do tego, aby i Marichuy ją pokochała. Chociaż wylała tyle łez, to jednak w końcu dopięła swego.
Żeby nie było, Marichuy, ale ta początkowa. Ta zbuntowana, szalona, mająca własne zdanie, nie bojąca się niczego. Naprawdę mi imponowała. Była pewna siebie i to w niej ceniłam najbardziej. Odmieniło ją uczucie do Juana Miguela co widać. Stała się zupełnie inna, dojrzała, ale mnie właśnie podobała się ta dawna Marichuy. Jedyne co mi w niej przeszkadzało, to jej zawziętość w stosunku do Cecilii. Była na tyle dorosła, że powinna zrozumieć sytuacje w której znalazła się jej matka. Zapewne na jej miejscu postąpiłaby podobnie. Ale ona się w takiej sytuacji nie znalazła, a wiec nie wie jak to jest.

Najmniej lubiane postacie:
Ana Julia, z wiadomych powodów. Tego chyba wyjaśniać nie trzeba? Bez dwóch zdań najwięcej namieszała w całej telce, nie miała żadnych skrupułów, nie liczyło się dla niej nic, tylko uprzykrzanie życia Marichuy.
Amador. Zimny drań Nie wiem jak go inaczej określić. Z reguły mam słabość do czarnych charakterów, szczególnie mężczyzn, ale w tym przypadku jego zło go przerosło. I pomyśleć, że kiedyś, dawno temu , zaliczałam go do jednych z moich ulubionych postaci Z kolei dla niego liczyła się tylko zemsta i nic więcej. Nawet, gdy był umierający to nie myślał o niczym innym, jak o tym, aby się zemścić na całym świecie. Jedynie ma u mnie plusa za to, że powiedział Marichuy prawdę o tym, że dziecko Any Julii nie jest JM, tylko jego. Chociaż jak wiadomo nie zrobił tego wcale dla jej dobra, ale znów, żeby się zemścić, tym razem na AJ.
Patricio. Nigdy go nie lubiłam. Na początku nienawidził MCH, miał o niej jak najgorsze zdanie, a później co? Wielc kochającu tatuś, który myśli, że wszystko wie najlepiej, i zabraniający córce mieć własne życie Bo to on kierował jej życiem. To on odciągał ją na siłe od JM, bo uważał, że jest on zły, podły i chcę skrzywdzić jego córkę. Najwidoczniej już zapomniał, jak kiedyś ją traktował. Nie znoszę go po prostu.

Na tym chyba koniec. Mam też kilka neutralnych postaci, o których nie wiem co mam myśleć. Juan Miguel. Ma u mnie jednego wielkiego plusa, za szczerą i wielką miłość do Marichuy. Nigdy nie miałam wątpliwości, że kocha ją prawdziwie. Udowadniał to na każdym kroku i na każdym kroku się dla niej poświęcał. Gotów był na wszystko, aby tylko MCH była szczęśliwa. Nie ważne czy z nim, czy z kimś innym. W tym przypadku sprawdza się cytat "Miłość zaczyna się wtedy, gdy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze, niż Twoje". Tak było właśnie w tym przypadku. Cholernie nie podobało mi się w nim to, że był takim mięczakiem i na każdym kroku się rozklejał. Wygląd mega męski, a w środku co? Rozumiem, że facet też moze być wrażliwy, i jest to zaleta, ale w tym przypadku to już przesada Praktycznie w każdym odcinku płakał, i ubolewał nad swoim jakże tragicznym losem.
Oprócz niego dodałabym tu jeszcze Mayte, Estefanie, i kilka innych osób, jednak nie chcę mi się już wszystkich rozpisywać, bo zapewne i tak nikt w całości nie przeczyta tego, co napisałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 6710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:51:54 11-03-10    Temat postu:

KONIEC NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
calvaa
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 3500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mexico City :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:54:22 11-03-10    Temat postu:

moje ulubione momenty
spotkania Mch i JM w poczatkowych odc..jak Mch jeszcze byla taka szalona, roztargniona, a on sie w niej zakochal oj uwielbiam te scenki pierwszy ślub, noc poślubna....potem długo długo nic......spotkanie Mch i JM na ulicy.scenki Mch i "Pabla". i wkoncu scenki terazniejsze

denerwujace sceny
Mch ciagle wmawiala sobie ze nie kocha JM.
scenki z Blanca/Ivette.i to ze JM chcial ją poslubic, a Mch chciala Omara.

ulubione postacie
Marichuy & Juan Miguel
Cecila, Patrocio, Cande
Rocio, Daniel, Elsa,Rafa.
i jeszcze duzo ich

a nie lubilam Isabeli, Estefanii, Any Julii, Amadora i potem Vincente.


Ostatnio zmieniony przez calvaa dnia 20:56:32 11-03-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Notecreo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 24252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:59:49 11-03-10    Temat postu:

Mnie rozwaliła sama końcówka odcinka - dziecko latające na lotni, potem biegają po plaży w pomarańczowych ciuchach, za chwile już w białych i jeszcze na końcu dzieciak na taczce Nie wiem, kto to wymyślił, ale ma dobry towar
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebeldusia
King kong
King kong


Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 2625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:00:36 11-03-10    Temat postu:

O nie!!! To już koniec
Dopiero jutro to do mnie dojdzie, kiedy będę chciała o 19 włączyć aniołka
Pięknie, tylko czemu tak krótko??? Mogliby nie dawać tego ślubu tylko więcej scenek naszych kochanych Levyrronis. Piękne sceny, cudnie te dzieci "podleciały". Tylko zastanawiam się dlaczego zniknął Juanito kiedy siedzieli w 3 na plaży i coś tam pili. Fajnie to JM powiedział :"Wolę opłacać twoją naukę niż jedzenie" Ogólnie bardzo mi się podobało, tylko szkoda, że to już koniec i tak krótko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WilliamLevy
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksyk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:03:18 11-03-10    Temat postu:

No właśnie:D
Grają w "piłkę" bez Juanita, a tu nagle JM a na jego rękach Juanito:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zulema
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 3973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:03:39 11-03-10    Temat postu:

Emmi ja przeczytałam cały twój post
Masz racje,ze JM czesto płakał ale nie przez cała telke....tak z połowe..?

"Cuidado con el Angel ♥
Dziękuję, za niesamowite przeżycie!"
Podpisuje sie pod tym.Amen.

Piekny odcinek
Wspaniała telka




Ostatnio zmieniony przez Zulema dnia 21:06:41 11-03-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 606, 607, 608 ... 684, 685, 686  Następny
Strona 607 z 686

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin