Telenowele

Sunehri · Wysłany: 15:37:57 05-05-20 Temat postu:

72.

Jak to okno się otworzyło,
to poczułam błądzące dusze truposzów.

Zoya nadal uparcie będzie dążyć do
oczyszczenia dobrego imienia Yasha...
Odgrzewane kotlety xD
Nie zdaje sobie sprawy,
ale może tym zniszczyć karierę Harsha.
Podważy jego dowody i AdiZoy zapuszkują.

Noor dziękuje za uratowanie życia ❤
Arjun zachwycony, zawsze i
wszędzie stanie w jej obronie😁😁😁
Jej prywatny ochroniarz😁❤

Szkoda mi Arjuna, pomagając Zoyi...
wręczając ten pamiętnik,
zdradzi rodzinę.
Będą spiskować przeciwko Adityi.
Nie podoba mi się taki obrót sprawy.

Zaraz szlag mnie trafi, to tłumaczenie Zoyi...
zdradził mnie, to moja wina.
Nie byłam wystarczająco dobra,
nie byłam jego przyjaciółką,
nie miał we mnie wsparcia itd..
to tak jak przy gwałcie, to wina ofiary,
bo sprowokowała oprawcę?
Nie ma wytłumaczenia dla zdrady!
Ja bym nie wybaczyła.
Może jakby się nie kurfił z Pooją, to by żył.
Taki los sobie zgotował.
Widocznie miał krótką linię życia. 😁

Serio lepiej niech ona pomyśli o firmie,
jak ją odzyskać,
a nie bawić się będzie z truposzami.

Sunehri · Wysłany: 15:51:25 05-05-20 Temat postu:

Teraz się zastanawiam co mogło być na wyrwanych kartkach?
Dowód czyjegoś oszustwa, albo zapiski o kimś, kto mógł przyczynić się do wypadku.
Czyli morderca ukradł kartki😂😂😂

Matthias_96 · Wysłany: 22:59:45 05-05-20 Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 72

Jak się otworzyło to okno, to myślałem,
że Truposze wlecą przez to okno,
i zaatakują Zoyę- albo się będą truposze całować,
i przedstawiać swoją historię poznania

.

Noor i Arjun- czyżbyśmy mieli teraz możliwość ujrzenia
ich prawdziwej miłosnej historii?!

Prywatny ochroniarz Noor

. No no no no...

Zoya mnie już irytuje. Wszyscy proszą i mówią,
żeby nie wznawiała tej sprawy- nawet Madhu, matka Yasha,
a ta uparcie robi to, co powiedziała- od kiedy Ty
Zoyka dotrzymujesz danego słowa?
Już mnie irytować znowu zaczynasz

.
Yash popełnił błąd wiązając się z Pooją,
chociaż był szczęśliwy. Mógłby Ci o wszystkim
powiedzieć- wtedy miałby usprawiedliwienie,
ale teraz klamka zapadła,
nie ma, spaleni- latają sobie w górze,
i nie ma co rozgrzebywać.

Matthias_96 · Wysłany: 23:00:49 05-05-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 23:08:02 05-05-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 23:12:39 05-05-20 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 23:13:59 05-05-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 23:18:30 05-05-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 23:24:47 05-05-20 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 23:30:57 05-05-20 Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 73

73 odcinek mnie już z samego początku zdenerwował- Mahi...
Mahi i pan R... Czy on w końcu odpuści? Chociaż się zastanawiając
z drugiej strony, jedynym jego sojusznikiem, który pozostał,
i na którego ma haka- to Mahi. Biedna wie, że z Zoyą nic nie wskóra,
nie ma szans aby to wszystko poszło w dobrym kierunku.
Więc sojusz z panem R... Źle to się skończy.

Matka, to matka- zawsze pomoże dzieciom swoim

Arjun- plusujesz u mnie z każdym odcinkiem,
zachowujesz się tak jak powinien się zachować każdy,
na Twoim miejscu- mknąć w stronę prawdy

I jeszcze ta troska o Noor.

I mamy ten pamiętnik. Zoya wchodzi w świat
wykreowany przez Pooję. Szkoda tylko, że to świat,
który krzywdzi emocjonalnie Zoyę. Ale w ten sposób
utwierdzi się w przekonaniu, że Yasha i Pooję łączyła
inna więź- inna w porównaniu do ZoyYash i PooAdi.
Przyjaźń? Nie... Zauroczenie na pewno. A czy coś więcej?
Najprawdopodobniej tak

Sunehri · Wysłany: 23:32:37 05-05-20 Temat postu:

73.
Matka murem za Zoyą, i tutaj się zgodzę. [link widoczny dla zalogowanych]
Chce, to niech robi po swojemu.
Oby nie przychodziła do rodziców po pomoc jak będzie mieć problemy.
Do tej pory to Adi ją ratował.
Kto teraz poda jej rękę?🤔

Kolejny w czarnym kapturze, Rajveer.
Pytanie czy to on wtedy przekupił Ashisha? [link widoczny dla zalogowanych]
Mahi odmawia współpracy?
Żaden problem, od czego są szantaż i groźby?
Będzie musiała pomóc panu R.
Tylko co on tym razem wymyśli?

Pamiętnik już w rękach Zoyi, szczerze współczuję jej czytać o uczuciach Pooji do Yasha, o ich romansie, o bzykaniu.
Ja bym nie dala rady...baaa nie chciałabym wiedzieć. Jeszcze nie daj borzeee jakieś pikantne szczegóły.
Dziwne, że Adiemu nie dali tego pamiętnika. Przecież on jako wdowiec po truposzce ma do tego największe prawo.

Z pamietnika tyćkę więcej szczegółów się dowiemy.
Już wiemy czego brakowało PooYas.
Pooja pragnęła romantyzmu, a Yash przyjaźni. Cudownie by było połączyć te dwa uczucia i dzielić się nimi wspólnie z drugą osobą ❤🥰
[link widoczny dla zalogowanych]

Matthias_96 · Wysłany: 23:34:02 05-05-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 23:40:18 05-05-20 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 23:58:21 05-05-20 Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 74

Cały praktycznie odcinek tylko o historii truposzów

Jak zrodziło się ich uczucie, jak kiełkowało, i jak dorastało,
aż w pewnej chwili Pooja była na rozstaju.
Pozostać z Adim, który zachowywał się jak dzieciak,
czy jednak pokusić się i uciec z Yashem.
Zakup nowego domu, byłby miejscem ich poezji i małych
PoojaYashątek

Zoya wciąż nie może zrozumieć,
dlaczego Yash nie jako mąż, ale jako przyjeciel,
nie porozmawiał z nią otwatcie. Wysłuchałaby go.
A tak? Musiał się ukrywać ze swoimi uczuciami do Pooji.

No a końcówka troszeczkę irytująca. Zamiast dotrzeć do prawdy,
to Adi musiał się wtrącić. To było oczywiste, że zobaczył ten pamiętnik.
Trudno go nie rozpoznać, skoro sam Adi trzymał go w rękach, d
drocząc się z Pooją. Wiedział doskonale, jak wygląda.
Ale w rękach Arjuna wyglądało to nadzwyczaj podejrzanie.