Telenowele

M@rcin · Wysłany: 0:03:27 04-02-22 Temat postu:

Ciary!
Chcę już kolejny odcinek.

justyn.13 · Wysłany: 0:16:12 04-02-22 Temat postu:

Ciekawe kiedy w końcu Elisa i Leo się pogodzą. No Elisa ostatnio ma u mnie minusa

Czepia się Leo, że nie dostrzegł jaki naprawdę był jego brat, a sama swojej rodzince najchętniej postawiłaby pomnik i nie chce zobaczyć jaka jej familia jest naprawdę

Lineczka · Wysłany: 0:19:41 04-02-22 Temat postu:

Jestem po 55 odcinku i Cristina oficjalnie dołącza do mojego rankingu najbardziej irytujących bohaterów tej produkcji. Co za okropne babsko!

M@rcin · Wysłany: 0:58:13 04-02-22 Temat postu:

Podobnie jak Jose Luis również dopiero się rozkręca.

Lineczka · Wysłany: 19:48:13 04-02-22 Temat postu:

Odcinek 55

Cristina powinna zostać odsunięta od sprawy Leo. Ewidentnie nie jest obiektywna i nawet nie próbuje być, z premedytacją robi mu na złość, mści się. Nawet szef Leo zauważył jej stronniczość.

Dario zeznał na niekorzyść Elisy. Wiedziałam, że nie wyda Eugenia, to jeszcze nie czas na zdemaskowanie głównego villana. Poza tym pogrążając protkę i tak zrobił ojcu na złość. Leo namówił Elisę na ucieczkę chcąc w ten sposób zyskać więcej czasu na oczyszczenie jej z zarzutów, ale ukrywanie się przed policją nie jest dobrym pomysłem i dodatkowo ją obciąża.
Obstawiam, że nie wpadną podczas rutynowej kontroli drogowej.

Fabricio stracił zaufanie do Fernandy, ma do niej pretensje i słusznie. Poznał syna, lecz zachowywał wobec niego dystans, nalega na badania DNA. Matka Fernandy prosiła go aby zaopiekował się jej wnukiem i córką, chce odejść w spokoju, ale niech postawi się w jego sytuacji. O ile dzieckiem powinien się zająć tak wobec Fernandy nie ma żadnych zobowiązań.

Lekarze podejrzewają białaczkę u Leslie.

Oby wyniki wykluczyły tę diagnozę. Poprawiły się relacje Leslie z ojcem, Jose Luis stara się, poświęca jej więcej uwagi. W oczach rodziny wychodzi na bohatera, Adriana jest nim na nowo zachwycona po tym jak pomógł Elisie w ucieczce. Pewnie zrobił to tylko ze względu na Eugenia.

Nadal nie znoszę Nieves i jest mi żal Clary, że ma tak toksyczną matkę.

Fabricio naraża Sonię na niebezpieczeństwo wyciągając od niej informacje a później konfrontując się z ojcem i Fernandą.

Kochance nawet podał bezpośrednio źródło swojej wiedzy. Obiecał Sonii, że ją ochroni, ale mam spore wątpliwości.

Eugenio był wkurzony na Dario za jego samowolkę. Zlecił Jose Luisowi aby zgotował mu piekło we więzieniu, wciągnął też w sprawę matkę Kobry. Na ten moment jakoś mi nie jest żal Dario. Zamiast pogrążyć głównego winowajcę to rzuca kłody pod nogi niewinnej Elisie, siostrze kobiety, którą podobno kocha.

Renata miała rację z tym aby Majo przestała ją ograniczać i traktować jak dziecko. W firmie natknęła się na Eugenia i zapytała go czy to on czy Victoria zlecili przeprowadzenie u niej aborcji. Serrano z pewnością zaprzeczy i odwróci kota ogonem.

edka · Wysłany: 20:42:20 04-02-22 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 20:46:00 04-02-22 Temat postu:

edka · Wysłany: 20:53:58 04-02-22 Temat postu:

Trochę animek z protami

Dulcecitaaaa · Wysłany: 22:53:10 04-02-22 Temat postu:

Mam nadzieję, że teraz słowa Clary przemowią do rozumu i dadzą do zrozumienia Elisie, że popełniala błąd niesłusznie oceniając Leo za to co zrobił jego brat. Przecież Leo a jego brat to dwie zupełnie inne sprawy. Szkoda tylko, że Elisa musiała uświadomić sobie błąd który popełniala przez osoby trzecie

M@rcin · Wysłany: 0:06:58 05-02-22 Temat postu:

Ależ urocze zakończenie dzisiejszego odcinka

Wygląda na to, że nie tylko Elisa wreszcie przejrzała na oczy, ale również i Victoria rozwiała swoje wątpliwości.

Przed nami już tylko niecałe dwa tygodnie emisji telenoweli, 9 odcinków.

Lineczka · Wysłany: 0:10:56 05-02-22 Temat postu:

Jestem po 58 odcinku. Cristina to wariatka mająca obsesję na punkcie Leo. Niech idzie leczyć się do psychiatryka. Na ten moment najbardziej irytująca postać w telce.

Lineczka · Wysłany: 15:05:45 05-02-22 Temat postu:

edka, śliczne animki.

Po 59 odcinku:

Piękne sceny miłosne protów z końcówki 56 odcinka.

HOT ujęcia, chemia, namiętność.

Leo wspiera Elisę, zamierza ją chronić za wszelką cenę stąd i pomysł z ucieczką. Z kolei ona nie chce aby ukochany narażał dla niej swoją karierę w policji. Wzajemna troska jest jednym z przejawów dojrzałej miłości partnerskiej.

Angie i Andres stworzyli fantastyczny duet.

Cristina nie jest normalna. Zachowuje się jak erotomanka, narzuca się Leo, nadużywa swojego stanowiska, podejmuje dziwne decyzje, niezgodne z prawem. Domyśliłam się, że nie odpuści i będzie śledziła Leo. Aż dziw, że on nie zachował większej ostrożności i nie pomyślał o zagrożeniu z jej strony. Scena, gdy groziła protom bronią i celowała w ich kierunku dobitnie wskazuje na występujące u niej zaburzenia psychiczne. Zamiast powiadomić policję i aresztować Elisę ona wolała bawić się w gierki i manipulacje. Żałosna była, gdy prowokowała protkę wizjami siebie i Leo w łóżku. Chora kobieta! Z tego co zrozumiałam to Cristina jest psychologiem i pracuje w ABW, szewc bez butów chodzi. Powinna wylądować na leczeniu w szpitalu psychiatrycznym. Nie wierzę w jej wersję wydarzeń, z pewnością kłamała o Leo zdradzającym z nią Julię. Zastanawiam się czy faktycznie doszło między nimi w przeszłości do czegoś więcej, gdy prot nie był w związku i czy mieli niezobowiązującą relację czy to też jej wymysły i nieumiejętność poradzenia sobie z odrzuceniem.

Elisa postanowiła oddać się w ręce policji, sama się zgłosiła. Uważam, że dobrze postąpiła. Życie zbiega, ukrywanie się nie jest dla niej, tym bardziej, że nic złego nie zrobiła, została zmuszona szantażem i groźbami do popełnienia przestępstwa. Mam nadzieję, że szybko oczyści się z zarzutów i wyjdzie na wolność. Cristina na pewno będzie robiła co w jej mocy aby pogrążyć protkę. Zdziwił mnie telefon Mario do niej z informacją o aresztowaniu Elisy. Nie miał złych intencji, pomaga Leo, ale mam wrażenie, że przemawia przez niego strach o utratę posady.

Podejrzenia lekarza potwierdziły się, Leslie choruje na białaczkę.

Oby z tego wyszła, jest młoda i ma przed sobą całe życie. Wzruszyła mnie jej rozmowa z Leo w szpitalu, to on przekazał jej złe wiadomości.

Kiedy Leslie gorzej się poczuła i potrzebowała transfuzji jej ojciec (możliwy dawca) nie miał o niczym pojęcia, bo wyciszył telefon i zabawiał się w najlepsze w łóżku z Adrianą.

Jak można być tak nieodpowiedzialnym? Jose Luis wie, że ma chorą córkę to zamiast być pod telefonem wycisza go i gzi z kochanką. Żenada! Zniesmaczyła mnie ich scena łóżkowa. Co ta Adriana w nim widzi? Nie dostrzegam u niego żadnych atutów ani fizycznych ani charakterologicznych. Dlaczego zgodziła się na rolę kochanki? Jose Luis sam nie rozwiódł się z żoną a Adrianie urządza sceny zazdrości po czym wyładowuje na niej swoją frustrację i poniża traktując ją przedmiotowo. Straszna była scena w szpitalu, gdy kazał jej się wynosić. Potraktował ją okropnie. Nie rozumiem jak Adriana może mu pozwalać na coś takiego? Nie tłumaczy go choroba córki i zdenerwowanie.

Majo spotkała się z Dario we więzieniu. Obiecał jej, że jeśli ochroni jego matkę to on odwoła zeznania przeciwko Elisie. Jak zawsze musi być jakiś warunek.

Jak dla mnie ich związek nie ma racji bytu. Dario nie baczy na jej szczęście, ciągle ją krzywdzi i nie chce zmienić swojego życia.

Wzruszająca była scena Renaty odwiedzającej Mauricia w szpitalu. Wzruszyłam się, gdy kolejny raz wyznał jej miłość.

Niech mu ktoś w końcu pomoże i wyrwie z tego piekła.

Majo i Renata stawiają się matce, mają jej dość.

Victoria była wściekła, chciała pożalić się Eugenio, ale ten miał ważniejsze sprawy na głowie.

Kłopoty w raju? Victoria jest bardzo roszczeniowa, zawsze chce być w centrum uwagi.
Na marginesie chciałabym dodać, że Alejandro Camacho gra w tej produkcji fatalnie! Przez to jego postać wydaje się nudna, główny villan, miesza konkretnie a nawet irytacji jego postać u mnie nie wzbudza przez beznadziejną grę aktora.

Jakby mu się nie chciało. W AdP też mi się jego gra nie podobała.

Elisa dowiedziała się od Leo, że Fernanda miała romans z jej ojcem. Była w szoku. Nareszcie odkryła z kim miała do czynienia. Osoba, którą uważała za przyjaciółkę okazała się fałszywą i dwulicową karierowiczką. Elisa podzieliła się tym sekretem z siostrami.
Fernanda nadal działa mi na nerwy, nie przepadam za nią. Nie powinna dostać happyendu. W dużej mierze na własne życzenie wpakowała się w tarapaty z powodu chorych ambicji i materializmu. Fabricio też się na niej poznał. Jednak przesadził z zamiarem odebrania jej syna. Przemawia przez niego złość i chęć zemsty. Tak się w tym zatracił, że nawet nie pomyślał o dobru dziecka, które praktycznie go nie zna.

Zmarła matka Fernandy co nie jest zaskoczeniem zważywszy na jej chorobę w fazie terminalnej. Najbardziej szkoda jej wnuka, bo była mu o wiele bliższa od matki.

Początkowo myślałam, że Sonia udaje skurcze aby uciec. Czuła się źle, ale dała radę podjechać do domu Leo, próbowała się z nim skontaktować i natknęła się na Nieves, która się nią zaopiekowała. Dostrzegam niedopracowanie ze strony scenarzystów w kwestii braku kontynuowania wątku z protem drążącym kwestię telefonu od Sonii na policję. Dlaczego nie pojechał do rezydencji Eugenia aby z nią porozmawiać? Ni z gruchy ni z pietruchy ten wątek się urwał.
Renata spotkała Sonię u Nieves, była zaskoczona jej ciążą i domagała się wyjaśnień w kwestii ojca dziecka. Kolejna trauma dla niej, oby przezwyciężyła kryzys i nie trafiła znowu do szpitala psychiatrycznego. Victoria może nalegać na umieszczenie jej w placówce, zwłaszcza pod nieobecność Elisy. Niech Majo zadba o siostrę i nie pozwoli wyrządzić jej krzywdy.

Nieves nadal zatruwa życie córce rzekomo kierując się troską o jej dobro.

Clara powinna się od niej wyprowadzić, ta kobieta to beznadziejny przypadek. Poniżyła ją przy Majo, ciągle się wtrąca i wymądrza. Niesamowicie męcząca postać.
Clara wyznała Majo miłość, tej zrobiło się głupio i słusznie. Namieszała dziewczynie w głowie swoimi gierkami.

Myślę, że Clara pogubiła się i sama nie wie co czuje. Po stracie siostry i ojca oraz stresie związanym z pracą dla Dario potrzebowała kogoś kto ją pocieszy, zrozumie, zauważy. Napatoczyła się Majo, spędziły razem sporo czasu i Clara z desperacji w niej znalazła bliską sobie osobę. Tej dziewczynie brakuje uwagi, uczucia.

Lista uśmierconych postaci po 59 odcinku:

natalia** · Wysłany: 15:10:00 06-02-22 Temat postu:

Obejrzałam 1 odcinek

I bardzo Mi się spodobał bo bardzo dużo się w Nim działo do tego lubię wątki kryminalne a tutaj chyba będzie ich dużo

Zazwyczaj pierwsze odcinki są nudne bo mamy wprowadzenie postaci itp. ale tutaj to ogień i już pierwszy pocałunek protow

Jestem ciekawa jak ich relacja dalej sie rozwinie

Było Mi bardzo szkoda Leonarda bo stracił narzeczoną i nienarodzone dziecko , tylko ciekawe co Ona robiła z ojcem Protki i kto ich zabił ?
Czy to był tylko zbieg okoliczności , ze spotkali się na drodze , no ale potem wyszło na jaw , że narzeczona protka miała wizytówkę Elizy !
Do tego wychodzi , że Ojciec Elizy wcale taki święty nie był bo teraz jacyś bandyci szantażują protkę , ze ma oddać Im jakieś skradzione obrazy inaczej zabiją Jej siostrę , Eliza chciała wywieść Marie Josę , ale Jej się nie udało bo bandyci ich dorwali i wywieźli do opuszczonej chaty w lesie , do tego Elize wypuścili bo ma odnaleźć ich łup inaczej siostra Jej zginie .

Robi się bardzo ciekawie