Telenowele

madoka · Wysłany: 20:02:59 27-03-11 Temat postu:

Marfil

To prawda...Od kilku miesięcy jesteśmy w pełni szczęśliwi - ciesząc się sobą nawzajem i cudem, w postaci naszego synusia...

Wyszeptała, muskając delikatnie ustami jego szyję.

Co takiego, kochanie??

--------------------

Max

Taaak - jeszcze tylko kilka dni...

Wymruczał, odwzajemniając jej czułe pocałunki.

--------------------

Octavia

Święte słowa - a mówi się, że mężczyźni nie znają się ani na modzie, ani na zakupach! - przyznała ze śmiechem, namiętnie go całując - Stąd też Ty jesteś wyjątkowy...

Anna. · Wysłany: 20:03:36 27-03-11 Temat postu:

Alejandro

Dziękuję

Uśmiechnął się. Przyniósł z kuchni dzbanek z lemoniadą oraz dwie szklanki i postawił na stole

Zaraz zobaczysz swoje zdjecia

Powiedział z uśmiechem po czym przyniósł wszystkie jej przerobione zdjecia

----------

Mariana

Usnęła wtulona w Marcosa

Denisse · Wysłany: 20:06:45 27-03-11 Temat postu:

David

Tylko...

Zaśmiał się

Nie...Ty na pewno nie pomyślisz, że oszalałem.

Wstał i podał jej rękę a gdy wstała mocno ją objął i szepną do jej ucha

Chodźmy do sypialni....rozbierzesz się...chce na Ciebie popatrzeć...

-----------------------------

Diana

I już nigdy mi nie uciekniesz....

Mówiła nie przestając go całować i w międzyczasie delikatnie poluzowała jego krawat rozpinając kilka guzików jego koszuli

A nawet jak byś próbował to bym Ci nie pozwoliła

-----------------------------

Paco

I za to mnie kochasz...

Stwierdził ze śmiechem

Choć może znalazło by się jeszcze kilka rzeczy co?

Spytał z nadzieją w głosie i chwilkę potem zdjął nieoczekiwanie jej bluzkę.

Rainbowpunch · Wysłany: 20:08:36 27-03-11 Temat postu:

Gaby

Nalała sobie szklankę lemoniady i upiła łyk.

W takim razie zobaczmy te zdjęcia...

Powiedziała i odłożyła szklankę, zabierając się za oglądanie zdjęć.

Wprawdzie mówiąc to wszystkie są mimo wszystko znakomite, ale tylko dzięki tobie.

--------------------

Adrian

Z samego ranka wstał i udał się do kuchni, chcąc zrobić Marianie niespodziankę i przygotować coś na śniadanie. Zaczął się za robotę, po czym naszły go pewne wątpliwości. "Pierwszy raz się nie zabezpieczyłem, ale bez obaw - wszystko będzie ok". Po czym dokończył robienie śniadania.

Anna. · Wysłany: 20:11:49 27-03-11 Temat postu:

Alejandro

Nie przesadzaj. Nie byłyby takie gdybym nie miał tak pięknej dziewczyny do fotografowania

---------

Mariana

Spała sobie smacznie

Rainbowpunch · Wysłany: 20:15:42 27-03-11 Temat postu:

Gaby

Dziękuję, ale i tak będę się upierać, że to twoja zasługa.

Uśmiechnęła się.

Nawet nie wiem jak ci się odwdzięczyć...

----------------

Adrian

Gdy skończył przygotowanie śniadania - rozłożył talerze i szklanki oraz dzbanek z ciepłą herbatą.

Gotowe...

madoka · Wysłany: 20:17:20 27-03-11 Temat postu:

Marfil

Roześmiała się perlistym śmiechem.

Oj Ty mój kochany wariacie... - wymruczała kokieteryjnie, kierując się z nim do sypialni. Będąc już w niej popchnęła go na łóżko i wyszeptała: - Przygotuj się na wyjątkowe doznania...

Po czym postawiła delikatnie jedną nogę pomiędzy jego udami, rozpinając swojego sandałka i zdejmując zmysłowym ruchem dłoni jedwabną pończochę...

----------------------

Octavia

Oj kocham, kocham Cię...Rzekłabym nawet, że za całokształt...

Wyszeptała, zaskoczona tym, jak sprawnym ruchem zdjął jej bluzkę. Przywarła więc do niego klatką piersiową, całując go w szyję.

--------------------

Max

Ahh tak... - wymruczał, sunąc dłońmi po jej udach.

Denisse · Wysłany: 20:25:45 27-03-11 Temat postu:

Diana

Yhy...i lepiej dla Ciebie żebyś o tym pamiętał do końca życia...

Powiedziała czując podniecenie. Rozpięła do końca guziki jego koszuli i zdjęła marynarkę cały czas go całując. Dopiero po chwili przypomniała sobie gdzie są - na środku salonu na kanapie - Zaśmiała się i wstała z Maxa łapiąc go za krawat.

Chodź do naszej sypialni...

-----------------------------

Paco

Jego ciało przeszył przyjemny dreszcz gdy poczuł na sobie ręce i usta żony. Miał ogromną ochotę na seks z nią. Szybko więc pozbawił ją ubrań całując jej ciało. Przyklękną przy leżącej na kanapie kobiecie i suną ręką po jej nagim ciele

-----------------------------

David

Każdy gest ruch czy spojrzenie Marfil sprawiało, że czuł jak krew zaczyna krążyć szybciej w jego żyłach. Gdy stała już przed nim nago wstał z łóżka i sięgną po jeden z małych i cienkich pędzli leżących na stoliku. Podszedł do niej powoli i ucałował jej ramiona patrząc jej głęboko w oczy położył rękę na jej udzie a drugą delikatnie suną włosami pędzla po jej obojczykach powoli aż do piersi. Schylił się i zaczął je całować delikatnie chcąc sprawić Marfil przyjemność. Cofną swe usta sunąc pędzlem po jej ramieniu i udzie

Piquś(ka) · Wysłany: 20:32:11 27-03-11 Temat postu:

Kike

Wysłał do Gaby sms z pytaniem co u niej i kiedy miała by czas by się spotkać. Następnie napisał do Soledad zapraszając ją na dziś wieczór na dyskotekę na plaży

madoka · Wysłany: 20:48:54 27-03-11 Temat postu:

Max

Skierowali się do swojej sypialni, gubiąc w drodze niej poszczególne części swojej garderoby.

Później wszystko pozbieramy... - wymruczał między pocałunkami.

--------------------

Octavia

Pożądanie pulsowało w jej żyłach, a dotyk dłoni męża sprawiał, że momentalnie odpływała. Przyciągnęła więc go bliżej siebie, pragnąc go poczuć w sobie - tu i teraz.

--------------------

Marfil

Wyszukany sposób pieszczot, jaki zaserwował jej David, przyprawił ją momentalnie o zawrót głowy. Drżała pod wpływem muśnięć pędzla, ust Davida i jego języka. Oplotła swoją nogą jego udo, przywierając do niego swoim rozgrzanym ciałem.

Weź mnie...Teraz... - szepnęła.

Denisse · Wysłany: 20:56:05 27-03-11 Temat postu:

Diana

Zaśmiała się cicho nie przestając go całować. Gdy już znaleźli się w sypialni zrzucili z siebie ostatnie części garderoby upadając na łózko. Sunęła dłońmi po jego plecach praktycznie płonąc z pożądania

--------------------------------

Paco

Położył się na Octavii i wszedł w nią szybko ale i delikatnie nie chcąc sprawić jej bólu. Kochali się na kanapie w salonie. Pomiędzy westchnieniami rozkoszy szeptał jej na ucho czułe słówka

---------------------------------

David

Przesuną ręka po plecach Marfil zatrzymując ją na karku żony i tym samym przyciągając ją do siebie w namiętnym pocałunku. Drugą ręką rozpiął i zdjął swoje spodnie. Nie czekając długo kochał się z nią rozgrzany na podłodze ich sypialni

Rainbowpunch · Wysłany: 21:18:06 27-03-11 Temat postu:

Soledad

Mimo ostatniego zachowanie względem Kike, postanowiła przystać na jego propozycję:

"Chętnie. Wpadnij po mnie, mieszkam w hotelu przy tej nowej kawiarni.
Buziaki, Soledad."

Piquś(ka) · Wysłany: 21:20:13 27-03-11 Temat postu:

Kike

Odpisał Soledad, że będzie punktualnie. Posprzątał mieszkanie i zrobił drobne zakupy. Godzinę przed wyjściem wziął prysznic założył jeansy i czarny podkoszulek i wyszedł do Soledad po drodze kupując dla niej jedna różę.

"Już jestem"

Napisał będąc pod hotelem

madoka · Wysłany: 21:26:03 27-03-11 Temat postu:

Max

Błądząc językiem po jej piersiach, wszedł w jej spragnioną kobiecość, na co ta zadrżała w jego ramionach. Kochał się z nią z niesamowitą pasją i namiętnością, zatracając się w przyjemności, płynącej z wspólnego aktu miłości.

-----------------------

Octavia

Oddychała coraz szybciej, czując jak z każdym ruchem ciała Paca, zbliża się wielkimi krokami, do tego co upragnione - do niesamowitej rozkoszy, która wstrząśnie jej rozgrzanym ciałem.

-----------------------

Marfil

Kulali się po podłodze, zmieniając z coraz większą ochotą pozycje seksualne, by w końcu dotrzeć na sam szczyt - wstrząsani spazmami rozkoszy w towarzystwie głośnych jęków i westchnień.

Denisse · Wysłany: 21:37:50 27-03-11 Temat postu:

David

Gdy oboje poczuli się spełnieni przyciągną ją do siebie i namiętnie pocałował

Mam nadzieję, że nie obudziliśmy Antonii

Mówił urywanymi słowami nie mogąc jeszcze przez chwilę dojść do siebie.

-------------------------------

Paco

Jego ostatnie ruchy doprowadził parę na szczyt rozkoszy. Opadł na kanapę tuż obok żony. Przejechał palcem od jej szyi aż do pępka.

Jesteś cudowna kochanie...

-------------------------------

Diana

Czując zbliżający się orgazm zesztywniała przyciągając Maxa mocniej do siebie. Imię ukochanego nie schodziło z jej ust.

Kocham Cię...

Szepnęła po wszystkim wciąż go przytulając.

-------------------------------

Ana Julia

Siedziała przy stoliku najbliżej sceny popijając drinka i czekając na pokaz tańca.

Ahh....co też mnie naszło by ich przepraszać...Czasem jednak to głupie i bezużyteczne sumienie odzywa się nie wiem po co...Ale nie żałuję tego co zrobiłam...no może troszeczkę...bo w końcu Caramelo jest nadal smutna po rozstaniu z tym chłoptasiem...

Mówiła sama do siebie

Ale w końcu zrozumie, że miłość nie jest najważniejsza. Musi zająć się tańcem a potem moją firmą którą jej zapisałam...jeszcze kiedyś mi za to podziękuje