Telenowele

Atahan · Wysłany: 10:57:06 18-05-20 Temat postu:

Pewnie dzisiaj się pojawi.

Player ma problemy z dodawaniem odcinków na czas. Oni napiszą o 9:00, a czasem dodadzą po południu. Dlatego oglądam wieczorkiem.

Edit:
Już jest: [link widoczny dla zalogowanych]

Liam · Wysłany: 12:05:35 18-05-20 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 20:22:46 18-05-20 Temat postu:

Ze Maria sfingował swoją śmierć i wyruszył na hacjendę do Januário, któremu uratował życie. Też mi się wydaje, że staruszek zapisze cały majątek właśnie jemu, a na który ostrzy pazury nadzorca, Laurentino

Będą z nim cyrki i to przez bardzo długi czas

Wiadomość o śmierci Ze Marii dotarła już do wszystkich, włącznie z Miguelem i Bią. Serce się krajało na widok rozpaczającej Bii

To chyba była najbardziej wzruszająca scena z całej telenoweli

Z jednej strony fajnie, że pojawił się Edu i Bia łatwiej znosi stratę Ze Marii, ale mam wrażenie, że ta relacja coś szybko się posuwa. Ile czasu minęło odkąd Edu uratował Bię? Parę godzin? A tu już chłopak zakochany

Po za parą głównych bohaterów polubiłem postać służącej starego Januário

Widać, że Ze Maria będzie miał w niej duże oparcie

Dziwię, że taka piękna kobieta jak Rita wdała się w romans z takim facetem jak Miguel

Co ona w nim widzi?

Ze Maria zaczyna przygotowania do zemsty na Miguelu i odkrył, że ukochana Bia jest córką jego największego wroga

Liam · Wysłany: 21:17:42 18-05-20 Temat postu:

Bardzo dobry odcinek... Staruszek (tak będę go nazywał bo nie pamiętam imienia) postanowił przepisać dużą część swojego imperium Ze Marii. Usłyszał to ten co nazywa go ojczulkiem i postanowił zabić ich. Podłożył bombę do samolotu, którym lecieli do Rio. Na szczęście zauważył to ten mały chłopczyk i zapobiegł tragedii. Ten gościu uciekł. Minęło 10 lat. Ze Maria się bardzo wyszkolił. Staruszek jest bardzo chory. Podczas przejażdżki dostaje zawału, spada z konia i umiera. Ze Maria jest załamany.

Do Bii przyjeżdża z Rio ten mężczyzna, który uratował jej życie. Przespali się ze sobą, lecz ona nadal myśli o Ze Marii.

Pokazali też trochę więcej rodzinę Bii, ich interesy itp. Ale nie pamiętam imion, więc nie będę komentował

Liam · Wysłany: 21:19:36 18-05-20 Temat postu:

Dubel

Atahan · Wysłany: 23:04:08 18-05-20 Temat postu:

Hombree · Wysłany: 9:37:17 19-05-20 Temat postu:

W weekend skusiłem się na 1. odcinek. Nie był to jakiś mega super, wciągający początek, ale fabuła zaciekawiła mnie na tyle, by sięgnąć po kolejny. Zwłaszcza, że pisaliście o tym, że kolejne są o wiele lepsze. No i mieliście rację

Wciągnąłem się i będę kontynuować oglądanie. Jedyną telenowelą w języku portugalskim, którą oglądałem była "Avenida Brasil" i bardzo mi się podobała, choć latami unikałem produkcji z Brazylii jak ognia

Tutaj też mamy ten język, do którego się już całkowicie przekonałem. Ba, nawet mi się podoba! Na plus, że Portugalia jest bardziej w naszym zasięgu, niż Brazylia, więc miło zobaczyć Lizbonę i być może kiedyś podążyć tym szlakiem

Jeden po drugim obejrzałem kolejne odcinki, aż do 4.

Co do samej telenoweli, fabuła jest świetna, bo jest i chemiczna para protagonistów, i motyw zemsty, i piękne widoki. Wszystko jest zrealizowane na bardzo wysokim poziomie, widać, że nie oszczędzano na budżecie. Główne skrzypce gra tutaj prot, na którego spada lawina nieszczęść i myślę, że jest to aż nadto przesadzone. Te wszystkie kradzieże to zdecydowanie za dużo

Ale przymykam na to oko - wszak w Brazylii aż roi się od tego. Aktorka, która wciela się w Bię jest śliczna, młoda i naturalna, ma nieskazitelną i promienną urodę, że aż miło się na nią patrzy. Podobało mi się, że na pocałunek protów nie trzeba czekać 20 odcinków tylko od razu przeszli do rzeczy. Widać mocne przyciąganie między nimi i o to w telenoweli właśnie chodzi. Podoba mi się ten balans między motywem kryminalnym a romantyzmem i mam nadzieje, że to zostanie zachowane, a najlepiej jeszcze z lekką przewagą właśnie wątków romantycznych. Na drugim planie póki co mało się dzieje i to może nawet lepiej. Można skupić się na głównej osi fabuły. Na tego całego Miguela patrzeć nie mogę i tylko czekam, aż Ze Maria się z nim rozprawi

Najważniejsze, że ogląda się przyjemnie, odcinki nie nudzą i nawet nie wiem kiedy mija czas, a już pojawiają się napisy końcowe. Oby tak dalej!

Atahan · Wysłany: 10:13:10 19-05-20 Temat postu:

Fajnie, że zabrałeś się za oglądanie

Ale aż 4 odcinki? Obstawiałem, że w weekend obejrzysz z 2.

Też w pewnym momencie miałem wrażenie, że za dużo tego prota spotyka nieszczęść, ale skoro Ojczulek w Rio powiedział, że taka Brazylia i nie ma co liczyć w tym kraju na pomoc, to przymykam oko na te wszystkie obrabowania. Mam nadzieję, że seria tego typu nieszczęść skończy się w momencie teraźniejszości, bo po 6. odcinku wszystko się na to zanosi /chociaż wolę nie zakładać, bo pewnie Jorge zdąży jeszcze przed meteorytem uciekać/. Protka śliczna, ale mi trochę podpadła (nie będę ci pisać dlaczego, obstawiam, że nie chcesz spojlerów). A Miguel z tym swoim żmijowatym uśmieszkiem... eh!!! Tak mu powinien ktoś przywalić, to może wreszcie by mu ten wstrętny uśmiech zniknął.

Renzo · Wysłany: 10:40:27 19-05-20 Temat postu:

Ja nigdy nie przepadałem za telenowelami brazylijskimi z wyjątkiem "Barw grzechu" i "Na kartach życia" (tą ostatnią muszę nadrobić

), a o portugalskich do niedawna nawet nie wiedziałem, ale muszę przyznać, że te ostatnie nawet mi się spodobały i mam nadzieję, że może inne stacje niż TVN i TVP zainteresują się pozostałymi produkcjami albo może trafi się jakaś dobra dusza, która zechce tłumaczyć odcinki

Mi jedyne co kłuje oczy to przemijający krajobraz podczas jazdy samochodem

Nie wiem jak się nazywa ta metoda, ale jest tak sztuczna i śmieszna, że aż boli

Hombree · Wysłany: 10:45:09 19-05-20 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 11:19:15 19-05-20 Temat postu:

Hombree · Wysłany: 11:25:45 19-05-20 Temat postu:

jeanneKA · Wysłany: 12:19:05 19-05-20 Temat postu:

Kocham brazylijskie seriale, kocham ten język taki szeleszczący -zawsze marzyłam o wycieczce do Brazylii.........do Amazonii, a ten serial choć odrobinę mnie tam przenosi. Ma świetne zdjęcia, operator drona robi dobrą robotę..... krótko mówiąc zakochałam się w tym serialu.....
Miałam dziś obejrzeć ze dwa odcinki i właśnie kończę oglądać siódmy..

Liam · Wysłany: 12:30:25 19-05-20 Temat postu:

Widać, że jest to drogi serial. Portugalia, Hiszpania, Brazylia. Do tego bardzo dobrze scenariuszowo. Póki co nie dziwię się, że OV pokonała "Meandry uczuć" i "Narzeczona ze Stambułu" w bitwie o Emmę

Hombree · Wysłany: 12:32:20 19-05-20 Temat postu: