 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iva Mistrz

Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:30:19 19-09-13 Temat postu: |
|
|
Arwenka napisał: | Moim zdaniem...Lilanie brak ogłady. To nie jest dom jej ojca żeby się tak panoszyła i chodziła jak u siebie. |
Zgadzam sie nie powinna sie panoszyć i znac swoje miejsce. Poaz tym powinna sie odzywać do Nikki z szacunkiem bo to w koncu ona tu mieszka.
Arwenka napisał: | Nikki znowu zachowała się jak totalna idiotka.Wyzywać kogoś,że jest nikim i okazywać pogardę bo jest biedny? Sama zachowała się jak "zero",w dodatku niewychowane i bez klasy.Nie pamiętałam w ogóle tej sytuacji z AV |
Tez racja Nikki zbyt gwałtownie reaguje. Gusmancito próbuje załagodzić sytuację. Ciekawe jak ta akcja sie zakończy.
Ostatnio brakuje mi trochę scen G. i N. ale rozumiem ze tez chcą innych pokazać.
Jak dla mnie Kendra to zapychacz uważam że za duż a ja pokazuja.
Arriaga i Victoria jak dla mnie powinni to jakos inaczej pokazać Arriaga mógł ogladać Victorie w tańcu ale ta akcja na schodach chyba za wcześnie. Jak tak sie nad nia pochylił niby przypadkiem. Jeśli Arriaga tak kocha żonę to na razie przynajmniej nie powinno by między nim a V. takich dwuznacznych sytuacjii.
Salsero w białych spodniach i niebiestej koszuli. myslałam ze będzie sa caly czas ciemno ubierał a tu proszę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolinka92 Prokonsul

Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:06:33 19-09-13 Temat postu: |
|
|
Taaak, Liliana ma się zachowywać w stosunku do Nikki z szacunkiem, kiedy ona ją obraża i nazywa nikim. Niektórym to by w ogóle nie dogodzil, jakby tak zrobiła to byście stwierdziły,że jest taka słodka,że nawet postawić się nie umie xD postawiłyście ją sb tutaj za główny cel 'nienawisci' i cokolwiek nie zrobi jest źle ja tam nic do niej nie mam
Marta, może i zmienię zdanie [mam taką nadzieje] ale najpierw ona musi się zmienić bo rozkapryszonego dzieciaka z bogatego domu lubić nie zamierzam
Ostatnio zmieniony przez Karolinka92 dnia 12:16:33 19-09-13, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
marta87 Mistrz

Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 14390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:23:10 19-09-13 Temat postu: |
|
|
iva napisał: | (...)
Jak dla mnie Kendra to zapychacz uważam że za duż a ja pokazuja.
(...)
Salsero w białych spodniach i niebiestej koszuli. myslałam ze będzie sa caly czas ciemno ubierał a tu proszę. |
Kendry jest w sam raz Przecież nie mogą cały czas pokazywać tańców Victorii
Salsero fajnie się prezentuje w białych spodniach... i nie wygląda wtedy na takiego sztywnego.
Karolinka92 napisał: | Taaak, Liliana ma się zachowywać w stosunku do Nikki z szacunkiem, kiedy ona ją obraża i nazywa nikim. Niektórym to by w ogóle nie dogodzil, jakby tak zrobiła to byście stwierdziły,że jest taka słodka,że nawet postawić się nie umie xD postawiłyście ją sb tutaj za główny cel 'nienawisci' i cokolwiek nie zrobi jest źle ja tam nic do niej nie mam
Marta, może i zmienię zdanie [mam taką nadzieje] ale najpierw ona musi się zmienić bo rozkapryszonego dzieciaka z bogatego domu lubić nie zamierzam |
Może sama Lilianka Cię czymś negatywnie zaskoczy.
A czy obrałyśmy ją sobie za cel? - czy ja wiem. Ktoś kto widział całość w oryginale to ma na pewno większe powody do niechęci do tej postaci. Mnie razi ta jej słodycz, super-dobroć, gadanie do kwiatków, wieszanie się na ojcu w tym wieku, te gadki o tym, że chce żeby jej tatuś dawał codziennie buzi na dobranoc i dlatego musi być z nimi zamiast pracować... jest strasznie dziecinna... sorry, ale ta postać mogła być dobra a jest przerysowana do bólu.
A na nieokrzesaną Cristinkę też sypią się gromy 
Ostatnio zmieniony przez marta87 dnia 14:25:26 19-09-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
madoka Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30708 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:16:09 19-09-13 Temat postu: |
|
|
marta87 napisał: | Karolinka92 napisał: | postawiłyście ją sb tutaj za główny cel 'nienawisci' i cokolwiek nie zrobi jest źle ja tam nic do niej nie mam |
A czy obrałyśmy ją sobie za cel? - czy ja wiem. Ktoś kto widział całość w oryginale to ma na pewno większe powody do niechęci do tej postaci. Mnie razi ta jej słodycz, super-dobroć, gadanie do kwiatków, wieszanie się na ojcu w tym wieku, te gadki o tym, że chce żeby jej tatuś dawał codziennie buzi na dobranoc i dlatego musi być z nimi zamiast pracować... jest strasznie dziecinna... sorry, ale ta postać mogła być dobra a jest przerysowana do bólu.
A na nieokrzesaną Cristinkę też sypią się gromy  |
Myślę, że nie chodzi tutaj o obieranie sobie Liliany za wspomniany cel "nienawiści", tylko o dostrzeganie zachowań, które jednego człowieka będą drażnić bardziej, a drugiego mniej. Ze swojej strony zgadzam się jednak w pełni z wypowiedzią Marty. Postać Lilki została przerysowana do bólu. Wydaje się być chodzącym ideałem, na którego mamusia i tatuś będą chuchać i dmuchać do końca życia, albo i o jeden dzień dłużej. Jej cholernie maślane oczka na widok Guzmana, czy jeszcze bardziej maślane na widok własnego ojca mnie osobiście przerażają. Podobnie, jak cała ta szopka z tysiącem uścisków dla tatusia, czy buziakiem, jaki musi otrzymać od niego na dobranoc. Ok, szanuję te zacne relacje, jakie wykreowano na linii ojciec-córka, ale nie popadajmy w skrajności. Liliana oczekuje więcej zainteresowania i buziaków, niż sama szanowna małżonka Arriagi - Cristina. A jeśli miałabym już porównywać, która z bohaterek - Nikki, czy Liliana - bardziej do mnie przemawia, to mój głos bezapelacyjnie powędrowałby do tej pierwszej. I wcale nie dlatego, że uważam ją za taką super-cudowną postać bez wad, tylko dlatego, że uwielbiam jej złożoną osobowość, na czele z tymi wszystkimi atakami na Guzmana, czy chociażby Lilianę. Co prawda bywa przy nich podła, czy bezczelna, ale bez tych spięć byłoby naprawdę nudno, a i sam wątek Nikki&Francisca byłby pozbawiony przysłowiowego smaku - bo po raz kolejny w historii telenowel musiałby się oprzeć na miłości od pierwszego wejrzenia i tych wszystkich słodkościach z tym związanym.
Jeżeli chodzi o pozostałych bohaterów, to na chwilę obecną jestem oczarowana pewnym siebie, odpowiedzialnym i czarującym Guzmancitem oraz Kendrą, która powoli, powoli kreuje się nam na prawdziwą villanę. A która mam nadzieję, nie zawiedzie mnie w kwestii jakichś mocniejszych akcji. Najwięcej śmiechu zapewnia zaś Arriaga i cała śmietanka pracowników z rezydencji Victorii, na czele z Jean Marie.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolinka92 Prokonsul

Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:39:12 19-09-13 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | marta87 napisał: | Karolinka92 napisał: | postawiłyście ją sb tutaj za główny cel 'nienawisci' i cokolwiek nie zrobi jest źle ja tam nic do niej nie mam |
A czy obrałyśmy ją sobie za cel? - czy ja wiem. Ktoś kto widział całość w oryginale to ma na pewno większe powody do niechęci do tej postaci. Mnie razi ta jej słodycz, super-dobroć, gadanie do kwiatków, wieszanie się na ojcu w tym wieku, te gadki o tym, że chce żeby jej tatuś dawał codziennie buzi na dobranoc i dlatego musi być z nimi zamiast pracować... jest strasznie dziecinna... sorry, ale ta postać mogła być dobra a jest przerysowana do bólu.
A na nieokrzesaną Cristinkę też sypią się gromy  |
Myślę, że nie chodzi tutaj o obieranie sobie Liliany za wspomniany cel "nienawiści", tylko o dostrzeganie zachowań, które jednego człowieka będą drażnić bardziej, a drugiego mniej. Ze swojej strony zgadzam się jednak w pełni z wypowiedzią Marty. Postać Lilki została przerysowana do bólu. Wydaje się być chodzącym ideałem, na którego mamusia i tatuś będą chuchać i dmuchać do końca życia, albo i o jeden dzień dłużej. Jej cholernie maślane oczka na widok Guzmana, czy jeszcze bardziej maślane na widok własnego ojca mnie osobiście przerażają. Podobnie, jak cała ta szopka z tysiącem uścisków dla tatusia, czy buziakiem, jaki musi otrzymać od niego na dobranoc. Ok, szanuję te zacne relacje, jakie wykreowano na linii ojciec-córka, ale nie popadajmy w skrajności. Liliana oczekuje więcej zainteresowania i buziaków, niż sama szanowna małżonka Arriagi - Cristina. A jeśli miałabym już porównywać, która z bohaterek - Nikki, czy Liliana - bardziej do mnie przemawia, to mój głos bezapelacyjnie powędrowałby do tej pierwszej. I wcale nie dlatego, że uważam ją za taką super-cudowną postać bez wad, tylko dlatego, że uwielbiam jej złożoną osobowość, na czele z tymi wszystkimi atakami na Guzmana, czy chociażby Lilianę. Co prawda bywa przy nich podła, czy bezczelna, ale bez tych spięć byłoby naprawdę nudno, a i sam wątek Nikki&Francisca byłby pozbawiony przysłowiowego smaku - bo po raz kolejny w historii telenowel musiałby się oprzeć na miłości od pierwszego wejrzenia i tych wszystkich słodkościach z tym związanym.
Jeżeli chodzi o pozostałych bohaterów, to na chwilę obecną jestem oczarowana pewnym siebie, odpowiedzialnym i czarującym Guzmancitem oraz Kendrą, która powoli, powoli kreuje się nam na prawdziwą villanę. A która mam nadzieję, nie zawiedzie mnie w kwestii jakichś mocniejszych akcji. Najwięcej śmiechu zapewnia zaś Arriaga i cała śmietanka pracowników z rezydencji Victorii, na czele z Jean Marie.  |
Ja nie jestem zapatrzona w Lilke, ofc, że masz rację, że przesadzają z tą wielką miłością do ojca, z tymi przytulasami i wszystkim innym ale tutaj po każdym odc wieszane są na niej psy, czasami aż do przesady. Mnie tam ona ani ziębi ani grzeje. Postacie w telach akurat bardzo często są przerysowane, rzadko można spotkać osoby o naprawdę zlożonej, ciekawej osobowości, no takie które na prawde są "jakieś". Proci są przeważnie krystalicznie dobrzy [szczególnie święte protki] a villani źli do szpiku kości, jakby nie mogło być coś pomiędzy. Dlatego wolę seriale niż telenowele |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlueSky Wstawiony

Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:54:04 19-09-13 Temat postu: |
|
|
marta87 napisał: | Naomi16 napisał: | Victoria faktycznie fajnie wyglądała w tańcu, no i piosenka Malu... Polubiłam tę piosenkę
Nelson wygadał wszystko Kendrze A ta od razu powiedziała to Odette...
Paula jakie oczy zrobiła, jak zadzwoniła Candelaria xD |
Z tym telefonem od Candelarii to niezły błąd. Oglądam po raz drugi, ale dopiero teraz się zorientowałam. Otóż: Cristinka powiedziała, że mamusia nie wie, że są w Meksyku, a więc skąd miała numer telefonu???
Karolinka92 napisał: | Shadow napisał: | Karolinka92 napisał: | Shadow napisał: | Karolinka92 napisał: | Dobrze Lilka odgryzla sie tej rozwydrzonej idiotce oby tak dalej, moze Lilka jest slodka do bolu ale przynajmniej nie patrzy na innych z gory |
Ale za to Lilka panoszy się w nie swoim domu. A poza tym ja nie uważam aby Nikki była rozwydrzoną idiotką. |
A ja dokładnie tak uważam xD jeśli się zmieni to dobrze, czekam niecierpliwie ale póki co to typowy rozpuszczony dzieciak z bogatego domu |
Każdy ma swoje sympatie i antypatie. Ja tam wolę nieznośną Nikki niż przesłodzoną Lilkę (która przez swoją słodkość wydaje się całkowicie oderwana od rzeczywistości i aż nieprawdziwa). |
A to akurat prawda xD może jak ktoś patrzy na nią z perspektywy całej teli jest mu łatwiej ją lubić, ale na ten moment nie widzę żadnego powodu, dzięki któremu mogłabym ją polubić |
Ciekawe Karolinka92 czy nie zmienisz zdania...  |
Ale mi się wydaje, że Cristina powiedziała, że zostawiła swój numer telefonu i poprosiła żeby go przekazali jej mamusi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
marta87 Mistrz

Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 14390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:17:53 19-09-13 Temat postu: |
|
|
Shadow napisał: | (...)
Ale mi się wydaje, że Cristina powiedziała, że zostawiła swój numer telefonu i poprosiła żeby go przekazali jej mamusi. |
Jeśli tak było to widocznie to przeoczyłam Ale to chyba nie w odcinku 15, bo aż sprawdziłam.
Ostatnio zmieniony przez marta87 dnia 16:19:20 19-09-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlueSky Wstawiony

Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:20:35 19-09-13 Temat postu: |
|
|
marta87 napisał: | Shadow napisał: | marta87 napisał: | Naomi16 napisał: | Victoria faktycznie fajnie wyglądała w tańcu, no i piosenka Malu... Polubiłam tę piosenkę
Nelson wygadał wszystko Kendrze A ta od razu powiedziała to Odette...
Paula jakie oczy zrobiła, jak zadzwoniła Candelaria xD |
Z tym telefonem od Candelarii to niezły błąd. Oglądam po raz drugi, ale dopiero teraz się zorientowałam. Otóż: Cristinka powiedziała, że mamusia nie wie, że są w Meksyku, a więc skąd miała numer telefonu???
Karolinka92 napisał: | Shadow napisał: | Karolinka92 napisał: | Shadow napisał: | Karolinka92 napisał: | Dobrze Lilka odgryzla sie tej rozwydrzonej idiotce oby tak dalej, moze Lilka jest slodka do bolu ale przynajmniej nie patrzy na innych z gory |
Ale za to Lilka panoszy się w nie swoim domu. A poza tym ja nie uważam aby Nikki była rozwydrzoną idiotką. |
A ja dokładnie tak uważam xD jeśli się zmieni to dobrze, czekam niecierpliwie ale póki co to typowy rozpuszczony dzieciak z bogatego domu |
Każdy ma swoje sympatie i antypatie. Ja tam wolę nieznośną Nikki niż przesłodzoną Lilkę (która przez swoją słodkość wydaje się całkowicie oderwana od rzeczywistości i aż nieprawdziwa). |
A to akurat prawda xD może jak ktoś patrzy na nią z perspektywy całej teli jest mu łatwiej ją lubić, ale na ten moment nie widzę żadnego powodu, dzięki któremu mogłabym ją polubić |
Ciekawe Karolinka92 czy nie zmienisz zdania...  |
Ale mi się wydaje, że Cristina powiedziała, że zostawiła swój numer telefonu i poprosiła żeby go przekazali jej mamusi. |
Jeśli tak było to widocznie to przeoczyłam Ale to chyba nie w odcinku 15, bo aż sprawdziłam. |
To było w 13 lub 14 odcinku. Mówiła Lilce, że dzwoniła do swojej matki, ale jej nie zastała (bo ta pojechała szczepić dzieci) i zostawiła swój numer telefonu aby jej przekazano. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucrecia3531 Dyskutant

Dołączył: 19 Cze 2013 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:29:43 19-09-13 Temat postu: |
|
|
iva napisał: | Arriaga i Victoria jak dla mnie powinni to jakos inaczej pokazać Arriaga mógł ogladać Victorie w tańcu ale ta akcja na schodach chyba za wcześnie. Jak tak sie nad nia pochylił niby przypadkiem. Jeśli Arriaga tak kocha żonę to na razie przynajmniej nie powinno by między nim a V. takich dwuznacznych sytuacjii.
|
Też zwróciłam na to uwagę. Pomijając nawet miłość Arriagi do żony, to takie zachowanie pracownika wobec pracodawczyni nie powinno mieć miejsca.
Ostatnio zmieniony przez Lucrecia3531 dnia 18:31:16 19-09-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka* Mistrz

Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:06:06 19-09-13 Temat postu: |
|
|
Karolinka92 napisał: |
Ja nie jestem zapatrzona w Lilke, ofc, że masz rację, że przesadzają z tą wielką miłością do ojca, z tymi przytulasami i wszystkim innym ale tutaj po każdym odc wieszane są na niej psy, czasami aż do przesady. Mnie tam ona ani ziębi ani grzeje. Postacie w telach akurat bardzo często są przerysowane, rzadko można spotkać osoby o naprawdę zlożonej, ciekawej osobowości, no takie które na prawde są "jakieś". Proci są przeważnie krystalicznie dobrzy [szczególnie święte protki] a villani źli do szpiku kości, jakby nie mogło być coś pomiędzy. Dlatego wolę seriale niż telenowele |
No na razie to to właśnie najbardziej mnie drażni w postaci Lili, cały czas tatuś, buziaki, przytulanki itd. no i plus te gadanie do kwiatków, maślane oczy do Guzmana, jak ktoś wcześniej wspomniał jej postać jest już aż nazbyt przerysowana. Za to Nikki też nie zachowuję się dobrze w stosunku do Lilki, bo nie powinna ją wyzywać, a co do szacunku to na szacunek trzeba sobie zasłużyć, jeżeli już do Lili może czuć respekt do Victorii, bo to ona im pomogła. Jednakże uważam też, że Lili sama nie powinna zachowywać się tak w stosunku do Nikki, wiedząc, że jest w jej domu, powinna odejść i nie wciągać się w żadne kłótnie.
A poza tym ja zawsze strasznie ubolewam, ze w telkach nie ma złożonych postaci, ale jest zły albo dobry, nic pomiędzy. Protka święta, nigdy nic złego nie zrobiła, nikogo nie obraziła, nic, zero, a villani źli, mordercy itd. A przecież villani mają rodziny, dzieci itd. a zwykle takie relacje są, że matka-villana nie kocha swojego dziecka i ono ją nie obchodzi. A przecież to jej dziecko, ale chyba tylko protki mogą kochać cały świat, wszystkie dzieci w tym i dzieci villanów. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Luimelia Moderator

Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55447 Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:38:54 19-09-13 Temat postu: |
|
|
akcja w basenie była nie zła xD bójka w basenie a Guzman biedny musiał wskoczyc do wodyx D haha
Arriaga i Victoria w windzie <3 biedna Victoria nienawidze Odette ale w sumie spedziła z Arriagą troche czasu 
Ostatnio zmieniony przez Luimelia dnia 19:45:29 19-09-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
*Espinava97 Mistrz

Dołączył: 04 Lip 2012 Posty: 10797 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:49:22 19-09-13 Temat postu: |
|
|
Hah Guzman ledwo utrzymywał Nikki haha |
|
Powrót do góry |
|
 |
Luimelia Moderator

Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55447 Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:59:05 19-09-13 Temat postu: |
|
|
a akcja kiedy Nikki zaczela byc miła dla Guzmana i biedak nawet nie mógł zjeść przez nią xD haha |
|
Powrót do góry |
|
 |
Isabela Arcymistrz

Dołączył: 09 Lip 2007 Posty: 65539 Przeczytał: 12 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:08:25 19-09-13 Temat postu: |
|
|
Wczoraj nie oglądałam odcinka i dziś niektórych rzeczy nie rozumiałam Widzę że pojawiła się już Ana Martin która gra matkę Cristiny.
Nikki jaką awanturę zrobiła Lilianie kiedy zobaczyła że ta wzięła jej kwiatka Ale postąpiła źle wyzywając ją od złodziejek, bo potem się okazało że to Victoria dała jej tego kwiatka żeby Liliana się nim zaopiekowała A tu najlepsze było potem jak Nikki zobaczyła Lilianę w swoim klubie i nawet sie okazało że Liliana ma lepsze wyniki w pływaniu od niej A tu się okazuje że to Victoria pozwoliła Lilianie tam iść, nie mogłam wtedy z Nikki A na końcu obie zaczęły się bić w basenie, Guzman i ten trener musieli interweniować A potem nie mogłam z Nikki jak się myliła w imionach Liliany i zaczęła ją nazywać innymi imionami a na końcu stwierdziła że wszystko jedno
Rozumiem że Kendra we wczorajszym odcinku jak przespała się z Nelsonem to wyciągnęła od niego informacje dotyczące firmy? Bo Odette już dzisiaj wiedziała o spotkaniu Victorii z Francuzami i zaproponowała jej spółkę. Victoria oczywiście odmówiła, bo nie ufa Odette a ta już postanowiła nie doprowadzić do spotkania VIctorii z tymi Francuzami i kazała swoim ludziom zepsuć windę Victoria i Arraga zostali w niej uwięzieni a Victoria zaczęła mdleć bo ma klaustrofobię. Nie mogłam z Arriagi jak próbował ją cucić Ale Victoria i tak zemdlała A najlepsze było kiey się obudziła i Arriaga ją objął i ciągle mówił że ma ustami robić wdech a nosem wydech i prawie się pocałowali Ciekawe czy ktoś przyjdzie im z pomocą, bo jakoś kiepsko to widzę, alarm nie działa, zasiegu w telefonie nie mają  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolinka92 Prokonsul

Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:07:50 19-09-13 Temat postu: |
|
|
Stokrotka,dokladnie o to mi chodzilo ci villani to po jednych piniadzach,ze sie tak wyraze, zero ludzkich odruchow.Zeby chociaz mieli swoj urok jak moje genialne trio z Ducha Eleny,ktore przycmilo protow czy ERDA, to bylo cos. a tutaj co?Salsero i Kendra, juz trzese portkami a najbardziej mnie drazni Paula, jak ma zagrac szok to robi wytrzeszcz oczu i oto cala gra aktorska, i te telenowelowe momenty Arriagi i Vick -.- ma byc romantico,ale one to dopiero sa przerysowane |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|