Telenowele

Kaisa · Wysłany: 21:50:31 19-05-16 Temat postu:

Też się zastanawiam jak oni sobie wyobrażają to "dzielenie" się dzieckiem. Pomysł z tym dzieckiem mi się zupełnie nie podoba.

Nareszcie u protów się układa.

Też mam nadzieję, że nacieszą się sobą jakiś czas przynajmniej, bo ostatnio niezła postucha była zarówno u nich jak zresztą przy reszcie głównych parek.

O wątku rodzicielkim Natki, Irene i Tadeo nawet sie nie rozpisuje zbytnio. Ostatnio we wszystkich telkach które oglądam taki wątek przeciągają strasznie.

Jakieś zamiłowanie chyba do tego mają.

Lineczka · Wysłany: 21:53:26 19-05-16 Temat postu:

Mnie też się pomysł z dzieckiem nie podoba. Miałam nadzieję, że Alonso się nie zgodzi, że na to nie pójdzie. Serio po wszystkich akcjach Kariny chce ją za matkę swojego potomka?

Kaisa · Wysłany: 22:01:32 19-05-16 Temat postu:

Jakby u Misiaków było zbyt mało durnych posunięć. Najpierw ślub z Tadeo, teraz Alonso dziecko z Kariną.

Szczególnie mnie to dziwi, bo niby ona się zarzeka, że dorasta i nie jest potrzebny im zwiazek. A on stwierdził, że w wchodzi w ten, jak dla mnie idiotyczny pomysł, zaledwie chwilę po tym jak po raz kolejny próbowała "robić się" na jego dziewczynę.

Raquel Becker · Wysłany: 22:06:16 19-05-16 Temat postu:

edka - Trzeba się cieszyć że proci są razem i nie martwić się jutro znów boskie scenki z ich udziałem jedne z moich ukochanych akurat

Jedynie mogę ci zapewnić że teraz w każdym odcinku będą ich scenki

A DyNki powinni sobie zrobić dziecko tak Uważam

Chciałabym zobaczyć Małą Nati lub Malutkiego Diegita

Sabina92- Boski był ten pocałunek naszych DYN

I potem miny Diegita Nie on rozwala system wariat

A zobaczysz co jutro zrobi to padniesz z jego nienormalnego pozytywnie zachowania

Dziękuje ci kochana

bardzo Cieszę się kochana że ci się podobają ;*;*;*<333333.!

Lineczka · Wysłany: 22:08:06 19-05-16 Temat postu:

Irene popełniła głupstwo nie wierząc Alonso i zerwała z nim, następnie on popełnił głupstwo spędzając noc z Karina. Później Irene wyszła za Tadeo a teraz Doktorek postanowił spłodzić dziecko innej. Nic w przyrodzie nie ginie, równowaga musi być zachowana.

Kaisa · Wysłany: 22:15:46 19-05-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 22:18:22 19-05-16 Temat postu:

Jak chce dziecka to niech adoptuje! Serio, płodzić potomka z Kariną, która jest nieobliczalna i z lekka ma nie po kolei w głowie?

edka · Wysłany: 22:18:49 19-05-16 Temat postu:

Irene juz narobila wystarczajaca glupote ja mam nadzieje zw Karina nie bedzie mogla zajsc w ciaze albo Alonso sie rozmysli

fantasma · Wysłany: 8:43:07 20-05-16 Temat postu:

"Pozwoliłaś, żeby obsikali mi nogę", "Tak, ale nie patrzyłam", " Jak mogłaś" i ta mina Diega hahahhaha, dialog odcinka.

anjace · Wysłany: 12:04:54 20-05-16 Temat postu:

Alonso inteligent chce miec z Kariną dziecko . Nie wiem jak on sobie wyobraza mieszkać oddzielnie i tylko czasem zaglądać...

Raquel Becker · Wysłany: 14:08:11 20-05-16 Temat postu:

129 Odcinek

Kolejny który zaliczam do moich ulubionych odcinków

Dużo świetnych scenek moich kochanych DyNków

Aż wzroku nie można było oderwać od nich

Najlepsza scenka w szpitalu jak Diegito przyciągnął Naty do siebie

no i lekarz się zjawił z tekstem że pacjent nie powinien się przemęczać i miny Diegita mnie rozwaliły

Carmen i Eleazar uwielbiam ich mega

Szkoda że oni się nie mogą jeszcze zejść

Ale chyba to jest urok tej parki że te kłótnie dodają im uroku a scenka kłółni ich była świetna

Luz zaczyna podejrzewać że CYE coś łączy

Powinna dawno się zorientować

Misiaczki cudowna rozmowa przez telefon biedacy nie mogą być razem

Uwielbiam tą ich scenkę przez telefon krótka ale ile emocji były ajć

Diegito jaki szczęśliwy że jest z Ukochaną wreszcie i całemu światu chce wykrzyczeć

On jest genialny

Jak nie jarać się nim

Vicente irytuje mnie jako on może ufać Rodrigowi jeszcze się przekona że ufa nie tym osobą co Trzeba

Rodri zazdrosny o Naty jest to widać na każdym Kroku

Ale niech nie miesza mi się między moich DyNków bo ja chce jak najdłuzej ich sielankę

Carmen cudownie że zakceptowała Diegita i jeszcze go przytuliła , a jak oni mówili o swoje miłości to miałam uśmiech Na twarzy te ich przytulanki

Diegito obiecuje Naty chronić przed Wszystkimi

On jest idealny marzenie mieć takie cudownego faceta przy sobie normalnie

Naty to szczęściara

Abdal ma rację że CyE zachowują się jak małe dzieci zamiast pogadać i dobrze powiedział że on nie ma zamiarów wobec Carmen za to go uwielbiam mega

Abdul niech wreszcie odejdzie od Tej Jaiby dużo przy niej on traci

A Jaiba jest taka głupia że nią szkoda mi słów wierzy w każde słowo Abdal xd
Diegito jest bliski odkrycia ciemnych interesów swojego braciszka

Nie dziwie sie że był wkurzony , Rodri tyle Raz sie pod niego podszywał

Słodka scenka DyNków w pracy

Te ich pocałunki

Czułości rozpływam się przy chemii Livii i Juana Diega

No i Rodrigo dowiedział się że brat spotkał sie z Murino

No i Diegitowi nie uda sie zdemaskować Rodriego

Carmen ma u mnie mega Plusa i popieram ją

Niech Dieguś i Naty biorą ślub i niech dzieciaka sobie zrobią

Taki mały Diegito

, lub mała Naty

byliby idealnymi rodzicami

tego jestem pewna

Ocena Odcinka Zdecydowanie 100000 % bardzo ciekawy był

ani chwilkę nie czułam nudy

No i jeszcze piękne sceny DyNków moich

dzięki nim jeszcze odcinek był bardziej wciągający

Nie mogę się doczekać dzisiejszego i kolejna dawka pięknej sielanki protów

!.

Lineczka · Wysłany: 16:38:07 20-05-16 Temat postu:

Odcinek 130

Najlepsza była scena z podekscytowanym Diegiem przytulającym Natalię w firmie.

Pocieszny jest! Ależ się ucieszył na myśl, że jego ukochana może być córką Irene i Tadeo! Mam nadzieję, że razem z Alonso rozwiążą tę sprawę i prawda wyjdzie w końcu na jaw. Za długo się ten wątek ciągnie.

Natalia stała się bardziej charakterna, czym jej postać zyskała w moich oczach. oby tak dalej. Podoba mi się, że potrafi postawić się Rodrigo. On był bezczelny, gdy mówił, że wszystko robi dla niej!

Co za szuja! Wstydu nie ma. Nie kocha Natalii, a ma na jej punkcie obsesję.

Paolo wie już o romansie Brigitte z Rodrigiem.

Oby ich zdemaskował i nie zachował tej informacji tylko dla siebie. To co ta zołza wyprawia przechodzi ludzkie pojęcie. Najbardziej szkoda mi Alberto, ten facet zasługuje na porządną dziewczynę. Nie wiem dlaczego nadal tkwi w związku bez przyszłości z Brigitte.

Eleazar i Carmen zachowują się jak dzieci, jedno warte drugiego.

Na dodatek do swoich gierek wykorzystują innych i bawią się ich uczuciami. Nieładnie! Niech się w końcu ogarną i albo raz na zawsze ze sobą skończą albo dadzą szansę i spróbują być razem. Na dłuższą metę taki stan zawieszenia jest męczący. Świetna była scena z Carmen i ojcem Juancho.

Kimberly powinna być z Moralesem. Facet zakochał się w niej po uszy i akceptuje ją taką jaka jest.

Vincente jeszcze się przejedzie na tym, że ślepo wierzy Rodrigowi.

Uwielbiam ich kłótnie.

Miałam nadzieję, że Alonso zrezygnuje z pomysłu Kariny, ale on nadal chce w to brnąć.

Ich staranie się o dziecko będzie ze strony Doktorka dość hm... mechaniczne/automatyczne. Toż to farsa!

anjace · Wysłany: 19:51:42 20-05-16 Temat postu:

Natalia wreszcie pokazała charakterek ! Rodrigo nieźle wściekły

Ten dziadek to kompletny głupiec ,wierzy Rodrigowi we wszystko..

edka · Wysłany: 21:13:21 20-05-16 Temat postu:

Dziadek jest zapatrzony w Rodriga, wierzy we wszystko co mu powie.
Fajnie, że detektyw powiedział do Alonsa, że córką Irene może być Natalia, a ten przekazał te wieści Diegowi, a on się oczywiście ucieszył

Natalia nieźle powiedziała Rodrigowi, że nie dorasta bratu do pięt

Aneta222 · Wysłany: 21:35:06 20-05-16 Temat postu:

Szkoda, że Tadeo powiedział Diegowi, że Natalia jednak nie jest jego córką, bo badania to wykluczyły