Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Joia rara/Drogocenna perła -Rede Globo 2013-NOVELAS+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:12:23 02-11-23    Temat postu:

Ja go ostatnio krytykowałam w pierwszym odcinku, jak przeciął linię, a potem już mu wiernie kibicowałam i akceptowałam wszystko, co robi. Ostatnio często się uśmiecha, więc to już w ogóle jest miód na moje oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7876
Przeczytał: 100 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 1:59:41 02-11-23    Temat postu:

Nowy zwiastun telenoweli w Novelas+:
https://youtu.be/nvpIk_lYQBk?si=FkvlDDivXLnWyI6t

Jestem do tytułu kilka odcinków, bo odcinki z całego tygodnia nagrywam sobie i oglądam w weekend. Zakończyłem na tym jak Perola zgubiła się w Himalajach. Na ten moment najciekawszą parą dla mnie jest Aurora i David. Mam nadzieję, że scenarzyści wykorzystają ich potencjał. Fraz i Amelia są sympatycznymi protagonistami ale za wiele się u nich nie dzieje - to chyba znak rozpoznawczy w telenowelach Globo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2823
Przeczytał: 40 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:47:53 02-11-23    Temat postu:

Jestem kochane skarbki!

Czemu tak szybko pozbyli się naszej kochanej Marlene. Była taką żywotną postacią, a tu zmarła na scenie. Dobrze, że chociaż przed śmiercią mogła spełnić swoje marzenie.
Coś czuję, że te znaczki pocztowe mogą odegrać niebagatelną rolę w ratowaniu Kabaretu. Oby ich tylko dziadziunio do kosza nie wyrzucił, bo mogą być więcej warte niż ta biżuteria.

Też shipuję parę Manfred&Aurora, ileż chemii, normalnie iskry lecą z ekranu. Mam jednak mały dylemat, bo w parze z Davidem, bratem Dalii, mam to samo. Cóż, wygląda na to, że aktorka grająca Aurorę jest genialna, bo na chemię z każdym.
Nadrabia normę dla pozostałych par, a szczególnie Hildy i Toniego, którzy nudzą niemiłosiernie. U protów się mocno poprawiło od czasu wyjazdu do Tybetu, no i jakie śliczne plenerki w tle przy okazji.
Pierwszy raz widziałem Amelię w takiej akcji, gdy się rzuciła na Silvię,. Normalnie byłem w szoku, tego się po tej postaci nie spodziewałem. Franz widać też był w szoku.

Silvia w tym klasztorze jawi się, jak zła czarownica z bajki, jeszcze ten jej strój dodatkowo podkręca takie wrażenie.
Ale, że reinkarnacja Anandy posunie się do podrzucenia żaby do łóżka Silvii? Aż mi się przy okazji przypomniały te telenowele "infantil" w rodzaju "Serca Clarity" czy "Małej księżniczki".
Mała Mel Maia niezmiennie zachwyca, ileż radości i talentu w tej małej osóbce.


Ostatnio zmieniony przez M@rcin dnia 11:15:01 02-11-23, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:15:06 02-11-23    Temat postu:

MARCIN, JAK CIĘ DAWNO NIE BYŁO, JUŻ TRACIŁAM NADZIEJĘ, ŻE WRÓCISZ!

Liam napisał:
Jestem do tytułu kilka odcinków, bo odcinki z całego tygodnia nagrywam sobie i oglądam w weekend. Zakończyłem na tym jak Perola zgubiła się w Himalajach. Na ten moment najciekawszą parą dla mnie jest Aurora i David. Mam nadzieję, że scenarzyści wykorzystają ich potencjał. Fraz i Amelia są sympatycznymi protagonistami ale za wiele się u nich nie dzieje - to chyba znak rozpoznawczy w telenowelach Globo

Dla mnie to było trochę śmieszne, że Perola się zgubiła pomimo tego, że miała 4 opiekunów, gdzie Ci ludzie się patrzyli. Największą aferę zrobiła chyba Amelia, no ale w sumie, jakbym ja jakiegoś dziecioka zgubiła, który był pod moją opieką, to też bym przeżywała.

M@rcin napisał:
Czemu tak szybko pozbyli się naszej kochanej Marlene. Była taką żywotną postacią, a tu zmarła na scenie. Dobrze, że chociaż przed śmiercią mogła spełnić swoje marzenie.
Coś czuję, że te znaczki pocztowe mogą odegrać niebagatelną rolę w ratowaniu Kabaretu. Oby ich tylko dziadziunio do kosza nie wyrzucił, bo mogą być więcej warte niż ta biżuteria.

Też nie mogę tego odżałować, wprowadzała sporo humoru do telki, fajnie patrzyło się na jej podchody, by zatrudnić Aurorę, czy sprzeczki z siostrą... była wielkim wsparciem dla ludzi z kabaretu. Zdecydowanie za szybko się jej pozbyli z telki.

Co do kolekcji znaczków, to tak samo sobie pomyślałam, że może być warta więcej niż biżuteria - się okaże. Zależy jak stare to znaczki i skąd. Jeśli teraz nie są nic warte, to za parę lat już mogą być.

M@rcin napisał:
Też shipuję parę Manfred&Aurora, ileż chemii, normalnie iskry lecą z ekranu. Mam jednak mały dylemat, bo w parze z Davidem, bratem Dalii, mam to samo. Cóż, wygląda na to, że aktorka grająca Aurorę jest genialna, bo na chemię z każdym.
Nadrabia normę dla pozostałych par, a szczególnie Hildy i Toniego, którzy nudzą niemiłosiernie. U protów się mocno poprawiło od czasu wyjazdu do Tybetu, no i jakie śliczne plenerki w tle przy okazji.
Pierwszy raz widziałem Amelię w takiej akcji, gdy się rzuciła na Silvię,. Normalnie byłem w szoku, tego się po tej postaci nie spodziewałem. Franz widać też był w szoku.

No niestety Aurora ma chemię z oboma panami i ciężko się jak na razie zdecydować komu bardziej kibicować. Choć mnie od tak dawna marzy się porządna partnerka dla Manfreda, że jednak odrobinę bardziej wolę Aurorę dla niego. No przecież on się tak pięknie przy niej uśmiecha! Najlepsze było jak zobaczył ją po raz pierwszy - po prostu nie mógł oderwać wzroku. Szkoda, że nie pomyślał, by zapoznać się z nią bez obecności jej byłego, który wisi jej pieniądze, pewnie przez to zrobił na początku złe wrażenie.

Najbardziej mnie cieszy, że Manfred zapomina o Amelii, niech ona już nie wraca do Brazylii najlepiej. xD

Ja byłam w szoku jak Amelia tak rzuciła się na Silvię, szczególnie, że w scenie, gdy wszyscy razem zobaczyli Silvię nie wyglądała na wzburzoną. A tu nagle takie coś, wyszedł z niej Mundo. Ale nie narzekam, przynajmniej przestała być na chwilę nudna.

M@rcin napisał:
Silvia w tym klasztorze jawi się, jak zła czarownica z bajki, jeszcze ten jej strój dodatkowo podkręca takie wrażenie.
Ale, że reinkarnacja Anandy posunie się do podrzucenia żaby do łóżka Silvii? Aż mi się przy okazji przypomniały te telenowele "infantil" w rodzaju "Serca Clarity" czy "Małej księżniczki".
Mała Mel Maia niezmiennie zachwyca, ileż radości i talentu w tej małej osóbce.

Nie zauważyłam tej żaby. Oby biednej nic się nie stało i bezpiecznie wróciła po wystraszeniu Silvii na wolność.

Bardzo mi się podoba telka odkąd akcja dzieje się trochę w Tybecie. Tego mi brakowało, takiej świeżości. I sceny protów tam są zdecydowanie ładniejsze, niech już wrócą do siebie, bo ile można. Wystarczy unieważnić ślub z Silvią, nie pamiętam gdzie oni się pobrali, ale może nie trzeba nawet jej zgody do tego. xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:02:34 02-11-23    Temat postu:

< 33

Czy oni tam powariowali? Skąd niby Iolanda może wiedzieć czyje to dziecko skoro sypiała na raz ze starym i Mundkiem? Przecież jasnowidzem nie jest. Najlepsza była reakcja Gertrude na tę wiadomość, jak ja lubię jak coś nie idzie po jej myśli.

Dziwię się, że Franz jeszcze sypiał z Silvią po wyjściu Amelii z więzienia, ech. Teraz ma przez to problem, w innym wypadku nie byłoby wątpliwości, że to dziecko Viktora. No cóż, za głupotę się płaci.

Jednak znaczki są dużo warte! Cieszę się, że uda się uratować kabaret!

W tym odcinku zaczęło się psuć między Manfredem a Aurorą, chyba jednak nic z tego nie będzie. Ani ona nie traktuje poważnie jego, ani on jej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2823
Przeczytał: 40 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:39:31 03-11-23    Temat postu:

martoslawa napisał:
< 33

Czy oni tam powariowali? Skąd niby Iolanda może wiedzieć czyje to dziecko skoro sypiała na raz ze starym i Mundkiem? Przecież jasnowidzem nie jest. Najlepsza była reakcja Gertrude na tę wiadomość, jak ja lubię jak coś nie idzie po jej myśli.

To samo przeszło mi przez myśl już podczas wczorajszego avance. Skąd odgórne założenie niemal wszystkich, że ojcem jest stary grzyb.
Tym bardziej, że Mundo wygląda na bardziej jurnego, zresztą jak na Buhaja przystało.

martoslawa napisał:
Dziwię się, że Franz jeszcze sypiał z Silvią po wyjściu Amelii z więzienia, ech. Teraz ma przez to problem, w innym wypadku nie byłoby wątpliwości, że to dziecko Viktora. No cóż, za głupotę się płaci.

Nie do końca pojmuję zachowanie Silvii. Może faktycznie jest zakochana we Franzie, a nie Victorze? No chyba, że tutaj w grę wchodzi urażona duma bardziej? Po co, się płaszczy przed Franzem i się mu narzuca? Przecież skoro jej głównym celem było zniszczenie starego, to łatwiej byłoby jej wykorzystywać do tego celu Victora, który jest ślepo w niej zakochany. Druga sprawa, że bycie razem Franza i Amelii byłoby dla Ernesta największą karą, a dla niej jednocześnie zemstą za śmierć ojca. Powinna więc dążyć do ich połączenia, a nie odwrotnie. Wiążąc się z Franzem realizuje plan starego, a nie swój. Rozumiem, że potrzebowali antagonistki dla związku Franza i Amelii, ale mogli inaczej to rozwiązać.

martoslawa napisał:
Jednak znaczki są dużo warte! Cieszę się, że uda się uratować kabaret!

W pierwszej chwili przestraszyłem się, że moje słowa okażą się prorocze i dziadziunio faktycznie wyrzuci znaczki do kosza, ale na szczęście była tam Aurora, która okazała się mieć w przeszłości romans z filatelistą.

martoslawa napisał:
W tym odcinku zaczęło się psuć między Manfredem a Aurorą, chyba jednak nic z tego nie będzie. Ani ona nie traktuje poważnie jego, ani on jej.

Czyli to jednak David jest jej pisany, też fajnie, bo chemia jest ogromna. Szkoda tylko, że to może oznaczać brak szczęśliwego zakończenia dla Manfreda. A może... poczuje powołanie zakonne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:00:41 03-11-23    Temat postu:

M@rcin napisał:
To samo przeszło mi przez myśl już podczas wczorajszego avance. Skąd odgórne założenie niemal wszystkich, że ojcem jest stary grzyb.
Tym bardziej, że Mundo wygląda na bardziej jurnego, zresztą jak na Buhaja przystało.

Ja na początku myślałam, że oczywistym dla Iolandy i Ernesta jest to, że jest to dziecko Mundka, ale staruch wmawiał sobie, że to jego, by nie stracić honoru. Ale koniec odcinka mnie znowu zmylił, bo okazało się, że Ernest naprawdę myślał, że to jego... musiał więc spać z Iolandą w tym samym czasie, co Mundo... nie rozumiem więc czemu Iolanda jest pewna, że to dziecko Buhaja. Wolałaby, by tak było, ale czy na pewno tak jest? Może jakoś się zabezpieczała, by nie zajść w ciążę ze starym i stąd ta pewność.

M@rcin napisał:
Nie do końca pojmuję zachowanie Silvii. Może faktycznie jest zakochana we Franzie, a nie Victorze? No chyba, że tutaj w grę wchodzi urażona duma bardziej? Po co, się płaszczy przed Franzem i się mu narzuca? Przecież skoro jej głównym celem było zniszczenie starego, to łatwiej byłoby jej wykorzystywać do tego celu Victora, który jest ślepo w niej zakochany. Druga sprawa, że bycie razem Franza i Amelii byłoby dla Ernesta największą karą, a dla niej jednocześnie zemstą za śmierć ojca. Powinna więc dążyć do ich połączenia, a nie odwrotnie. Wiążąc się z Franzem realizuje plan starego, a nie swój. Rozumiem, że potrzebowali antagonistki dla związku Franza i Amelii, ale mogli inaczej to rozwiązać.

A Manfred i Silvia nie mieli o tym rozmowy niedawno? Silvia zaczęła mówić, że nie opłaca jej się latać za Franzem, ale Manfred, wtedy zakochany w Amelii, jakoś tak jej to wyjaśnił, że ona znowu się na Franza uwzięła. Nie pamiętam już niestety tego wyjaśnienia, chyba o jakieś wyciągnięcie kasy ze starego chodzi. Ale wydaje mi się też, że Silvia chce zaszkodzić całej rodzince Ernesta, a nie tylko jemu, jest więc jej na rękę to, że psuje szczęście ukochanego syna starego.

M@rcin napisał:
W pierwszej chwili przestraszyłem się, że moje słowa okażą się prorocze i dziadziunio faktycznie wyrzuci znaczki do kosza, ale na szczęście była tam Aurora, która okazała się mieć w przeszłości romans z filatelistą.

Zażądała duuuużej kwoty, ale ma rację, że gdyby nie ona, nie mieliby nic, bo znaczki skończyłyby podarte w koszu. Marlene powinna była im zostawić wyjaśnienie, że to wiele warte. Ale z tego wynika, że babka bardziej ceniła właściciela kabaretu niż siostrę, bo jej zostawiła nic nie wartą biżuterię.

M@rcin napisał:
Czyli to jednak David jest jej pisany, też fajnie, bo chemia jest ogromna. Szkoda tylko, że to może oznaczać brak szczęśliwego zakończenia dla Manfreda. A może... poczuje powołanie zakonne?

Chyba bym padła jakby zrobili z Manfreda zakonnika lub mnicha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7876
Przeczytał: 100 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:48:19 05-11-23    Temat postu:

Nadrobiłem odcinki z całego tygodnia...
Wątek Iolanda-Mundo-Ernest zaczyna mnie irytować. Czuję lekkie znudzenie nimi Mundo jest tak głupi, że myśli że to nie jego dziecko bo Iolanda W OBECNOŚCI Ernesta temu zaprzeczyła? Było widać, że jest zastraszona a jakby powiedziała mu prawdę to każdy wie jak mogło to się dla niej skończyć.
Nadal jestem w szoku, że Iolanda z „Drogocennej perły” i Lumiar z „Za głosem serca” to ta sama aktorka czyt. Carolina Dieckmann. Jako Iolanda wygląda bardzo niekorzystnie. „Za głosem serca” nagrywane ponad 10 lat późnej a wygląda świetnie

Fajnie się ogląda scenki w Tybecie. Ciekawe czy długo tam pozostaną. Perła coraz bardziej czuje swoje powołanie. Wątek Amelii i Franza nabierał rumieńców ale Silvia przyjechała i znowu wszystko się rozmyło. Do tego jest w ciąży.

Ostatnio na Netflix mignął mi film „Zdrada to nie problem” i mówię skądś znam głównego bohatera, a się okazało się to Davi z „Drogocennej perły” - może wieczorem sobie obejrzę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2823
Przeczytał: 40 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:22:07 05-11-23    Temat postu:

Iolanda w początkowych odcinkach prezentowała się wizualnie znacznie lepiej, od czasu wyjścia za Ernesta, gdy zaczęli ją inaczej czesać i malować, mocno się zmieniła właśnie na niekorzyść.
Też nie poznałem, że to Lumiar.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:40:31 05-11-23    Temat postu:

To jestem w mniejszości, bo mnie się Iolanda bardziej podoba po wyjściu za Ernesta niż przed. Wcześniej nie uważałam jej nawet za atrakcyjną kobietę, dopiero po tej przemianie zauważyłam jej urodę. Ale zdecydowanie najlepiej ta aktorka wygląda w Vai na fe.

Mnie wątek Iolanda-Mundo-Ernest wcale nie rusza. Może jedynie Iolandy czasem mi szkoda. A tak to, co by się nie działo, czy biją Mundka, czy Iolanda zdradza Ernesta, czy się się kłócą po raz setny, spływa po mnie jak po kaczce. Najbardziej z tej trójki jako postać lubię chyba Iolandę, choć czasem za bardzo się rzuca, potem Ernesta, bo pomimo wszystko nie umiem go nie lubić, podoba mi się najbardziej jego relacja z wnuczką... a na końcu oczywiście Mundo, dla którego nie mam w ogóle sympatii. I zgadzam się, że jest strasznie głupi skoro uwierzył, że to nie jego dziecko, bo przecież Iolanda przy mężu mu tak powiedziała.

Co do pobytu w Tybecie, to chyba prze głupiego Mundka wrócą już w kolejnym odcinku do Brazylii. Wielka szkoda, tak bardzo mi się podobały scenki w Tybecie, wątek protów minimalnie tam odżył. Co by o nich nie mówić, mają ładne estetycznie scenki, mogłabym z tym zrobić gify.

O, nie wiedziałam, że na netflix są jakieś brazylijskie filmy, muszę sobie popatrzeć choć zdecydowanie wolę seriale od filmów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:41:37 07-11-23    Temat postu:

< 36

Perła już wróciła do szkoły? Czyli i tak wróciliby już do Brazylii, nawet gdyby Mundek nie miał wypadku? Bo ta ich wycieczka miała się odbyć w okresie wakacji. W Brazylii mają chyba długie wakacje skoro podróż w jedną i drugą stronę do Tybetu zajmuje 2 miesiące, a nasi podróżnicy spędzili jeszcze ze 2 tygodnie lub więcej na miejscu.

Trochę mi szkoda, że Ernest nie będzie miał scen z wnuczką... ale aktor z niego jest niezły, od razu wymyślił chorobę, by zmusić Franza i Amelie do zmiany decyzji.

Dzisiaj wyjątkowo podobali mi się Silvia i Viktor w scenie w warsztacie malarskim, czy jak to nazwać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Al_Bundy100
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 06 Wrz 2023
Posty: 164
Przeczytał: 17 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:17:42 08-11-23    Temat postu:

Ja oczywiście podczas kompletowania odcinków zawsze sobie coś podejrzę i stąd moja prośba do martoslawa, jakby ci się nudziło to podeślij jakąś fajną animkę z dzisiejszej uroczej scenki Peroli z Franzem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:34:22 09-11-23    Temat postu:

Jasne, jeszcze nie obejrzałam wczorajszego odcinka, ale jak tylko nadrobię wstawię gify.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:07:57 11-11-23    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2823
Przeczytał: 40 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:13:51 12-11-23    Temat postu:

Oglądam właśnie powtórkę piątkowego odcinka. Co za chemia w scenach Aurory i Davida! Po prostu magia!

W tej restauracji Aurora rozśmieszyłaby nawet największego ponuraka.
Silvia i Victor też bardzo mocno u mnie ostatnio awansowali, a zwłaszcza Victor, który nabrał życia i stał się bardziej stanowczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 24 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin