Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Amar a muerte / Miłość po grób - Televisa - NOVELAS+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 113, 114, 115 ... 129, 130, 131  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:02:35 26-01-21    Temat postu:

Lineczka napisał:
Sylwia94 napisał:
Lineczka napisał:
Właśnie biorę się za nadrabianie odcinków, do 36 powinnam obejrzeć, nie wiem czy do 38 mi się uda.


To myślę, że nie ma sensu, byśmy z edką oglądały kolejne. Może jutro się uda 37-38


Myślę, że się uda. Jeden odcinek już nadrobiłam i biorę się za kolejny. Dzięki, że czekacie na mnie.


Spoko, miłego seansu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:47:05 26-01-21    Temat postu:

Dzięki

Odcinki 33-34

Camillo zawiadomił Montille dzięki czemu uratował życie Carli, bo policja odbiła ją z rąk bandziorów z kasyna. Rosjanin został zastrzelony. Miałam nadzieję, że Carla wyciągnie wnioski z tej lekcji, wykorzysta szansę jaką dostała i upora się z nałogiem i wróci do rodziny. Niestety Muerte się o nią upomniała i Carla umarła. Okoliczności śmierci przerażające - najpierw dostała krwotoku ze znamienia a później spłonęła żywcem, tak jak za pierwszym razem. Przez chwilę miałam nadzieję, że to znowu jej wizja, wyobrażenie, ale tym razem tak nie było. Mocne i przerażające sceny! Szkoda mi Carli, polubiłam tę postać. Serce się krajało na widok rozpaczy jej ojca, męża i córki. Jestem wstrząśnięta zakończeniem tego wątku. Niby można było się spodziewać, że nie będzie happyendu, ale coś takiego?
Carla kilka godzin przed śmiercią widziała Muerte a później zmarła. Zastanawia mnie dlaczego Johnny nadal żyje skoro widział Muerte i z nią rozmawiał?
Camillo z Jacobo byli wstrząśnięci śmiercią Carli. Zastanawiali się dlaczego umarła i to w tych samych okolicznościach co za pierwszym razem. Mają porozmawiać z osobami, których dusze uległy transmigracji. Moja teoria jest taka, że każda z tych osób dostała drugą szansę i pewną misję do wykonania a Carla popełniła te same błędy jak poprzednio (kontynuowanie uzależnienia od hazardu) a co za tym idzie nie wykorzystała danej jej szansy i dlatego Muerte się o nią upomniała.

Jacobo wygarnął Lucii, że wie o jej romansie z Johnny'm i zapytał czy jej nie wstyd, że zdradzała Leona z jego zaufanym człowiekiem. Mina protki bezcenna. Niby próbowała się bronić i ustawić Jacobo do pionu, ale ani nie miała przekonujących argumentów na swoją obronę ani on nie dał się zbić z pantałyku i stawiał się Lucii, nawet jej pocałunki nie pomogły. Dobrze jej wygarnął, należało jej się. Zdradzała Leona, oszukała go, związała się z nim dla korzyści, po jego śmierci nie wydała kochanka, który zaplanował zamach tylko jeszcze się z nim zabawiała. Prawda w oczy kole. Lucia nie jest niewiniątkiem.

Johnny chodzi do burdelu zabawiać się z prostytutkami. Szukał Muerte. Taki cwaniaczek z wielkim ego a musi płacić za seks. Lucia pewnie nie ma o tym pojęcia, ale to obrzydliwe, że Johnny zabawia się z prostytutkami a później sypia z protką deklarując jej swoją wielką miłość i lojalność. Nie wspominając już o chorobach wenerycznych.

Chino z Barbarą dają czadu. Co scena z nimi to wybucham śmiechem. Ich teksty są genialne! Rozbroił mnie Chino, gdy wystraszył Barbarę w przyczepie campingowej. Świetna była też scena, gdy narzekał, że Barbara nie potrafi ani gotować ani wróżyć. Pocieszny duet, jeden z najlepszych w telce! Chino z Barbarą dotarli do zakopanej walizki z pieniędzmi, rozbawili mnie swoją radością na widok znaleziska, ale sielanka nie trwała długo, bo bandyci z gangu Skorpiona śledzili ich i dotarli za nimi do walizki z pieniędzmi po czym przyłożyli im pistolety do głów. Dziwi mnie, że Chino zignorował podejrzenia Barbary co do tych ludzi. Słusznie miała wobec nich wątpliwości, intuicja jej nie zawiodła. Obstawiam, że Chino rozprawi się z bandziorami. Ma przy sobie broń, więc z pewnością się im postawi. Barba jest fenomenalny w tej roli! W LBYLB tez wyróżnia się na plus. Jestem pod wrażenie gry aktora.

Renata miała wątpliwości odnośnie zorganizowania przyjęcia niespodzianki dla Guille. Uważała, że nie będzie zadowolony z imprezy, bo przeżywa śmierć ojca. Powinna się wycofać a nie pozwolić jego przyjaciółeczce sobą dyrygować.
Podobały mi się sceny Valentiny i Lucii z Guille w dniu jego urodzin. Pierwsza podarowała mu o północy tort kontynuując tradycję zapoczątkowaną przez ojca a druga prezent w postaci krawata, który przed śmiercią kupił mu Leon. Jacobo wręczył mu książkę o tematyce dotyczącej śmierci i dusz a Renata puzzle i liścik w którym go skomplementowała. Guille docenił gest Renaty, wyżalił się jej i ją przytulił, ale kiedy tylko pojawiła się jego przyjaciółeczka to przestał ją zauważać.
Guille nie był raczej zadowolony z imprezy. Można go zrozumieć, że nie miał ochoty na przyjęcia, bo dopiero zmarł mu ojciec, imprezy niespodzianki nie są w jego stylu, ale wyglądał ja chmura gradowa i nawet nie próbował zgrywać pozorów. Jego przyjaciółeczka zaprosiła na imprezę chyba z połowę ludzi z firmy. To tylko pokazuje jak mało wie o jego upodobaniach.

Podobały mi się sceny Valentiny i Juliany. Jak do tej pory ich wątek jest fajnie prowadzony. Juliana podarowała Valentinie na przeprosiny zrobioną przez siebie bluzkę a Valentina zabrała ją na zakupy, kupiła jej elegancką sukienkę i buty i zaprosiła na imprezę urodzinową brata.

Nawet polubiłam przyjaciela Lupe. Wydaje się fajnym i sympatycznym facetem. Tylko dlaczego tkwi w małżeństwie skoro jest nieszczęśliwy? Dla dobra dzieci? Starsza pani z restauracji mówiła, że jego żona jest okropna.

Szkoda mi Mateo. Taki fajny facet a Eva co rusz go odtrąca. On też ma przecież swoje potrzeby a ta ma to gdzieś, zero czułości z jej strony w kierunku męża. Tłumaczyła się, że nie jest w nastroju po śmierci ojca aby uprawiać seks a przecież ze Skorpionem robi to przy każdej okazji. Mateo jest cierpliwy i wyrozumiały, ale wszystko ma swoje granice. Biedny został rogaczem, żona zdradza go z mafiosem, który zabił ich przyjaciela. Jak się Mateo o tym dowie to powinien zakończyć tę farsę jaką jest jego małżeństwo. Mam nadzieję, że Mateo dostanie szczęśliwe zakończenie, bo na to zasługuje.
Podobają mi się stylówki Evy, jej eleganckie spodnie i koszule. Najlepiej ubraną postacią w telce jest Lucia.
Mimika Claudii w niektórych scenach poraża, na niekorzyść np. wytrzeszcz oczu, gdy jej postać nie mogła dodzwonić się do kochanka.

W gazecie został opublikowany artykuł Mateo na temat Skorpiona. Jak można było się domyślić Eva się wkurzyła, zwolniła pracownika, pokłóciła się z mężem. Z kolei Skorpion przeszedł do działania i zabił sześciu niewinnych piłkarzy z drużyny z którą powiązania miał Armenta. Co za psychol. Urządził krwawą jatkę na boisku.

Pocałunek protów jak zwykle HOT. Podobała mi się też scena, gdy wracali samochodem a obrażony Jacobo słuchał muzyki na fulla. Wie ktoś może co to za utwór? Napięcie w samochodzie między protami spore.
Jacobo może się gniewać i wkurzać na Lucię, ale telefon od niej przeważnie zawsze odbiera.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 3:52:14 26-01-21, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn173
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zawiercie

PostWysłany: 10:15:41 26-01-21    Temat postu:

Od dawna chodziła za mną ta produkcja, a że w Polsce akurat trwa jej emisja, postanowiłam w końcu przysiąść i ją obejrzeć. Co prawda, wczoraj dopiero rozpoczęłam z nią przygodę, i stanęło na 3 odcinkach, ale i tak wiem, że będę ją oglądała. Najciekawsze jest to, że człowiekowi trudno się od niej oderwać. I aż żal było mi odchodzić od telewizora...

Jestem przeszczęśliwa, że po tylu latach, mogę oglądać mojego ukochanego Franca (czyt. Michel Brown), którego poznałam i pokochałam właśnie dzięki tej roli w GORZKIEJ ZEMŚCIE. Moim zdaniem, Michel jest jak wino – im starszy, tym bardziej pociągający

Po trzech odcinkach za dużo nie mogę się wypowiedzieć, ale mam już swoich ulubieńców, jak i znienawidzone postaci.
Strasznie irytuje mnie postać Evy.
Lucię z jednej strony lubię, zaś z drugiej potępiam. To chyba zależy od sytuacji.
"El Chino" w ciele Beltrána – coś czuję, że z nim nie będziemy się mogli nudzić Jestem ciekawa jak poradzi sobie w roli wykładowcy
"Johnny" – jak ja nie trawię tego kolesia
León w ciele "El Chino" – ach ten Michel... Czekam na jego wspólne sceny z Angeliqą Z kolei, co do samego bohatera jakim jest León, to muszę przyznać, że polubiłam go od samego początku. Ciepły, dobry i raczej uczciwy człowiek. Niestety, przez to, że trafił do ciała skazanego, będzie miał cały czas pod górkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:13:54 27-01-21    Temat postu:

Odc. 37-38

Beltran, Barbara i Fabian uciekli ukradkiem z przyczepy. Syn sędziego był zdziwiony, że "profesor" tak dobrze zna okolice. Barbara i Beltran udali się na lotnisko, by wrócić do Meksyku, ale zorientowali się, że nie mogą przewieźć takiej sumy pieniędzy samolotem. Gdy się sprzeczali, obserwował ich jakiś facet i zaatakował Beltrana w toalecie. Ten jednak szybko się ogarnął i dopadł go na parkingu. Mocna scena, jak uderzał jego głową o kierownicę. Odzyskał pieniądze, ale kto wie na jak długo, bo nagle ktoś zaczął mu grozić bronią.

Alicia zawiadomiła Beltrana o pogarszającym się stanie Javiera. Widać, że mężczyźnie zależy na chłopcu

Val zabrała Julianę na spotkanie z projektantką, która była przyjaciółką jej matki. Kobieta postanowiła dać Julianie szansę Fajnie, że dziewczyna nie protestowała i się zgodziła.

Jacobo znowu wymigał się od spotkania z Julianą, ale przecież nie będzie zawsze zasłaniał się chorobą.

Lupita otrzymała telefon od człowieka Skorpiona, że ten ma informacje o Chino. Kobieta poprosiła szefową o pieniądze i poszła się z nim spotkać. Gdy odkryła z kim ma do czynienia, zaczęła uciekać, ale ci dopadli ją w restauracji. Lupita musiała z nimi iść, by chronić Julianę. Bandzior zadzwonił do dziewczyny i wymieni Lupitę tylko na Chino. Juliana musiała opowiedzieć Val całą historię o swoim ojcu. Ta powiedziała, że załatwi umieszczenie podobizny Chino w gazecie. Tylko że wtedy okaże się, że to Jacobo

Jacobo ignorował telefony Lucii, więc kobieta sama poszła na spotkanie z Armentą. Mężczyzna nie kryje, że jest nią poważnie zainteresowany i widać, że nie przyjmuje odmowy. Lucia próbowała prowadzić rozmowę tak, aby pozostać "neutralna", ale kto wie, czego mafiozo będzie chciał później.
Armenta zna dobrze historię Lucii. Ta czuła się zakłopotana i zła, gdy wspomniał, że mieszkała w burdelu.

I jak zwykle najbardziej irytujący mnie wątek: Renata i Guille. Nic nie mogę poradzić na to, że nie lubię tej aktorki, denerwuje mnie jej gra, mimika, bije od niej jakby fałsz, wiecznie naburmuszona. Koniec świata, bo szef jej nie chce, a ona usycha z miłości do niego. Czego się spodziewała? Zachowuje się jakby miała jakąś obsesję. Z braku laku wyszła z Teo, ale ten od razu się skapnął, że wcale nie miała ochoty się z nim spotkać. Szkoda go, bo się starał! A Renata jeszcze ostentacyjnie włączyła przy nim telewizor, bo Keila jej wysłała smsa. Kwestia życia i śmierci naprawdę
Kolejna irytująca osoba to Mayra (czy jak tam ona się nazywa), działa mi na nerwy jej głos i upierdliwość. Poza tym chyba trochę ją poniosło, bo w telewizji poniekąd potwierdziła, że jest z Guille parą i jeszcze mu powiedziała, że to on ją pocałował. Dobrze, że Guille zażądał od niej wyjaśnień. Nie wiem, co ona sobie uroiła.
Guille chciał porozmawiać z Renatą o pocałunku, ale oczywiście cały dzień nie było to możliwe. Najpierw Eva im przerwała, potem Renata traktowała oficjalnie Guille...
Guille też nie wzbudza mojej sympatii (jedynie w scenach z Val). Tak to ma wiecznie zmienne humory, nie wie czego chce.

Nie zaciekawił mnie wątek z Johnny'm i Susaną. Za bardzo nawet się nie umiałam na tym skupić szczerze mówiąc.

Eva znowu odrzuciła Mateo i od razu zadzwoniła do Skorpiona Ale ten ją olał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:07:06 27-01-21    Temat postu:

Zamawiam animki ze scen protów z 39 odcinka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:36:12 27-01-21    Temat postu:

Kilka słów po 40 odcinkach:

Lucia jednej nocy przespała się z Johnnym, kolejnej z Jacobo (wszystko to w łóżku Leona) a w międzyczasie była też na randce z napalonym na nią Armentą (co za obleśny dziad!). Delikatnie mówiąc protka do świętych nie należy, wręcz przeciwnie, jej moralność pozostawia wiele do życzenia. Niby Lucia potrafi postawić na swoim, być asertywną i wyrazić sprzeciw a jednocześnie nie jest w stanie wyrwać się całkowicie spod wpływu Johnny'ego, który próbuje nią manipulować i robi jej pranie mózgu. Ależ był zdesperowany aby namówić ją na ślub. W ogóle nie zwracał uwagi na stwarzanie pozorów, na niesprzyjające temu wydarzeniu okoliczności tylko nalegał na małżeństwo. Przemawia przez niego desperacja, bo Lucia oddala się od niego przez co cały jego plan może się zawalić.

Uwielbiam duet Barbary i Chino vel Beltrana. Scena, gdy ona zdejmowała mu buty w hotelu to mistrzostwo świata! Śmiałam się na cały głos. Komiczne były też sceny z Beltranem próbującym wystraszyć swoją towarzyszkę, z ich udawaniem, że są małżeństwem. Rozbraja mnie też Chino, gdy udaje niewiniątko, przykładnego profesora antropologii- coraz lepiej mu to wychodzi.
Na Chino i Barbarę nie ma mocnych, nawet gang Skorpiona nie dał im rady.

Podoba mi się prowadzenie wątku Juliany i Valentiny. Jest w tym pewna niewinność, poza tym ich relacja opiera się na przyjaźni, wzajemnym wspieraniu się. Do tego aktorki bardzo dobrze grają i stworzyły świetny duet. Razem jak i osobno są ciekawymi postaciami. Przyznam że większą sympatią darzę Valentinę, z kolei Juliana jest rozsądna, twardo stąpa po ziemi.

Męczący jest dla mnie wątek Guille, Renaty, Mayeli. Ta ostatnia niesamowicie infantylna i irytująca. W sumie to Renata nie jest lepsza, bo ze swoją przyjaciółką też są niedojrzałe i specyficzne. Z kolei Guille to typ biernego flegmatyka. Renata przeżywała rzekomy związek szefa jakby nie wiaodmo co ich łączyło a przecież tylko całowali się ze sobą po pijaku, którego to pocałunku nawet nie pamiętają. Szkoda mi było Teo. Fajny chłopak, zakochany w Renacie a ona wyszła z nim do kina z egoistycznych pobudek aby wzbudzić zazdrość w Guille i nie czuć się samotna. Słabe to, tak jak i późniejsza akcja w jej mieszkaniu, gdy zignorowała Teo i poszła dołować się przed telewizorem oglądając reportaż o Guille i jego nowej dziewczynie.
W scenach Guille z Mayelą podkładem muzycznym jest utwór rodem z thrillera. Przypadek? Może ona okaże się jakąś psycholką? Dziwnie jej z oczu patrzy. Aktorka niby atrakcyjna a jest w niej coś odpychającego, w jej twarzy i spojrzeniu.

Bawią mnie kłótnie i wymiany zdań Jacobo z Camilo. Komiczni są. Camilo miał rację, gdy powiedział przyjacielowi, że stał się ofiarą swojego planu, bo znowu zakochał się w Lucii a miało być na odwrót.

Lupita została porwana przez ludzi Skorpiona i przechodzi piekło. Jeden z typków ją molestował a sam szef znęca się nad nią psychicznie przekonując, że zostało jej kilkanaście godzin życia.
Żona Pancha jędzowata, ale kobieta też ma swoje racje. Nic dziwnego, że jest zazdrosna skoro jej mąż biega za inną kobietą, spotyka się z nią, pomaga na każdym kroku i przeżywa wszystko co dzieje się w jej życiu.

Scena miłosna Lucii i Jacobo HOT. Piękne też były ich miłosne wyznania.

Jacobo nieźle załatwił Lucię i Johnny'ego wysyłając im paczki z niespodzianką z przeszłości. Dobrze im tak! Oboje panikują a mi Lucii wcale nie jest szkoda.


Sylwia94 napisał:

Ogólnie jak zwykle mnie irytowała gra aktorki wcielającej się w rolę Renaty. Te jej miny mi działają na nerwy. Podobnie z Keilą i Mayrą, ale nie aż tak bardzo


Aktorka wcielająca się w postać Renaty robi zblazowane miny, co wygląda fatalnie. Mam problem z tą postacią, bo niby kreują ją na pełną życia a cały czas chodzi niezadowolona i narzeka. Keila i Mayela też wkurzające, gra aktorek mi się nie podoba.

Sylwia94 napisał:
PS. Valentina i Juliana mają świetne figury


Mają figury modelek, zwłaszcza Valentina.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 14:36:11 28-01-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:48:16 27-01-21    Temat postu:

Nie wiem który jest teraz emitowany odcinek na NOVELAS+ ale widzę, że ktoś z opóźnieniem (zawsze coś, super 😀) dodaje odcinki z lektorem na pewnej stronie.
Bawi mnie jak Lucia nie daje się Evie a tej aż oko bieleje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2818
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:24:14 28-01-21    Temat postu:

Dziś wyemitowano 23. odcinek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2117
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:30:07 28-01-21    Temat postu:

Adam napisał:
Nie wiem który jest teraz emitowany odcinek na NOVELAS+ ale widzę, że ktoś z opóźnieniem (zawsze coś, super 😀) dodaje odcinki z lektorem na pewnej stronie.
Bawi mnie jak Lucia nie daje się Evie a tej aż oko bieleje.

Z tego co widzę na youtubie też juz są odcinki. Ciekawe czy zostaną usunięte
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:42:28 28-01-21    Temat postu:

Odc. 39-40

Chemiczna scena miłosna protów w sypialni Lucii Jednak niesmak pozostawia fakt, że kobieta chwilę temu spała z Johnny'm i wszystko w łóżku, które dzieliła z Leonem Jacobo zwrócił jej na to uwagę, ale ta się tym nie przejęła. Podobały mi się ich wyznania miłosne, ale w sumie ten "związek" do niczego ich nie prowadzi

Johnny jest odrealniony proponując Lucii małżeństwo. Niedawno zmarł Leon, policja prowadzi śledztwo. Protka miała rację, że nie tylko byliby tematem plotek, ale również ściągnęliby na siebie podejrzenia + jaka byłaby reakcja rodziny, zwłaszcza Evy.

Myślałam, że Armenta będzie dążył do spędzenia nocy z protką, ale udaje wielkiego dżentelmena. Jednak zapowiedział jej, coś jak groźba, że czeka ich wiele nocy. Lucia niby w niektórych momentach udawała nieco zainteresowaną (głaskanie go po ręce), innym razem była stanowcza (jak wyjęła umowę do podpisania).

W gazecie i telewizji ukazała się informacja, że kartel Serra porwał kobietę żądając poddania się Chino Valdeza. W gazecie nie było zdjęcia, ale w telewizji pokazali podobiznę mordercy. Dziwne, że nikt nie widział, że to Jacobo?
Jacobo zastanawia się, jak pomóc Lupicie i Julianie. Wie, że są niewinne, ale sam przecież nie odda się w ręce zbirów, bo on im nic nie zrobił. Od razu by go zabili.
Beltran widział wiadomości, ale nie może przecież poddać się mając inne ciało. Widać było, że zmartwiło go porwanie Lupity, ale mam jednak wrażenie, że bardziej go martwi stan Javiera.

Lupita cały czas jest przetrzymywana. Jeden z bandziorów odwiązał ją i dobierał się do niej. Ta wbiła mu widelec w ramię i chciała uciec, ale nie udało jej się.
Juliana skontaktowała się ze Skorpionem mówiąc, że wypełniła jego rozkaz i ukazało się ogłoszenie, ale ten nie chce wypuścić Lupity bez Chino.

Valentina wspierała Julianę w trudnych chwilach Każdy inny by się wystraszył słysząc o przemytnikach narkotyków, ale ta nie miała zamiaru zostawić przyjaciółki w potrzebie. Olała rady Montilli. Podoba mi się wątek dziewczyn, który opiera się na przyjaźni, wsparciu.

Beltran rozprawił się z facetem, który przystawił mu broń do głowy. Wraz z Barbarą uciekli autem drugiego bandziora. Zatrzymali się na nocleg w obskurnym motelu. Właściciel mało przyjemny, jakby chciał specjalnie odstraszać gości. Beltran dostał ataku astmy i Barbara zobaczyła Śmierć myląc ją z pokojówką. Trochę się to jednak dla mnie kupy nie trzyma, że inni bohaterowie, którzy nie przeżyli transmigracji, widzą Śmierć - Barbara, Johnny. Z kolei gdy Jacobo widział ją na cmentarzu i kazał Camilowi się odwrócić - ten już jej nie widział. Nie ogarniam.
Beltran i Barbara mają zostać przewiezieni przez granicę przez kojota. Ciekawa jestem, czy uda się przewieźć te pieniądze. Rozwaliło mnie, jak Beltran przykuł się kajdankami do walizki z pieniędzmi Ale najlepsza zdecydowanie była scena, gdy kazał Barbarze zdjąć swoje buty i jej mina Najlepszy duet!

Jacobo wysłał Lucii i Johnny'emu "prezenty" wraz ze zdjęciem przedstawiającym zadowolonych Lucię, Johnny'ego oraz Leona podczas imprezy. Podpisał fotografię komentarzem, który daje do zrozumienia, że wie o ich zdradzie + podpis Leona. Charakter pisma wskazuje na Carvajala, ale zastanawiam się, czy mając inne ciało/inną rękę można się tak samo podpisać Lucia i Jacobo byli przerażeni. Johnny zasugerował, że to mógł być Jacobo, bo mieszka z Camilo. Nie jest mi szkoda protki i Johnny'ego, bo zasłużyli na to Leon tak im ufał, a oni gzili się pod jego nosem, a Johnny przecież go zabił!

Żona Pancha miała mu za złe, że pomaga Lupicie i Julianie. Ma trochę racji, bo angażując się w ich problemy, zaniedbuje rodzinę.

Guille zawiózł rzeczy poszkodowanemu sprzedawcy. Ten nie był chętny na wizyty, ale przekonał go Jacobo. Potem Guille układał ze sprzedawcą puzzle i ten zmienił do niego stosunek. Jednak przesadą było zachowanie Jacobo robiące z Guille bohatera, bo przecież to on brał udział w napadzie na sklep Ok, pomaga, stara się, ale powinien był pójść na policję i opowiedzieć, jak było + wydać Antonia. Dobrowolne pójście na policję oraz fakt, że to nie on strzelał byłyby okolicznościami łagodzącymi.

Wydaje mi się, że było mniej Renaty i mnie to cieszy. Kobieta dowiedziała się, że Mayela wymyśliła swój związek z Guille. Potem przyjaciółka z dzieciństwa wysłała Carvajalowi ciastka na przeprosiny, ale ten to olał, ku uciesze Renaty.
Renata zdała sobie sprawę, że Guille nigdy nie okazał jej zaintersowania i to ona robiła sobie nadzieje. Ja cały czas nie rozumiem tej jej obsesji na jego punkcie. Jeden pocałunek po pijaku, a ta umiera z miłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:03:16 28-01-21    Temat postu:

Sylwia94 napisał:

W gazecie i telewizji ukazała się informacja, że kartel Serra porwał kobietę żądając poddania się Chino Valdeza. W gazecie nie było zdjęcia, ale w telewizji pokazali podobiznę mordercy. Dziwne, że nikt nie widział, że to Jacobo?


Mnie też to dziwi. Chino był zarośnięty, miał dłuższą brodę, ale przecież podobieństwo jest uderzające. Dziwne, że Valentina po tym jak dowiedziała się kim jest ojciec Juliany i co się z nim stało nie sprawdziła go w Internecie.

Sylwia94 napisał:
Beltran dostał ataku astmy i Barbara zobaczyła Śmierć myląc ją z pokojówką. Trochę się to jednak dla mnie kupy nie trzyma, że inni bohaterowie, którzy nie przeżyli transmigracji, widzą Śmierć - Barbara, Johnny. Z kolei gdy Jacobo widział ją na cmentarzu i kazał Camilowi się odwrócić - ten już jej nie widział. Nie ogarniam.


Barbara mogła nie widzieć twarzy Muerte, bo ta stała odwrócona tyłem a Barbara biegła po leki. Camilo też jej nie widział, bo zniknęła. Ciężko za to wyjaśnić kwestię z Johnny'm, który z nią rozmawiał twarzą w twarz a przecież nadal żyje i z nim wszystko ok. Nic nie wskazuje na to aby jego dusza uległa w przeszłości transmigracji.

Sylwia94 napisał:
Charakter pisma wskazuje na Carvajala, ale zastanawiam się, czy mając inne ciało/inną rękę można się tak samo podpisać


Niby można nauczyć się odwzorować dane pismo bardzo dokładnie i podrobić czyjś podpis, więc tym bardziej osoba, która pisała w dany sposób mogłaby odtworzyć swoje pismo po transmigracji, ale problemem byłoby np. gdyby osoba w której ciele się znalazła była leworęczna.


Sylwia94 napisał:
Guille zawiózł rzeczy poszkodowanemu sprzedawcy. Ten nie był chętny na wizyty, ale przekonał go Jacobo. Potem Guille układał ze sprzedawcą puzzle i ten zmienił do niego stosunek. Jednak przesadą było zachowanie Jacobo robiące z Guille bohatera, bo przecież to on brał udział w napadzie na sklep Ok, pomaga, stara się, ale powinien był pójść na policję i opowiedzieć, jak było + wydać Antonia. Dobrowolne pójście na policję oraz fakt, że to nie on strzelał byłyby okolicznościami łagodzącymi.


Zgadzam się. Mnie też nie podobało się, że Jacobo wykreował Guille na bohatera i filantropa. To niczym zakłamywanie rzeczywistości. Guille brał udział w napadzie i kryje przestępcę obawiając się konsekwencji prawnych i skandalu, wstydząc się tego co zrobił. Sparaliżowanemu człowiekowi należy się sprawiedliwość! Guille powinien wydać kumpla i zmierzyć się z konsekwencjami własnych decyzji, czynów, błędów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:57:10 28-01-21    Temat postu:






[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:20:09 28-01-21    Temat postu:

edka, śliczne animki.

Angie świetnie wygląda w tej telce, pięknie ją ubierają, praktycznie każda jej kreacja mi się podoba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:52:04 28-01-21    Temat postu:

Super animki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:02:11 29-01-21    Temat postu:

Odc. 41-42

Odcinki były bardzo ciekawe!

Podoba mi się bardzo więź, która łączy Val i Julianę pełna wsparcia, zrozumienia. Val robiła wszystko, by poceszyć przyjaciółkę w trudnych chwilach. Fajne miały sceny w basenie, gdy Val uczyła Julianę unosić się na wodzie, a potem razem dryfowały trzymając się za ręcę. Ale najlepszy był ich pocałunek, była w tym chemia Co prawda jestem sceptycznie nastawiona do wątków homoseksualnych w telkach, których ostatnio jest dużo (zwłaszcza lesbisjkich), ale muszę przyznać, że ten duet jest świetny
Po pocałunku Juliana uciekła. Lucia zaproponowała jej podwózkę, ale ta odmówiła. W ten sposób Jacobo znowu się upiekło.
Do Val przyszedł Lucho z kwiatami przepraszając za scenę zazdrości, jaką jej urządził na uniwerku, widząc ją z Julianą. Dziewczyna powinna w końcu zakończyć ten koszmarny związek.

Lucia udzieliła wywiadu i pokazała dokument podpisany przez Armentę, z czego mafiozo nie był zadowolony. Zapowiedział swoim ludziom, że Lucia będzie jego żoną.
Eva jak zwykle robiła Lucii przytyki, że pragnie sławy. Ta dobrze jej odpowiedziała, że jest piękna, ale zgorzkniała

Eva martwiła się o Skopriona. Wygląda na to, że się w nim zakochała. Czemu więc tkwi w związku z Mateo?
Mateo prowadzi prywatne śledztwo na temat Skorpiona.

Johnny próbował dowiedzieć się czegoś na temat zdjęć z imprezy, ale wygląda na to, że miał do nich dostęp tylko sam Leon.
Jacobo triumfował, że przestraszył Lucię i Johnny'ego. Był bezpośredni wobec Lucii zarzucając jej znowu romans z Coroną. Kobieta wysiadła z samochodu. Jacobo poszedł za nią. Lucia wyznała mu, że się w nim zakochała.

Lupita próbowała drugi raz uciec, wzięła nóż, który spadł na podłogę podczas szarpaniny dwóch ludzi Skorpiona. Jednak nie udało jej się wyjść. W dodatku bandzior, który się do niej dobierał zabił faceta, który wydawał się najbardziej normalny. Jednak za trzecim razem Lupicie w końcu udało się uciec, biegła ulicami zatrzymując samochody, ale nikt nie chciał się zatrzymać. W końcu człowiek Skorpiona do niej strzelił, ale odjechał widząc policję. Masakra strzelają sobie w biały dzień na środku ulicy i czują się bezkarni Lupita jest ranna, ale myślę, że przeżyje.

Beltran umówił się ze Skorpionem w San Antonio. Ten oczywiście nie wziął ze sobą Lupity, jak obiecał, ale zabrał swoich ludzi. Beltran przygotował karabiny i chciał zabić Skorpiona. Komunikował się z nim przez smsy. Przysłał mu królika z wiadomością i strzelił, gdy zobaczył, jak zbliża się do zwięrzęcia. Jednak okazało się, że to nie był Skorpion lecz inny jego człowiek. Doszło do strzelaniny. Beltran był dobry, bo sam strzelał. Śmiać mi się chciało, bo wygląd profesorach w dużych okularach nijak się miał do tej sytuacji Uwielbiam tego aktora Ostatecznie Beltran zastrzelił tylko jednego bandziora, nie udało mu się zabić Skorpiona i uciekł z Barbarą samochodem.

Barbara zauważyła na szyi Santosa znajome znamię, więc okazało się, że też przeżył śmierć. Kojot powiedział, że w Meksyku jest lekarz i inny mężczyzna, który przeszedł transmigrację. Beltran wyraził chęć poznania ich. Nie mogę się doczekać aż zobaczy swoje stare ciało

Widać było, że Jacobo nie czuł się dobrze widząc załamaną Julianę, ale też co może zrobić?

No i na sam koniec mój "ulubiony" wątek Renata głupio i dziecinnie się zachowała składając wymówienie. To mnie zawsze rozwala w telkach. Nie ważne, czy będę miała z czego żyć, ale się zwolnię Nijak się to ma do realnego życia! Cały czas nie rozumiem tej chorej obsesji Renaty na punkcie Guille po jednym głupim pocałunku po pijaku, którego nawet nie pamiętali aż do teraz. Myślała, że jej się oświadczy czy co? O co ona tak naprawdę ma pretensje? Nawet jakby był z tą całą Mayelą to co z tego? W żaden sposób się jej nie zobowiązał. To ona sobie coś uroiła. A teraz odchodzi, jak obrażone dziecko, ignoruje telefony, bo zobaczyła, jak Guille obejmuje Mayelę. Guille musiał pojechać do mieszkania Renaty, wyjaśnić jej, że nic go nie łączy z przyjaciółką z dzieciństwa, ale właściwie czemu? To też nienormalne, że szef jedzie do pracownicy błagać ją, by wróciła. Tym bardziej, że ta umówiła się z Teo... Nie lubię tego wątku, cały czas mnie drażni gra aktorki wcielającą się w postać Renaty. Wiecznie kwaśna mina, a czasem mam wrażenie, że ona ma zeza? A aktor grający Guille bez polotu, jakby mu się nie chciało, choć postać też koszmarna.

EDIT: Zapomniałam napisać, że Jacobo wysłał do Guille i trzech facetów z zarządu anonimy, by sprawdzili transakcje od śmierci Leona.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 23:00:28 29-01-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 113, 114, 115 ... 129, 130, 131  Następny
Strona 114 z 131

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin