Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiraz Mevsimi - Sezon na miłość - 2014/15 - FOX / TV Puls
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 263, 264, 265 ... 1187, 1188, 1189  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice13
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:24:09 04-08-15    Temat postu:

marta87 napisał:

Stokrotka* jeśli chodzi o ten brak krwi, to jakoś nie widzę możliwości żeby po uderzeniu stalową łopatą ogrodniczą nic mu się nie stało, rany brak, tylko wstrząs mózgu. Ja kiedyś dostałam w czoło plastikową łopatką w piaskownicy i bliznę mam do dziś, wprawdzie nie tak bardzo widoczną, ale jest i krew się polała a tutaj jakby nic. Wiadomo, że im większe konsekwencje uderzenia tym kłopoty dla Oyku, ale tak mi trochę nie pasuje.


wiem na własnym przykładzie że nie koniecznie musi być krew. Co prawda nigdy nie oberwałam w głowę łopatą, ale raz skacząc sobie ze schodów tak walnęłam głową w futrynę że nawet nie wiem kiedy znalazłam się na korytarzu i przez chwilę nie wiedziałam co się stało, ale żadna krew się nie polała W drugiej sytuacji nadziałam się tyłem głowy na ostry kant okna tak że zrobiłam sobie małą dziurkę w głowie i tylko trochę się krwi ukazało tak że miałam tylko mały strupek Wydaje mi się że skóra tyłu głowy nie jest tak napięta jak z przodu i tak łatwo nie pęka, a trzeba zauważyć że walnęła go płaską częścią łopaty a nie kantem, więc nie koniecznie musiała mu się zrobić rana na głowie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarno_oka
Detonator
Detonator


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:55:22 04-08-15    Temat postu:

Wiedziałam, że Ayaz nic nie powie Oyku na początku odcinka. No i mina Mete najpierw jak myślał, że Ayaz wszystko wyzna a potem jak musiał znosić jak wszyscy dziękują i wychwalają Ayaza . No ale na szczęście w końcu się zebrał w sobie i wszystko wyznał. Jak Oyku chce to jednak potrafi dochować tajemnice. Ogólnie cała akcja ze związaniem Ayaza nawet dość zabawna. Może i dziecinna ale ja się trochę uśmiałam. Ta jego zdezorientowana mina jak nie wiedział co się w sumie dzieje . Scena tak Oyku chodziła szczęśliwa, że Ayaz ją kocha też mi się podobała.
No i próby odzyskania Oyku Oczywiście scena w kinie wymiata . Co jak co ale inwencję twórczą to Ayaz ma.
Scenka przy kserze też mnie trochę rozczuliła i ta rozmowa:
Ayaz: Oyku ale przecież wiesz, że jestem w tobie zakochany.
Oyku: Ale ja nie czuję zapachu miłości.
Ayaz: Muszę się bliżej przysunąć to poczujesz
Och ten Ayaz. Oyku i tak się długo trzymała.

Scenki w plenerze też fajne a szczególnie jak Ayaz przycisnął Oyku do ściany . Że też musiała się zjawić Burcu i Emre.
No i pomaganie złodziejom . Tylko im to się mogło zdarzyć. Aż się dziwię, że z ich szczęściem nie trafili za kratki. Jednak nie opłaca się być dobrym .

Cała ta akcja z samobójstwem. No cóż może trochę głupie ale w sumie było by skuteczne gdyby Mete nie chciał wspaniałomyślnie uregulować rachunku . Tak by poszedł, zniszczył dowody i byłby spokój. A tak wszyscy wiemy jak to się skończyło. Chociaż to się akurat mu należało. Może gdyby Ayaz powiedzial Oyku, że ma haka na Mete to by się to jakoś inaczej skończyło. Ale trudno. Tak w ogóle to motyw samobójstwa w sumie dość często wykorzystywany w latino celem osiągnięcia jakiegoś celu, tylko że tam najczęściej wykorzystywany przez czarne charaktery.

Mam nadzieję, że w przyszłych odcinkach bedzie koniec z kłamstwami i intrygami a tylko sielanka w związku Ayaza i Oyku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anetta418
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 3096
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:43:17 04-08-15    Temat postu:

Ayaz mógł powiedzieć o wszystkim Oyku od razu no ale wtedy nie było by dramaturgii jaką chcieli scenarzyści. Przecież gdyby cały czas było sielankowo też ktoś by narzekał. Tak czy siak wreszcie jej powiedział pogodzili się i znowu oboje są szczęśliwi. Dzisiejszy odcinek , a szczególnie scenki z Ayazem i Oyku boskie aczkolwiek najlepsza w kinie i to jak ją przycisnął do ściany z zamiarem pocałowania, ale niestety pojawili się Burcu i Emre. Co do akcji z samobójstwem pomysł mało mądry no, ale chciała coś zrobić by zmusić tego kretyna do przyznania się, a że po raz kolejny ani Ayaz ani ona nie skonsultowali się ze sobą to takie właśnie przyniosło to skutki. Tak samo akcja z uderzeniem Melepety łopatą w głowę mi tam go nie szkoda ani trochę co więcej wiele razy bym mu w ten łeb walnęła za wszystko co zrobił jednakże faktycznie zachowanie nierozsądne ze strony Oyku bo mogła go zabić. Co prawda szkoda by mi go nie było no ale ona poszłaby siedzieć wtedy na wiele wiele lat i o życiu u boku Ayaza mogłaby pomarzyć.

Czytałam wasze wypowiedzi na temat zachowania Oyku i Ayaza no cóż winę , pretensję czy żal można mieć tylko do scenarzystów za to, że z niej zrobili głupią gąskę która najpierw robi potem myśli , a z niego nieodpowiedzialnego faceta który niby rozum ma , a jednak pracę olewa z miłości do kobiety. Widać serial miał być komediowym romansidłem no i żeby było śmiesznie zrobili z protów ludzi anormalnych jak to Oyku dziś powiedziała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice13
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:44:41 04-08-15    Temat postu:

anetta418 napisał:


Czytałam wasze wypowiedzi na temat zachowania Oyku i Ayaza no cóż winę , pretensję czy żal można mieć tylko do scenarzystów za to, że z niej zrobili głupią gąskę która najpierw robi potem myśli , a z niego nieodpowiedzialnego faceta który niby rozum ma , a jednak pracę olewa z miłości do kobiety. Widać serial miał być komediowym romansidłem no i żeby było śmiesznie zrobili z protów ludzi anormalnych jak to Oyku dziś powiedziała.


Scenarzyści za bardzo się zapędzili i zrobili z fajnych na początku głównych bohaterów taką małą parodię niestety Choć z dwojga złego to wolę te ich zachowania ocierające się o idiotyzm, niż te idiotyzmy, które wymyślają w latino aby tylko wydłużyć akcję. Bo wskażcie mi telkę latino w której główni bohaterowie nie byliby razem tylko przez 2 odcinki? Szybciej się chyba igłę w stogu siana znajdzie niż taką telę latino A tak to może i robią głupoty O&A ale przynajmniej są razem i szybko sobie wybaczają te głupoty. I co najważniejsze dla mnie to niema tych dylematów: protka kocha prota ale nie może mu wybaczyć czegoś tam lub poświęca się najczęściej dla dziecka prota, które zrobił jakiejś lasce bo się pokłócił z protką lub był pijany i dał się uwieść i prota który nie może być z ukochana to łapie się pierwszej, która się nawinie pod rękę i tak w koło Macieju, no ileż można
Jedyne co mi się nie podoba w SnM to to że zrobili z Oyku taką słodką idiotkę a z Ayaza niedojrzałego i nieodpowiedzialnego faceta, który przy Oyku głupieje dosłownie. A tak mi się podobali O&A na początku serialu Słodka, niewinna i trochę naiwna Oyku i lowelas Ayaz o dobrym sercu, który w końcu zaczyna stawać się dojrzałym emocjonalnie mężczyzną

Ale wszystko mi rekompensują sceny O&A jak są razem, te ich spojrzenia, przytulanie i pocałunki oraz oczywiście teksty


Ostatnio zmieniony przez Alice13 dnia 21:48:19 04-08-15, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Espinava97
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 04 Lip 2012
Posty: 10797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:52:10 04-08-15    Temat postu:

marta87 napisał:
*Espinava97 "niepociumane" Pierwszy raz czytam takie słowo Idealnie pasuje do Naszego "ulubieńca"!


To takie słówko bardziej występujące na wsi xD

Co do dzisiejszego odcinka
Akcja ze związaniem Ayaza - Oyku się na niego rzuciła, a Sibel na nim usiadła I ten tekst "Uważaj, żebym nie poroniła od twojego wierzgania" No i Seyma miała rację Związany Ayaz w końcu powiedział Oyku całą prawdę I bardzo dobrze, że O wypłaciła mu plaskacza, bo należało mu się
Normalnie chyba jeszcze nigdy nie widziałam Oyku takiej szczęśliwej Szła ulicą i ciągle krzyczała "Ayaz mnie kocha!" Podchodziła do obcych ludzi i ciągle to krzyczała
Mete był taki dumny z siebie, jak wygrał z Ilkerem w bilard Niestety się przeliczył Isik okazała się od niego lepsza!
Scenka w kinie - I to wyznanie Ayaza: "Jesteś jedyną kobietą, z którą pragnę dzielić życie" aaaaa!! Mieliśmy nawet kilka buziaków!!
Ta cała "wycieczka" z fotografowaniem też była świetna Szkoda tylko, że O&A ciągle wpadali na Emre i Burcu
Mete w przebraniu Jacka Sparrowa - padłam
No i niestety plan z targnięciem się na swoje życie nie wypalił bo Mapet skapł się, że to ściema... Ale muszę przyznać, że Oyku genialnie go uciszyła waląc mu łopatą w łeb Może po tym uderzeniu w końcu zrozumie, że ma się odwalić od nich!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:58:44 04-08-15    Temat postu:

Alice13 napisał:
marta87 napisał:

Stokrotka* jeśli chodzi o ten brak krwi, to jakoś nie widzę możliwości żeby po uderzeniu stalową łopatą ogrodniczą nic mu się nie stało, rany brak, tylko wstrząs mózgu. Ja kiedyś dostałam w czoło plastikową łopatką w piaskownicy i bliznę mam do dziś, wprawdzie nie tak bardzo widoczną, ale jest i krew się polała a tutaj jakby nic. Wiadomo, że im większe konsekwencje uderzenia tym kłopoty dla Oyku, ale tak mi trochę nie pasuje.


wiem na własnym przykładzie że nie koniecznie musi być krew. Co prawda nigdy nie oberwałam w głowę łopatą, ale raz skacząc sobie ze schodów tak walnęłam głową w futrynę że nawet nie wiem kiedy znalazłam się na korytarzu i przez chwilę nie wiedziałam co się stało, ale żadna krew się nie polała W drugiej sytuacji nadziałam się tyłem głowy na ostry kant okna tak że zrobiłam sobie małą dziurkę w głowie i tylko trochę się krwi ukazało tak że miałam tylko mały strupek Wydaje mi się że skóra tyłu głowy nie jest tak napięta jak z przodu i tak łatwo nie pęka, a trzeba zauważyć że walnęła go płaską częścią łopaty a nie kantem, więc nie koniecznie musiała mu się zrobić rana na głowie


U dzieci skóra głowy jest bardziej elastyczna i łatwiej ją przebić, natomiast u dorosłych jest twardsza. Dlatego jak mówię nie bardzo dziwi mnie brak krwi - w końcu wszystko zależy od tego jak mocno go uderzyła i gdzie - równie dobrze to mogło być niespecjalnie mocne uderzenie, ale padł jak długi, bo było znienacka i kompletnie się tego nie spodziewał. Poza tym przywaliła mu właśnie tą płaską częścią łopaty, mogłabym to porównać do walnięcie w ramię, gdzie jeżeli nie dojdzie do przecięcia skóry, to mamy jedynie wielkiego siniaka. I moim zdaniem to jest ten przypadek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta87
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 14390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:12:21 04-08-15    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
Alice13 napisał:
marta87 napisał:

Stokrotka* jeśli chodzi o ten brak krwi, to jakoś nie widzę możliwości żeby po uderzeniu stalową łopatą ogrodniczą nic mu się nie stało, rany brak, tylko wstrząs mózgu. Ja kiedyś dostałam w czoło plastikową łopatką w piaskownicy i bliznę mam do dziś, wprawdzie nie tak bardzo widoczną, ale jest i krew się polała a tutaj jakby nic. Wiadomo, że im większe konsekwencje uderzenia tym kłopoty dla Oyku, ale tak mi trochę nie pasuje.


wiem na własnym przykładzie że nie koniecznie musi być krew. Co prawda nigdy nie oberwałam w głowę łopatą, ale raz skacząc sobie ze schodów tak walnęłam głową w futrynę że nawet nie wiem kiedy znalazłam się na korytarzu i przez chwilę nie wiedziałam co się stało, ale żadna krew się nie polała W drugiej sytuacji nadziałam się tyłem głowy na ostry kant okna tak że zrobiłam sobie małą dziurkę w głowie i tylko trochę się krwi ukazało tak że miałam tylko mały strupek Wydaje mi się że skóra tyłu głowy nie jest tak napięta jak z przodu i tak łatwo nie pęka, a trzeba zauważyć że walnęła go płaską częścią łopaty a nie kantem, więc nie koniecznie musiała mu się zrobić rana na głowie


U dzieci skóra głowy jest bardziej elastyczna i łatwiej ją przebić, natomiast u dorosłych jest twardsza. Dlatego jak mówię nie bardzo dziwi mnie brak krwi - w końcu wszystko zależy od tego jak mocno go uderzyła i gdzie - równie dobrze to mogło być niespecjalnie mocne uderzenie, ale padł jak długi, bo było znienacka i kompletnie się tego nie spodziewał. Poza tym przywaliła mu właśnie tą płaską częścią łopaty, mogłabym to porównać do walnięcie w ramię, gdzie jeżeli nie dojdzie do przecięcia skóry, to mamy jedynie wielkiego siniaka. I moim zdaniem to jest ten przypadek


Trudno do końca stwierdzić, jednak jak dla mnie to pokazali tak trochę na wyrost jeśli on się nabawi tylko zwykłego siniaka A ludzie zdarza się umierają od takiego uderzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anetta418
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 3096
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:14:41 04-08-15    Temat postu:

Alice13 napisał:
anetta418 napisał:


Czytałam wasze wypowiedzi na temat zachowania Oyku i Ayaza no cóż winę , pretensję czy żal można mieć tylko do scenarzystów za to, że z niej zrobili głupią gąskę która najpierw robi potem myśli , a z niego nieodpowiedzialnego faceta który niby rozum ma , a jednak pracę olewa z miłości do kobiety. Widać serial miał być komediowym romansidłem no i żeby było śmiesznie zrobili z protów ludzi anormalnych jak to Oyku dziś powiedziała.


Scenarzyści za bardzo się zapędzili i zrobili z fajnych na początku głównych bohaterów taką małą parodię niestety Choć z dwojga złego to wolę te ich zachowania ocierające się o idiotyzm, niż te idiotyzmy, które wymyślają w latino aby tylko wydłużyć akcję. Bo wskażcie mi telkę latino w której główni bohaterowie nie byliby razem tylko przez 2 odcinki? Szybciej się chyba igłę w stogu siana znajdzie niż taką telę latino A tak to może i robią głupoty O&A ale przynajmniej są razem i szybko sobie wybaczają te głupoty. I co najważniejsze dla mnie to niema tych dylematów: protka kocha prota ale nie może mu wybaczyć czegoś tam lub poświęca się najczęściej dla dziecka prota, które zrobił jakiejś lasce bo się pokłócił z protką lub był pijany i dał się uwieść i prota który nie może być z ukochana to łapie się pierwszej, która się nawinie pod rękę i tak w koło Macieju, no ileż można
Jedyne co mi się nie podoba w SnM to to że zrobili z Oyku taką słodką idiotkę a z Ayaza niedojrzałego i nieodpowiedzialnego faceta, który przy Oyku głupieje dosłownie. A tak mi się podobali O&A na początku serialu Słodka, niewinna i trochę naiwna Oyku i lowelas Ayaz o dobrym sercu, który w końcu zaczyna stawać się dojrzałym emocjonalnie mężczyzną

Ale wszystko mi rekompensują sceny O&A jak są razem, te ich spojrzenia, przytulanie i pocałunki oraz oczywiście teksty


Ja kiedyś tylko oglądałam telki latino do innych produkcji byłam jakoś uprzedzona i powiem szczerze, że kiedy reklamowali KM to też jakoś nie byłam tym serialem zainteresowana. Jednak już po pierwszym odcinku przepadłam z kretesem ze względu na humor jaki tam wprowadzono. Dodatkowym atutem był oczywiście przystojny prot. Byłam tak ciekawa tego co dalej i jak to się potoczy, że zaczęłam oglądać w oryginale mimo iż w ogóle nie znam języka tureckiego. Oczywiście nic nie rozumiałam, ale zawzięcie oglądałam i podobało mi się coraz bardziej. A dlaczego skoro nic nie kumałam? A no właśnie dlatego, że ten turecki serial to przeciwieństwo tego, co pokazują w telenowelach latino. Tu i prot i protka walczą oto by być ze sobą. Dodatkowo rozstania nie są długie nie ma też długiego wycia do księżyca. A najlepsze jest w tym to, że i miłość została przedstawiona w inny sposób niż w telenowelach latino. Nie było zakochania od pierwszego wejrzenia tylko stopniowe zakochiwanie się w sobie i powolne odkrywanie tego. Kiedy oglądałam odcinki KM początkowo przyzwyczajona , że w latino pocałunków jest dużo byłam lekko poirytowana, że tu jest ich jak na lekarstwo. Brakowało mi też sceny łóżkowej, która być może jeszcze będzie ale przez wzgląd na ich religię nie liczę na zbyt wiele. Wracając do puenty brakowało mi tego jednak rodzącą się miłość między protami tak tutaj ukazano, że teraz wolę sto razy bardziej obejrzeć coś tureckiego niż latino. Może to głupie i będzie się ktoś śmiał , ale nawet takie zakładanie skarpety przez Ayaza na stopę Oyku wydało mi się romantyczne gdyż tak zarąbiście oni tu grają i wszystkie uczucia odzwierciedlają. Nawet teksty które można by czasem nazwać banalne tu brzmią jakoś lepiej. To i wiele jeszcze innych rzeczy sprawiło, że pokochałam ten serial całym sercem. Owszem są absurdy , idiotyzmy no ale nigdy nic nie jest idealne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta87
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 14390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:34:47 04-08-15    Temat postu:

anetta418 napisał:
Alice13 napisał:
anetta418 napisał:


Czytałam wasze wypowiedzi na temat zachowania Oyku i Ayaza no cóż winę , pretensję czy żal można mieć tylko do scenarzystów za to, że z niej zrobili głupią gąskę która najpierw robi potem myśli , a z niego nieodpowiedzialnego faceta który niby rozum ma , a jednak pracę olewa z miłości do kobiety. Widać serial miał być komediowym romansidłem no i żeby było śmiesznie zrobili z protów ludzi anormalnych jak to Oyku dziś powiedziała.


Scenarzyści za bardzo się zapędzili i zrobili z fajnych na początku głównych bohaterów taką małą parodię niestety Choć z dwojga złego to wolę te ich zachowania ocierające się o idiotyzm, niż te idiotyzmy, które wymyślają w latino aby tylko wydłużyć akcję. Bo wskażcie mi telkę latino w której główni bohaterowie nie byliby razem tylko przez 2 odcinki? Szybciej się chyba igłę w stogu siana znajdzie niż taką telę latino A tak to może i robią głupoty O&A ale przynajmniej są razem i szybko sobie wybaczają te głupoty. I co najważniejsze dla mnie to niema tych dylematów: protka kocha prota ale nie może mu wybaczyć czegoś tam lub poświęca się najczęściej dla dziecka prota, które zrobił jakiejś lasce bo się pokłócił z protką lub był pijany i dał się uwieść i prota który nie może być z ukochana to łapie się pierwszej, która się nawinie pod rękę i tak w koło Macieju, no ileż można
Jedyne co mi się nie podoba w SnM to to że zrobili z Oyku taką słodką idiotkę a z Ayaza niedojrzałego i nieodpowiedzialnego faceta, który przy Oyku głupieje dosłownie. A tak mi się podobali O&A na początku serialu Słodka, niewinna i trochę naiwna Oyku i lowelas Ayaz o dobrym sercu, który w końcu zaczyna stawać się dojrzałym emocjonalnie mężczyzną

Ale wszystko mi rekompensują sceny O&A jak są razem, te ich spojrzenia, przytulanie i pocałunki oraz oczywiście teksty


Ja kiedyś tylko oglądałam telki latino do innych produkcji byłam jakoś uprzedzona i powiem szczerze, że kiedy reklamowali KM to też jakoś nie byłam tym serialem zainteresowana. Jednak już po pierwszym odcinku przepadłam z kretesem ze względu na humor jaki tam wprowadzono. Dodatkowym atutem był oczywiście przystojny prot. Byłam tak ciekawa tego co dalej i jak to się potoczy, że zaczęłam oglądać w oryginale mimo iż w ogóle nie znam języka tureckiego. Oczywiście nic nie rozumiałam, ale zawzięcie oglądałam i podobało mi się coraz bardziej. A dlaczego skoro nic nie kumałam? A no właśnie dlatego, że ten turecki serial to przeciwieństwo tego, co pokazują w telenowelach latino. Tu i prot i protka walczą oto by być ze sobą. Dodatkowo rozstania nie są długie nie ma też długiego wycia do księżyca. A najlepsze jest w tym to, że i miłość została przedstawiona w inny sposób niż w telenowelach latino. Nie było zakochania od pierwszego wejrzenia tylko stopniowe zakochiwanie się w sobie i powolne odkrywanie tego. Kiedy oglądałam odcinki KM początkowo przyzwyczajona , że w latino pocałunków jest dużo byłam lekko poirytowana, że tu jest ich jak na lekarstwo. Brakowało mi też sceny łóżkowej, która być może jeszcze będzie ale przez wzgląd na ich religię nie liczę na zbyt wiele. Wracając do puenty brakowało mi tego jednak rodzącą się miłość między protami tak tutaj ukazano, że teraz wolę sto razy bardziej obejrzeć coś tureckiego niż latino. Może to głupie i będzie się ktoś śmiał , ale nawet takie zakładanie skarpety przez Ayaza na stopę Oyku wydało mi się romantyczne gdyż tak zarąbiście oni tu grają i wszystkie uczucia odzwierciedlają. Nawet teksty które można by czasem nazwać banalne tu brzmią jakoś lepiej. To i wiele jeszcze innych rzeczy sprawiło, że pokochałam ten serial całym sercem. Owszem są absurdy , idiotyzmy no ale nigdy nic nie jest idealne.


Mimo, że dostrzegam minusy, które opisałam wcześniej, czyli m. in. brak normalności między O&A czy jej niektóre idiotyzmy, to i tak serial na duży PLUS. Ze świecą szukać takiego, gdzie właśnie główna para jest razem większość odcinków. Mnie również nie przeszkadza brak scen łóżkowych - taka kultura, taki klimat, a jak widać i bez tego można pokazać uczucie, pasję i pożądanie (scena przy lustrze w Walentynki, odcinek 32! ). Jakby ktoś mi powiedział, że wciągnie mnie turecka produkcja to chyba bym go wyśmiała, ale cóż... szybko musiałabym bić się w pierś Kiedyś wchodzę do tego tematu, bo emisja w PL, a tu same superlatywy, więc nie mogłam przejść obojętnie Wprawdzie nadrabianie zajęło mi trochę czasu, ale to był sama przyjemność i wpadłam na dobre

Mnie telenowele latino się przejadły. Mam dosyć powtarzanych schematów, ciągle to samo na co zwróciła uwagę Alice13. Niestety od jakiegoś czasu nawet jak początkowo mi się wydaje, że tela będzie ciekawa to zaraz szybko się to weryfikuje a jeszcze na dobre akcja się nie rozkręci i produkcja idzie w odstawkę Po AV (chociaż ta akurat trochę głupot miała jednak poprawili wersję oryginalną więc i tak wychodzi na plus), MPV (to właśnie ta igła w stogu siana - mogę z czystym sumieniem wskazać jako tę, w której proci są praktycznie przez cała telenowele razem a do tego jest krótko, zwięźle i na temat akcja posuwa się do przodu szybko bez wiecznego przeciągania) i ECDLP (naprawdę dobrze zrobiona) nie jestem już w stanie znieść badziewia


Ostatnio zmieniony przez marta87 dnia 22:45:36 04-08-15, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25712
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:06:27 04-08-15    Temat postu:

Ja też nie lubię kłamstwa i hipokryzji - odezwał się największy hipokryta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarno_oka
Detonator
Detonator


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:10:00 04-08-15    Temat postu:

anetta418 napisał:
Alice13 napisał:
anetta418 napisał:


Czytałam wasze wypowiedzi na temat zachowania Oyku i Ayaza no cóż winę , pretensję czy żal można mieć tylko do scenarzystów za to, że z niej zrobili głupią gąskę która najpierw robi potem myśli , a z niego nieodpowiedzialnego faceta który niby rozum ma , a jednak pracę olewa z miłości do kobiety. Widać serial miał być komediowym romansidłem no i żeby było śmiesznie zrobili z protów ludzi anormalnych jak to Oyku dziś powiedziała.


Scenarzyści za bardzo się zapędzili i zrobili z fajnych na początku głównych bohaterów taką małą parodię niestety Choć z dwojga złego to wolę te ich zachowania ocierające się o idiotyzm, niż te idiotyzmy, które wymyślają w latino aby tylko wydłużyć akcję. Bo wskażcie mi telkę latino w której główni bohaterowie nie byliby razem tylko przez 2 odcinki? Szybciej się chyba igłę w stogu siana znajdzie niż taką telę latino A tak to może i robią głupoty O&A ale przynajmniej są razem i szybko sobie wybaczają te głupoty. I co najważniejsze dla mnie to niema tych dylematów: protka kocha prota ale nie może mu wybaczyć czegoś tam lub poświęca się najczęściej dla dziecka prota, które zrobił jakiejś lasce bo się pokłócił z protką lub był pijany i dał się uwieść i prota który nie może być z ukochana to łapie się pierwszej, która się nawinie pod rękę i tak w koło Macieju, no ileż można
Jedyne co mi się nie podoba w SnM to to że zrobili z Oyku taką słodką idiotkę a z Ayaza niedojrzałego i nieodpowiedzialnego faceta, który przy Oyku głupieje dosłownie. A tak mi się podobali O&A na początku serialu Słodka, niewinna i trochę naiwna Oyku i lowelas Ayaz o dobrym sercu, który w końcu zaczyna stawać się dojrzałym emocjonalnie mężczyzną

Ale wszystko mi rekompensują sceny O&A jak są razem, te ich spojrzenia, przytulanie i pocałunki oraz oczywiście teksty


Ja kiedyś tylko oglądałam telki latino do innych produkcji byłam jakoś uprzedzona i powiem szczerze, że kiedy reklamowali KM to też jakoś nie byłam tym serialem zainteresowana. Jednak już po pierwszym odcinku przepadłam z kretesem ze względu na humor jaki tam wprowadzono. Dodatkowym atutem był oczywiście przystojny prot. Byłam tak ciekawa tego co dalej i jak to się potoczy, że zaczęłam oglądać w oryginale mimo iż w ogóle nie znam języka tureckiego. Oczywiście nic nie rozumiałam, ale zawzięcie oglądałam i podobało mi się coraz bardziej. A dlaczego skoro nic nie kumałam? A no właśnie dlatego, że ten turecki serial to przeciwieństwo tego, co pokazują w telenowelach latino. Tu i prot i protka walczą oto by być ze sobą. Dodatkowo rozstania nie są długie nie ma też długiego wycia do księżyca. A najlepsze jest w tym to, że i miłość została przedstawiona w inny sposób niż w telenowelach latino. Nie było zakochania od pierwszego wejrzenia tylko stopniowe zakochiwanie się w sobie i powolne odkrywanie tego. Kiedy oglądałam odcinki KM początkowo przyzwyczajona , że w latino pocałunków jest dużo byłam lekko poirytowana, że tu jest ich jak na lekarstwo. Brakowało mi też sceny łóżkowej, która być może jeszcze będzie ale przez wzgląd na ich religię nie liczę na zbyt wiele. Wracając do puenty brakowało mi tego jednak rodzącą się miłość między protami tak tutaj ukazano, że teraz wolę sto razy bardziej obejrzeć coś tureckiego niż latino. Może to głupie i będzie się ktoś śmiał , ale nawet takie zakładanie skarpety przez Ayaza na stopę Oyku wydało mi się romantyczne gdyż tak zarąbiście oni tu grają i wszystkie uczucia odzwierciedlają. Nawet teksty które można by czasem nazwać banalne tu brzmią jakoś lepiej. To i wiele jeszcze innych rzeczy sprawiło, że pokochałam ten serial całym sercem. Owszem są absurdy , idiotyzmy no ale nigdy nic nie jest idealne.


Jestem podobnego zdania. Tej telce jestem w stanie wybaczyć pewne absurdy w zamian za całokształt. Też do tej pory oglądałam tylko telki latino a na tą trafiłam zupełnie przypadkiem gdy kiedyś sobie wróciłam z pracy wcześniej i chyba był drugi odcinek. Ale zobaczyłam kawałek (chyba pokazywali Mete) stwierdziłam, że taki po turecku jakoś tak dziwnie się słucha i ją olałam (o zgrozo jak mogłam). No ale pewnego pięknego dnia miałam dzień urlopu i znowu trafiałam na nią przypadkiem i to był piąty odcinek i pierwszy taniec O&A . No i przepadłam. I mnie się właśnie w tej telce podoba to, że tak do końca nie wiem co się wydarzy. Bo tak jak napisała Alice13
Cytat:
I co najważniejsze dla mnie to niema tych dylematów: protka kocha prota ale nie może mu wybaczyć czegoś tam lub poświęca się najczęściej dla dziecka prota, które zrobił jakiejś lasce bo się pokłócił z protką lub był pijany i dał się uwieść i prota który nie może być z ukochana to łapie się pierwszej, która się nawinie pod rękę
stały motyw we wszystkich telenowelach. A tu niby się pojawiła jakaś pani producent czy pani weterynarz, ale one jak się pojawiły tak szybko znikły bez zbytniego mieszania w życiu Ayaza. Bo dla niego po prostu żadna inna nie istnieje. Poza tym proci mają wspólne scenki nawet jak są pokłóceni co też jest mega plusem.
No i sposób w jaki ta telka pokazuje miłość między dwojgiem ludzi . Ta para jest tak chemiczna że w sumie nie potrzeba scen łóżkowych. Tutaj zwykły taniec przyprawia mnie czasami o ciary . Chociaż nie powiem. Marzy mi się przynajmniej ich noc poślubna. To to dopiero mogłaby być magia .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EizPerAng
King kong
King kong


Dołączył: 09 Cze 2015
Posty: 2893
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź *
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:15:36 04-08-15    Temat postu:

Oglądacie może to co tłumaczą na yt z seriali tureckich ?

https://www.youtube.com/watch?v=k_rltkRctxs
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarno_oka
Detonator
Detonator


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:26:42 04-08-15    Temat postu:

EizPerAng napisał:
Oglądacie może to co tłumaczą na yt z seriali tureckich ?

https://www.youtube.com/watch?v=k_rltkRctxs


Ja nie oglądam, ale nie powiem, wygląda zachęcająco . Może się skuszę w ramach odwyku od O&A
Ja to nawet nie wiedziałam, że na yt jest taki kanał. To może jak będzie emitowane KM2, ktoś się zlituje i będzie tłumaczył
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewunia13410029
Idol
Idol


Dołączył: 06 Lip 2015
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:38:18 04-08-15    Temat postu:

Scena Cioteczka vs Mete (Za wszelkie błędy przepraszam. Jestem antyjęzykowa )

- Mete to ty?
- Pani Czaki, Miło mi Panią poznać... Ale mam sprawę do załatwienia, więc muszę jechać...
- Po pierwsze: <tu>... Po drugie: zostajesz na miejscu, mamy z sobą do pogadania... Słyszałam, że ty i Ayaz macie napięte stosunki... Mów dlaczego!
- Ja z Ayazem już sobie wszystko wyjaśniliśmy... Było, minęło... Znów jesteśmy starymi przyjaciółmi...
- Mete, nie mówisz mi prawdy... Ciekawe, dlaczego?
- Nie wiem...
<Internet>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta87
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 14390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:03:30 05-08-15    Temat postu:

EizPerAng napisał:
Oglądacie może to co tłumaczą na yt z seriali tureckich ?

https://www.youtube.com/watch?v=k_rltkRctxs


Ciekawa zapowiedź Główna bohaterka chyba ma coś z Oyku

ewunia13410029 dzięki za tłumaczenie. Miałam jednak wrażenie, że ten dialog był dłuższy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 263, 264, 265 ... 1187, 1188, 1189  Następny
Strona 264 z 1189

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin