Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Amor Bravio/Nieposkromiona miłość -Televisa- TV4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 512, 513, 514 ... 542, 543, 544  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:31:16 28-03-19    Temat postu:

Nawet sobie nie przypominam miłej sceny Jimeny z siostrą lub matką. Przykry był jej koniec, była taka młoda. Ale zgubiła ją jej chciwość, próżność i nienawiść. Jeśli miałabym kogoś winić za to, co ją spotkało, to samą Jimenę oraz jej rodziców, przez których stała się złą osobą. Ojciec ją olał, a matka na wszystko pozwalała. Wkurza mnie, że Agustina wiecznie robi z Daniela kozła ofiarnego. Jakby Daniel wywalił ją z rancza razem z mężusiem (dobra, wiem, że tak nie będzie, bo to matka protki i super bohater roku) to myślę, że Dionizio mógłby ujawnić swoją prawdziwą twarz, bo Agustina do niczego nie byłaby mu potrzebna. Nie mogę się doczekać aż przejedzie się na swoim ukochanym! I na kilometr widać, że Dionizio patrzy na Camilę jak na kobietę. Jego teksty mówią same za siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:43:52 29-03-19    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Nawet sobie nie przypominam miłej sceny Jimeny z siostrą lub matką. Przykry był jej koniec, była taka młoda. Ale zgubiła ją jej chciwość, próżność i nienawiść. Jeśli miałabym kogoś winić za to, co ją spotkało, to samą Jimenę oraz jej rodziców, przez których stała się złą osobą. Ojciec ją olał, a matka na wszystko pozwalała. Wkurza mnie, że Agustina wiecznie robi z Daniela kozła ofiarnego. Jakby Daniel wywalił ją z rancza razem z mężusiem (dobra, wiem, że tak nie będzie, bo to matka protki i super bohater roku) to myślę, że Dionizio mógłby ujawnić swoją prawdziwą twarz, bo Agustina do niczego nie byłaby mu potrzebna. Nie mogę się doczekać aż przejedzie się na swoim ukochanym! I na kilometr widać, że Dionizio patrzy na Camilę jak na kobietę. Jego teksty mówią same za siebie.


No tak Jimena nie miała dobrej relacji ani z siostrą i matka. Zazdrościła siostrze, a do matki miała żal że ta ja olewala. kiedyś nawet jej powiedziała że dla niej zawsze liczyli się tylko mężczyźni. Mi się wydaje że już niebawem Dionizio porzuci Agustine i zacznie podchody do Camili.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:53:16 29-03-19    Temat postu:

Odcinek 88

Isadora próbowała namówić pielęgniarkę aby dokonała eutanazji na Alonso. Nie przebiera w środkach. Inteligencji odmówić jej nie można. Gdyby wszystko poszło zgodnie z jej planem to rękami osoby trzeciej wyeliminowałaby niewygodnego dla siebie świadka. Zastanawia mnie co zrobi Rosario. Potwierdziło się, iż jest biologiczną matką Alonso. Może będzie chciała mu ulżyć w cierpieniu i zakończyć jego życie? Okazało się, że Alonso jest sparaliżowany od szyi w dół. Straszna kara go spotkała, został uwięziony we własnym ciele. Isadora nakłamała pielęgniarce, że Alonso chciał popełnić samobójstwo. Obstawiam, że Rosario wstrzyma się z decyzją. Kiedy Alonso odzyska przytomność i dowie się o swoim stanie to może sam poprosi ją o pomoc w eutanazji, ale przed śmiercią zdąży pogrążyć Isadorę i zagra jej na nosie oddając ranczo protom.

Agustina i Camila dowiedziały się, że Ximena była poszukiwana przez policję za kradzież. Wszystko złożyło się protce w logiczną całość m.in. niezapowiedziany przyjazd siostry na ranczo, w miejsce którym przez lata gardziła. Dobrze się stało, że poznały prawdę na temat Ximeny i jej postępków.
Zaskoczeniem była dla mnie postawa Javiera. Szczerze przeżył śmierć córki, był tym poruszony. Czyli jakieś resztki uczuć w nim są. Za późno zabrał się za naprawianie błędów, zresztą jego motywy były egoistyczne, liczyły się dla niego tylko pieniądze. Ojcem zarówno dla Daniela jak i Ximeny to on był tylko na papierze. Ciekawe czy Javier się zmieni i zacznie starać się o wybaczenie u syna, ale tak szczerze i z głębi serca.

Maja ma się dobrze. Ten psiak jest cudowny.

Ciało Bruna została zidentyfikowane przez Vivianę. Nie dziwię się, że była roztrzęsiona. Słusznie jej Aron powiedział żeby potraktowała to jako definitywne pożegnanie z przeszłością.

Natalia znalazła w biurku Dionizio dwa pistolety. Jeden z nich to był chyba tego zbira, wujka Luzmy. Mógłby posłużyć jako dowód w powiązaniu Ferrera z tym bandytą.

Odnoszę wrażenie jakby Iliana zadurzyła się w Rodolfo. Byli sam na sam a ona konkretnie z nim flirtowała i się do niego przystawiała.

Ładna scena protów w domku Camilii. Świetna była też otwarta konfrontacja Daniela z Dionizio.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:00:14 30-03-19    Temat postu:

Odc. 89-90

Daniel powiedział ojcu, że musi opuścić ranczo Javier był niezadowolony i próbował wywołać u syna wyrzuty sumienia, ale ten się nie dał. Jedna harpia mniej na ranczu. Ale jest jeszcze Dionizio bohater roku i głupia Augustina Isadora mam nadzieję, że nie zamierza wracać, bo nie ma czego szukać. Teraz to już nawet nie ma żadnych powiązań z właścicielem.

Alonso odzyskał przytomność i mówił, że Isadora chciała go zabić. Rosario przyznała się, że jest jego matką, ale Alonso był w zbyt dużym szoku. Potem lekarz oświadczył mężczyźnie, że jest sparaliżowany. To kompletnie załamało Alonsa. Muszę przyznać, że szkoda mi go było. To postać tragiczna. Nie jest złym człowiekiem, lecz ofiarą Isadory Alonso wspominał chwile z Jimeną. Przeżył też wieść o jej śmierci. Przyznał się przed sobą, że jej nie kochał tak jak Camilii, ale była dla niego wyjątkowa Potem Alonso przypomniał sobie okoliczności wypadku i postanowił, że nie pozwoli Isadorze wygrać! Powinien jak najszybciej zeznać, że to mamuśka zepchnęła jego auto! Dodam, że Alonso wygląda okropnie. Rozcięcia na głowie, obcięte włosy. Wygląda jak dla mnie jakby miał raka.

Isadora kombinuje jak może, by pozbyć się Alonsa. Próbowała przekonać Rosario do zabicia Alonsa jako akt miłosierdzia. Nie wie, że to matka Alonsa. Alonso jest cały czas pilnowany i zabronione są wizyty. Mam nadzieję, że Isadorze nie uda się dobić Alonsa.

Iliana spotkała się wieczorem z Rodolfo, by zobaczyli ich Yago z Natalią. Natalia była zaskoczona, ale wątpię, że zazdrosna. Przy śniadaniu Yago powiedział rodzicom, że dziewczyna spotyka się ze zwyłym nadzorcą. Ta nie była mu dłużna i przedstawiła dowody na to, że Yago spotyka się z Natalią. I tutaj najbardziej absurdalna postawa Rocio i Cayetano: dopóki ich synek tylko niewinnie sobie romansuje ok, byle by nie chciał nic na poważnie z Natalią Ci ludzie są niemożliwi! Cayetano powiadomił matkę Iliany, że ta chodzi z Rodolfo. Matka miała więc do dziewczyny pretensje, bo ta musi przecież poderwać któregoś z Albarranów Rodzice Iliany mają się za lepszych, a prawda jest taka, że są zwykłymi bankrutami i zachowują się jak sępy w stosunku do Albarranów Matka Iliany mogłaby się wziąć do roboty! Zresztą jej córeczka również zamiast wymyślać te intrygi.

Pablo i Luzma przygotowują się do ślubu. Wesele niestety nie będzie mogło się odbyć na ranczu Malquerida ze względu na żałobę po śmierci Jimeny. Mariano zaproponował, by urządzić imprezę w pensjonacie Amandy Nie podoba mi się, że na ranczu Albarranów pojawiła się nowa, przymilająca się do Pabla sekretarka Rocio była żałosna, gdy nie chciała dać synowi metryki chrztu. Myślała, że tak go powtrzyma przed ślubem?!

Rocio zrobiła mężowi wyrzuty o Isadorę. Niech on już rzuci tę wiedźmę dla Isadory, będzie ciekawie

Mariano wyznał Camilii, że zamierzał się jej oświadczyć i adoptować z nią Romana Jak można planować takie daleko idące decyzje, skoro nawet nie byli parą, nigdy między nimi nic nie było. Mariano jest pod tym względem dla mnie niepoważny. Poza tym już namącił córce w głowie, obiecał jej niespodziankę. Tak samo wcześniej zrobił nadzieje Romanowi. Camila pewnie nie będzie wiedziała, jak zareagować na to wyznanie, bo to trochę takie stawianie kogoś pod ścianą...

Aaron powiadomił Vivianę, że zamieszka w pensjonacie. Kobieta nie chciała mu na to pozwolić. Wyznała, że ma mętlik w głowie. W rezultacie Rafael również się wyprowadził

Leonsio dostał 10 lat więzienia za gwałt. Za morderstwa powinien dostać dożywocie. Był zaskoczony, że jest ojcem dziecka Luzmy, myślał, że ta kłamała Planuje ucieczkę. W sumie ciekawa jestem jak, bo nie ma żadnego sprzymierzeńca.

Dionizio przekonywał Augistinę, by zemściła się na Alonso. Ta nie chciała iść na policję sama. Rozwaliło mnie, jak Dionizio jej powiedział, że jest dorosła i musi sama załatwiać takie sprawy To prawda, że Augistina jest taką kaleką życiową, nic sama nie umie zrobić, zawsze liczy, że za nią ktoś pomyśli i coś wykona.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 2:04:21 30-03-19, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:42:10 30-03-19    Temat postu:

Odcinki 89-90

Sylwia94 napisał:

Daniel powiedział ojcu, że musi opuścić ranczo Javier był niezadowolony i próbował wywołać u syna wyrzuty sumienia, ale ten się nie dał. Jedna harpia mniej na ranczu. Ale jest jeszcze Dionizio bohater roku i głupia Augustina Isadora mam nadzieję, że nie zamierza wracać, bo nie ma czego szukać. Teraz to już nawet nie ma żadnych powiązań z właścicielem.


Nareszcie Javier opuścił LM. Myślałam, że może zmieni się po śmierci Ximeny i postara się naprawić relację z synem, ale on głównie przejawiał postawę roszczeniową. Będzie mi brakowało przytyków Javiera w stronę Agustiny.
Isadora z pewnością ma plan aby wrócić na ranczo jako jego właścicielka.

Sylwia94 napisał:
Alonso odzyskał przytomność i mówił, że Isadora chciała go zabić. Rosario przyznała się, że jest jego matką, ale Alonso był w zbyt dużym szoku. Potem lekarz oświadczył mężczyźnie, że jest sparaliżowany. To kompletnie załamało Alonsa. Muszę przyznać, że szkoda mi go było. To postać tragiczna. Nie jest złym człowiekiem, lecz ofiarą Isadory Alonso wspominał chwile z Jimeną. Przeżył też wieść o jej śmierci. Przyznał się przed sobą, że jej nie kochał tak jak Camilii, ale była dla niego wyjątkowa Potem Alonso przypomniał sobie okoliczności wypadku i postanowił, że nie pozwoli Isadorze wygrać! Powinien jak najszybciej zeznać, że to mamuśka zepchnęła jego auto! Dodam, że Alonso wygląda okropnie. Rozcięcia na głowie, obcięte włosy. Wygląda jak dla mnie jakby miał raka.


Mnie też szkoda Alonso. Świetnie poprowadzona postać, jedna z najciekawszych w telce. Genialna gra Flavio a charakteryzacja z ostatnich odcinków bardzo realistyczna i adekwatna do sytuacji. Alonso doznał urazu głowy, więc ma szwy i zostały mu obcięte włosy. Jest sparaliżowany, nie może się ruszyć, osłabiony i to odzwierciedla jego wygląd. Co do Ximeny to na swój sposób ją kochał, była pomiędzy nimi chemia.

Sylwia94 napisał:
Isadora kombinuje jak może, by pozbyć się Alonsa. Próbowała przekonać Rosario do zabicia Alonsa jako akt miłosierdzia. Nie wie, że to matka Alonsa. Alonso jest cały czas pilnowany i zabronione są wizyty. Mam nadzieję, że Isadorze nie uda się dobić Alonsa.


Również mam nadzieję, że Isadorze nie uda się wyeliminować Alonso, ale prawda o jej postępkach nie może jeszcze wyjść na jaw, bo jest na to za wcześnie. Może policja mu pomoże, sfingują jego śmierć i zrobią z niego świadka koronnego?

Sylwia94 napisał:
Iliana spotkała się wieczorem z Rodolfo, by zobaczyli ich Yago z Natalią. Natalia była zaskoczona, ale wątpię, że zazdrosna. Przy śniadaniu Yago powiedział rodzicom, że dziewczyna spotyka się ze zwyłym nadzorcą. Ta nie była mu dłużna i przedstawiła dowody na to, że Yago spotyka się z Natalią. I tutaj najbardziej absurdalna postawa Rocio i Cayetano: dopóki ich synek tylko niewinnie sobie romansuje ok, byle by nie chciał nic na poważnie z Natalią Ci ludzie są niemożliwi! Cayetano powiadomił matkę Iliany, że ta chodzi z Rodolfo. Matka miała więc do dziewczyny pretensje, bo ta musi przecież poderwać któregoś z Albarranów Rodzice Iliany mają się za lepszych, a prawda jest taka, że są zwykłymi bankrutami i zachowują się jak sępy w stosunku do Albarranów Matka Iliany mogłaby się wziąć do roboty! Zresztą jej córeczka również zamiast wymyślać te intrygi.


Mnie się wydaje, że Iliana padnie ofiarą własnych intryg i zakocha się w Rodolfo. Już wygląda na zauroczoną nim. Poza tym jej intryga mająca na celu rozdzielenie Yago i Natalii przed udawanie związku z Rodolfo to porażka. Po pierwsze, Natalia nie jest zazdrosna, bo nic do Rodolfo nie czuje. Po drugie, Yago nie cierpi Iliany a więc nie ma szans żeby kiedykolwiek z nią się związał. Poza tym to babiarz, musiałaby się naprawdę mocno zakochać żeby się zmienił. Dlatego mnie się wydaje, że Iliana sama nie wierzy w swoje intrygi i na ranczu pozostaje tylko z powodu Rodolfo.
Co do postawy Rocio i Cayetano odnośnie relacji Yago z Natalią to faktycznie są żałośni. Niby ludzie na poziomie a słoma z butów wystaje. Najlepsze były miny triumfującego Yago do Iliany.

Sylwia94 napisał:
Pablo i Luzma przygotowują się do ślubu. Wesele niestety nie będzie mogło się odbyć na ranczu Malquerida ze względu na żałobę po śmierci Jimeny. Mariano zaproponował, by urządzić imprezę w pensjonacie Amandy Nie podoba mi się, że na ranczu Albarranów pojawiła się nowa, przymilająca się do Pabla sekretarka Rocio była żałosna, gdy nie chciała dać synowi metryki chrztu. Myślała, że tak go powtrzyma przed ślubem?!


Mnie się wydaje, że Rocio obawia się, iż przez ten dokument może dojść do wyjścia jej tajemnicy na światło dzienne. Chodzi oczywiście o jej romans z don Danielem i owoc w postaci Pablo. Może są tam jakieś dane/informacje, które mogłyby wzbudzić podejrzenia samych zainteresowanych?
Również i mi nie przypadła do gustu nowa postać. Wpatrywała się w Pablo jak w obrazek. Jeszcze tylko tego brakowało aby Luzma była zazdrosna albo niepewna z powodu nowej adoratorki Pablo. Co do niego to jestem przekonana, że nie zrobi nic głupiego, bo uwielbia Luzmę i mocno walczył o ich uczucie.

Sylwia94 napisał:
Rocio zrobiła mężowi wyrzuty o Isadorę. Niech on już rzuci tę wiedźmę dla Isadory, będzie ciekawie


Z kolei ja z niecierpliwością czekam na moment, gdy wszyscy dowiedzą się o romansie hipokrytki Rocio z don Danielem i że Pablo jest ich synem. Będzie skandal! Pablo powinien się z tego szybko podnieść, zyska rodzinę w postaci Camilii, nabędzie prawa do rancza, proci z pewnością się z nim podzielą. Natomiast Rocio dostanie za swoje.

Sylwia94 napisał:
Mariano wyznał Camilii, że zamierzał się jej oświadczyć i adoptować z nią Romana Jak można planować takie daleko idące decyzje, skoro nawet nie byli parą, nigdy między nimi nic nie było. Mariano jest pod tym względem dla mnie niepoważny. Poza tym już namącił córce w głowie, obiecał jej niespodziankę. Tak samo wcześniej zrobił nadzieje Romanowi. Camila pewnie nie będzie wiedziała, jak zareagować na to wyznanie, bo to trochę takie stawianie kogoś pod ścianą...


Mariano wydawał się poważnym i odpowiedzialnym facetem, ale kompletnie odleciał. Nawet nie byli w związku z Camilą a ten już planował zakładanie rodziny i wspólne adoptowanie Romana. Czegoś takiego można się spodziewać po dziecku np. po Anie, która już wcześniej wypaliła z takim tekstem, ale z ust dorosłego mężczyzny brzmi to słabo. Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie aby Mariano sam adoptował Romana! Skoro chce mu pomóc to jaki ma problem? Nie musi mieć żony aby stworzyć dla niego rodzinę i dom. Mariano postawił Camilę w niezręcznej sytuacji. Podobało mi się jak szybko cofnęła rękę po ich uścisku.

Sylwia94 napisał:
Aaron powiadomił Vivianę, że zamieszka w pensjonacie. Kobieta nie chciała mu na to pozwolić. Wyznała, że ma mętlik w głowie. W rezultacie Rafael również się wyprowadził


Rafael podjął dobrą decyzję. Powinien dać Vivianie czas na podjęcie decyzji i ogarnięcie uczuć. Dystans dobrze im zrobi. Poza tym zamieszkali ze sobą aby Rafael chronił Vivianę przed Bruno. Teraz kiedy ten drań nie żyje i nie ma już zagrożenia argument upada. Mam nadzieję, że Viviana zorientuje się, iż Rafael jest jej bliski i że będą razem. Wspaniale do siebie pasują.

Sylwia94 napisał:
Leonsio dostał 10 lat więzienia za gwałt. Za morderstwa powinien dostać dożywocie. Był zaskoczony, że jest ojcem dziecka Luzmy, myślał, że ta kłamała Planuje ucieczkę. W sumie ciekawa jestem jak, bo nie ma żadnego sprzymierzeńca.


Na koncie Leonsio jest już tyle przestępstw, że z pewnością dostanie dożywocie. Gwałt na Luzmie, próba zabicia Daniela i Pablo, zamordowanie wujka Luzmy i jej ojca. Mnie się wydaje, że Leonsio ucieknie z więzienia i pomoże mu w tym ten facet, który bronił go przed współwięźniami.

Sylwia94 napisał:
Dionizio przekonywał Augistinę, by zemściła się na Alonso. Ta nie chciała iść na policję sama. Rozwaliło mnie, jak Dionizio jej powiedział, że jest dorosła i musi sama załatwiać takie sprawy To prawda, że Augistina jest taką kaleką życiową, nic sama nie umie zrobić, zawsze liczy, że za nią ktoś pomyśli i coś wykona.


To się nazywa syndrom wyuczonej bezradności. Z tego powodu Agustina desperacko szuka faceta i wpada w ramiona nieodpowiednich mężczyzn.


Proci mieli ładne sceny w tych odcinkach. Są niesamowicie uroczy, uwielbiam ich oglądać.

Z ucieczki Amandy z Osvaldo raczej nic nie wyjdzie, bo Dionizio ma wtykę w pensjonacie i już wie o ich planach. Amanda popełniła błąd rozmawiając o tak poważnych sprawach w jadalni. Wiedziała przecież, że Ferrer ją śledzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:18:54 30-03-19    Temat postu:

Proci jak się pogodzili to mieli wieli przeuroczych scen
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:22:20 31-03-19    Temat postu:

Jutro wracamy do oglądania po 2 odcinki dziennie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:23:17 31-03-19    Temat postu:

Tak od jutra możemy
Mi udało się nadrobić LI
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:29:45 31-03-19    Temat postu:

Widziałam, że nadrobiłaś LI. Super.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:33:41 01-04-19    Temat postu:

Ja zobaczę, czy dam radę Ale jak coś to tak jak pisałam, nie przejmujcie się mną Najwyżej sobie nadrobię potem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:47:19 02-04-19    Temat postu:

Zabieram się za oglądanie kolejnych odcinków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:53:57 02-04-19    Temat postu:

Ja poogladalam tylko 91.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:13:13 02-04-19    Temat postu:

Zabieram się za 93, bo końcówka 92 mocna!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:06:53 03-04-19    Temat postu:

Odcinki 91-93

Rosario dokonała eutanazji na Alonso na jego wyraźną prośbę. Spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń. Alonso wolał umrzeć niż trafić za kraty i żyć jak roślina będąc sparaliżowanym od szyi w dół. Mocne i poruszające sceny. Temat kontrowersyjny, nie zamierzam oceniać tego czynu. Szkoda mi było i Alonso i Rosario, która jako matka z litości uśmierciła własnego syna, co samo w sobie jest wydarzeniem traumatycznym. Kto by się spodziewała takiego zakończenia wątku Alonso? Dla mnie to jedna z najciekawszych postaci w telce, Flavio genialnie zagrał tę postać. Alonso popełnił sporo błędów, przestępstw, ale nie zasłużył na tak marny koniec. Miałam łzy w oczach, gdy przepraszał Camilę i gdy mówił Rosario, że byłby lepszym człowiekiem gdyby wychował się przy niej.
Liczę na to, że Isadora przejedzie się na swoim planie i nie dostanie LM. Może Alonso przed śmiercią zmienił testament i zapisał wszytko Camilii? Nie wyobrażam sobie aby po tym co go spotkało nie próbował pogrążyć Isadory. Z pewnością miał jakiś plan a Rosario mu w tym pomogła.
Mimo, iż policjant podważył wiarygodność Alonso to jednak jego zaznania zasiały w nim wątpliwości. Oby coś ruszyło w sprawie machlojstw i przestępstw Isadory i Dionizio. Niech policja się za nich weźmie i przyjrzy im się bliżej.

Isadora była genialna, gdy udawała, że przejęła się śmiercią Alonso i kreowała na matkę roku. Rozbroiła mnie scena podczas czuwania, kiedy sama do siebie stwierdziła, że się nudzi. Najlepsza villana w telce, Leticia jest świetna w tej roli!
Cayetano niemalże je Isadorze z ręki. Nie pozwala na nią złego słowa powiedzieć protom ani policji. Wielki obrońca się znalazł. Isadora manipuluje nim jak chce a on jest naiwny. Jedyny plus ich relacji to wkurzona Rocio. Jakoś mi jej nie jest żal. Hipokrytka miała potajemny romans z don Danielem, więc sama święta nie była! Na dodatek wmówiła mężowi, że jest ojcem syna jej kochanka. Ta to ma tupet!
Cayetano ładnie się zachował wobec Pablo. Oddał mu akt chrztu, zamierza pojawić się na ślubie i go wspierać. Dobrze, że chociaż w tej kwestii przejrzał na oczy. Yago często mówi o tym, że Cayetano uwielbia i faworyzuje Pablo, ale jakoś tego nie zauważyłam.

Osvaldo został napadnięty i zraniony nożem. Od razu domyśliłam się, że to sprawka Dionizio. Na szczęście obrażenia nie były poważne. Dionizio groził Amandzie podczas rozmowy telefoniczneej. Powinna powiedzieć o wszystkim Danielowi i Osvaldo. Ukrywanie tego może im wszystkim tylko zaszkodzić.

Świetna była scena z protami przy stole w jadalni i Danielu siedzącym na miejscu głowy rodziny. Miny Agustiny i Dionizio bezcenne.

Rafael i Aron wyprowadzili się od Viviany. Zamieszkali w pensjonacie. Co z mieszkaniem Rafaela? Może zrezygnował z wynajmu. Viviana pogubiła się w swoich uczuciach, nie wie czy kocha Rafaela czy Arona. Tęskni za nimi oboma. Aron zachowuje się wobec niej jak przyjaciel, nie wydaje się być w niej zakochany. On ma swój świat. Czekam z niecierpliwością na moment, gdy Viviana odkryje w końcu, że kocha Rafaela.

Chyba Aron będzie uczył Lensio pisać we więzieniu. Oby mu ten drań krzywdy nie zrobił! Na lekcji zachowywał się jak potwór. Pobił innego więźnia i trafił do izolatki. Dobrze mu tak!

Dziwna jest relacja Iliany z Rodolfo. Niby udają parę aby wzbudzić zazdrość Yago i Natalii a wygląda to tak jakby ona leciała na niego. Są sami a ta się do niego tuli i go całuje.
Rodolfo jest zaślepiony, sam siebie okłamuje. Uważa, że Natalia jest o niego zazdrosna a jakoś tego nie widać. Powinien sobie dać spokój.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:01:49 03-04-19    Temat postu:

Odc. 91-93

Lineczka napisał:
Rosario dokonała eutanazji na Alonso na jego wyraźną prośbę. Spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń. Alonso wolał umrzeć niż trafić za kraty i żyć jak roślina będąc sparaliżowanym od szyi w dół. Mocne i poruszające sceny. Temat kontrowersyjny, nie zamierzam oceniać tego czynu. Szkoda mi było i Alonso i Rosario, która jako matka z litości uśmierciła własnego syna, co samo w sobie jest wydarzeniem traumatycznym. Kto by się spodziewała takiego zakończenia wątku Alonso? Dla mnie to jedna z najciekawszych postaci w telce, Flavio genialnie zagrał tę postać. Alonso popełnił sporo błędów, przestępstw, ale nie zasłużył na tak marny koniec. Miałam łzy w oczach, gdy przepraszał Camilę i gdy mówił Rosario, że byłby lepszym człowiekiem gdyby wychował się przy niej.

Jestem zaskoczona tym, że Rosario zabiła Alonsa. Wyobrażałam sobie wszystko zupełnie inaczej np. że Rosario uda, że się zgadza przed Isadorą, a potem będzie chciała znaleźć jakieś dowody na nią, nie wiem nagrać ją jak zleca zabicie czy coś... Przeszło mi też przez myśl, że Alonso poprosił Rosario o zabicie Isadory. Inna moja koncepcja była też taka, że śmierć Alonsa zostanie upozorowana, ale to już odpada, bo zmarł na naszych oczach.
Również byłam bardzo poruszona sceną eutanazji, bólem Rosario i odejściem Alonsa. Na początku telki trochę mi działał na nerwy, ale teraz patrzę na tę postać całkiem inaczej. Była to postać bardzo niejednoznaczna, tragiczna. Isadora zniszczyła jego i jego życie. Alonso całe życie się miotał. Najciekawsze postać w telce!

Lineczka napisał:
Liczę na to, że Isadora przejedzie się na swoim planie i nie dostanie LM. Może Alonso przed śmiercią zmienił testament i zapisał wszytko Camilii? Nie wyobrażam sobie aby po tym co go spotkało nie próbował pogrążyć Isadory. Z pewnością miał jakiś plan a Rosario mu w tym pomogła.

No właśnie nie wierzę, że Alonso poprosił Rosario o eutanazję i już, Isadora wygra i wszystko dostanie. Alonso obiecał sobie, że ją pogrąży. Mam nadzieję, że przekazał ranczo Camilii albo zmienił testament. Musiał coś zrobić, by piekielna mamuśka nie wygrała!

Lineczka napisał:
Mimo, iż policjant podważył wiarygodność Alonso to jednak jego zaznania zasiały w nim wątpliwości. Oby coś ruszyło w sprawie machlojstw i przestępstw Isadory i Dionizio. Niech policja się za nich weźmie i przyjrzy im się bliżej.

Dobrze, że policjant zainteresował się tematem.

Lineczka napisał:
Isadora była genialna, gdy udawała, że przejęła się śmiercią Alonso i kreowała na matkę roku. Rozbroiła mnie scena podczas czuwania, kiedy sama do siebie stwierdziła, że się nudzi. Najlepsza villana w telce, Leticia jest świetna w tej roli!

Isadora świetnie udawała przejętą śmiercią syna matkę

Lineczka napisał:
Cayetano niemalże je Isadorze z ręki. Nie pozwala na nią złego słowa powiedzieć protom ani policji. Wielki obrońca się znalazł. Isadora manipuluje nim jak chce a on jest naiwny. Jedyny plus ich relacji to wkurzona Rocio. Jakoś mi jej nie jest żal. Hipokrytka miała potajemny romans z don Danielem, więc sama święta nie była! Na dodatek wmówiła mężowi, że jest ojcem syna jej kochanka. Ta to ma tupet!

Cayetano jest naiwny do granic możliwości. W ogóle nie zna Isadory, widział ją kilka razy w życiu, a broni jej jak lew i dałby sobie za nią rękę uciąć. Denerwowały mnie jego pouczenia, że Daniel powinien traktować Isadorę jak damę itd. Nic nie wie, więc co się wtrąca?
Rocio jest zła, że mąż ciągle widuje się z Isadorą i nawet się z tym nie kryje. Rocio nie może nic zrobić i to ją najbardziej wkurza. Oczywiście nie jest mi jej szkoda, bo jest hipokrytką i ogólnie złą osobą. Skreśliła Luzmę, choć jej nie zna. Wywyższa się i ma za nie wiadomo kogo. Okropna baba. W sumie nie dziwię się Cayetanowi, że woli milutką dla niego Isadorę niż czarownicę swoją żonkę

Lineczka napisał:
Cayetano ładnie się zachował wobec Pablo. Oddał mu akt chrztu, zamierza pojawić się na ślubie i go wspierać. Dobrze, że chociaż w tej kwestii przejrzał na oczy. Yago często mówi o tym, że Cayetano uwielbia i faworyzuje Pablo, ale jakoś tego nie zauważyłam.

No jestem zaskoczona postawą Cayetano! Chyba jedyny raz dało się go lubić. Też nie zauważyłam, by faworyzował Yaga. On ma paranoje

Lineczka napisał:
Osvaldo został napadnięty i zraniony nożem. Od razu domyśliłam się, że to sprawka Dionizio. Na szczęście obrażenia nie były poważne. Dionizio groził Amandzie podczas rozmowy telefoniczneej. Powinna powiedzieć o wszystkim Danielowi i Osvaldo. Ukrywanie tego może im wszystkim tylko zaszkodzić.

Akurat zbieg okoliczności, że Dionizio postanowił dać nauczkę Amandzie w tym samym momencie, kiedy Alonso chciał pogadać z Osvaldo. Ale czułam, że do tej rozmowy nie dojdzie. Amanda wiecznie coś ukrywa dla czyjegoś dobra, a potem wychodzi na odwrót

Lineczka napisał:
Świetna była scena z protami przy stole w jadalni i Danielu siedzącym na miejscu głowy rodziny. Miny Agustiny i Dionizio bezcenne.

Aż mi się nóż w kieszeni otwierał w tej scenie. Za kogo ta Agustina się ma? Póki co to Daniel jest właścicielem rancza i mógłby wykopać ją, jeśli by chciał. Nie wątpię, że miałby na to ochotę, ale cóż to matka jego ukochanej Dionizio też nie był zadowolony, ale nic nie komentował. Nie mogę się doczekać aż Agustina pozna prawdę o mężu!!!

Lineczka napisał:
Rafael i Aron wyprowadzili się od Viviany. Zamieszkali w pensjonacie. Co z mieszkaniem Rafaela? Może zrezygnował z wynajmu. Viviana pogubiła się w swoich uczuciach, nie wie czy kocha Rafaela czy Arona. Tęskni za nimi oboma. Aron zachowuje się wobec niej jak przyjaciel, nie wydaje się być w niej zakochany. On ma swój świat. Czekam z niecierpliwością na moment, gdy Viviana odkryje w końcu, że kocha Rafaela.

W sumie nie dziwię się Vivianie, bo oboje są świetnymi facetami

Lineczka napisał:
Chyba Aron będzie uczył Lensio pisać we więzieniu. Oby mu ten drań krzywdy nie zrobił! Na lekcji zachowywał się jak potwór. Pobił innego więźnia i trafił do izolatki. Dobrze mu tak!

Leonsio jest nienormalny. Podziwiam Aarona, że chce się zajmować takimi rzeczami kompletnie bezinteresownie. W sumie ciekawe, z czego on żyje, jak tylko zajmuje się pomocą innym

Lineczka napisał:
Dziwna jest relacja Iliany z Rodolfo. Niby udają parę aby wzbudzić zazdrość Yago i Natalii a wygląda to tak jakby ona leciała na niego. Są sami a ta się do niego tuli i go całuje.
Rodolfo jest zaślepiony, sam siebie okłamuje. Uważa, że Natalia jest o niego zazdrosna a jakoś tego nie widać. Powinien sobie dać spokój.

No właśnie Iliana tuliła się do Rodolfa jak byli sami, on jej na to nawet pozwalał. Dziwne to wszystko. A Rodolfo jest męczący, bo nie rozumie słowa nie

Rozwaliła mnie scena, w której Agustina pomyślała, że Dionizio jest zazdrosny o Osvalda, na co on wybuchnął śmiechem To brzmiało jak "jak mogłbym być zazdrosny o to coś" Agustina zrobiła tylko głupią minę.

Zastanawia mnie, czemu w ogóle Isadora dalej mieszka na ranczu. Ok, teraz jest w żałobie i nikt nie ma serca jej wyrzucić. Ale wcześniej? Ona chyba miała niby znaleźć sobie mieszkanie i się wyprowadzić.

Denerwuje mnie ta dziewczyna, która miała zastąpić Natalię. Wątek kompletnie z czapy. Pablo planuje ślub, tyle przeszedł, by być z Luzmą, więc będę rozczarowana, jak ta dziewucha w jakiś sposób wpłynie na tę parę

Rocio dalej liczy, że Pablo wróci do domu i będzie ją błagał na kolanach o wybaczenie. Co za okropna baba!

Javier nie wyjechał i szantażował Isadorę. Domagał się pieniędzy pod groźbą wyjawienia wszystkim, że zatrudniła go do zdobycia rancza od Daniela. Dziwię się, że Isadora dała mu pieniądze, bo w sumie facet nie ma dowodów i nie jest zbyt wiarygodny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 512, 513, 514 ... 542, 543, 544  Następny
Strona 513 z 544

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin