Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poyraz Karayel - Limon Yapim/Kanal D - 2015-2017
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1058, 1059, 1060 ... 2055, 2056, 2057  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:56:18 07-01-17    Temat postu:

Wczoraj z tej podniety 74 odcinkiem z napisami zapomniałam Wam wrzucić moje wynurzenia dotyczące tak naprawdę odcinków 43-45, więc robię to czym prędzej teraz

Ciąg dalszy przemyśleń, które siedzą we mnie od tak dawna, a którymi wreszcie mogę się z Wami podzielić. Pierwszą część miałam już wrzucić po 44 odcinku, ale z racji tego, że część z Was jeszcze się zastanawiała czy Poyraz na pewno zabił doktorka, postanowiłam się wstrzymać i wrzucić dopiero po 45 Tak jak Wam pisałam odcinek 44 razem z 43 należą do absolutnie przełomowych jeśli chodzi o moje pojmowanie PK. I o ile w 43 chodziło raczej o to, że nigdy w życiu tak nie przeżywałam wydarzenia z fikcyjnej rzeczywistości, tak w 44 odcinku chodzi o to, że zmienił on moje pojmowanie tego, o czym jest ten serial. Po końcówce 44 odcinka doszłam do wniosku, że PK to historia o tym co musi się stać w życiu przeciętnego człowieka, starającego się kierować zasadami ogólnie przyjętymi za poprawne i właściwe (jakby nie było policjanta!), żeby uznał, że istnieje na świecie takie zło, że wszystkie te zasady, którymi się kierował do tej pory są tak naprawdę g…. warte. I tak było w przypadku Poyraza. Starał się, naprawdę próbował pozostać „dobry”, ale zło, którego musiał doświadczyć osiągnęło taki poziom, że nie był w stanie dłużej myśleć racjonalnie o tym co jest właściwie a co nie, co jest dobre, a co nie. Powiem szczerze, że końcówka 44 odcinka naprawdę zrobiła na mnie wrażenie. Bo do pewnego momentu ta scena wyglądała dokładnie tak jak sądziłam, że będzie wyglądać, czyli Aysegul przypominająca Poyrazowi, że przecież on „nie jest taki”. A potem jak się okazuje każdy może stać się „taki” jeżeli tylko podda się go odpowiednio traumatycznym doświadczeniom… Wiem, że część z Was pisała, że jednak wolałaby, żeby Poyraz nie zabił tego lekarza i oddał go w ręce policji i w sumie z pewnych względów też bym wolała takie rozwiązanie, ale jednocześnie nie mogę i nie potrafię winić Poyraza za to co zrobił. Łatwo jest mówić o wymiarze sprawiedliwości i sądach jak się obserwuje wszystko z boku, ale jak się doświadczy pewnych rzeczy to perspektywa nieco się zmienia. I o to właśnie chodzi. Do tej pory Poyraz wierzył w wymiar sprawiedliwości, stał po tej „dobrej” stronie, ale dotarł do punktu, w którym jego zdaniem nie był w stanie poradzić sobie z tą wściekłością, bólem i żalem pozostając po tej stronie. Podjął decyzję dramatyczną, która będzie miała wpływ na całe jego życie (i nie tylko jego), ale jako osoba zakochana w rzeczywistości przedstawionej w PK, tak jak pisałam, nie potrafię Poyraza za tę decyzję potępiać.

Duga sprawa, która bardzo leży mi na sercu po tym odcinku, a o czym wspomniała już w komentarzach Lineczka to postawa Aysegul. O ile jej ogólna wściekłość na Poyraza i strach przed tym, że go straci są dla mnie jak najbardziej zrozumiałe tak niektóre jej teksty były jak sztylet wbijany w moje serce. O tym, że Poyraz ją zawodzi albo o tym że gdyby miała jeszcze raz podjąć tę decyzję to bez mrugnięcia okiem by ją podjęła… Serio??!!! Ja rozumiem, że chciała może podkreślić jak bardzo go kocha, ale miałam ochotę ją w tym momencie czymś zdzielić. I jestem pełna podziwu dla Poyraza że skupia się praktycznie tylko na jej bólu, a nie swoim. Nie ogarniam, że ani razu jej nie wypomniał, że zdecydowała się zabić ich dziecko czyli też jego dziecko bez jakiejkolwiek konsultacji z nim ani próby ratowania sytuacji. Raz tylko Poyraz jej rzucił „Mówiłem ci, żebyś tam nie szła” i na tym się kończyło. Ja nie wiem jak ten facet jest w stanie nie być na nią wściekły. Oczywiście, ona też strasznie cierpi i sam zabieg został dokonany na niej, ale kurde dziecko było też jego, a on nie miał w tej sprawie praktycznie nic do powiedzenia… Podziwiam Poyraza i jestem pod wrażeniem jego miłości do Aysegul, bo on cały czas mówi o jej bólu, o tym co ten lekarz (czyli oczywiście Adil) zrobił jej, a przecież tak naprawdę to zrobił to im obojgu. Nie wiem czy to jest taki mechanizm obronny ze strony Poyraza, że może go mniej boli jak mówi tylko o jej cierpieniu, czy może jego miłość jest tak ogromna, że własnego bólu nawet poniekąd nie zauważa… Cholera, ta sytuacja jest tak pokręcona, że mózg i serce mi parują jak tylko próbuję napisać na ten temat coś bardziej konstruktywnego. Prawda jest taka, że miałam sporo żalu do Aysegul po tym odcinku, bo myślałam, że jednak podjęła tę decyzję w 43 odcinku pod wpływem emocji, pod wpływem strachu o życie ukochanego itp., i kurde zabolało mnie jak powiedziała tak bardziej na chłodno, że dziś zrobiłaby to samo. Przykro mi strasznie było. Oczywiście nie zmieniło to jakoś radykalnie mojego uwielbienia do tej postaci, ale po prostu mnie to zakuło.

To tyle ode mnie w kwestii 44 i 45 odcinka. Kolejne takie filozoficzne wynurzenia dopiero po 50
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaisa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Gru 2015
Posty: 10186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ślunsk ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:27:21 07-01-17    Temat postu:

Widzę sporo dyskusji było przy seansie. Miałam świetną zabawę w poszukiwanie napisów w tym wszystkim, mogłam sobie zapisać, która strona wczoraj była.

Mam nadzieję, że dziś albo jutro uda mi się obejrzeć ten odcinek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:30:45 07-01-17    Temat postu:

Kaisa napisał:
Widzę sporo dyskusji było przy seansie. Miałam świetną zabawę w poszukiwanie napisów w tym wszystkim, mogłam sobie zapisać, która strona wczoraj była.

Oj tak, jak ktoś przyjdzie spóźniony to polowanie na napisy może być nie lada wyzwaniem Ale jak mniemam Twoje zakończyło się powodzeniem W takim razie miłego seansu jak już się zabierzesz za odcinek!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerii
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 14536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:33:43 07-01-17    Temat postu:

Shelle podziwiam cię że dajesz radę z tymi wszystkimi emocjami, które towarzysza w tym serialu. Dopiero kiedy my dojdziemy do tych odcinków to dopiero możesz wyrzucić z siebie wszystko .......

Pierwsza część animek









Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:36:59 07-01-17    Temat postu:

Szerii napisał:
Shelle podziwiam cię że dajesz radę z tymi wszystkimi emocjami, które towarzysza w tym serialu. Dopiero kiedy my dojdziemy do tych odcinków to dopiero możesz wyrzucić z siebie wszystko .......

No czasem jest to bardzo trudne, bo są etapy gdzie naprawdę wiele mi się zbiera, jak na przykład po tych ostatnich odcinkach, ale nie mogę od razu wszystkiego z siebie wyrzucić Trochę ułatwia sprawę fakt, że pierwsze emocje już wyrzucam z siebie na angielskim forum, ale tak czy inaczej jak Wy tutaj dyskutujecie to czasami mam do powiedzenia dużo więcej, a nie mogę o dopiero po jakimś czasie wylewa się ze mnie wszystko

Dzięki wielkie za animki Ja zaraz też lecę ogarniać jakieś prezenty...


Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 12:37:50 07-01-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaisa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Gru 2015
Posty: 10186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ślunsk ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:40:59 07-01-17    Temat postu:

Shelle napisał:
Kaisa napisał:
Widzę sporo dyskusji było przy seansie. Miałam świetną zabawę w poszukiwanie napisów w tym wszystkim, mogłam sobie zapisać, która strona wczoraj była.

Oj tak, jak ktoś przyjdzie spóźniony to polowanie na napisy może być nie lada wyzwaniem Ale jak mniemam Twoje zakończyło się powodzeniem W takim razie miłego seansu jak już się zabierzesz za odcinek!

Tak, polowanie zakończyło się sukcesem. Dziękuję.
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się pojawić na jakimś live, bo zdecydowanie lepiej mi się ogląda "na żywo" jak jest z kim od razu pokomentować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27490
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:43:57 07-01-17    Temat postu:

Shelle, właśnie miałam pytać co z Twoim dłuższym postem.

Praktycznie z wszystkim się zgadzam i mogę tylko podpisać się pod Twoją wypowiedzią, zwłaszcza pod punktem drugim. Zwróciłaś uwagę na ważną kwestię. Moim zdaniem miłość Poyraza do Aysegul jest tak wielka, że jej ból przysłonił mu jego cierpienie. Teoretycznie mógłby robić jej wyrzuty, ale po co skoro doskonale zdaje sobie sprawę z tego co ona przeżywa i wie, że zdecydowała się na aborcję by ratować mu życie. Nie wyobrażam sobie by miał jej jeszcze "dowalać". Szkoda tylko, że Aysegul ma go za twardziela i tak łatwo przychodzi jej osądzanie Poyraza. Powinna bardziej go wspierać i starać się zrozumieć jego postępowanie, na spokojnie próbować przekonać do swoich racji.
Myślę, że jej poniekąd łatwiej poradzić sobie z negatywnymi uczuciami wobec lekarza, bo to przecież ona podjęła decyzję o aborcji. Oczywiście pod presją i swego rodzaju przymusem, ale miała wybór! Mogła tam nie iść albo poinformować o wszystkim Bahriego. Lekarz zrobił to co miał zrobić, był tylko narzędziem w rękach Adila, pionkiem. Powtórzę - Aysegul miała wybór a Poyraz był w tamtej sytuacji całkowicie bezsilny, nie miał wpływu na nic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:44:57 07-01-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Shelle, właśnie miałam pytać co z Twoim dłuższym postem.

Za bardzo się podnieciłam tym 74 z napisami i wyleciało mi z głowy

Lineczka napisał:
Praktycznie z wszystkim się zgadzam i mogę tylko podpisać się pod Twoją wypowiedzią, zwłaszcza pod punktem drugim. Zwróciłaś uwagę na ważną kwestię. Moim zdaniem miłość Poyraza do Aysegul jest tak wielka, że jej ból przysłonił mu jego cierpienie. Teoretycznie mógłby robić jej wyrzuty, ale po co skoro doskonale zdaje sobie sprawę z tego co ona przeżywa i wie, że zdecydowała się na aborcję by ratować mu życie. Nie wyobrażam sobie by miał jej jeszcze "dowalać".

Rozumieć to ja to nawet rozumiem, ale po prostu cholernie podziwiam Poyraza, że przy tych wszystkich emocjach, których intensywności nawet nie jestem sobie w samie wyobrazić nie wymsknęło mu się gdzieś coś bardziej oskarżającego w stronę Aysegul. Naprawdę niesamowite!!!

I zgadzam się, że Aysegul powinna może spróbować bardziej zrozumieć Poyraza, ale z drugiej strony rozumiem też jej postawę, jej złość i jej strach, bo ona naprawdę boi się, że Poyraz teraz stanie po tej drugiej stronie. I choć oczywiście sama zgadza się z tym, że doktorkowi się należało, to jednak boi się że Poyraz (a tym samym ona też) zostanie na dobre wciągnięty w ten ciemny świat... Świat, który poniekąd nauczyła się akceptować, ale chyba nie chce być tak do końca jego częścią.

Kaisa napisał:
Shelle napisał:
Kaisa napisał:
Widzę sporo dyskusji było przy seansie. Miałam świetną zabawę w poszukiwanie napisów w tym wszystkim, mogłam sobie zapisać, która strona wczoraj była.

Oj tak, jak ktoś przyjdzie spóźniony to polowanie na napisy może być nie lada wyzwaniem Ale jak mniemam Twoje zakończyło się powodzeniem W takim razie miłego seansu jak już się zabierzesz za odcinek!

Tak, polowanie zakończyło się sukcesem. Dziękuję.
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się pojawić na jakimś live, bo zdecydowanie lepiej mi się ogląda "na żywo" jak jest z kim od razu pokomentować.

No wiadomo, przyzwyczailiśmy się już do oglądania w kupie, więc potem w samotności jest gorzej No ale jak dobrze trafisz ze swoim seansem to może będzie ktoś na forum i będziesz mogła też pokomentować

Wrzucam kilka fotek, do pary z animkami od Szerii















Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 12:51:24 07-01-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27490
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:54:58 07-01-17    Temat postu:

Zarówno Aysegul i Poyraz mają swoje racje, ciężko opowiedzieć się więc jednoznacznie za drugą stroną. To właśnie w PK uwielbiam - konflikty wewnętrzne, które przezywam razem z postaciami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:01:47 07-01-17    Temat postu:

Dokładnie - to bynajmniej nie pierwsza taka sytuacja w PK kiedy obie strony mają rację i człowiek po prostu nie jest w stanie zdecydować, po której stronie się opowiedzieć. Każda strona ma bardzo przekonujące argumenty przemawiające na jej korzyść, a człowiek dostaje na łeb próbując analizować różne sytuacje. Taki zresztą jest generalnie cały serial - nic nie jest czarno-białe, policja jest skorumpowana, mafia ma złote serce, a pośród tego nasi bohaterowie, którzy usilnie starają się nie zwariować
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:27:13 07-01-17    Temat postu:

Obiecałam animki



Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerii
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 14536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:24:21 07-01-17    Temat postu:

edka Dziękuję ci za cudowne prezenty Wczoraj przez to ,, zamieszanie '' zapomniałam że wróciłaś

Shelle dzięki za fotki








Ostatnio zmieniony przez Szerii dnia 16:39:17 07-01-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:55:51 07-01-17    Temat postu:

Szerii zafascynowana odcinkiem wcale się nie dziwię, że mnie nie zauważyłaś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bozena040357
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 25 Cze 2014
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:27:47 07-01-17    Temat postu:

Oglądnęłam 45 znów emocji nie brakowało ,dziękuję Shele za podsumowanie ostatnich odcinków .zgadzam sie z Tobą całkowicie .A ja żeby móc oglądać i nie umrzeć na zawał musiałam zagladnąć do koażdego odcinka az do 50 .Serial jest niesamowity i ja mam problem bo chciałam opowiedzieć o nim mojej siostrze ( obie uwielbiamy tureckie seriale) i nie potrafiłam jej streścić co tam się dzieje,powiedziałam jej tylko że jak ogladam to się śmieję do rozpuku ,zachwyca mnie wątek miłosny i( tutaj udało mi się opowiedzieć scenę z oświadczynami Poryaza) albo płaczę i nie mogę nawet oddychać.Teraz będe czekac cierpliwie na każdy przetłumaczony odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:41:40 07-01-17    Temat postu:

Aysegul

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1058, 1059, 1060 ... 2055, 2056, 2057  Następny
Strona 1059 z 2057

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin