Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bom Sucesso/Paloma - Globo, 2019/20 TTV
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:28:33 31-01-22    Temat postu:

Finał miał swój urok Uśmiechałam się razem z bohaterami. Było uroczo, sympatycznie i pogodnie. Tego oczekiwałam po telce, która jest obyczajówką z elementami komediowymi. Lubiłam tych bohaterów, więc fajnie ich zobaczyć w takiej pozytywnej otoczce

Oczywiście początek był smutny, bo stało się to co musiało się stać : Alberto zmarł Od początku byliśmy przygotowywani na ten moment, ale i tak było smutno. Mi głównie z powodu Sofii, bardzo kochała dziadka i dla niej zawsze tego czasu z nim będzie mało.

Niestety muszę to napisać, ale jeśli mam ocenić całość to niestety ale zepsuli końcówkę.... Tak po 100 odcinku coś się zepsuło... Nie wiem czemu nagle Diogo stał się psycholem, jego akcje, zachowanie było przesadzone. Do tego co mogli to przeciągali w nieskończoność ( akcja z domem Erica Feitosy ), wcześniej nawet ta przeciągana akcja z Eliasem mnie raziła, ale to nic z tym co się działo później. Diogo, który miał prawa do ksiązki, która wydawało wydawnictwo, nagle miał najwięcej do powiedzenia w całej firmie??? To było strasznie męczące i zachowanie Dioga też.... Tak do 100 odcinka ( do momentu zdemaskowania go przed Naną i kiedy zniknął niestety na moment to był fajny villan! Lubiłam go, mimo że był pazerny na kasę, nieczuły, ale był zabawny. Scenarzyści robili już podchody do "krwawego villana" wcześniej kiedy próbował zabić Williama, a zabił Felipe, czy zabójstwo Feitosy ( od początku ten watek był dla mnie niezrozumiały: jak ktoś kto chciał stać się bogaczem mógł zabić swoją dojną krowę! Ok, Eric się na nim poznał, ale był wpływowym człowiekiem, a ten go strącił z autostrady zupełnie niezauważenie przez innych kierowców ani nie zostawił śladu lakieru??? Diogo w tych akcjach miał za dużo szczęścia, mogli to jakoś bardziej uwiarygodnić! ) ale przełknęłabym te akcje sprzed tego już kompletnego szaleństwa Dioga, bo go lubiłam. Miał w sobie coś z Felixa z "Amor a vida", który był genialnym villanem i akurat Felix fajnie ewoluował w swoim serialu, tu Diogo nie mógł powtórzyć jego historii, ale czemu popadł w karykaturę villana Nawet aktor grą go już nie obronił. Skopali Dioga na koniec totalnie.... Jego akcje były wyciągnięte niczym z telenowel Silvany Nalasco...
Ale przy wątku z terapeutką popłakałam się ze śmiechu To były złote czasu Dioga w tym serialu


Co do protów to przez większość telki nie wyobrażałam sobie ich razem Oczywiście początek mieli fajny i uroczy, ale później te postacie żyły swoim życiem, stykali się cały czas w domu Alberta, Marcos wciąż wspominał noc z Alicją ale nie wyobrażałam sobie ich razem. Marcos nie pasował mi do rodziny Palomy. Ale w końcu po tych wielu ( naprawdę w tej telce trzeba się uzbroić w cierpliwość jeśli chodzi o wątek protów!!!) odcinkach zobaczyłam ich jako parę, to przekonali mnie do siebie. Marcos jest taki uroczy, nie zrażał się kiedy córki Palomy krzywo na niego patrzyły, szybko zmieniły o nim zdanie ( nie miały wyboru, jak tu nie ulec jego urokowi ).
Ramon i Francisca od początku do siebie pasowali, więc ich połączenie wypadło naturalnie. Na początku miałam mieszane uczucia do Francisci, ale to była bardzo pozytywna osoba. I ślicznie wyglądała na ślubie
Cieszy mnie też, że Gaby i Vincente byli razem. Byłam trochę zła na Gaby za ten związek z Patriciem, który był jej przyjacielem od dziecka. Był w niej zakochany, ale ona po zerwaniu z Vincentem nie powinna leczyć złamanego serca związkiem z najlepszym przyjacielem, ale później i tak się ułożyło po mojemu, więc nie jestem zła
Nana i Mario byli świetni razem. Pasowali do siebie. Przy Mariu to nawet Silvana zyskała, bo kiedy była z Marcosem nie znosiłam jej i miałam jej po dziurki w nosie, ale później jako przyjaciółka Maria była zabawna. Szkoda, że później tak na siłę próbowała go przy sobie zatrzymać.
Cieszy mnie niezmiernie szczęśliwy finał Gisele! Bałam się o nią. To byłoby straszne gdyby umarła! Nie zasłużyła na to. Ok, zdradzała Nanę, pomagała w knuciach Dioga, ale wtedy kiedy Diogo stał się naprawdę niebezpieczny, już mu nie pomagała. Wkurzało mnie to, że rodzina Monteiro zupełnie ignorowała jej ostrzeżenia, ale kiedy już było wszystko wiadome to nagle Gisele miała ryzykować życiem żeby zdobyć coś na Dioga, od czego jest policja?!?! Facet miał na koncie już jedno morderstwo kochanki o czym oni się domyślali, a Gisele miała sie tak poświęcać, a oni wcześniej ją tak olali....

Uwielbiam też Lulu i koloryt tej postaci Super stworzona postać: kostium, makijaż, gra aktorki. Mistrzostwo I ten telefon w dekolcie


Globo lubi ciąć swoje telki na eksport i szkoda, że tu nie wycieli niektórych tych akcji Dioga, bo bym miała lepsze wrażenie. A może wycieli i byłoby ich jeszcze więcej Końcówka mi troszkę zepsuła odbiór tej teli, ale i tak uwielbiam ją za ten ciepły klimat i oczywiście za jeszcze jedną bohaterkę: literaturę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:25:37 01-02-22    Temat postu:

martoslawa napisał:
Na razie wstrzymam się z oglądaniem, bo myślę, ze warto temat tej świetnej telki rozkręcić.

Myślę, że mogłabym zacząć oglądać od połowy lutego. Do tego czasu powinnam skończyć ETS Pasowałoby Ci?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:24:01 01-02-22    Temat postu:

Julita - przeczytałam tylko pierwszy akapit. Cieszę się, że zakończenie było na plus.

Sylwia - Tak, pewnie, daj znać jak będziesz gotowa. Jeśli po ETS zdecydujesz się jednak na coś innego, to też nie będzie problemu.

Ale zakładając, że zaczniemy oglądać w połowie lutego, to wychodzi na to, że będę oglądać dwie brazylijskie telki na raz (bo premiera A Dona do Pedaço w Polsce się zbliża). A może i 3 jeśli do tego czasu nie skończę Eramos seis.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:44:13 12-02-22    Temat postu:

Skończyłam już ETS, mogę startować z Palomą Na którym odcinku stanęłaś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2817
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 1:20:48 13-02-22    Temat postu:

Temat powinien być nadal przyklejony.

Telenowela jest powtarzana w weekendy w godzinach nocnych na TTV.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 5:45:15 13-02-22    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Skończyłam już ETS, mogę startować z Palomą Na którym odcinku stanęłaś?


Łaaaa, super! Obejrzałam 10 odcinków. Oglądamy jakimś systemem, na przykład ileś odcinków tygodniowo, czy na wyczucie w stylu Ducha Eleny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:25:54 13-02-22    Temat postu:

martoslawa napisał:
Sylwia94 napisał:
Skończyłam już ETS, mogę startować z Palomą Na którym odcinku stanęłaś?


Łaaaa, super! Obejrzałam 10 odcinków. Oglądamy jakimś systemem, na przykład ileś odcinków tygodniowo, czy na wyczucie w stylu Ducha Eleny?


Może wstępnie po 2 dziennie, a potem najwyżej zobaczymy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:25:59 14-02-22    Temat postu:

Odc. 1-4

Podoba mi się telka i jej klimat, taki pogodny i kolorowy

Paloma to pozytywna postać i wzbudza sympatię. Sama wychowuje trójkę dzieci, ale jest pracowita i jakoś sobie radzi. Jej świat legł w gruzach, gdy otrzymała zaskakującą diagnozę, że jest śmiertelnie chora i zostało jej pół roku życia! Straciła pracę przez swoje zachowanie, upiła się i przebrana w strój do samby pojechała taksówką na plażę Tam chciała zmierzyć się z przeszłością, której i tak już nie może zmienić. Na plaży znalazł ją Ramon, który wrócił do Brazylii usłyszawszy, że Paloma umiera.

Mimo sympatii do Palomy uważam, że jej zachowanie w przeszłości nie było do końca logiczne. Była nieodpowiedzialna idąc do łóżka z chłopakiem bez zabezpieczenia. Zaprzepaściła swoje marzenia zachodząc w ciążę w wieku 17 lat. Ok, popełniła błąd, była młoda i nieostrożna. Jednak mogła mimo wszystko próbować spełnić swoje marzenia. Łatwiej z jednym dzieckiem niż z trójką... Nie rozumiem więc, czemu poddała się i wolała wyjść za mąż i urodzić jeszcze dwoje dzieci.

Nie rozumiem też zachowania Ramona, który porzucił Palomę z małym dzieckiem, bo jego marzenia były ważne, a jej nie... Poza tym jak powiedzmy po roku zobaczył, że wcale nie jest tak łatwo dostać się do wymarzonej drużyny koszykówki i cały czas zajmował się dorywczymi pracami, powinien był wrócić. Dopiero po 16 latach dostał szansę, na którą czekał, a w tym czasie stracił 16 lat z życia Alici! Odrzucił propozycję wymarzonej pracy, by polecieć z powrotem do umierającej Palomy. Wcześniej go nic nie obchodziło. Dopiero jak usłyszał, że ta umiera. Wcześniej wysyłał pieniądze i tyle Teraz nagle mu zależy i myśli, że życie Palomy i Alici stało w miejscu przez te 16 lat. Odrealniony facet. A najlepsze, że zdobył praktycznie z dnia na dzień dobrą pracę trenera w Brazylii. Nie dziwię się, że Alicia jest negatywnie nastawiona do ojca. Nie mógł nawet jej choć raz odwiedzić?

Alicia powieliła błąd matki idąc z chłopakiem bez zabezpieczenia do łóżka. Na szczęście, nie zaszła w ciążę. Ale jej zachowanie i tak było nieodpowiedzialne. W dodatku jak taka inteligentna dziewczyna pomyliła się odczytując wynik testu ciążowego? Jej młodszy brat musiał jej to tłumaczyć... Nie ogarniam też, jak Alicia mogła spóźnić się na ważny egzamin.

Mimo wszystko scena, jak Paloma wyciągnęła Luana z kościoła, była dobra A potem kłótnie w domu

Paloma przyjęła dorywczą pracę przy sprzątaniu domu na plaży. Kąpiąc się w morzu wpadła na Marcosa. Mężczyzna został wyrzucony za burtę po tym, jak po wspólnie spędzonej nocy, nie pamiętał imienia kochanki, choć niby była sławną aktorką
Podobało mi się pierwsze spotkanie protów A potem akcja, gdy włączył się alarm w domu i pojawił się prot w samym ręczniku, który nagle spadł Marcos pomógł Palomie, gdy tej zatrzasnęły się drzwi i nie mogła dostać się do domu. Zaprosił ją na kolację i zaoferował nocleg Kobieta opowiedziała mu o swojej chorobie. Marcos próbował ją kila razy pocałować, ale ta robiła uniki. W końcu jednak stwierdziła, że nie ma już nic do stracenia i pewnie wylądują razem w łóżku

Zastanawia mnie, jak mogło dojść do tak niewybaczalnej pomyłki w szpitalu, że dwaj pacjenci dostali złe diagnozy! W dodatku Paloma nie wygląda na osobę z zaawansowaną białaczką. Z kolei Alberto nie mógł dostać idealnie dobrych wyników, skoro wcześniej nie było z nim dobrze.
Paloma pewnie zorientuje się, że doszło do pomyłki, gdy odbierze wyniki kolejnych badań. A Alberto źle się poczuł, więc już wiadomo, że z jego wynikami było coś nie tak.

Diogo ma romans z asystentką swojej żony. Oboje wykradli wyniki finansowe firmy (które są fatalne), by pokazać je wierzycielom i w ten sposób zmusić Alberta i Marianę do sprzedaży wydawnictwa. Nie udało im się, bo Alberto postanowił sprzedać jakiś unikalny egzemplarz książki, by spłacić długi.
Swoją drogą skoro Mariana wie o problemach finansowych to czemu chodzi i trwoni pieniądze na drugie sukienki

Dobra, trochę się poczepiałam, ale i tak mi się fajnie oglądało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:30:57 14-02-22    Temat postu:

Okej, może być po 2, a w razie czego się zmieni częstotliwość.

Mnie się w tej telce podoba właśnie najbardziej nadmorski egzotyczny klimat (oby on nie zniknął). Zaczynałam oglądać ją gdy nie było prawie wcale słońca i oglądając od razu człowiekowi robiło się cieplej. No i wspominanie w niej literatury mi się podoba - można wyłapać jakiś fajny cytat lub nawet jakiś tytuł do przeczytania.

Ja bardzo polubiłam Palome, uwielbiam takie postaci z dużą dawką pozytywnej energii. Jak na razie ją w tej telce lubię najbardziej. Ale oczywiście też uważam, że zachowała się nieodpowiedzialnie nie zabezpieczając się. W sumie to nie pomyślałam o tym, że mogła tak czy siak próbować spełnić swoje marzenie mając dziecko. A w ogóle tam była mowa o jej rodzicach? Bo już nie pamiętam. Ciekawe czy miała w ogóle kogoś, komu mogła powierzyć dziecko w czasie nauki. Jak nie miała nikogo, to tym bardziej zachowanie Ramona było skandaliczne...

Ramon oczywiście nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Jak dla mnie mógłby wcale stamtąd nie wracać. Na miejscu Palomy nie chciałabym mieć z nim nic wspólnego. Ciekawe że obudził się dopiero teraz, gdy Paloma umiera... A wcześniej też na pewno zdarzyło się kilka rzeczy które powinny go były skłonić do powrotu jeśli naprawdę ją kochał. Na przykład to, że miała wyjść za innego nie było dla niego powodem do powrotu? Wolał by jego dziecko wychowywał obcy facet gdy on "spełnia swoje marzenia"? Alicia nigdy nie chorowała? Nie miała urodzin, komunii i tak dalej? Trochę nie rozumiem czemu nagle coś mu się odwidziało gdy usłyszał, że Paloma umiera. Ale jak Julita pisała już w tym temacie - lepiej późno niż wcale... Może chociaż relacje z córką uda mu się naprawić. Ale od Palomy wynocha

Dobra akcja była w pierwszym odcinku z tą ciążą. Może i nie było to do końca logiczne, ale chociaż można było się pośmiać, najlepsza scena to ta w kościele. Alicia z nerwów zapomniała zerknąć na instrukcję, co się czepiasz. W ogóle ona jakaś taka nieobyta się wydaje w sprawach seksu, bo popełniła w tym temacie dwa błędy - najpierw brak zabezpieczenia, potem źle odczytany wynik. A teraz wjedzie babciowy tekst - ach ta młodzież, nie są gotowi na dzieci, a seks uprawiają.

Też mi się podobało pierwsze spotkanie protów, lubię pary które się z początku czubią. Martwi mnie jednak to, co pisano w tym temacie - że mało w tej telce głównej pary. W ogóle to ja zawsze oceniam seriale po plakatach i jak zobaczyłam plakat Palomy, ten na którym jest tylko ona i dziadek to pomyślałam że to telka o ich miłości, więc się zupełnie zniechęciłam. Ale potem się zorientowałam, że byłam w błędzie, więc jestem tutaj.

Ja się w ogóle nie połapalam, że doszło do pomyłki w laboratorium i myślałam że Paloma naprawdę jest chora.

Mariana się wywyższa, ale szkoda mi jej przez to jak ja traktuje dziadek. Mógłby choć czasem powiedzieć jej coś miłego, dziecko tego potrzebuje. Całe szczęście staruszek nie powtarza tego błędu z wnuczką i dla niej jest kochany. Lubię ich razem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:27:34 15-02-22    Temat postu:

martoslawa napisał:
A w ogóle tam była mowa o jej rodzicach? Bo już nie pamiętam. Ciekawe czy miała w ogóle kogoś, komu mogła powierzyć dziecko w czasie nauki. Jak nie miała nikogo, to tym bardziej zachowanie Ramona było skandaliczne...



Matka Palomy zmarła, więc Paloma została praktycznie zdana na siebie. Wzięła ślub z Eliasem dla zabezpieczenia finansowego. Elias z resztą był jakimś sąsiadem, takim powiedzmy znajomym rodziny. Nie powiedziałabym, że Paloma się poddała, była młodą dziewczyną, samotną matką, co miała zrobić? Musiała zacząć myśleć o córeczce. A nawet gdyby jej mama żyła, to przecież gdyby zostawiłaby jej dziecko na czas zajęć w szkole, to matka musiałaby zrezygnować z pracy na ten czas, więc jakby się utrzymały? Trzeba pamiętać, że one żyją w faveli, nie mają oszczędności, żyją z dnia na dzień z pieniędzy, które uda im się zarobić. Paloma ma też brata, mimo że nie było wspomniane co on robił wtedy ( chyba) ale patrząc na niego na początku telki to raczej pracowity to on nie był. Nie umiał utrzymać pracy i widać, że Lulu bardziej utrzymywała ich dwoje....
Moze gdyby Ramon nie wyjechał lub gdyby Elias był inny, to Paloma mogłaby uczyć się dalej, a tak musiała zakasać rękawy i pójść do pracy. A po ślubie pojawiła się Gaby, później Peter....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:54:20 15-02-22    Temat postu:

A matka Palomy zmarła jeszcze przed jej ciążą? Ja to mam pamięć, tak niedawno oglądałam, a już nic nie pamiętam. Jeśli zmarła przed ciążą, to jak Paloma się wcześniej utrzymywała? Bo chyba jako krawcowa zaczęła pracować gdy zaszła w ciążę, wcześniej chodziła do szkoły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:16:36 15-02-22    Temat postu:

martoslawa napisał:
Mnie się w tej telce podoba właśnie najbardziej nadmorski egzotyczny klimat (oby on nie zniknął). Zaczynałam oglądać ją gdy nie było prawie wcale słońca i oglądając od razu człowiekowi robiło się cieplej. No i wspominanie w niej literatury mi się podoba - można wyłapać jakiś fajny cytat lub nawet jakiś tytuł do przeczytania.

Mnie też się podoba ten nadmorski klimat Aż chciałabym znaleźć się na tej plaży Niestety, jeszcze sobie poczekamy na słońce i ciepło w Polsce

martoslawa napisał:
Ja bardzo polubiłam Palome, uwielbiam takie postaci z dużą dawką pozytywnej energii. Jak na razie ją w tej telce lubię najbardziej. Ale oczywiście też uważam, że zachowała się nieodpowiedzialnie nie zabezpieczając się. W sumie to nie pomyślałam o tym, że mogła tak czy siak próbować spełnić swoje marzenie mając dziecko. A w ogóle tam była mowa o jej rodzicach? Bo już nie pamiętam. Ciekawe czy miała w ogóle kogoś, komu mogła powierzyć dziecko w czasie nauki. Jak nie miała nikogo, to tym bardziej zachowanie Ramona było skandaliczne...

Też podoba mi się ta pozytywna energia u Palomy. Mimo wszystko się nie poddaje, nie użala się nad sobą. Nawet po usłyszeniu diagnozy i chwilowym szoku.
Nie zwróciłam uwagi na rodziców Palomy i co się z nimi stało Może idealizuję wszystko i to nie byłoby takie proste, jak mi się wydaje. Wiadomo, że potrzebna by była pomoc i wsparcie osób trzecich. Jeśli tego nie miała to ciężko by jej było pracować, studiować i wychowywać dziecko jednocześnie. Nie wiem też, jaki był ten jej drugi mąż, czy skłonny jej pomóc czy nie, ale z tego co zrozumiałam z rozmów to nie był zbyt fajny.

martoslawa napisał:
Ramon oczywiście nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Jak dla mnie mógłby wcale stamtąd nie wracać. Na miejscu Palomy nie chciałabym mieć z nim nic wspólnego. Ciekawe że obudził się dopiero teraz, gdy Paloma umiera... A wcześniej też na pewno zdarzyło się kilka rzeczy które powinny go były skłonić do powrotu jeśli naprawdę ją kochał. Na przykład to, że miała wyjść za innego nie było dla niego powodem do powrotu? Wolał by jego dziecko wychowywał obcy facet gdy on "spełnia swoje marzenia"? Alicia nigdy nie chorowała? Nie miała urodzin, komunii i tak dalej? Trochę nie rozumiem czemu nagle coś mu się odwidziało gdy usłyszał, że Paloma umiera. Ale jak Julita pisała już w tym temacie - lepiej późno niż wcale... Może chociaż relacje z córką uda mu się naprawić. Ale od Palomy wynocha

Ramon niby teraz się stara i chcąc nie chcąc wzbudza sympatię, ale ciężko zapomnieć, że przez 16 lat w ogóle się nie interesował Palomą i Alicią. Tak jak piszesz, na pewno zdarzały się wcześniej różne sytuacje, które powinny go były skłonić do powrotu, a tego nie zrobił. I też nie rozumiem, czemu bez problemu zaakceptował fakt, że protka wyszła za mąż za innego. Przecież podobno tak ją kocha... Ale myślę, że zarówno on jak i Paloma idealizują tą "miłość" czy to raczej młodzieńcze zauroczenie i patrzą na siebie jak te 16 lat temu. Tylko że przez te lata wiele się wydarzyło i oboje się zmienili. Zgadzam się, że niech Ramon naprawi relacje z córką, ale Palomie niech da spokój

martoslawa napisał:
Dobra akcja była w pierwszym odcinku z tą ciążą. Może i nie było to do końca logiczne, ale chociaż można było się pośmiać, najlepsza scena to ta w kościele. Alicia z nerwów zapomniała zerknąć na instrukcję, co się czepiasz. W ogóle ona jakaś taka nieobyta się wydaje w sprawach seksu, bo popełniła w tym temacie dwa błędy - najpierw brak zabezpieczenia, potem źle odczytany wynik. A teraz wjedzie babciowy tekst - ach ta młodzież, nie są gotowi na dzieci, a seks uprawiają.

Ogólnie Alicia mi się wydaje jakaś taka nieobyta w realnym życiu
Niestety to prawda, że dzieci mają potem dzieci I to przekonanie, że od pierwszego razu się nie zachodzi. Skąd oni to biorą? A tak w ogóle to widziałam, że w Brazylii w niektórych miejscach publicznych można dostać prezerwatywy za darmo

martoslawa napisał:
Też mi się podobało pierwsze spotkanie protów, lubię pary które się z początku czubią. Martwi mnie jednak to, co pisano w tym temacie - że mało w tej telce głównej pary. W ogóle to ja zawsze oceniam seriale po plakatach i jak zobaczyłam plakat Palomy, ten na którym jest tylko ona i dziadek to pomyślałam że to telka o ich miłości, więc się zupełnie zniechęciłam. Ale potem się zorientowałam, że byłam w błędzie, więc jestem tutaj.

Też lubię jak znajomość protów zaczyna się od kłótni Szkoda, że w telce nie będzie za dużo protó
Haha to mi nie przyszło do głowy, że Paloma zwiąże się z dziadkiem Ale widziałam ją na plakacie z Ramonem i przez chwilę myślałam, że to on będzie protem, ale na szczęście Marcos

martoslawa napisał:
Ja się w ogóle nie połapalam, że doszło do pomyłki w laboratorium i myślałam że Paloma naprawdę jest chora.

Na szczęście nie Jakby była chora to musieliby pokazać jej wyleczenie, a z białaczki w tym stadium byłoby to już chyba niemożliwe.

martoslawa napisał:
Mariana się wywyższa, ale szkoda mi jej przez to jak ja traktuje dziadek. Mógłby choć czasem powiedzieć jej coś miłego, dziecko tego potrzebuje. Całe szczęście staruszek nie powtarza tego błędu z wnuczką i dla niej jest kochany. Lubię ich razem.

Dziadek wpatrzony jest tylko w Marcosa i Sofię. Nie rozumiem, czemu pomiata córką Mariana nie wydaje się zła, tylko wyniosła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:27:20 16-02-22    Temat postu:

Odc. 5-8

Tak jak się spodziewałam, Paloma i Marcos wylądowali razem w łóżku Protka rano uciekła zostawiając jedynie liścik. Mężczyzna nie zna jej imienia nawet, bo cały czas zwracał się do niej per Alicia

Paloma postanowiła dać sobie szansę z Ramonem. Ten chciałby, by od razu wzięli ślub, ale ona nie chce się śpieszyć. W sumie jestem trochę rozczarowana, że Paloma tak szybko zapomniała o 16 latach nieobecności Ramona w życiu jej i Alicii, ale z drugiej strony cały czas uważała, że umrze.
Ramon ogólnie bardzo się stara, deklaruje swoją miłość do Palomy, próbuje odzyskać Alicię i zakumplował się z pozostałą dwójką dzieci protki. Ale cóż późno...

Laboratorium odkryło pomyłkę, gdy Alberto trafił do szpitala i wykonano mu ponowne badania. Paloma została niezwłocznie powiadomiona o błędzie. Akurat trwała msza w kościele w intencji protki Pomyślałam, że sąsiedzi pewnie poczują się oszukani i oskarżą Palomę o wyłudzenie pieniędzy i tak też się stało. Kobieta oddała pieniądze i tłumaczyła, że w laboratorium doszło do pomyłki. Matka Luana jest do niej negatywnie nastawiona. Ja na miejscu Palomy oskarżyłabym szpital za szkody moralne! Ale pewnie latami by się ciągnął taki proces plus koszty samego procesu.

Paloma postanowiła poznać tożsamość osoby, z którą zostały podmienione jej wyniki. Podstępem zdobyła dane i dostała się do domu Alberta Szybko znaleźli wspólny język, bo oboje łączy pasja do książek Wszystko zepsuło pojawienie się Mariany, która oskarżyła Palomę o napaść w butiku i wyrzuciła z domu. Alberto postanowił jednak znaleźć protkę za wszelką cenę i zlecił tą robotę Diogowi w zamian za sumkę w spadku Ten nawet nie stwarzał pozorów, że nie zależy mu na forsie Dowiedział się, gdzie mieszka Paloma i pojechał (z wielkim niezadowoleniem) do jej dzielnicy. Naczekał się na nią pół dnia w aucie Zaproponował jej pieniądze, ale Ramon go wyrzucił. Paloma jednak znalazła wizytówkę i zapewne skontaktuje się z Albertem.

Diogo i Gisele w ogóle nie są ostrożni i zabawiają się ze sobą w pracy. Rozwaliło mnie, jak odważyli sie nawet robić sobie wspólną kąpiel w domu Alberta. Gdy weszła Mariana, Diogo wsadził głowę Gisele pod wody i przez chwilę myślałam, że ta nie przeżyje

Podobają mi się sceny Alberta i Sofii, ta mała ma riposty takie same jak dziadek

Marcos myśli o Palomie, ale nie przeszkadza mu to, by romansować z innymi kobietami... Znowu natknął się na aktorkę, z którą spędził noc i której imienia nie znał Kobieta szybko mu wybacza jego gafy. Myślałam, że podrze kontrakt na napisanie książki, gdy zobaczyła, jak ten flirtuje z innymi. Ale trzeba przyznać, że Marcos jest przystojny i ma urok osobisty

Ramon stracił pracę jako trener, gdy wyrzucił z drużyny syna sponsora. Ciężka sprawa. Z jednej strony honor, z drugiej z czegoś trzeba żyć... Ramon wybrał to pierwsze.
Tak się zastanawiam, czy Gaby nie może poszukać jakiejś żeńskiej drużyny koszykówki? Do męskiej i tak i tak jej nie przyjmą, więc nie ma sensu wdawać się w bójki z chłopakami z drużyny.

Luan przeprosił Alicię i wygląda na to, że naprawdę mu zależy Dziewczyna zgubiła pamiętnik, w którym napisała o Luanie. Trafił on w ręce tych wrednych dziewczyn ze szkoły. Jak mnie wkurzają takie zołzy, nie mają co robić poza uprzykrzaniem życia innym? Dyrekcja powinna się wziąć w pierwszej kolejności za nie, a nie pozwalać na bullying.

Czy tylko mi te "mundurki" szkolne przypominają piżamę?


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 0:31:08 16-02-22, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:19:00 16-02-22    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Mnie też się podoba ten nadmorski klimat Aż chciałabym znaleźć się na tej plaży Niestety, jeszcze sobie poczekamy na słońce i ciepło w Polsce

Ale już jest coraz więcej słoneczka. Niby czasem przeszkadza, bo tego co jest na ekranie przez nie nie widać, ale nie umiem się na nie złościć czy zasłonić rolet. Oglądam seriale na słuch wygrzewając się na słońcu.

Jeśli chodzi o ten seks bez zabezpieczenia w obu przypadkach, to jeszcze tak sobie później pomyślałam, że to nie było wcale spontaniczne! To nie wyglądało tak, że sobie leżeli i się przytulali, całowali i nagle nie mogli się powstrzymać i doszło do czegoś więcej. Oni podjęli decyzję by się przespać... mieli pewnie kawałek drogi do domu (czy gdzie tam oni to zrobili), więc mogli w tej drodze ochłonąć, pomyśleć, czy chociażby kupić prezerwatywy. Ale nic takiego się nie stało. Dziwne to dla mnie, oni serio myślą, że od pierwszego razu się nie zachodzi w ciążę? Padły tam takie słowa od kogoś? Bo nie pamiętam.

A ten chłopak od Alicji, to chyba był dość doświadczony i Alicia nie była jego pierwszą, więc ja nie wiem... on serio sypia ze wszystkimi bez zabezpieczenia? Przerażające.

Ramon po powrocie się stara, ale mnie ciężko zapomnieć o tym co zrobił. Czasem mam wrażenie, ze ciężej niż Alicji i Palomie. Bo one dość łatwo zostały urobione. Jeszcze Alicia to rozumiem, bo pewnie brakuje jej ojca, ale Paloma przez ten czas powinna była już zmądrzeć i o nim zapomnieć. Takie świństwo jej zrobił... Nie mogłabym komuś takiemu ponownie zaufać.

Ramon niestety często pojawia się na zdjęciach z telki, nawet w tym temacie, jak patrzyłam na jego początek. To chyba znaczy, że będzie go dużo. Coś czuję, że mi popsuje dużo nerwów.

Co do choroby Palomy, to ja myślałam, że pod koniec telki ona po prostu umrze, nie liczyłam na szczęśliwe zakończenie. No ale na całe szczęście jest zdrowa.

Alberto dla Marcosa też nie jest jakiś super miły, tylko że syn zdaje się mniej przejmować jego słowami. Miał już nie wracać do domu, a i tak przychodzi. W każdym razie jeśli chodzi o sprawy firmy, to dziadek zdecydowanie bardziej ufa jemu, nie wiem właściwie czemu, chyba dlatego że Marcos kocha książki, a córka chce tylko zarabiać. Chociaż książka tej Silvany, to był pomysł Marcosa, więc dziadek się chyba przeliczył.

Ja byłam podczas tej mszy w intencji Palomy tak samo zaskoczona jak sąsiedzi. Nie wiem, może nieuważnie oglądałam, ale ani razu mi przez głowę nie przeszło, że podmienili wyniki. Ale super, że jest zdrowa!

Miałam nadzieję, że Diego nic nie skapnie ze spadku, byłam pewna obaw, że on serio przyprowadzi dziadkowi Palomę. Mało brakowało.

Marcos to kobieciarz. Ale nie winię go za to, że nadal sypia z innymi kobietami, proci zakochani w sobie jeszcze nie są. Na razie jedynie są sobą zaciekawieni - takie odniosłam wrażenie.

Hmm, masz rację z Gabrielą. Może po prostu tam nie ma damskiej drużyny? W ogóle ja trochę nie rozumiem czemu Ramon jest jej idolem, przecież on w tych stanach chyba nawet nie był członkiem drużyny... czy coś pokręciłam?

Ja już nie pamiętam jak wyglądały mundurki, jak wrócę do oglądania, to się przyjrzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:16:51 16-02-22    Temat postu:

Ok, nadrobiłam To może dziś do 12?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 8 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin