Telenowele

Pączek · Wysłany: 14:56:41 24-08-12 Temat postu:

Dudziak oj tak Barca ponad życie

Dudziak · Wysłany: 16:02:01 24-08-12 Temat postu:

Pączek Barcelona, mes que un club

Luciano dużo obiecuje Veronice, przekonuje ją o swojej miłości, ale ona chyba mu nie wierzy... Tak mi się wydaje, bo nie jest zachwycona planami Luciano, a gdyby była zakochana to skakałaby z radości. Chyba powoli traci do niego zaufanie, które miała na początku znajomości.
Marcosa nie można nie lubić

To jest tak wspaniały facet, szczery i zawsze walczy o szczęście najbliższych

Dowiedział się, że Katerina nigdy nie została porwana, a to wszystko zostało wymyślone

Szkoda tylko, że cała wina spadła na Martina i Marcos oskarża jego o wymyślenie tego porwania (?). Na szczęście zrozumiał, że to wymysł jej siostry albo Miguela. Oboje są cholernie rozkapryszeni, ale Katerina jest przynajmniej śmieszna w przeciwieństwie do Miguela, za którym szczerze, nie przepadam.
Ezequiel naprawdę kocha Marianę. Widać to było po jego minie, kiedy ta mu powiedziała, ze kocha innego i, kiedy oddała mu pierścionek. Trochę mi go szkoda, bo Mariana zabawiła się jego uczuciami. Jednak ta nie jest głupia i kazała Luciano zerwać z Veronicą i to przy niej

Ciekawe jak ten z tego się wyplącze...

Pojawila się nowa postać- Tania. Ona coś wie o tragedii sprzed lat... Nie była zachwycona wizytą Antonii i Sonii. Zresztą, ona była w grupce dzieciaków, które nienawidziły Diego, więc nie zdziwi mnie jeśli wszystko, co powiedziała okaże się kłamstwem. Dziwne jest to, że kazała Ezequielowi zabić Antonię. Ezequiel jest zamieszany w tamtą sprawę, nie wiadomo tylko czy on jest winien, czy może kogoś chroni...
Omar trochę przesadza... Staje się strasznie gwałtowny i boję się, że jak tak dalej pójdzie, stanie się taki jak ojciec. Bez powodu nawrzeszczał na Juanito i wyciaga zbyt pochopne wnioski. Po raz kolejny powtórzę, jak dobrze, ze ma przy sobie Dianę... Szkoda, ze nie są małżeństwem

O co kłócili się Marcos z Martinem w scenie w biurze Ezequiela? Na początku mówili o Katerinie, a potem Martin zaczął coś o Ezequielu... Nie zrozumiałam o co chodziło

Avance odcinka 20:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dodo · Wysłany: 21:44:46 24-08-12 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 22:27:50 24-08-12 Temat postu:

Kto jest na pierwszej fotce?

Marlene Favela już w studio Telemundo

Negocjacje amerykańskiej stacji z aktorką dobiegły końca, a ich efekt jest już widoczny. Marlene Favela („Zorro”) od kilku dni pracuje na planie telenoweli „El rostro de la venganza” z Davidem Chocarro.

Pojawienie się nowej postaci kreowanej przez Marlene ma najprawdopodobniej wypełnić lukę w fabule, jaką zostawi po sobie Elizabeth Gutiérrez („Duch Eleny”). Jak dotąd jednak Telemundo nie podało oficjalnie wiadomości o wycofaniu się aktorki. Wiadomość wyszła z drugiej ręki, od ludzi związanych bezpośrednio z amerykańską wytwórnią, którzy twierdzą, że dni jakie Elizabeth spędzi w studio są już policzone.

Telemundo nie zdradza szczegółów kolejnych odcinków „El rostro de la venganza” i liczy, że kolejne posunięcia pomogą przyciągnąć przed ekrany widzów, których z dnia na dzień jest coraz mniej. Niestety, ambitne plany, oryginalna historia, selektywnie dobrana obsada i szum wywołany wokół telenoweli nie przełożyły się na oczekiwane wyniki oglądalności. Serial śledzi systematycznie niespełna milion widzów, choć emitowana wcześniej kolumbijska produkcja „Pablo Escobar” gromadzi prawie podwójną liczbę.

żródło novela.pl

Pączek · Wysłany: 13:10:08 25-08-12 Temat postu:

OMG Favela,teraz to zaczęło mnie od tej produkcji odrzucać,nie ma już w TM innej aktorki,która swoim widokiem i grą nie powoduje,że nóż mi się w kieszeni otwiera ;/
Uuu słabo z tą oglądalnością.Może gdy dadzą pełen odcinki coś się polepszy!Na to liczę.A właśnie kiedy będą już godzinne odcinki?

Uwielbiam Antonie,jest niesamowicie odważna,uparta i bardzo inteligentna,po prostu Maritza jak zawsze gra genialnie i z przyjemnością się na nią patrzy.A jej duet z Davidem jak dla mnie jest jednym z lepszych,z tym że tak mało teraz ich scen wspólnych jest ;(
Katerina jest strasznie wkurzająca.naprawdę taka Paris Hilton jak dla mnie.Głupiutka,rozpuszczona córeczka tatusia,która z nudy poszukuję silnych wrażeń,ale jak już coś wymyśli to Panie Boże chroń Nas!!!

Omar coraz bardziej wdaję się z ojca,teraz chyba można zobaczyć jak Diego był traktowany przez Juana.Napadł na Martina dobrze że dali sobie po razie i dla dobra Juanita(szkoda,że ma imię podobne do dziadka)doszli do wspólnego porozumienia.
Diego/Martin zauważył ojca i na bank wszelkie zło i krzywdy jakie od niego dostał wróciły do niego ze zdwojoną siłą ;(

Tania to krętaczka,która żeruję na czyimś nie szczęściu.Nie podoba mi się,ze gra nie czysto i kazała pozbyć się Antonii ;/ Głupia blondynka,nie lubię takich...ale mam przeczucie,że będzie kolejną ofiarą po...M(bo nadal nie kojarze czy to Mercedes czy miała inne imię na M)

Muszę po powiedzieć,ale...cholera Luciano zaczyna mi się podobać!!!AAaaaa.Oczywiście z wyglądu bo z zachowania to nie.Już wie,że Martin to Diego,dziecko monstrum i już czuję,że On i jego tatuś ukrywają prawdę o całej tej masakrze i sprawcy...

Luciano spotkał się z Antonią i jak na samym początku to Ona była górą to gdy zaczął ją wypytywać o Martina to lekko wtrącił ją z równowagi,ale nasza pani psychiatra dała sobie radę,ale czuję,ze ich spotkanie wcale nie było pierwszym i ostatnim...

Ezequiel ma na punkcie Mariany jakiś bzik bo po tym jak go rzuciła i wyznała,że ma kochanka on jej wysłał sms-a z miłosnym wyznaniem.Żenada.Ale wizyta Marcosa zachwiała jej pewnością,że Luciano z nią ucieknie...Ale jej starcie z Veronicą mi się podobało

Dodo · Wysłany: 15:45:47 25-08-12 Temat postu:

Pączek · Wysłany: 15:55:29 25-08-12 Temat postu:

Antonia & Martin

animacje znalezione w necie!

Dudziak · Wysłany: 16:29:39 25-08-12 Temat postu:

roksi20
Na tej pierwszej fotce jest Kimberly Dos Ramos, która gra Katerinę, córkę Ezequiela

Rola Faveli zapewne będzie duża, skoro ma wypełnić lukę po Elizabeth... Mam nadzieję tylko na to, że ona, swoją grą i postacią, przekona do siebie widzów tak, jak to było z Fonsecą z CV, której początkowo nikt nie chciał, a z czasem się do niej przekonali. Jednak nadal jestem zdania, że są lepsze aktorki, które aktualnie nigdzie nie grają, a z chęcią wystąpiłyby w tej produkcji. Z oglądalnością też jest problem, ale jeśli przeliczyć na 40-minutowe odcinki, to na razie widzieliśmy tylko 10 takich odcinków, więc nic dziwnego, że nie ma żadnych zwrotów akcji.

Luciano dziwnie się zachowuje. Rozumiem, że stresuje się w obecności ojca, bo obawia się, że ten pozna prawdę o jego planach i romansie z Marianą, ale wydawał się być zdenerwowany na wspomnienie o Tanii. Może Luciano obawia się, ze ta kobieta powie coś, co go zniszczy. Mam też swoją teorię, że te dzieciaki, które znęcały się nad Diegiem są zamieszane w tamtą tragedię. Chyba, że jest pewność, iż tylko jedna osoba jest w to zamieszana, wówczas Luciano jest dla mnie głównym podejrzanym

Mariana ot tak po prostu weszła do mieszkania Veronici, a ta nawet nie była wzburzona jej obecnością

Chociaż widać, ze nie przepadają za sobą. Jednak, czy ja na końcu ich rozmowy dobrze zrozumiałam, że Veronica powiedziała Marianie, iż oddaje jej Luciano?
Tania coś kreci... Widać, ze wszystko co mówi, czy to Antoni, czy też Sonii, to kłamstwa, wskazuje na to jej mina i takie spojrzenie... Ona wie wszystko an temat tamtej tragedii, ale albo kogoś chroni, albo sama była w to zamieszana. Jest tak nieszczera w stosunku do Sonii, że w ogóle nie rozumiem, jak ta może jej wierzyć...
Antonia i Luciano się spotkali... Kurcze, Maritza to tak fenomenalna aktorka, że tego nie da rady określić!

Antonia, którą gra, ma wspaniały charakter, kiedy trzeba jest uparta i waleczna, ale przy Martinie staje się tą słodką, kochaną panią psycholog

Postać Maritzy została wyśmienicie wymyślona, szkoda tylko, że nie będzie do końca w telenoweli (a moze jednak producenci i sama Maritza zrobią nam niespodziankę?

). Niezmiernie podobało mi się jej zachowanie podczas rozmowy z Luciano, była nieugięta, a po jej minie bez problemu można się domyślić, że miała ochotę przywalić temu cwaniaczkowi

Gdy Luciano zaczął ją wypytywać o Martina, była nieco zmieszana, ale nie pokazała mu tego i nadal zachowała pewnosć siebie, którą tak bardzo w niej lubię

Martin powiedział Ezequielowi, że to Miguel porwał Katerinę? Jesli dobrze to zrozumiałam... to już współczuję temu chłopakowi

Niestety, tej sceny w ogóle nie zrozumiałam...
Omar staje się coraz bardziej nieznośny. Za bardzo zaczyna mi przypominać ojca, a nie chciałabym, zeby stał się taki sam jak Juan. Naskoczył na ulicy na Martina, na szczęście ten posiada pewne umiejętności i nie tylko się wybronił, ale również przyparł do muru Omara

Na szczęście udało im się normalnie porozmawiać i mam nadzieję, ze teraz Omar zaufa choć troszkę Martinowi, bo jego oskarżenia są bezpodstawne.
Widać było, ze Martin nienawidzi ojca. Cały czas pamięta wszystkie krzywdy, które ten mu wyrządził. Dobrze, że mu ot tak po prostu nie wybaczył, bo Juan zasługuje na nienawiść ze strony syna. Szkoda tylko, że w tym wszystkim to Martin cierpi...
Luciano dowiedział się, że Martin to Diego. Ależ się wściekł na ojca!

On się obawia Diego albo tego, co Diego może sobie przypomnieć...

Jonathan śmiesznie wyglądał taki wzburzony, od razu zrobił się czerwony na twarzy

Jednak już po pierwszym odcinku pisałam, że Jonathan wygląda atrakcyjnie jako Luciano, chociaż obecnie bardziej podoba mi się Marcos

Pączek, tą zamordowaną kobietą była Marcela

Avance odcinka 21:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dominica · Wysłany: 15:57:54 26-08-12 Temat postu:

Ta tela nie ma rankingu, bo Telemundo po raz kolejny zapomina, że produkuje telenowelę, a nie serial. A w telenoweli najważniejsza jest miłość. Więc obok morderstw, kłamstw i tajemnic powinno być kilka par, które miło się ludziom ogląda.

A tutaj mamy tylko Martina i Antonię... Jeszcze na dodatek mi się oni razem nie widza, ale większości tak, więc liczę ich jako jedną jedyną parę, która może się ludziom podobać.
A poza tym - kto? Nie ma nic, nada...

PS. Jak myślicie, z kim połączą Dianę, siostrę Martina? Ona zasługuje na jakiegoś przystojniaka, a na razie to prócz Martina, to nikogo nie ma

Ewentualnie Luciano, ale bez szaleństw. Marcos byłby całkiem fajny, jakby nie ten tragiczny wąsik. No i w dalszym ciągu to jego podejrzewam o dokonanie masakry w szkole...

Dodo · Wysłany: 16:10:34 26-08-12 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 18:45:31 26-08-12 Temat postu:

Pączek · Wysłany: 15:37:21 27-08-12 Temat postu:

O tak Diana od samego początku jest jedną z moich ulubionych postaci w telenoweli i fajnie by było jakby w produkcji pojawił się partner dla niej...

Dudziak · Wysłany: 19:16:28 27-08-12 Temat postu:

Dodo · Wysłany: 19:42:46 27-08-12 Temat postu:

Będzie jeszcze jedna para- Natalia García i Alex Maldonado

To dwójka ocalałych z tragedii, są parą. Alex był przyjacielem Diega.

Nowy plakat:

Dudziak · Wysłany: 17:11:57 28-08-12 Temat postu:

Wstawki na samym początku zapowiadają, ze w dalszych odcinkach zrobi się baaardzo gorąco! Widać było Antonię, która walczyła z jakimiś zbirami, postrzelenie na statku... Jeśli to są scenki z dalszych odcinków, to może być bardzo, bardzo ciekawie

Luciano się strasznie wściekł, że ojciec pomógł Diego i zatrudnił go u siebie jako Martina

Jonathan świetnie odegrał tą scenę, bardzo mi się podobało jak tak wrzeszczał na Ezequiela

Jedno ze wspomnień Luciano z tamtego dnia mnie przeraziło

Diego wszedł do klasy i zaczął do wszystkich mierzyć z pistoletu... CHociaż Luciano i w obliczu zagrożenia naśmiewał się z chłopca... Mam wrażenie, ze Luciano nie jest w to zamieszany, myślę, że on nie jest winien tamtej masakry. Po pierwsze, to byłoby zbyt proste, a po drugie, wydaje się jakby sam zbyt dobrze nie pamiętał tego dnia.

Martin przypomniał sobie jedną z kłótni rodziców. Sonia bardzo walczyła o to, by Juan zaakceptował wreszcie Diego, ale ten nie chciał nawet się przyznać, ze to jego syn. Strasznie go znienawidził, a przecież mały Diegito nic mu nie zrobił... Biedny, cały czas pamięta przykrości ze strony ojca... Jednak w Martinie podoba mi sie to, że bardzo chce, by Omar mu zaufał

Widać, że Martin ceni sobie rodzinę, której tak naprawdę nigdy nie miał i chce, by rodzeństwo mu zaufało, by przynajmniej się zaprzyjaźnili

Już teraz nawiązał świetny kontakt z Juanito, który jemu jedynemu powiedział o prześladowaniu ze strony kolegów. W końcu obu spotkał ten sam los. Obawiam się tylko tego, że Diana może się zakochać w Martinie, to jak na niego patrzyła, gdy rozmawiał z Juanito, a potem podczas ich rozmowy... Mam nadzieję, ze do tego nie dojdzie, bo Diana to wspaniała osoba i zasługuje na szczęście, a nie cierpienie

Ta Tania jest straaasznie dziwna... Tak nagle chce być powiernicą Antoni i Sonii i chce im pomóc w poznaniu prawdy o morderstwie sprzed lat... Nawet chce z nimi iść do Alexa Maldonado... Ciekawa jestem co ona ma z tym wszystkim wspólnego i dlaczego tak bardzo uważa na to, co mówi i co inni mówią... Zresztą, widać to było, kiedy Sonia i Antonia zaczęły wypytywać Alexa o dzieciństwo, a on tak popatrzył na Tanię, jakby nie wiedział, co może powiedzieć. Ta kobieta wydaje się być groźna... Natomiast Alex wydaje się być przerażony, jednak może to moje złudzenia

Marcos powoli zaczyna nienawidzić swojego brata. CHyba jest zazdrosny, że wszystkie kobiety tak na niego lecą. Podejrzewam, ze cały czas żył w cieniu brata, a każda kobieta, którą zna/-ł była bardziej zainteresowana Luciano niż nim i teraz, kiedy stracił Veronicę, chce dać upust swojej złości w rozmowie z Marianą. Kiedy Veronica powiedziała mu, że Luciano zaproponował jej małżeństwo i się zgodziła, widać było po jego oczach, ze cierpi. Szkoda mi go strasznie, po raz kolejny brat okazał się lepszy

Zresztą, ciężko mi patrzeć na cierpienie Rafaela, którego bardzo, bardzo lubię