Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sen Anlat Karadeniz - Sinegraf/ATV - 2018-2019
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:01:31 15-05-18    Temat postu:

tessia napisał:
Fragman 17 odcinka

https://www.youtube.com/watch?v=n93mdzxKfXs


Atmosfera się zagęszcza.

Shelle jak tam po odcinku jesteś, czy jeszcze nie?

Już po i nie wiem czemu wydawało mi się, że skomentowałam go na forum, ale okazuje się, że zrobiłam to chyba tylko w rozmowie z kimś

Strasznie mi było żal Nefes jak wszyscy jej w tym odcinku dowalali. Najpierw jak zawsze Saniye, a potem jeszcze przekupy na targu. Zastanawiam się, czy ludzie naprawdę są tak zaściankowi i obgadują wszystkich z takich idiotycznych powodów, czy to tylko na potrzeby serialu... Robią dziwkę z kobiety, która po prostu ma drugiego partnera. Masakra...

Sceny Nefes i Tahira śliczne Naprawdę zaczyna się między nimi dziać coś bardziej konkretnego, ale tak czy inaczej będzie pewnie trzeba trochę poczekać na takie bardziej konkretne konkrety... Cały czas za wcześnie na to, ale prędzej czy później coś się wydarzy

Wytłumaczy mi ktoś, dlaczego Yigit się tak darł jak rozmawiał przez telefon, o którym Vedat miał się nie dowiedzieć??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessia
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksysk

PostWysłany: 20:54:21 15-05-18    Temat postu:

Shelle napisał:



Wytłumaczy mi ktoś, dlaczego Yigit się tak darł jak rozmawiał przez telefon, o którym Vedat miał się nie dowiedzieć??


Ja jak oglądałam ten odcinek na żywo, to truchlałam,że Vedat go nakryje, bo tak pokazali tą scenę jakby Vedat słyszał,że Yigit z kimś rozmawia i sobie myślę,już po nim,a tu Yigit zdążył telefon schować do rękawa i Vedata przegonić z pokoju.

Podobało mi się też jak Yigit się żegnał gdy go Vedat zabierał i mówi do Tahira po cichu zadzwonię tamam?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:12:40 15-05-18    Temat postu:

No ja też byłam pewna, że Vedat go zaraz nakryje i myślałam, że mi serce stanie...

A teraz będą "jaja" przez to samobójstwo Mercan. Jak mniemam nie uda się jej uratować i nie powie nikomu, że to Vedat za tym stoi... Ewentualnie będzie w jakiejś śpiączce czy coś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessia
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksysk

PostWysłany: 21:23:04 15-05-18    Temat postu:

Shelle napisał:
No ja też byłam pewna, że Vedat go zaraz nakryje i myślałam, że mi serce stanie...

A teraz będą "jaja" przez to samobójstwo Mercan. Jak mniemam nie uda się jej uratować i nie powie nikomu, że to Vedat za tym stoi... Ewentualnie będzie w jakiejś śpiączce czy coś.


No wychodzi,że nie umrze,ale pewnie będzie w szpitalu,ciekawa jestem jak długo to pociągną i czy Vedat nie będzie próbował jej "dobić" bo przecież jak przeżyje to go zdemaskuje.
Nie wiem czy widziałaś fragman,ale końcówka będzie ciężka ,płaczliwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:01:30 15-05-18    Temat postu:

Myślę, że jeżeli przeżyje, to Vedat będzie próbował ją dobić, bo tak jak mówisz, jeżeli się obudzi to go zdemaskuje i łatwo posadzi do pierdla. A przecież ten psychopata ma jeszcze cały 2 sezon na swoje popisy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessia
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksysk

PostWysłany: 17:26:33 16-05-18    Temat postu:

Shelle napisał:
Myślę, że jeżeli przeżyje, to Vedat będzie próbował ją dobić, bo tak jak mówisz, jeżeli się obudzi to go zdemaskuje i łatwo posadzi do pierdla. A przecież ten psychopata ma jeszcze cały 2 sezon na swoje popisy


Mówisz,że drugie sezon na jego popisy,ja liczę,że będzie miał coraz mniej do powiedzenia,że wdepczą go w ziemię jak robala.

A co do dzisiejszego odcinka to ciekawa jestem czy postrzał będzie na końcu, bo jeśli tak to przynajmniej nie umęczy mnie Sanyie jak się będzie pastwić nad Nefes. Zapewne obwini o wszystko Nefes.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:26:16 16-05-18    Temat postu:

tessia napisał:
Shelle napisał:
Myślę, że jeżeli przeżyje, to Vedat będzie próbował ją dobić, bo tak jak mówisz, jeżeli się obudzi to go zdemaskuje i łatwo posadzi do pierdla. A przecież ten psychopata ma jeszcze cały 2 sezon na swoje popisy


Mówisz,że drugie sezon na jego popisy,ja liczę,że będzie miał coraz mniej do powiedzenia,że wdepczą go w ziemię jak robala.

Ja myślę, że to jest niestety ten typ serialu, gdzie villain będzie szalał do samego końca. I trochę mnie to martwi, bo z tego powodu niestety rzuciłam KS...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessia
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksysk

PostWysłany: 19:50:10 16-05-18    Temat postu:

Shelle napisał:
tessia napisał:
Shelle napisał:
Myślę, że jeżeli przeżyje, to Vedat będzie próbował ją dobić, bo tak jak mówisz, jeżeli się obudzi to go zdemaskuje i łatwo posadzi do pierdla. A przecież ten psychopata ma jeszcze cały 2 sezon na swoje popisy


Mówisz,że drugie sezon na jego popisy,ja liczę,że będzie miał coraz mniej do powiedzenia,że wdepczą go w ziemię jak robala.

Ja myślę, że to jest niestety ten typ serialu, gdzie villain będzie szalał do samego końca. I trochę mnie to martwi, bo z tego powodu niestety rzuciłam KS...


Wiadomo,że musi się coś dziać,musi być jakaś akcje,ale nie znaczy też,że Vedat do końca będzie taki mocny,że będzie do końca to raczej pewne.
W KS pod sam koniec Emirowi waliło się z każdej strony i to mnie cieszyło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:05:38 16-05-18    Temat postu:

tessia napisał:
Wiadomo,że musi się coś dziać,musi być jakaś akcje,ale nie znaczy też,że Vedat do końca będzie taki mocny,że będzie do końca to raczej pewne.
W KS pod sam koniec Emirowi waliło się z każdej strony i to mnie cieszyło.

Ale mimo wszystko ja osobiście miałam przesyt Emirem, bo 70 odcinków prawie tego samego to dla mnie było za dużo. Ale niestety w tego typu serialach scenarzyści zwykle nie mają innego pomysłu jak tylko jedna menda, która przez cały serial zatruwa ludziom życie. Ja osobiście wolałabym, żeby Vedat zniknął, a pojawił się ktoś inny, bo dla mnie to jest śmieszne, że przez 50 czy ileś odcinków całe miasto nie może sobie z jednym gościem poradzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessia
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksysk

PostWysłany: 22:57:59 16-05-18    Temat postu:

Shelle napisał:
tessia napisał:
Wiadomo,że musi się coś dziać,musi być jakaś akcje,ale nie znaczy też,że Vedat do końca będzie taki mocny,że będzie do końca to raczej pewne.
W KS pod sam koniec Emirowi waliło się z każdej strony i to mnie cieszyło.

Ale mimo wszystko ja osobiście miałam przesyt Emirem, bo 70 odcinków prawie tego samego to dla mnie było za dużo. Ale niestety w tego typu serialach scenarzyści zwykle nie mają innego pomysłu jak tylko jedna menda, która przez cały serial zatruwa ludziom życie. Ja osobiście wolałabym, żeby Vedat zniknął, a pojawił się ktoś inny, bo dla mnie to jest śmieszne, że przez 50 czy ileś odcinków całe miasto nie może sobie z jednym gościem poradzić.


Emir miał swój urok,momentami okrutnie mnie wkurzał,ale wiem,że gdyby go nie było to już nie byłby ten sam serial.
Tak samo jest niestety z Vedatem,nie znoszę tej mendy,ale wiem,że bez niego to nie ten sam serial.

Dzisiaj dobry odcinek,chociaż jak dla mnie za bardzo się rozwodzili nad Mercen.Nie mogę patrzeć na całą jej rodzinkę począwszy od mamuni przez Nazar i skończywszy na podobnej do Vedata mendzie czyli Cemilu.
Obrzydliwy typ.
Zaskoczyło mnie,że Nefes tak szybko poskładała puzzle i zorientowała,się,że za powieszeniem Mercen stoi Vedat.To też zdjęło ciężar z Tahira,ale oczywiście Nefes się obwinia za wszystkie grzechy świata, więc za Mercen też, bo to przez nią. Vedat to zrobił przez nią.

Nie mogłam też patrzeć na Sanye,okropna baba, modli się a diablica jakich mało.Już wszyscy w tym domu jej mają dość.

Tahir oczywiście postrzelony na końcu,ale trafia też na córkę Nefes.
I tu rozczarowanie.Nie bardzo mi się ta dziewczynka spodoba.
W dodatku chyba głuchoniema.No nie powiem ,ale dowalać,dowalają.Nie dość,że drugie dziecko to jeszcze głuchoniema.
A co najgorsze kochające Vedata.

A Vedat w ogóle nie ma serca, trzyma swoją córką w jakieś prawie szopie,a sam w pałacach mieszka, psychol jakich mało.

NO i Nefes z Tahirem zbliżają się zbliżają, jednak to jest żółwie tempo.

I jeszcze jedna sprawa,że tchórz Vedat,żeby dokończyć robotę, czyli dobić Mercen wysłał rozczochraną,a ta nie mogła sobie z tym poradzić,a później MItat ich załatwił bo postawił policje przed wejściem do Mercen.
Ciekawe ile odcinków potrzymają Mercen w takim stanie?


Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 23:00:24 16-05-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:21:08 17-05-18    Temat postu:

tessia napisał:
Shelle napisał:
tessia napisał:
Wiadomo,że musi się coś dziać,musi być jakaś akcje,ale nie znaczy też,że Vedat do końca będzie taki mocny,że będzie do końca to raczej pewne.
W KS pod sam koniec Emirowi waliło się z każdej strony i to mnie cieszyło.

Ale mimo wszystko ja osobiście miałam przesyt Emirem, bo 70 odcinków prawie tego samego to dla mnie było za dużo. Ale niestety w tego typu serialach scenarzyści zwykle nie mają innego pomysłu jak tylko jedna menda, która przez cały serial zatruwa ludziom życie. Ja osobiście wolałabym, żeby Vedat zniknął, a pojawił się ktoś inny, bo dla mnie to jest śmieszne, że przez 50 czy ileś odcinków całe miasto nie może sobie z jednym gościem poradzić.


Emir miał swój urok,momentami okrutnie mnie wkurzał,ale wiem,że gdyby go nie było to już nie byłby ten sam serial.
Tak samo jest niestety z Vedatem,nie znoszę tej mendy,ale wiem,że bez niego to nie ten sam serial.

Z jednej strony tak, ale z drugiej strony dochodzimy do sytuacji, w której akcja się kręci w kółko, bo ciągle jest tylko ten jeden problem, z którym nikt nie potrafi sobie poradzić. Mnie osobiście takie coś zaczyna nudzić w pewnym momencie, ale zobaczymy, jak to będzie w przypadku SAK, w końcu na razie to tylko kilkanaście odcinków.

Jak tylko obejrzę nowy odcinek, to wpadnę z komentarzem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olcia07111
Detonator
Detonator


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:13:20 17-05-18    Temat postu:

Ja myślę, że Vedata nam zostawią na dłużej.
W meryem wszyscy mieli dość Octaya ale jak go zabrali to i nudą zaczęło wiać. Chociaż przyznam, że tutaj w SAK chętnie bym zobaczyła trudności Nefes z życiem w tym zacofanym miejscu niż ciągłego knucia Vedata.
Ja myślę, że memło się obudzi i albo nie będzie nic pamiętać albo będzie może sparaliżowana czy coś (w sensie, że nie będzie mogła ani mówić ani nic xD) bo w końcu te niedotlenienie musiało coś narobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:30:01 17-05-18    Temat postu:

olcia07111 napisał:
Ja myślę, że Vedata nam zostawią na dłużej.
W meryem wszyscy mieli dość Octaya ale jak go zabrali to i nudą zaczęło wiać. Chociaż przyznam, że tutaj w SAK chętnie bym zobaczyła trudności Nefes z życiem w tym zacofanym miejscu niż ciągłego knucia Vedata.

No właśnie mi się też wydaje, że w tym serialu jest potencjał, żeby zrobić w nim innego rodzaju dramę niż tylko psychola Vedata. To znaczy mogliby go nawet zostawić, ale na litość boską niech cały serial nie będzie o tym, jak Nefes próbuje odzyskać dziecko od tego psychopaty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessia
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksysk

PostWysłany: 20:30:49 17-05-18    Temat postu:

Hej Olcia, czyżbyś wróciła do SAK-a?

Shelle, czekam więc, nie zwlekaj z oglądaniem, bo odcinek dość dobry, jednak bardzo smutny i dzisiaj to bardziej poczułam niż wczoraj.
Z wcześniejszego odcinka, a w zasadzie z końcówki,jak tez ze zwiastuna( o dziwo tylko jednego) można było przypuszczać,że będzie to ciężki,smutny odcinek.
Jednak jak się te wszystkie dialogi zrozumie, to łzy napływają do oczu i człowiekowi robi się jakoś tak smutno,że są na świecie tak podli ludzie,że tyle jest zła.
Wiadomo,że serial,fikcja,ale jednak tacy ludzie okrutni jak w tym serialu są w realu.
Najbardziej okrutny oczywiście jest Vedat,który niewinną dziewczynę powiesił, tylko po to,żeby ojciec Mercen dokonał zemsty na Tahirze,tylko po to,żeby go wyręczył i zabił Tahira,tylko po to,żeby mógł z powrotem dobrać się do Nefes i móc się nad nią znęcać.Ten człowiek jest tak popprany,że mój mózg zbytnio tego nie ogarnia.
On nie miał żadnych wyrzutów sumienia,żadnego współczucia, chwili zawahania, on z dziką rozkoszą wieszał Mercen,nie myśląc na sekundę o niej, tylko realizował swój plan.Plan totalnego psychola, którego miejsce jest w zakładzie dla obłąkanych.
Kolejną gnidą jak dla mnie w tym serialu jest Cemil, człowiek bezlitosny, apodyktyczny i przede wszystkim mściwy.
Za to,że Tahir nie ożenił się z jego córką mści się na całej rodzinie Kaleli. Liczy,że doprowadzi ich do ruiny,cieszy go to.
Ta zemsta go totalnie zaślepia, nie zauważa nic,nie dba o nikogo,a całą winę za to co dzieje się z Mercen oczywiście obciąża Tahira.
Moim zdaniem najbardziej winnym jest On sam,ale On nawet tego nie zauważa, nie dopuszcza do siebie takiej myśli,żyje w przekonaniu o swej nieomylności.

Następna na liście łotrów to nikt inny jak Sanyie.
Nieprawdopodobne jest jak bezlitosna jest to kobieta,ile Ona w tym odcinku zadała bólu Nefes i Tahirowi.
Z różańcem w ręku,modląc się potrafiła ranić do żywego.
Tak mi było szkoda Tahira bo Nefes w tym odcinku mimo jej chamskich docinków trzymała się dzielnie,ale Tahir takie dostawał razy od matki,że już przy tym posiłku(przed świtem, tym nawiązali w serialu do postu w Turcji,którzy się zaczął a w czasie,którego nie wolno jeść po wschodzie słońca przez cały dzień aż do zachodu)nie wytrzymał i zapytał ją czego chce,czy gdy na miejscu Mercen znajdzie się On i będzie walczył o życie to rachunki się wyrównają?, bo ta ciągle mu truła,że przez niego,że przez Nefes Mercen się powiesiła,że teraz walczy o życie,a Oni miłostkami się zajmują.
I tu pewnie scenarzyści już nawiązali do postrzału Tahira z końca odcinka i jak ta mamunia zatruwająca życie synowi teraz będzie się czuć gdy jej syn będzie walczył o życie.
Szybko jej zafundowali lekcję pokory.

I na samym końcu tej listy są oczywiście mieszkańcy wioski, na czele z tym Davutem czy jak mu tam, z tymi dwoma plotkarami.(mało była jedna,którą nazywają telegraf, trzeba było jej w tym odcinku drugą do kompletu dać).
Są to ludzie zazdrośni,podli nie zwracający również uwagi na innych.
Najlepsze,że uważają się za wierzących,modlą się,ale diabła mają za skórą.

Z piękniejszych scen w tym odcinku to oczywiście sceny Tahir-Nefes-Yigit.
Yigita było niewiele w tym odcinku,ale fajnie rozmawiali sobie przez telefon.
Yigit też nieźle przygadał Vedatowi, gdy ten mu powiedział,że bez względu na to czy sąd przyzna mu opiekę czy nie jest jego synem i żeby to zaakceptował,a Yigit-że jest synem mamy i Tahira i żeby to zaakceptował.
Yigit stał się przy Tahirze pewniejszy siebie,to już nie to zastraszone dziecko z pierwszego odcinka.
Radzi sobie z Vedatem całkiem dobrze.

Sceny Nefes i Tahira były okrutnie smutne,ale tez piękne.
Pomimo bólu,cierpienia jedno nie zostawiło drugiego.
Nefes koczowała pod drzwiami Tahira bo chciała go wesprzeć, być z nim w tym bólu,ale tez nie chciała się narzucać swoją obecnością.
Tahir obwiniający się za powieszenie Mercen , dodatkowo z wyrzutami sumienia,że najbardziej na świecie pragnie położyć się na kolanach Nefes, wdychać jej zapach nawet w takiej chwili jak Mercen walczy o życie.
I w tych ciężkich chwilach pchnęli ich relację o minimetr do przodu za sprawą magicznego słowa "mój Tahir" które się wyrwało Nefes,a które tak ucieszyło Tahira,że nawet przez meczetem gdzie było pół wsi chętnej go zlinczować uśmiech nie schodził mu z twarzy.
Fajne tez była scena jak Nefes oddała Tahirowi swoje ramiona,kolana,mówiąc mu,że są jego ,żeby o tym nie zapominał.
No jeszcze tylko nic nie mówiła,że usta też są jego, a ten co odcinek się tak w te usta wpatruje,że mam wrażenie,że nie wytrzyma i rzuci się na nią.

Poza tym jestem zszokowana jak Nefes szybko wpadła na to,że za powieszeniem Mercen stoi Vedat.
Mądra kobieta z niej, chociaż emocjonalnie, w relacjach damsko-męskich z tą nieśmiałością zatrzymała się chyba na tych szesnastu latach,aż mnie momentami razi jak nie potrafi patrzeć Tahirowi w oczy bo się wstydzi, jak wtedy gdy powiedziała -mój Tahir, czy we wcześniejszym odcinku na pytanie Osmana odpowiedziała,że jest zadowolona z życia z Tahirem, z niego.

Mam nadzieje,że szybko ją Tahir ośmieli,że pójdą dalej w tych relacjach, chociaż teraz pewnie serial skoncentruje się na córce Nefes,która nie zachwyciła mnie tak jak zachwycił Yigit. Nie ma tego czegoś.
Martwi mnie tez ta powiększająca się rodzina, która mieszka wspólnie z całą rodziną, a przede wszystkim z wredną mamuśką.
Liczę,że znajdą im jakieś lokum.


Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 21:07:57 17-05-18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:16:00 20-05-18    Temat postu:

Ja to jestem ale udana, biedna tessia musi mnie aż ścigać w innych tematach, bo ciągle zapominam skomentować odcinek Ale już wylewam z siebie wszystko Będzie nieskładnie, ale co tam.

Jestem niezmiernie zdziwiona i szczęśliwa jak szybko Nefes poskładała do kupy sprawę z Mercan. Rzadko kiedy zdarzają się protki, którym tak wszystko styka, zwłaszcza dziewczyny po takich przejściach! Brawo ona!!! Chociaż oczywiście obstawiam, że nikt Vedatowi nic nie udowodni, a biedna Nefes będzie się zadręczać, że to wszystko przez nią. Niemniej jednak dobrze, że się połapali o co chodzi.

Yigit odgryzający się Tahirowi był cudowny Młody wie, że mimo wszystko Vedat jego raczej nie skrzywdzi i doskonale wie, gdzie gnojka uderzyć

Cemil jak zawsze pokazuje, że żyje w swoim świecie i nic ani nikt nie jest w stanie do niego dotrzeć. Wydziera się na Tahira, bo tak jest najłatwiej, a nie widzi, że to on sam w dużej mierze mógł się przyczynić do takiego, a nie innego zachowania Mercan. Wprawdzie tym razem wiadomo to sprawka Vedata, ale przecież wcześniej dziewczyna już próbowała, a durny tatuś gów*o zrobił, żeby jej pomóc i uświadomić, że nie warto.

Podziwiam Nefes, która z takim spokojem znosi wszystkie przytyki i obelgi teściowej, chociaż i tak dobrze, że przed ludźmi teściowa udaje

Tahir i Nefes już naprawdę są coraz coraz bliżej i myślę, że może jeszcze w 1 sezonie do czegoś między nimi dojdzie. Szału nie spodziewam, ale może chociaż jakieś buzi

Ja osobiście nawet się cieszę, że pojawił się wątek córki Nefes, bo przynajmniej te rozgrywki z Vedatem nie są oparte tylko na Vedacie terroryzującym Nefes.

Ok, to chyba na razie tyle. Jak coś jeszcze mi się przypomni, to dopiszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 23 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin