Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bajo el mismo cielo - Telemundo - 2015 -
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 47, 48, 49  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telemundo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:13:07 26-08-15    Temat postu:

Dziękuję za wyjaśnienia Shelle.
Mnie za to bardzo ujęła ostatnia scena z 20 odcinka, kiedy Rodrigo odjeżdża już z więzienia specjalnym autobusem, a wtedy nadbiega Luis i biegnie obok autobusu machając do brata i krzycząc, a Rodrigo puka w szybę. Wzruszające to było.
Szkoda, że Carlos i Adela się nie dogadali, choć widać było, że oboje bardzo tego chcą. Nie zrozumiałam co matka Adeli powiedziała Carlosowi, ale domyślam się, że chodziło o jego starszego syna. Czyżby wyjawiła mu, że to Rodrigo jest winien nieszczęść jakie na nie obie spadły i że to on kazał zabić Matiasa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:54:30 26-08-15    Temat postu:

Rzeczywiście ta scenka z Luisem i Rodrigo bardzo ładna W ogólnie podobalo mi się jak Rodrigo pokazywał gesty, czuć było że czuje tą więź z rodziną czy z Greicy

Mnie też podobały się dzisiaj scenki Luisa z Susy i cieszę się, ze to już wyszło na jaw kim on jest bo akcja nie zwalnia nawet w tym wątku tempa

Animacej
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:27:36 27-08-15    Temat postu:

21 odcinek - Rodrigo został deportowany i wypuszczony na wolność. I wcale nie jest mu tak źle, jak można byłoby przypuszczać, bo tam czekało już na niego trzech chłopaków z gangu z kopertą pełną forsy. Rodrigo wynajął sobie pokój w porządnym hotelu, zamówił dobre żarcie i picie oraz panienkę do łóżka. A tymczasem Greicy złożyła wymówienie z pracy [nie wiem tylko dlaczego? Czy to ta ciemnowłosa pielęgniarka, z którą pracowała ją do tego zmusiła? zaszantażowała ją, że powie o niej i o Rodrigu dyrektorce więzienia? wiem, że rozmawiały i że Greicy się popłakała, ale ich rozmowy nie zrozumiałam]. Na szczęście zadzwoniła do Carlosa, a on od razu ruszył jej z pomocą. Niestety razem z nim pojechała do Greicy Felicia [ach, jak ona mnie denerwuje odgrywając zastępczą matkę do Luisa i żonę Carlosowi]. Carlos zaoferował Greicy miejsce u siebie w domu, ale Felicia się wtrąciła i stwierdziła, że Greicy będzie lepiej u niej. I zabrała ją do siebie.
Tymczasem Adela z koleżanką i nowo poznanym chłopakiem pojechała gdzieś hen daleko na jakąś farmę do pracy, ale ledwo tam dojechali, a okazało się, że źle trafili, bo zostali pobici. Nie wiem o co poszło, ale domyślam się, że chcieli zrezygnować, ale ten, który ich tam przywiózł im na to nie pozwolił. Uratowali ich inni pracownicy [tak mi się przynajmniej wydaje, że to byli inni pracownicy]. A potem pojawił się tam ...Jacob Sanders [ociec Susy], u którego Adela pracowała jeden dzień i któremu podkradła pieniądze próbując pierwszy raz uciec z L.A. Porozmawiali, niestety nie wiem o czym. Pewnie o przeszłości Adeli. Czy możecie mi pokrótce opowiedzieć o czym rozmawiali, bo to pewnie będzie istotne dla dalszych ich losów.


Ostatnio zmieniony przez Dorotka.p dnia 15:29:38 27-08-15, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:14:49 27-08-15    Temat postu:

Rodrigo wyszedł i rzeczywiście nie jest mu najgorzej

Pielęgniarka zaszntażowała Greicy i ta złożyla wymówienie

Animacje
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:00:00 27-08-15    Temat postu:

Ależ ta Felicia jest sprytna, już umiejętnie omotała Luisa, a teraz osacza Carlosa. Usiłuje im obu udowodnić jaka to jest niezbędna, matkuje Luisowi, a za Carlosem łazi jak cień. Dogadza mu w kuchni, dogadza mu w łóżku, opiekuje się jego młodszym synem, jedzie z nim na pożegnanie starszego przed deportacją, przygarnęła też Greicy do swojego domu, bo doskonale zdaje sobie sprawę, że to spodoba się Carlosowi. A on i tak ciągle wraca myślami do Adeli. Mam nadzieję, że Adela i Carlos niedługo znowu się spotkają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:24:34 27-08-15    Temat postu:

Też liczę na to, że Adela i Carlos niedługo się spotkają, bo przecież coś jeszcze w ich wątku musi się wydarzyć

A Rodrigo całkiem nieźle sobie radzi na wolności Greicy kurczę roboto musiała rzucić i cierpi, a ten sobie panienki sprowadza....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:35:41 27-08-15    Temat postu:

Shelle - możesz mi pokrótce opisać o czym Adela rozmawiała z Jakobem, bo to się będzie pewnie przewijać w kolejnych odcinkach i będzie miało wpływ na jej dalsze losy? Tak ładnie proszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:56:01 27-08-15    Temat postu:

Adela przeprosiła Jacoba za kradzież pieniędzy, a on powiedział, że wszystko już mu wyjaśnił Carlos i że widać po nim, że czuje do niej coś wyjątkowego.

Jacob powiedział im wcześniej, że chce napisać artykuł o tym jak traktuje się emigrantów i poprosił Adelę i jej przyjaciół o współpracę i wywiady. Oczywiście wszyscy się boją, ale Adela nie chce milczeć i obiecała, że odpowie na jego pytania, pod warunkiem że nie opublikuje nazwisk jej przyjaciół. No i potem zaczęła mu opowiadać swoją historię od czasu jak zniknęła z jego domu.

Jacob współczuje Adeli całej tej sytuacji z chorą matką i proponuje znowu dać jej pracę u siebie.

To chyba na tyle co do tej rozmowy. Jakby coś jeszcze było to pytaj!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:03:02 28-08-15    Temat postu:

Wieeelkie dzięki, Shelle. Kochana jesteś. Ten serial tak bardzo mi się podoba, że oglądam go z zapartym tchem, choć nie znam hiszpańskiego, i większości muszę się domyślać. Ale co tam, grunt, że mniej więcej wiem o co chodzi. Jeszcze raz ci dziękuję za wyjaśnienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:08:51 28-08-15    Temat postu:

Nie ma sprawy, zawsze do usług w razie czego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:41:46 28-08-15    Temat postu:

22 Odcinek - Rodrigo w Meksyku używa sobie aż miło, tymczasem Greicy zamieszkała z Felicią. Felicia jest czuła dla Carlosa, ale on wciąż trzyma się trochę na dystans [świetna była ta scena, kiedy Felicia obejmowała go i całowała, a on poddawał się temu jakby z przymusem - ręce mając opuszczone i krzywiąc się wymownie]. Luis znowu dał się Willemu wciągnąć w napad na sklep, ale tym razem sprawy się skomplikowały, bo gdy wszedł tam zrobić rozeznanie okazało się, że w środku jest jego ciotka Maria. Usiłował ją wyprowadzić ze sklepu, ale nie zdążył. Osłonił ją sobą i udawał przypadkowego klienta, którego uciekający napastnicy niby przypadkiem zabrali ze sobą jako zakładnika. Kazał im się potem pobić, żeby to wyglądało naturalnie. Jacob zaproponował Adeli pracę u siebie w domu, ale ona jej chyba nie przyjęła [tak mi się przynajmniej wydaje, bo nie zrozumiałam ich rozmowy, ale później Adela wertowała ogłoszenia i dzwoniła w różne miejsca pytając o pracę]. Jacob opowiedział Carlosowi, że spotkał się z Adelą [a właściwie z Mati, bo pod takim imieniem ją zna] i podał mu jej adres. I Carlos przyjechał do mieszkania, w którym mieszka Adela z matką. Odcinek kończy się na tym, że Carlos prosi ją o rozmowę [chyba w cztery oczy o ile dobrze się domyśliłam].

Luis to taki fajny chłopak i dlatego nie mogę patrzeć jak pakuje się w kłopoty.


Ostatnio zmieniony przez Dorotka.p dnia 15:45:01 28-08-15, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:09:54 29-08-15    Temat postu:

Też nie mogę patrzeć jak Luis pakuje się w kłopoty Potem trudno mu będzie z tego wyjść
Uwielbiam Jacoba I to jak chce pomóc Adeli Widać, ze naprawdę dobry z niego facet

Animacje z dwóch ostatnich odcinków
[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:32:45 29-08-15    Temat postu:

Już myślałam, że Rodrigo ma Greicy gdzieś, a jednak zasuwa do niej do tych Stanów

Z rozmowy Adeli i Carlosa niestety nic nie wyniknęło... A już miałam nadzieję, że jak porozmawiają w cztery oczy to coś między nimi ruszy...

Greicy to pewnie Felicię za anioła ma - nie dosyć, że ją przyjęła pod swój dach to jeszcze pracę jej dała
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:01:50 29-08-15    Temat postu:

23 odcinek - Rodrigo za długo w Meksyku nie zabawił, tylko czym prędzej ruszył w drogę powrotną do Stanów. Przedzierał się niemal tą sama drogą co przed laty z ojcem i matką, i wspomnienia do niego wróciły. Po drodze on i facet, który go przez granicę przeprowadzał, znaleźli małego porzuconego chłopca w dość kiepskiej formie i Rodrigo zaopiekował się nim - najpierw uratował go przez ukąszeniem jadowitego węża, a potem niósł go na rękach przez jakiś czas, a kiedy maluch jeszcze bardziej opadł z sił skorzystał z okazji, że pojawili się dwaj pracownicy ochrony pogranicza na skuterach i podrzucił im chłopca. Niestety po dotarciu do L.A. Rodrigo nie pojechał do ojca i brata, ani do Greicy, tylko dołączył do swojego gangu, a pierwszą rzeczą, którą zrobił były odwiedziny w domu matki Adeli - szukał tam jakichkolwiek śladów Adeli Morales i widać było, że chce jej zrobić krzywdę.
Tymczasem Carlos odnalazł Adelę, ale ona nie chciała z nim rozmawiać, ani tym bardziej go słuchać. Nie bardzo rozumiałam o czym rozmawiali, ale mam wrażenie, że Carlos próbował ją namówić, żeby przyjęła propozycję pracy w domu Jacoba, ale Adela nie chciała.
Willy pojawił się w domu Luisa [oczywiście pod nieobecność Carlosa, który go nie znosi i zabronił mu tam wstępu] i przyniósł trefny towar do przechowania. Luis początkowo stawiał mu się, ale Willy szybko go usadził. Widziała to Felicia i postanowiła rozmówić się z byłym wspólnikiem i byłym kochankiem - pojechała za Willym do jego domu i tam zrobiła mu awanturę. Ich kłótnię słyszała siostra Willego [która notabene kręci z Luisem].
Siostra Carlosa - Maria spędza namiętne chwile w ramionach swego małżonka - Rodolfa nie przypuszczając, że nad jej małżeństwem gromadzą się właśnie czarne chmury, bo oto z Meksyku przyjechała pewna kobieta z małym synkiem, u boku której Rodolfo od lat prowadzi drugie życie [nie wiem czy ona jest tylko jego kochanką, czy może z nią też wziął ślub], a chłopiec jest jego synem. Ta kobieta też oczywiście nie ma pojęcia, że w L.A Rodolfo ma żonę i dzieci.
Carlos jedzie do pracy w rezydencji Jacoba, gdzie pracuje jako ogrodnik, a zazdrosna Felicia go śledzi, bo Willy powiedział jej chyba [tak się domyślam], że on nadal spotyka się z Mati czyli Adelą. I kiedy Carlos podjeżdża pod dom Jacoba, Mati akurat nadchodzi. Odcinek kończy się tym, że Carlos wysiada z samochodu i idzie uradowany w stronę Mati, a ona też się do niego uśmiecha. A Felicia uważnie ich obserwuje.


Ostatnio zmieniony przez Dorotka.p dnia 23:02:45 29-08-15, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 3:07:05 30-08-15    Temat postu:

Dorotka Carlos ofiarował Adeli swoją pomoc, bo wiedział od Jacoba że została zaatakowana przez anty imigrantów i chciał ją namówić do tego, by przyjęła pracę u Jacoba skoro jej zaproponował. Ona w ogóle odmówiła jej przyjęcia z tego powodu, iż widywałaby się z Carlosem. Podczas tej rozmowy z nim też była ewidentnie zła. Kazała mu się od siebie trzymać z daleka, przypomniała mu, że ma poukładana życie w którym nie ma miejsca dla niej i w jej życiu dla niego. Ponadto potwierdziła, że rzeczywiście z jego powodu nie przyjęła pracy, ponieważ ona ot tak nie potrafi zapomnieć tego co miedzy nimi zaszło.

Muszę się przyznać ze coraz mocniej ciekawi i fascynuje mnie postać Debory. Na początku wydawała się taką zwykłą villaną. Ot menda której wydaje się że jest nie wiadomo kim, zimna i powierzchowna, fatalnie traktująca tak dobrego człowieka jak Jacob z obsesją na punkcie imigrantów. Potem ta scena z zaproszeniem i jakieś wspomnienie ciotki, gdzie dociera do nas że zachowanie Debory to nie zwykłe uprzedzenie (pewnie jest sama imigrantką) ale musiała coś przejść. I teraz ta scena ze służącą. Na początku jak ją spoliczkowała to zachowała się naprawdę jak zimna, podła, zarozumiała suka. Nawet te przeprosiny były zdawkowe i protekcjonalne, powiedziane raczej z tego powodu by się nie poskarżyła jej mężowi, niż rzeczywiście czuła żal. Ale potem ta scena z zasypianiem. Gra Mercedes bezbłędna, a tak jej nie lubiłam po Pasion Prohibida, była tam okropna, a jej bohaterka nawiedzoną płaczliwą i pełną dziwnych pretensji osobą. Akurat ona jako jedyna w obsadzie mi nie paskowała. Ale tutaj totalnie się rehabilituje i pokazuje że jest dobrą aktorką. Jej ból był tak autentyczny, te tabletki, ta bezbronność w obliczu wspomnień. Przyznam się że znów mnie wzruszyła i naprawdę mimo że villana nie potrafię jej nie lubić i jej współczuć, nawet bardziej niż Felicii. Uważałam też że Jacob jest dla niej za łagodny, pozwala się wozić, ale potem jak na drugi dzień spytał o tabletki nasenne to widać było, że wie co przeszła i dlatego jest dla niej taki wyrozumiały i delikatny i obchodzi się jak z jajkiem. Nie mam pomysłu co ją spotkało, dlatego ten wątek jest dla mnie taki ciekawy.
Ogólnie villani w tej tel są fantastycznie rozpisani, przynajmniej ci główni. Rodrigo też, w jednej chwili jest bezbronnym chłopcem, którego dręczą nadal wspomnienia o matce (musiał być z nią bardzo związany) i który ratuje nieznanego chłopca od pewnej śmierci nawet narażając siebie. Po czym nawet nie kontaktuje się z Greicy którą wcześniej zdradził i zaciętym wyrazem twarzy wpada do domu Laury szukając Adeli i chcąc ją za wszelką cenę odnaleźć i Bóg wie co jej zrobić (może nawet zabić).

Bardzo mi się podobała rozmowa Jacoba i Adeli i ze śmiechem muszę stwierdzić, że było między nimi więcej chemii niż między Adelą i Carlosem , ona aż w powietrzu wisiała. Zastanawiam się nawet czy scenarzyści nie wpadną na "świetny" pomysł by nie spróbować połączyć tą dwójkę. Ogólnie Keller gra niesamowicie, jego postać to chodzące dobro i ciepło, ale nie nierealne, nierzeczywiste i moralizatorskie. Absolutnie jego dobroć nie irytuje a wzrusza. Mimo to nie chcę by do czegokolwiek doszło z Adelą, bo oboje na to nie zasługują, a mam nadzieję że Jacob odmieni Deborę i pomoże jej ze zmorami z przeszłości, liczę na ekspiację tej bohaterki.

Luis to dzieciak pełen kompleksów, sprawia wrażenie że za wszelka cenę chce wszystkim dookoła zaimponować i właśnie się wpakował w spore kłopoty, z których jednej strony nie wie jak wybrnąć i boi się Williego, a z drugiej mimo wszystko chce uczestniczyć, by innym udowodnić swoją wyjątkowość. Mógłby się mu dokładniej Carlos przyjrzeć.

Juana chyba źle trafiła szukając pracy. To spojrzenie faceta który ją zatrudnił i jego tekst że ma problemy z zatrudnieniem dobrej pracownicy, bo wymaga bezwzględnej dyskrecji nie wróżą nic dobrego.

Chciałabym by Greicy powoli otrząsnęła się z naiwnego spoglądania na Rodrigo i stanęła normalnie na ziemi, to jej zapatrzenie zaczyna być śmieszne, traktuje go jak półboga zapominając, że przecież dopiero co opuścił więzienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telemundo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 20 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin