Telenowele

edka · Wysłany: 16:23:47 06-02-22 Temat postu:

Ooo fajnie Natalia, że się wzięłaś za tą telkę. Telka ma ponury klimat, aktorki są słabo malowane, oczywiście są nudniejsze momenty, ale dla tej chemii protów na pewno warto się wziąść za tą telkę.

natalia** · Wysłany: 17:32:49 06-02-22 Temat postu:

edka · Wysłany: 19:31:51 06-02-22 Temat postu:

Ogólnie na tym etapie telki bardzo męczy mnie siostra Elsiy Maria Jose, nie lubię tej postaci.

natalia** · Wysłany: 17:17:25 07-02-22 Temat postu:

pati_1204 · Wysłany: 22:36:06 07-02-22 Temat postu:

Wracam do komentowania teli.Oglądam na bieżąco.Lecz ostatnio nie zdążyłam zamieścić opinii o odcinkach.Dlatego będzie to zbiorowe.
Od początku wiedziałam, że współpracuje JL z Eugeniem.Odkąd po raz pierwszy widzieliśmy go w domu tego dziada, gdzie rzekomo wstawiał się za bratem, aby nie wzniósł przeciwko niemu oskarżenia.To, że pewnej nocy zastawiono mu drogę autem i wymuszono na nim po przez groźbę zabicia jego córki, współpracę nie usprawiedliwia go.Z jednej strony cieszę się,że go aresztowano i zapłaci konsekwencje swoich czynów.Lecz z drugiej szkoda mi jego rodziny.Tak przez niego cierpią i wstydzą się go, a zwłaszcza Leslie, która nie jest niczemu winna.Biedulka.Dowiedziała się z sieci, że on siedzi.

Matka mu dobrze na wizycie wygarnęła, że się sprzedał i nie litował się nad bratem, tylko bezczynnie przyglądał się jemu cierpieniu.Ewidentnie nie zabił on Julii, ale wiedział czym Eugenio się zajmował i go krył.Tak to bez tego Leo mógł uniknąć wielu kłótni z Elisą.Co do niej to była niesprawiedliwa w stosunku do ukochanego.Wyrzuciła mu prosto w twarz, że krył brata, a on nie wiedział o jego poczynaniach.Nie zrobił by czegoś takiego.To by było zaprzeczeniem jego zasad moralnych, bo on w przeciwieństwie do brata je ma.Jest uczciwy i prawy.A ona i tak wątpi w jego uczciwość oraz szczerość.Jest egositką, bo przecież chodzi też o morderstwo byłej narzeczonej Leo, Julii.Natomiast Elisa od tak zrywa z nim na podstawie tego, że JL jest mordercą jej ojca.A przecież to jedno nie ma z drugim nic wspólnego.Rodzinę broni.A zdziwi się kto jest prawdziwym mordercą.

Prawidłowo Leo wygarnął Fabricio, że jest biedakiem, kryjącym się za plecami ojca, nieudacznikiem, liczący na to, że Elisa nie przestanie się nad nim litować.Piękna była ich bójka.Szkoda, że nie bili się gdzie indziej, bo chętnie bym zobaczyła jak Leo go porządnie spierze

Szkoda mi strasznie również Clary.Straciła wszystkich członków swojej rodziny, poczynając od Julii, a kończąc na Nieves.Czuję się osamotniona po śmierci matki.Nieves nie była dobrą osobą, źle ją traktowała, wykorzystywała do pracy na nią, ale Clara ją kochała, w końcu była jej rodzicielką.Kimś, kto dał jej życie

Niezła była scena strzelaniny w domu Leo.Aż ciarki mi obeszły.Przeczuwałam, że Eugenio maczał w tym palce i to był zamach na życie Leo.Niestety niczego mu nie udowodnią, bo za pomocą Cristiny usunięto nagrania z monitoringu.Biedna Majo.Oberwała i straciła dziecko.Najpierw Renia teraz ona.To niesprawiedliwe.Jestem tym faktem zrozpaczona

Wracając do Renii to źle zrobiła wiedząc matce i Eugenio.Przecież dokonali ohydnego czynu.Przerwali ciąże i usunęli macicę.A teraz chcą jej niby za dość uczynić, podarówując dziecko, ale Sonii.To nie zgodne z prawem.Nie powinno się odbierać matce dziecka.Dobrze Mau powiedział, że to jest zaliczane jako porwanie i miał rację.Przynajmniej dobrze, że się pogodzili.Pasują do siebie.W końcu Renia znalazła miłość swego życia

Przeklęty Fabricio.Przez niego brat wylądował w karcerze.Oby Dario się ogarnął i dobrze się sprawował, bo obawiam się że przeniosą go do więzienia o zaostrzonym rygorze.

Leo jest kochany.Piękny gest był z jego strony z tym kubkiem z kawą dla Elisy.Nie poddaje się w walce o nią.

Piękna była scena końcowa piątkowego odcinka jak przykrył ją swoją czarną, skórzaną kurtką.To takie romantyczne.Sądząc po rozmowie Elisy z Clarą, zyskała wsparcie nowej przyjaciółki i czuję, że pojedzie z Leo oraz Leslie na morze, aby spełnić jej marzenie o zobaczeniu go i sprawić jej przyjemność.Być może na tym wyjeździe proci się do siebie zbliżą

pati_1204 · Wysłany: 22:43:37 07-02-22 Temat postu:

Bardzo dobrze, że Alvaro, ten od finansów, zanim złożył wymówienie, otworzył Elisie oczy na Serranów.Teraz wie z kim ma do czynienia i została ostrzeżona przed nimi.Jak wszystko dobrze pójdzie Leo i jego przyjaciele z policji zgromadzą dowody na pranie brudnych pieniędzy odnajdując konto na Panamie.A i jeszcze coś.Victoria wreszcie się przekonała z jaką gnidą ma do czynienia.Przyłapała go z Cristiną.Już nie mogę się doczekać ich konfrontacji.Czekam aż Viki ustawi ją do pionu.

Dulcecitaaaa · Wysłany: 22:46:55 07-02-22 Temat postu:

Ile jeszcze zostało odcinków do końca?

Renzo · Wysłany: 22:49:25 07-02-22 Temat postu:

8 odcinków

natalia** · Wysłany: 16:08:48 08-02-22 Temat postu:

Proci mają urocze scenki razem i czekam na nich z niecierpliwością , Leonardo chce bardzo pomóc Elizie , ale ta się boi wyznać Mu prawdę . Do tego poszła do domu zmarłej narzeczonej prota pod pretekstem , że musi wziąć dziennik , matka Ją wpusciła do pokoju córki a tam Eliza zabrała Jej dziennik i uciekła bo pojawił się leonardo , ale potem Ją dogonił i skuł , następnie zawiózł na policję , ale protka oskarzyła go o nękanie itp.
Potem Dario do Niej zadzwonił , że ma wywieźć cenne przedmioty do Stanów , protka nie chciała sie zgodzić , ale nie Miała wyjścia inaczej coś się stanie Jej siostrze .
Z kolei Marie Jose co mało nie została zgwałcona , ale w porę pojawił się Dario i Ją uratował , Ona potem się do Niego przytuliła bo nie chciała by zostawiał jej samej , hmm czuję że On potem coś do Niej poczuje

Okazało sie , że Victoria śledziła męża w dzień zabójstwa , ale potem się wytłumaczyła że chciała sprawdzić czy ma kochankę , ale niby potem go zgubiła , ciekawe czy powiedziała prawdę !
Wyszło , że ojciec protki miał romans ze swoja asystentką a zarazem przyjaciółką Elizy !

Trzeba przyznać , ze dzieje się bardzo dużo

pati_1204 · Wysłany: 17:33:40 08-02-22 Temat postu:

Już prawie koniec.Myślałam, że Elisa z Leo dołączą do Leslie.Ale to jeszcze nie ten moment.Na razie wyjechała z Carlosem i nic oprócz Clary o tym nie wie.Eugenio to skończony drań.Najpierw doprowadził matkę Daria do kolectwa i miałam rację, że to tu jest podłoże nienawiści Dario.Potem skrzywdził także matkę Fabricia.A teraz zrujnuje życie Sonii odbierając jej syna.Przynajmniej dobrze, że to Renata się nim zajmie, bo nie jest obcą.Tak, jest szansa, że po śmierci Eugenia go odzyska.Co musi się stać, by Victoria się rozstała z tym dziadygą.Choć wcale mi jej nie szkoda, bo jest zła do szpiku kości, uprzedzona i próżna.Szkoda tylko, że zaprzepaściła dziedzictwo córek.Teraz będą musiały walczyć, aby wyprowadzić firmę z kryzysu.Dobrze, że Leo z Elisą sprzymierzyli się przeciwko Eugenio.Choć coś mi się wydaje, że dopiero Dario z nim skończy.A ta pułapka z potencjalnym nabywcą nie pyknie.Choć zobaczymy.W nocy dopiero obejrzę, co dziś się stanie.Jestem bardzo ciekawa.Co do Juanita szkoda mi go, że ma takich toksycznych i złych rodziców.To co zrobił ostatnio Fabricio to już szczyt wszystkiego.Nie szanuje kobiet.Rozumiem, że Fer nie jest dobra.To zakłamana egoistką i materialistka.Ale tak czy owak kobiet się nie tyka nawet palcem.Tak o to udowodnił, że jest kopią ojca, jest taki sam jak on.

edka · Wysłany: 18:06:14 08-02-22 Temat postu:

Wiadomo co będzie leciało w miejsce Imperium ?

M@rcin · Wysłany: 18:17:22 08-02-22 Temat postu:

Po "Imperium kłamstw" wejdzie "Słodka ambicja" (A dona do pedaco) z Globo.

[link widoczny dla zalogowanych]

edka · Wysłany: 19:04:12 08-02-22 Temat postu:

Leo i Elisa

Lineczka · Wysłany: 22:37:22 08-02-22 Temat postu:

edka, śliczne animki.

Po 63 odcinku:

Cristina to jakaś erotomanka z obsesją na punkcie Leo. Zaklina rzeczywistość i jest nachalna, nie chce zrozumieć, że prot nie jest nią zainteresowany i że jawi mu się jedynie jako utrapienie.

Wkurza mnie jej bezczelność i bezkarność. Robi co chce, manipuluje ludźmi, prowadzi swoje gierki i uchodzi jej to na sucho. Szantażuje Elisę, kazała jej się trzymać z daleka od Leo w przeciwnym razie zapowiedziała, że pogrąży ich oboje.

Co za toksyczne babsko. Elisa odsunęła się od prota, ale mam nadzieję, że nie będzie to trwało długo i że uda im się przechytrzyć i zdemaskować tę żmiję.

Cristina naciskała na Jose Luisa aby pozbył się z prokuratury Adriany. Dostrzega jak bardzo jest oddana Leo i dlatego chce ją usunąć. Groziła, że jeśli tego nie zrobi to będzie kontynuowała śledztwo dotyczące pokaźnej sumki na założonym przez niego koncie bankowym. Ten tchórz z pewnością ulegnie jej szantażom i chcąc chronić swój tyłek zdegraduje Adrianę. Nie cierpię tego typa i już się nie mogę doczekać, gdy poniesie konsekwencje swoich czynów. Winą za rozpad małżeństwa obarcza Teresę, ma ją za najgorszą a sam nie jest lepszy, bo przecież też ma a raczej miał kochankę.

Postanowił rozstać się z Adrianą, bo jak to ujął czuje się przy niej i przez nią zbrukany, brudny.

Jak ona po takich słowach jest w stanie na niego patrzeć? Powinna się od niego odwrócić i dać sobie z nim spokój raz na zawsze. Może jak ją zwolni to w końcu Adriana przejrzy na oczy.

Podobały mi się sceny Majo z Dario we więzieniu. Był szczery tylko co z tego skoro nie wywiązał się z danej obietnicy i jak zwykle coś jest ważniejsze od danego słowa i uczuć do Marii Jose? Owszem, plany pokrzyżował mu Fabricio odbijając go z policyjnego konwoju przed dotarciem do sądu, ale po kiego grzyba idzie mu na rękę i przystaje na jego warunki? Obiecał Majo zeznawać na korzyść Elisy i zmienić się na lepsze, ale jak zwykle guzik z tego wyszło.

Na każdym kroku ją rani i zawodzi. Dobrze mu powiedziała w klubie, nareszcie doceniła to co siostra dla niej zrobiła i pomyślała logicznie.

Fabricio udaje przy Elisie przyjaciela, deklaruje chęć pomocy a tak naprawdę robi co w jego mocy aby nie wyszła z aresztu. Chce ją oddalić od Leo i uzależnić od siebie. Co za szuja! Elisa nie została zwolniona z aresztu, jestem pewna że to Fabricio albo Cristina maczali w tym palce i przekupili sędziego. To im najbardziej zależy na tym aby protka nie wyszła na wolność. Oboje są siebie warci.

Piękna była scena pocałunku Renaty z Mauricio.

Bardzo lubię ten duet i im kibicuje. Wydawało się, że stan Mauricia poprawił się, ale gdy Renia powiedziała mu o śmierci pielęgniarki to wpadł w panikę obwiniając się o narażenie jej na niebezpieczeństwo.

Fabricio zachował się nieodpowiedzialnie zabierając syna na lody bez zgody i wiedzy Fernandy. Działał z premedytacją chcąc zrobić jej na złość. Nie przepadam za nią, ale w tej sytuacji miała jak najbardziej słuszne pretensje do kochanka.

Świetna była scena z konfrontacją Victorii z Fernandą po tym jak dowiedziała się, że przyjaciółka Elisy była kochanką Augusto.

Siarczyście ją spoliczkowała i zwyzywała od najgorszych. Rozbroiła mnie Fernanda wzywająca do okazania szacunku.

Że co? Bezczelna śmie mówić o szacunku? Coś jej się chyba pomyliło. Swoim postępowaniem nie zasłużyła na szacunek.
Victoria odkryła, że Augusto zostawił Fernandzie kilkumilionową polisę.

Co ten człowiek miał w głowie? Dlaczego nie zabezpieczył córek?

Victoria po odkryciu kolejnych sekretów Eugenia rzuciła mu się na szyję twierdząc, że potrzebowała takiego faceta jak on.

Każdy ma inne priorytety.

Widać, że kręci ją władza, pieniądze i pozycja. Ewidentnie jest zazdrosna i widzi w Fernandzie konkurencję. Czekam z niecierpliwością na moment, gdy Victoria pozna całą prawdę o swoim narzeczonym.

Sonia nie złożyła zeznań w prokuraturze. Była gotowa zdemaskować Eugenia, ale przesłuchanie przerwał Jose Luis i zagroził jej po wyjściu Adriany. Co za gnojek! Szkoda mi było Sonii, ten drań oddał ją w ręce Eugenia a ten gdzieś ją wywiózł.

Niech już JL zostanie zdemaskowany! Adriana jest tak zaślepiona, że nie dostrzega pewnych oczywistości, które ma pod nosem. Sonia przecież zmieniła przy JL swoje zachowanie o 180 stopni, jej przerażenie widoczne było gołym okiem!
Mario ma pewne podejrzenia, ale sam też nie jest do końca fair, bo ugadał się z Cristiną i donosi jej o poczynaniach Leo rzekomo dla jego dobra. Raczej przemawia przez niego strach przed utratą pracy. Nie jest gnidą i nie zamierza kopać dołków pod Adrianą, ale podjął błędną decyzję idąc na współpracę z Cristiną.

Leslie jest bardzo słaba, oby wyzdrowiała. Wzruszająca była scena z Sarą pocieszającą bezradną i zrozpaczoną Teresę.

Fabricio i Dario zawarli układ, chcą zemścić się na ojcu. Jestem ciekawa tego wątku i czy żaden z nich się nie wyłamie. Z tej dwójki wolę już Dario, bo jako postać jest ciekawszy i ma jakieś uczucia względem Majo i matki. Fabricio jest dziwny, fałszywy i za grosz mu nie ufam.

Dulcecitaaaa · Wysłany: 23:12:05 08-02-22 Temat postu:

Śmiać mi się chciało we wczorajszym odcinku, gdy Victoria narzekała z jakimi facetami związały się jej córki

a z Eugenia to kto, uczciwy i normalny facet z moralnością?