Telenowele

Ronaldinho · Wysłany: 15:51:43 08-11-13 Temat postu:

Niestety przegapiłem co do wczorajszego odc.
Patrząc na wasze wypowiedzi odc. całkiem chyba dobry

iva · Wysłany: 16:36:46 08-11-13 Temat postu:

Ayesha · Wysłany: 17:10:13 08-11-13 Temat postu:

Ehh, wczorajszy odcinek trochę mnie wkurzył. Po pierwsze Cristina

Zachowywała się jak totalna furiatka, Victoria nakryła Nelsona na zdradzie i nie zareagowała tak jak ona, a przecież dowiedziała się tylko że Victoria spała w jej łóżku i to na litość boską w UBRANIU!

Nikki też mnie denerwuje, ja na jej miejscu nie potrafiłabym powiedzieć takich rzeczy osobie którą kocham. Strasznie mnie wkurzyła tym co powiedziała tym bardziej, że większość to tylko jej wymysły

Isabela · Wysłany: 18:31:28 08-11-13 Temat postu:

Cristina znów robiła Victorii i Jose Angelowi awanturę i teraz to już prosto w oczy oskarża ich o romans

Eh, ta Cristina, zachowuje się jakby już powoli wiariowała na tym punkcie

Potem wybiegła z biura a Victoria namówiła Arriagę by za nią pobiegł. On tak zrobił i opowiedział żonie całą prawdę o Victorii. Oczywiście Cristina nie chciała uwierzyć że Victoria zastała męża z kochanką i nie chciała wracać do domu. Potem Cristina podjęła decyzję o powrocie na wieś. Nie spodobało się to Lili, która myśli racjonalnie i nie jest przekonana że jej ojciec zdradził matkę

Podobała mi się jej postawa, bo zaczęła wypytywać Paulę czy Jose Angel też tam był

A potem ojciec też zapewnił ją że nie zdradził Cristiny i Liliana mu uwierzyła

No prosze, nie spodziewałam się że Nelson przyzna się teściowi że zdradził Victorię. Ale nie zrobił tego bez powodu, bo teraz szuka haka na Anibala i zagroził mu że jeżeli Victoria się z nim rozwiedzie to sprzeda swoje udziały Odette. Widać że na Anibala to podziałało bo od razu powiedział Victorii że nie może się rozwieść z mężem

Jednak nie powiedział jej dlaczego i zastawiał się dobrem rodziny

Biedna Victoria, szkoda mi się jej zrobiło, bo nie dość że mąż ją zdradził to jeszcze jej ojciec stoi po stronie zięcia a nie jej

Eh, strasznie mi się wczoraj nie podobało jak Nikki potraktowała Guzmana

Powiedziała mu że nic między nimi nie może być, bo jakby mogła być ze zwykłym ochroniarzem

Pewnie posłuchała rad Kendry i dlatego teraz tak mówi

kr86100 · Wysłany: 21:01:01 08-11-13 Temat postu:

Polita z tym narzucaniem się Guzmanowi nie tylko jest coraz bardziej irytująca ale i żałosna

Ayesha · Wysłany: 21:11:10 08-11-13 Temat postu:

kr86100 · Wysłany: 21:16:09 08-11-13 Temat postu:

Angelita · Wysłany: 21:18:17 08-11-13 Temat postu:

Polita już chyba przesadza, ale to było przezabawne jak ona sobie w najlesze w łóżku Guzmana a on ją budził

Juli Blueberry · Wysłany: 21:21:24 08-11-13 Temat postu:

kr86100 · Wysłany: 21:22:24 08-11-13 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 21:27:23 08-11-13 Temat postu:

kr86100 · Wysłany: 21:30:34 08-11-13 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 21:34:41 08-11-13 Temat postu:

Karolinka92 · Wysłany: 21:41:37 08-11-13 Temat postu:

Dokładnie, uwielbiam Vic i Arriage razem, ale przeginają z tą ilością nieszczęść

Polita naprawdę robi się coraz bardziej żałosna, gdzie ona do Guzmiego xD

Isabela · Wysłany: 21:47:34 08-11-13 Temat postu:

Polita była dzisiaj przezabawna jak zakradła sie do pokoju Guzmana bo chciala go zdobyć

A mnie tam ona jakoś nie denerwuje, widocznie ma taki charakter i chce żyć nadzieję że Guzman będzie jej

Co ona wyczyniała w tym jego pokoju

Rano przyszedł Guzman i nie mógł jej dobudzić

Ale miło z jego strony, że tak ładnie ją potraktował, bo nawet jej nie wyzwał. Rozumie że Polita jest radosna i nie chce jej robić przykrości pewnie

Oczywiście musiała wejść Nikki akurat w momencie w którym Polita mówiła że się cieszy bo spędziła noc w łóżku Guzmana i się domyśliła że mają romans. Od razu się rozpłakała i brała sobie to wszystko do serca

Ale nie ładnie że obrażała Politę w myślach nazywając ją wielorybem i tłuściochem

Rozumiem że jest zazdrosna o Guzmana, ale jednak nie powinna tak mówić, bo nie zawsze związek zależy od wyglądu, a Polita jest przezabawna więc też mogłaby mieć może szanse u Guzmana

Bardzo mi się podobały sceny Victorii i Arriagi na hacjendzie jak jeździli na tych koniach

Oczywiście nie obyło się bez wypadku i Victoria spadła z konia a Arriaga przybiegł jej na ratunek

Też właśnie zauwazyłam że Victoria i Arriaga jak są razem to za każdym razem któreś z nich ma wypadek

Też mnie dzisiaj wkurzył Leonardo, patrzeć na niego po prostu nie mogę

Jest taki zaborczy w stosunku do Beatriz i mimo że się rozstali to ciągle chce decydować o jej życiu. Wściekł się że poszła do pracy i jej zagroził że doprowadzi do jej zwolnienia

A ten synek Beatriz też mnie denerwuje jak ciągle mówi papito