Telenowele

Lineczka · Wysłany: 13:49:33 11-03-17 Temat postu:

Jestem na 26 odcinku, ale gdzieś na cda mignął mi link z wtopionymi napisami Ezela i ogromnie się z tego ucieszyłam.

Dzięki za mrówczą pracę, niech moc Wuja będzie z Tobą.

Lineczka · Wysłany: 14:58:07 12-03-17 Temat postu:

Jestem po 27 odcinku:

Szkoda mi było Bahar, gdy przyłapała Ezela z siostrą w dość jednoznacznej sytuacji. Tłumaczenia Eysan tylko podniosły mi ciśnienie.

Fajne były sceny z Bahar i pocieszającym ją Alim.

Ich miłość jest niemożliwa, bo ona nie zakochałaby się w kimś takim, ale relacja bazująca na przyjaźni mi się podoba. Na swój sposób byli uroczy.

Końcówka 26 odcinka z Ezelem otwierającym się przed Bahar i wyznającym jej prawdę - miazga! Trochę mnie wkurzała, gdy przerywała mu w jego zwierzeniach - skoro się zgodziła to powinna wysłuchać go od początku do końca! Świetna była scena jej konfrontacji z Alim.

Z Eysan podobał mi się początek ich rozmowy, bo później nasza bohaterka wykreowała się na wielką męczennicę. Cóż za hipokryzja! Brak słów! Eysan to ogromna egoistka, nawet siostrę wpędziła w poczucie winy.

Cieszy mnie, że Bahar nie powiedziała jej kim jest Ezel, ale obawiam się, że prędzej niż później to zrobi chcąc ją chronić.

Wątek z Cenigizem we więzieniu - rewelacja! Zyskał nowego sprzymierzeńca - Trampkarza.

Wrogowie moich wrogów są moimi przyjaciółmi, jakoś tak to leciało. Mafia chcąc zniszczyć Ramiza wyciągnie Cengiza z paki, jestem tego pewna.
Trampkarz był świetny podczas obu spotkań z nim, ale to drugie w karcerze rozbroiło mnie na łopatki za sprawą jego słodkiego i niewinnego głosiku oraz opanowania. Trampkarz show!
Rewelacyjne były konfrontacje Cengiza z Ezelem, Alim i Eysan. Perełki tych odcinków.

Nie wierzę w wersję wydarzeń Wuja, że niby wrogowie zabili jego synów. Może i wszystko by się kleiło gdyby nie scena w której zbierał po nich "trofea" świadczące o ich śmierci. Zabierali je ich kaci a później przekazali Wujowi. To była retrospekcja podczas opowieści Azad, ale raczej tego nie zmyśliła. Chyba, że ludzie Wujka odzyskali te przedmioty i zabrali je z rąk bandziorów?

Wątpię.Na ten moment uważam, że Wuj kłamie i to on stoi za śmiercią synów.

Scena Tefo z Blondyną w łazience - ależ chemia!

Chcę więcej takich ujęć. Niby nic a iskry leciały z ekranu, wystarczyła ich wymiana spojrzeń. Chemiczny duet, jak dla mnie numer jeden w serialu.

Świetna końcówka 27 odcinka. Oczywiście Ezel nie zginie. Pytanie brzmi jak wybrnie z tarapatów i wobec kogo Tefo okaże się lojalny. Z Alim łączy go specyficzny więź. Uważam, że po zobaczeniu zdjęć a co za tym idzie sporych wątpliwościach, Ali wystawia go na próbę, chcąc przekonać się po czyjej stronie tak naprawdę Tefo stoi. Nie bez przyczyny kazał mu wybrać inną broń ze stołu i nie używać swojej. Obstawiam, że pistolet nie jest naładowany.

Blackie · Wysłany: 16:04:12 12-03-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 19:35:18 12-03-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 19:39:39 12-03-17 Temat postu:

Kurczę muszę się wziąć za tego Ezela, bo miałam Ci towarzyszyć, a Ty za chwilę sezon skończysz zanim ja się ogarnę

W końcu to tylko sceny Burcin, więc aż tak dużo czasu nie powinno to zajmować

Lineczka · Wysłany: 19:41:01 12-03-17 Temat postu:

Mało jej jak na razie, najwięcej scen z nią było w odcinkach 20-21.

Shelle · Wysłany: 19:43:50 12-03-17 Temat postu:

Tak, z tego co pamiętam to było jej zdecydowanie więcej w 2 sezonie. Więc może naprawdę powinnam coś ruszyć, żeby potem nie mieć za dużo do nadrabiania

Blackie · Wysłany: 21:37:44 12-03-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 23:23:10 12-03-17 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 9:46:43 13-03-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 14:37:05 13-03-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 16:10:22 13-03-17 Temat postu:

Jestem po 29 odcinku:

Akcja z Tefo świetna! Tak jak myślałam Ali go sprawdzał. Mógł Tefo wypróbować broń i strzelić gdzieś w bok "ostrzegawczo", szkoda że dał się podejść. Byłam ciekawa po której stronie się opowie, miałam w tej kwestii spore wątpliwości. Jednak Tefo pozostał lojalny Ezelowi. Duży plus za to. Kapitalna była akcja w hotelu. Ezel przybywający na ratunek Tefo i walczący z bandziorami - HOT!

Super ujęcia!
Szkoda, że współpraca Tefo i Ezela zakończyła się w takich a nie innych okolicznościach. Aczkolwiek rozumiem jakie motywy kierowały naszym tytułowym bohaterem...
Obstawiam, że Tefo prędzej niż później wróci do gry i połączy siły z Alim.

Genialna była scena, gdy Trampkarz przesłuchiwał Cengiza! Ten drugi szybko zmiękł, ze strachu miał pełne spodnie! Nie wyszła mu próba odwetu.

Został sam jak palec. Zachowywał się jak psychol.

Serdar w końcu wyleciał z domu, rewelacyjne ujęcie z wyrzucającą go córką.

Zemsta Ezela na Eysan - majstersztyk! Rewelacyjnie to sobie zaplanował, w najdrobniejszym szczególe. Sprawił, że mu uległa, oddała się a z samego rana wszystko zabrał. Historia zatoczyła koła.

Obawiałam się, że Ezel po wspólnie spędzonej nocy wycofa się z wszystkiego, ale pozostał twardy. Nie znaczy to jednak, że doprowadzi swoją zemstę do końca. Mam wrażenie, że w końcu wybaczy Eysan, jeszcze jak dowie się o jej "szlachetnych" powodach to tym bardziej zmięknie. Niestety.

W scenach łóżkowych zwracałam głównie uwagę na Ezela - cóż to był za widok. Facet z krwi i kości, ideał.

Eysan jako protka kompletnie mi nie leży. Teraz pewnie zrobi z siebie ofiarę.

Na youtube czytałam komentarze jaki to Ezel niby zły i okropny się stał.

Nie podzielam tego zdania. W pełni go popieram. To on jako Omer był główną ofiarą, Eysan z tatuśkiem, Cengiz i Ali powinni ponieść konsekwencje za to co zrobili.

Największą chemie w serialu mają Tefo i Sebnem.

Jestem nimi zachwycona! Wystarczyło jedno ujęcie bym odleciała. Mowa o scenie, gdy Tefo złapał ją za rękę i do siebie przyciągnął.

Niestety nic więcej z tej nocy nie pokazali, ale i tak wyobraźnia działała.

Chłonę każdą ich scenę, świetna była ta gdy przytulili się do siebie przy oknie jak również Tefo całujący Sebnem na pożegnanie w czółko.

Rewelacja! Tefo wracaj!

Bahar nie powinna się obwiniać a tym bardziej wybielać siostry. To co zrobiła Eysen nie ma usprawiedliwienia! Trafnie ją Cengiz podsumował - że jest egoistką i materialistką a choroba siostry była tylko pretekstem. Zgadzam się z tym! Eysen przez wszystkie te lata żyła ją pączęk w maśle, korzystała z bogactwa i ukrywała swoją zbrodnię. Jak dla mnie jest to kobieta upadła, fatalna i podła. Gdyby kochała siostrę to nie zrobiłaby jej takiego świństwa jak odbicie ukochanego. Mogła powiedzieć Bahar o swoim uczuciu do Ezela, mogła zaczekać aż się definitywnie rozstaną, ale nie, ona chciała wszystkiego od razu.

Hipokrytka!

Rewelacyjna była konfrontacja Aliego z Ezelem, gdy poruszyli temat Omera. Miazga! Myślałam, że Ali domyśli się z kim ma do czynienia. Nawet mi go było szkoda w niektórych ujęciach, gdy cierpiał po zdradzie Tefo.

Blackie · Wysłany: 20:33:38 13-03-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 21:06:33 13-03-17 Temat postu:

Popatrzyłam na 29 ... czysta poezja ... cudne ujęcia Sebnem i Tefika ...

I na koniec Mistrzu Logicznego Myślenia

Lineczka · Wysłany: 21:43:46 13-03-17 Temat postu:

Obejrzałam dzisiaj 30 odcinek - ostatnie 15/20 minut to miazga, petarda, majstersztyk! Nie mogę się pozbierać! Aż się boję zabrać za kolejny odcinek! Ależ emocje i napięcie! WOW!