Telenowele

Dudziak · Wysłany: 19:07:14 30-07-13 Temat postu:

Wspaniały tekst

Jednak Robert przekona się o tym, że pogoń za kasą nie jest dobra dopiero wtedy, gdy sam się o tym przekona.
Szkoda, że Kagawa i Sahin zmarnowali część piłkarskiej kariery. Jeden wrócił do Dortmundu, drugi ma na to szansę, ale jak to będzie to zobaczymy. Ostatnie zdanie artykułu najlepsze!

amylee · Wysłany: 19:24:19 30-07-13 Temat postu:

No bo ja jestem takiego zdania ... Że ja jak bym była sportowcem wolała bym grać niz siedzieć na ławce... I zgadzam się z Kuba że pieniądze to nie wszystko...
A wątpie aby Mario wychodził w podstawowym składzie...

Pączek · Wysłany: 19:43:29 30-07-13 Temat postu:

Rany Boskie,co ten Julian wyprawia?!O_O błagam sprzedajmy go!!!!!!!!!!!!!!!

Kurcze Gundo musiał zejść z boiska...oby to nic poważnego!!!

amylee · Wysłany: 20:02:36 30-07-13 Temat postu:

A co mu się stało ??
Ile jest ?

Nikola Reus · Wysłany: 10:15:46 31-07-13 Temat postu:

Nie mam polskich znakow sorry.

Gundo ma cos z kostka. Ale bedzie gral...

Lewandowski czuje sie oszukany.

Najpierw zablokowali transfer Roberta Lewandowskiego do Bayernu Monachium, choć ustalenia miały być inne. Przełknął to i zagrał świetny mecz w Superpucharze Niemiec. Teraz wymierzyli kolejny policzek i zmienili zdanie w sprawie podwyżki dla polskiego napastnika. Sytuacja na linii władze Borussii - Lewandowski jest bardzo napięta. – Nie ukrywam, że czuję się oszukany – powiedział "Faktowi" najlepszy polski piłkarz.

Kiedy okazało się, że Mario Goetze przejdzie do Bayernu Monachium na mocy zawartej klauzuli w kontrakcie, prezydent Hans-Joachim Watzke i dyrektor sportowy Michael Zorc zadecydowali - nie puszczamy Roberta do największego rywala. Znacznie wcześniej obiecali w męskiej rozmowie, że pozwolą mu opuścić klub na rok przed wygaśnięciem kontraktu. Jednostronnie wycofali się z tej umowy.

"Lewy" oderwał się od transferowego zamieszania, wziął ślub, a potem zacisnął zęby i rozpoczął przygotowania w Dortmundzie. W Superpucharze Niemiec spisał się bardzo dobrze. Borussia wygrała z Bayernem 4:2. Wszyscy byli pod wrażeniem w jakiej formie jest Polak. Boisko to jedno, ale relacje Polaka z władzami BVB wcale się nie poprawiły.

– Znów się zawiodłem, bo najpierw jest tak, że osoby w klubie mówią mi jedną rzecz prosto w oczy, a potem jest zupełnie odwrotnie niż się umawialiśmy. Biorę takie rzeczy bardzo poważnie, bo kiedy sam coś obiecuję, to dotrzymuję słowa. Zawsze byłem wobec klubu fair. Daję z siebie sto procent na treningach i w każdym meczu. A w przypadku władz Borussii znów się zawiodłem – powiedział "Faktowi" Lewandowski.

Jak ustalił "Fakt" chodzi o kolejną dziwną zagrywkę Watzke i Zorca. Kilka tygodni temu rozmawiali osobiście z Lewandowskim. Padła konkretna propozycja: nie zgodziliśmy się na transfer, w nagrodę będzie duża podwyżka. Robert miał za ostatni rok gry na Signal Iduna Park dostawać 6 milionów euro plus bonusy - łącznie nawet 9 milionów. Jak się okazało, te obietnice nie znalazły pokrycia w czynach. Przypomnijmy, że najlepszy strzelec zespołu jest jednym z najgorzej zarabiających - z pensją na poziomie 1,8 miliona euro.

Hmm... to dziwne, bo Lewy byl prawie krolem strzelcow a zarabia bardzo malo, jak na takie osiagniecia...

amylee · Wysłany: 18:12:57 31-07-13 Temat postu:

Jak czytałam to Lewy zarabia najmniej z całej drużyny.. Więc dziwię się troche Borussi przynajmniej za to co w tam tym sezonie pokazał powinien dostać podwyżkę..
Ale mnie to nie interesuje do póki nie wpływa to na grę zespołu..

Dudziak · Wysłany: 18:42:59 31-07-13 Temat postu:

Rzeczywiście trochę to dziwne, że zarabia tak mało...

Pączek · Wysłany: 19:48:52 31-07-13 Temat postu:

Tak i już w Polskich mediach o tym szumią,ze taka gwiazda a tak mało zarabia...

To prawda Ilkay ma niegroźny(uff na szczęście)uraz kostki i na następny mecz powinien być gotowy do gry od 1 minuty!

Wczoraj z Würzburger Kickers BVB wygrało 3-0 (Aubameyang i 2xDucksch)
Powiem tak Ducksch z Borussi II do pierwszego zespołu,za to Julek niech idzie do rezerw bo jak oglądam jego grę...a raczej próbę gry to mam ochotę za tło muzyczne dać melodię z Benny Hilla

Dudziak · Wysłany: 20:17:58 31-07-13 Temat postu:

Justyna, hahaha, przy następnej okazji, gdy zobaczysz go przy piłce puść sobie tą muzyczkę

Pączek · Wysłany: 19:09:52 01-08-13 Temat postu:

Nataliana pewno tak zrobię

Miki wrócił do treningów!Co prawda w sobotę jeszcze nie zagra,ale na początek sezonu powinien być gotowy i zdrowy

Pączek · Wysłany: 20:47:11 02-08-13 Temat postu:

Wczoraj na treningu BVB był synek Sahina,Omer(słodki chłopiec) i miał na sobie koszulkę z numerem i nazwiskiem wujka Reusa

Wie chłopak na kim się wzorować!

Pączek · Wysłany: 17:46:21 03-08-13 Temat postu:

No i tak wygraliśmy 3-0 mecz z SV Wilhelmshave i dzięki temu awansowaliśmy do kolejnej rundy DFB Pokal

Kolejny mecz Hoffmana kapitalny,trochę zawiódł Auba i musi nad skutecznością.

Z ekipy wroga ponoć niektórzy piłkarze Bayernu (Robben,Pizarro i Mandziu)nie są zadowoleni z pracy Pepa,tiki-taka w Niemczech się nie sprawdza,ale tak to jest gdy na jedną pozycję ma 3 czy 4 graczy,każdy chce grać,a jednak ławka i tak ich czeka

Pączek · Wysłany: 10:31:00 06-08-13 Temat postu:

Romuś dziś obchodzi urodziny,33-ie

Tak więc,najlepszego!

Oceny zawodników po meczu z SV Wilhelmshaven
BVB pokonało w pierwszej rundzie DFB-Pokal czwartoligowe SV Wilhelmshaven. Poniżej przedstawiamy pomeczowe oceny zawodników Borussii, opublikowane przez serwis reviersport.de.

Mitchell Langerak: Uratował Dortmund przed stratą bramki w 66 minucie. Dobrze zachował się w sytuacji jeden na jednego. Równiez przy podaniu Marcela Schmelzera, które nie było łatwe do opanowania, zachował się profesjonalnie.

Kevin Großkreutz: Wypełnił swoje zadanie z defensywie, ale też dał o sobie znać w akcjach ofensywnych. Efektownym strzałem dał prowadzenie czarno-żółtym.

Neven Subotić: Gra przeciętna, dobre długie podania. Jego mocny strzał głową tuż przez przerwą, mógł dać BVB prowadzenie.

Mats Hummels: Dwie, trzy dobre interwencje. Długie podania, które są mocną stroną Hummelsa, były niezbyt precyzyjne. Powinien zapobiec dobrej sytuacji Schefflera, przy której interweniował Langerak.

Marcel Schmelzer: Zakradł sie kilkukrotnie pod pole karne rywala. Jednak nie przyniosło to oczekiwanych efektów. Wypełnił swoje obowiązki w defensywie.

Nuri Sahin: Próbował uporządkować grę zaspołu w pierwszej połowie. Akcje konstruował niezbyt udanie. Po przerwie jego gra nieco się poprawiła, lecz nadal nie wyglądała imponująco.

Sebastian Kehl: Popełnił kilka drobnych błędów, podawał niecelnie. Po godzinie gry zmieniony przez Duckscha.

Pierre-Emerick Aubameyang: Bardzo często dochodził do dogodnych sytuacji strzeleckich. Niestety, żadnej z nich nie zamienił na bramkę. Dobrze zaprezentował swoja szybkość.

Ilkay Gündogan: Dobrze pilnowany przez obrońców przeciwnika, nie miał zbyt wielu okazji do rozpoczynania akcji. Raczej zepchnięty do defensywy poradził sobie dobrze.

Marco Reus: Najmocniejszą jego stroną były rzuty wolne. Widoczny, grający na swoim poziomie. *_*

Robert Lewandowski: Miał w meczu okazje, z których jedną zamienił na bramkę. Dobrze kryty przez obrońców nie mógł w pełni ujawnić swojego potencjału.

Marvin Ducksch: Jego wejście na boisko dodało grze świeżości. Strzelając bramkę na 2:0 zaliczył swoje pierwsze trafienie w pierwszej drużynie BVB w oficjalnej grze. Dobrze komponował się z resztą drużyny.

Dudziak · Wysłany: 12:18:56 06-08-13 Temat postu:

Sahin wie z kogo ma brać przykład jego synek

Robben to egoista na boisku, więc dla niego podania do kolegów to męczarnia

Ale to fakt, że tiki-taka należy jedynie do Barcelony, Pep nie wprowadzi tego do Niemiec.

Roman ma już 33 lata, ale nie zamieniłabym go na żadnego młodszego bramkarza

Pączek · Wysłany: 18:07:55 07-08-13 Temat postu:

Szkoda tylko,że Romek nie ma szans gry w kadrze...

Dobre,baa bardzo dobre wieści napływają z Dortmundu,Miki wraca!!!

Mkhitaryan: Jest coraz lepiej
Nowy piłkarz Borussii Dortmund - Henrikh Mkhitaryan wrócił już kilka dni do treningów biegowych. Nowe, świetne informacje docierają do nas już dzisiaj. Była gwiazda Szachtara Donieck wróciła do treningów z drużyną.

Podczas towarzyskiego meczu z FC Luzern, Henrikh dostał urazu kostki i z tego powodu musiał wstrzymać na kilka dni przygotowywania do sezonu.

We wtorek nowy nabytek zespołu z Zagłębia Rurhy trenował najpierw z indywidualnym trenerem, a potem dołączył do drużyny. Sam zawodnik, chce już wrócić do regularnych treningów i wyjść na murawę.

- Nie mogę się doczekać, aby wybiec na boisko i pograć w piłkę. Z kostką nie mam już żadnego problemu, ale trzeba uważać żeby uraz się nie nawrócił. Dlatego podchodzę do treningów bardzo spokojnie i nie mam gorącej głowy.

- Mój drybling, strzały i główki wyglądają nieźle, nie czuje żadnego dyskomfortu w grze.

Czy Mkhitaryan zagra w najbliższym meczu przeciwko Augsburgowi? - Tego nie wiemy, ale nie jest to wykluczone. Kluczowe będzie zdanie lekarza, a potem samego szkoleniowca Borussii - odpowiedział osobisty trener Ormianina.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]