Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 15:40:26 04-04-19 Temat postu:

Co do tego mieszkania Isadory na ranczu to też chodziło mi o to, jakim prawem ona tam mieszka, skoro nie jest już teściową Camilii i Alonso ją niby porwał. Ale teraz sytuacja rancza jest bardzo niejasna, choć teoretycznie dalej jest Daniela, bo nawet jak Alonso je dostał papierze to nigdy nie przejął. A druga sprawa to, że wszyscy zapewne współczuli Isadorze i głupio im było ją wywalać.

Ta nowa dziewczyna miała w którymś odcinku taką mega zszokowaną minę jak się dowiedziała o ślubie Pabla jakby jej powiedział nie wiadomo co. Nie wiem, co ją tak zszokowało. Widziała go raz i już sobie coś ubzdurała? Niech zniknie, nie ma dla niej pracy.

Ja mogę oglądać

Lineczka · Wysłany: 16:31:40 04-04-19 Temat postu:

Ok, to oglądamy.

Co z LI?

Sylwia94 · Wysłany: 17:45:27 04-04-19 Temat postu:

Obejrzę dziś 31

Lineczka · Wysłany: 18:34:40 04-04-19 Temat postu:

Ok

Odcinek 94

Miałam nadzieję, że w tym odcinku zostanie utarty nos Isadorze, ale jakże się wielce pomyliłam! Odegrała bezbłędnie farsę i została jedyną spadkobierczynią Alonso a co za tym idzie uzyskała niby wyłączne prawa do LM. Napisałam niby, bo cały czas się łudzę, że tak się nie stanie. Prawnik jest w zmowie z Isadorą, testament został spisany dawno temu a ja wierzę w to, że Alonso przed śmiercią zrobił co trzeba aby LM nie trafiła w ręce tej harpii. Miał przecież plan, więc z pewnością coś tu się jeszcze wydarzy. Nie mogę się doczekać momentu, gdy Isadora z Dionizio będą musieli obejść się smakiem, bo LM przejdzie im koło nosa.

Innej opcji nawet nie biorę pod uwagę!
Dionizio w oczach Camilii próbował kreować się na wielce sprawiedliwego bohatera i namawiał Isadorę żeby oddała jej ranczo. Jedna wielka farsa! Najbardziej żałosna była jak zwykle Agustina, która z uśmiechem na ustach żądała aby Isadora oddała posiadłość jej córce.

Ta kobieta jest całkowicie odrealniona!

Urocze były sceny z protami, Daniel w garniturze i krawacie prezentował się obłędnie.

Został obywatelem Meksyku, więc już nie musi ukrywać przed nikim swojej tożsamości. Podobały mi się sceny protów z Vivianą, tylko Rafaela brakowało no i Arona.

Abraham ewidentnie się ukrywa. To ma być policjant?

Teresa ślicznie wyglądała w tym odcinku. Idealnie by do siebie pasowali z przyjacielem Daniela.

Niestety tutaj zbytnio się nie łudzę, bo pewnie Teresa będzie z Mariano.

Rozmowa z Aronem uświadomiła Vivianie, że widzi w nim przyjaciela a tak naprawdę kocha Rafaela. Cieszy mnie to, ale uważam że trochę za szybko poszło. Chwilę wcześniej wyznawała Aronowi, że coś do niego poczuła i nagle po jego słowach ocknęła się, że to Rafa jest miłością jej życia. Mam pewien niedosyt w tej kwestii. Za to scena Viviany z Romanem bardzo ładna i uważam, że w przyszłości ona go zaadoptuje i razem z Rafą stworzą rodzinę.

Octavio wyszedł ze szpitala i za namową Natalii postanowił wracać do zdrowia w pensjonacie. Amanda nie była z tego zadowolona, bała się reakcji Dionizio. Dobrze, że w końcu wyznała Octavio prawdę o okolicznościach napaści na niego. Zbir Dionizio podsłuchiwał pod drzwiami i już wysyłał wiadomość do Omara, ale Rafael mu przerwał i zabrał telefon. Dzięki jego reakcji pozbędą się kreta z pensjonatu.

edka · Wysłany: 21:45:48 04-04-19 Temat postu:

Ja dziś oglądam Niewinną intrygę, a jutro postaram się zabrać za AB

Sylwia94 · Wysłany: 22:12:00 04-04-19 Temat postu:

Ja też dzisiaj już nie dam rady obejrzeć AB, bo pod wieczór zaczęłam mieć problemy z netem i 1 odc. Lo imperdonable oglądałam w nieskończoność.

Sylwia94 · Wysłany: 16:12:14 05-04-19 Temat postu:

Odc. 94-95

A ja nawet się spodziewałam, że Isadora może zostać właścicielką rancza, bo nie pojawił się żaden dokument po śmierci Alonsa. Jednak myślę, że to wszystko cisza przed burzą i Alonso coś zrobił zanim Rosario go odłączyła. Nie był głupi i nie oddałby rancza Isadorze. Może za jakiś czas pojawi się nowy testament spisany przed śmiercią albo nie wiem co

Isadora odegrała niezły teatrzyk na ranczu

Spakowała walizki, pożegnała się oraz podziękowała za gościnę i już miała wyjść kiedy akurat pojawił się prawnik

Oznajmił jej, że została jedyną spadkobierczynią Alonsa, a ten wszedł w posiadanie rancza. Isadora udawała zaskoczoną. Jednak gdy Dionizio powiedział jej, że powinna odstąpić ranczo Camilii, ta nagle pokazała prawdziwą twarz

Z radością oznajmiła, że nie zamierza nic nikomu oddawać i wszyscy mają opuścić jej posiadłość następnego dnia. Isadora również nic sobie nie robiła z oskarżeń Camilii i Daniela odnośnie sfałszowania testamentu Camilii oraz próby zabójstwa Camilii. Wie, że nie mają dowodów.

Dionizio udaje, że jest po stronie Agustiny, Camilii i Daniela. Zaproponował wszystkim swój dom. Camila powiedziała, że lepiej jeśli ona i Daniel zamieszkają w mieszkaniu w miasteczku, a Agustina przeniesie się do domu męża. Agustina była niepocieszona. Myśli, że córka będzie z nią mieszkała do śmierci?! I jeszcze te żałosne teskty, że ludzie ich wezmą na języki. Taa prawdziwa tragedia, że Camila zamieszka z Danielem. Dużo większa niż strata rancza, naprawdę ręce opadają...

Dionizio świętował zwycięstwo z Isadorą w jej sypialni. Ich śmiechy usłyszała z korytarza Agustina. Próbowała wejść, ale drzwi były zamknięte. Jeszcze jak głupia się zapytała, czy jest z nią Dionizio

Na co liczyła? Na odpowiedź "Tak, jestem tu."?

Dionizio i Isadora drwią z Agustiny pod jej nosem, ale jej naiwność jest porażająca. Liczyłam, że teraz Dionizio kopnie w tyłek żonkę, ale ten stwierdził, że potrzebuje jej, bo jest słabym punktem Camilii.

Natalia odebrała telefon od sekretarki jednego z udziałowców ośrodka turystycznego Malquerida. Ta kobieta nie była dyskretna. Natalia natychmiast chciała poinformować Daniela, że Dionizio i Isadora mają spotkanie, jednak ten nie odebrał.

Dionizio traktuje Agustinę jak śmiecia

Gdy ta obiecała Piedad, że ją zatrudni, ten powiedział, że nie potrzebuje w swoim domu pracowników

Dał też żonce do zrozumienia, że będzie musiała gotować

W pogrzebie Alonsa uczestniczyli tylko Isadora, Cayetno, Camilia i Daniel. Potem pojawiła się Rosario, ale uciekła, gdy przyszedł ksiądz.

Luzma pokłóciła się z Pablem. Ona uważa, że powinni opuścić ranczo i być solidarni z Camilą. Pablo natomiast uważa, że nie ma nic złego w pracowaniu dla Isadory, bo potrzebują pieniędzy. Poprosił ojca o wstawiennictwo u Isadory. Cayetano nie tylko się zgodził, ale też powiedział, że przyjdzie na ślub

Cayetano zyskuje przy Isadorze

Rocio jest wściekła, ale nic nie może zrobić. Dalej upiera się, że nie zaakceptuje ślubu syna i jego wybranki. Jej dni jako pani Albarran są policzone, bo Isadora zaraz dostarczy dowody jej niewierności. I dobrze

Viviana odbyła szczerą rozmowę z Aaronem. Wyznała mu, że nie wie, czy kocha jego czy też Rafaela. Aaron powiedział, że kocha Vivi jak przyjaciółkę. Dzięki tej rozmowie Vivi zrozumiała, że kocha Rafaela i poszła do niego. Też uważam, że tu trochę za szybko to wyszło...

Słodka scena z Vivianą i Romanem u księdza

Na bank ona go zaadoptuje z Rafą

Osvaldo został wypisany ze szpitala. Natalia zaproponowała mu pobyt w pensjonacie. Amanda nie była zadowolona, bo boi się, że Dionizio może coś zrobić notariuszowi. Gdy rozmawiała z Osvaldem w jego pokoju podsłuchiwał ich szpieg Dionizia. Wysyłał wiadomość do Omara, kiedy to pojawił się Rafael i zabrał mu telefon. Pobili się, ale ostatecznie Rafa został z telefonem. Powiedział o tym Amandzie i Osvaldowi, a potem Danielowi i Camilii.

Daniel dostał obywatelstwo meksykańskie

Na policji opowiedział swoją historię. Złożył też doniesienie na Isadorę za śmierć księdza

Tylko chyba nie ma żadnych konkretnych dowodów.

Wydaje mi się, że Teresa i Dante mogą zostać parą

Pojechali odszukać Abrahama, który się ukrywa.

Lineczka · Wysłany: 21:45:08 05-04-19 Temat postu:

Odcinek 95

Sylwia94 · Wysłany: 22:32:48 05-04-19 Temat postu:

W sumie Isadora nie musiała już udawać

Konkretnych dowodów nikt na nią nie ma. Myślę, że krótko będzie cieszyć się ranczem, bo nadejdzie jakaś bomba. Wierzę, że Alonso zaskoczy

A tak w ogóle to wiadomo, że LM należy się najbardziej Camilii, bo była krewną don Daniela i była między nimi silna więź, trzeba odebrać ziemię z rąk złoczyńców. Ale myślę, że proci byliby szczęśliwsi żyjąc sobie w tym mieszkaniu w mieście na spokojnie

Nie rozumiem, jak Dionizio wyobraża sobie zdobycie Camilii i co mu daje kontynuowanie małżeństwa z Agustiną. Ok, jest bliżej protki, ale co z tego? Ona nigdy na niego nie zwróci uwagi. A Agustina jest taka męcząca

Czekam z niecierpliwością aż przejedzie się na mężu i pewnie będzie miała też prawne problemy z powodu tamtych rzekomych polis na życie, które namiętnie sprzedawała przyjaciółkom.

Zgadzam się, że Dionizio miał rację zarzucając żonce, że podejmuje decyzje bez niego. Dała nadzieję Piedad, a nawet nie spytała się Dionizia, czy potrzebuje pracownika. Założyła, że spełni jej kaprys. Ja tam jestem jak najbardziej za, żeby Agustina wzięła się za gotowanie i sprzątanie, bo siedzi i nic nie robi

Może od tego nieróbstwa jej się tak w główce poprzestawiało

Lineczka · Wysłany: 23:34:14 05-04-19 Temat postu:

Obejrzałam 96 odcinek i biorę się za kolejny. Czekam na bombę z odebraniem rancza Isadorze.

Czuję, że to już tuż tuż.

Sylwia94 · Wysłany: 12:30:08 06-04-19 Temat postu:

Dziś możemy dotrzeć do 100, jeśli chcecie

Lineczka · Wysłany: 12:38:15 06-04-19 Temat postu:

Miałam właśnie taką propozycję złożyć.

To dzisiaj do 100 odcinka.

Sylwia94 · Wysłany: 12:42:16 06-04-19 Temat postu:

Kończę właśnie odc. 96

Isadora ma problem, bo została oskarżona o zabójstwo Jimeny i próbę zabójstwa Alonsa

Dziwne, że dopiero teraz wyszło, że auto zostało zepchnięte. Może na aucie Alonsa znajdą ślady lakieru auta Isadory?

Ta już szuka fałszywych świadków i Cayetano jej pomaga!

Lineczka · Wysłany: 18:14:03 06-04-19 Temat postu:

Świetny 99 odcinek! Zabieram się za kolejny! Ależ emocje!

Edit, 100 odcinek jeszcze lepszy.