Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La Herencia/Dziedziczka - Televisa/Novelas+ - 2022
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1068
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:45:12 02-01-24    Temat postu:

[quote="Agasha91"][quote="Evela"]
Agasha91 napisał:
Evela napisał:
Też mi się wydawało, że Pedro maczał palce w tym napadzie na niego i Sarę, gdy ją przepraszał wtedy w szpitalu, że przecież ona nie miała ucierpieć.




W dzisiejszym odcinku Pedro wspominał w myślach rozmowę z Henrym, że Sarze nic się nie stanie i że napad to straszak na Juana.


Tak, ale wczoraj przed zawałem mówił coś, że jej nic nie miało się stać.

Drażni mnie Modesto. Nie dziwię się, że Cornelio mówi, że faworyzuje braci Del Monte. Wrócił do ich domu i całą powagę poświęca im, a do syna nawet nie pójdzie w odwiedziny. A ten przechodzi ciężkie chwile, całe życie mu się zawaliło, stracił żonę, dowiedział się, że przyprawiała mu rogi i wrobiła w dziecko innego. A Modesto poleciał znowu do Juana i reszty. Ta jego mowa próbująca pogodzić Juana i Simona też była niedorzeczna. Przecież słyszał, co mówił ten drugi o Sarze.

Sądziłam, że tych zbirów, którzy zaatakowali kierowcę Henrego to wynajął Pedro. A okazało się, że to Dante i do tego zabił też samego zainteresowanego.

Jakoś nie kupuję tej miłości Juana do protki. Zamiast być przy Sarze pojechał do Simona go skonfrontować ze wszystkim, potem oczywiście miał czas na pogaduszki z Julietą i jakoś mu się specjalnie do ukochanej nie spieszyło. Niby Pedro powiedział, żeby protka jest w izolatce, ale według mnie jeśli tak bardzo Juan ją kocha to również powinien być w szpitalu. Teraz jeszcze akcja z Julietą i ciążą. A niby nie posłuchała rady Deborah w sprawie spania z protem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 117041
Przeczytał: 246 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:07:51 03-01-24    Temat postu:

Muszę wczorajszy odcinek nadrobić .

Jak było do przewidzenia Julietta pewnie jest w ciąży bo źle się czuje i ma zawroty głowy.
Pewnie teraz jak wyjdzie to na jaw , proci się rozstaną .

Dante był bardzo przejęty stanem Sary , zaczynam coś podejrzewać czy czasem On nie jest Jej ojcem bo Juan to tak średnio się przejął .
Powinien siedzieć w szpitalu , a ten pojechał do Simona gdy Lucas wyznał Mu że brat rzucił siostrę do błota itp.
Mógł się potem z Nim rozmówić itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1068
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:29:20 04-01-24    Temat postu:

Juan teraz bohaterem, chce zrezygnować z Sary dla jej bezpieczeństwa. Chce się związać z Julietą, bo tata zawsze powtarzał, że rodzina jest najważniejsza. Dlatego Severiano miał kochanki na prawo i lewo i nieślubne dziecko.

Pedro zasugerował Sarze, że Juan defraudował pieniądze. Oczernia go również przed braćmi i Julietą. Jak dla mnie to on wysyła pogróżki do prota. Aczkolwiek o ile do Juana ma tyle żalu, tak o pozostałych braci naprawdę się martwi. Jak o Simona po napadzie.

Tadeo dostal gorączki, Cornelio czuwał przy nim. Mimo tych przejść, naprawdę kocha syna. Nawet chce wrócic do Beatriz po tym wszystkim. Mieszane uczucia można mieć do niego.


Ostatnio zmieniony przez Evela dnia 0:29:30 04-01-24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 117041
Przeczytał: 246 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:52:38 04-01-24    Temat postu:

Ja nie umiem polubić Juana , niby kocha Sarę , ale jak leżała nieprzytomna w szpitalu to nie czuwał przy Niej bo Musiał załatwić sprawę z Simonem
To Pedro siedział cały czas przy protce chociaż nie jest jej chłopakiem i też nie czuł się dobrze bo został pobity , może nie tak dotkliwie , ale jednak !
I gdyby nie Musiał jechać na policję pewnie dalej był w szpitalu !

Julieta ogłosiła Juanowi , że spodziewa się Jego dziecka , ale pewnie to dziecko Matea !

Juan widać , że wielki ojca i jeszcze ten jego tekst , że rodzina była dla Niego najważniejsza przecież Severiano zdradzał żonę ehhh
Deborah na Swój sposób kocha córkę bo nawet się modliła o Jej zdrowie .


Ostatnio zmieniony przez natalia** dnia 16:53:46 04-01-24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1068
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:00:22 04-01-24    Temat postu:

Pedro dzisiaj wymiatał. Ta jego rozmowa z Julietą i ta kłótnia z protem. Powiedział prawdę, że Juanowi nikt nigdy błędów nie wytyka. Przecież prot taki wspaniały, miły i szlachetny według wszystkich. A moim zdaniem jest strasznie porywczy. Dał się wtedy sprowokować Henremu, pobił Simona (niby słusznie, ale powinien być przy ukochanej) i o mało nie przyłożył swojemu rodzonemu bratu. Rozbawiło mnie jak zakazał Pedrowi być przy Sarze, bo przecież to jego kobieta i on powinien przy niej być. Rychło wczas Juan na to wpadł. A przecież to Pedro nie odstąpił Sary w szpitalu, a protka była bliska śmierci. A ten Modesto też stwierdził, że musi chronić Juana, bo sytuacja się powtarza, tak jak było z Cataliną i Severianem. To były naprawdę przykre sceny wspomnień. Ale przecież dla Juana to wzór cnót i kochający mąż.

Deborah nie jest do końca złą matką, fakt manipuluje Sarą, ale mimo wszystko ją kocha i się o nią troszczy. Aczkolwiek zastanawia mnie, czemu nie chce, by była z Juanem, a wolałaby, by protka była z Pedrem. Przecież ten pierwszy ma większą władzę w firmie. No chyba, że coś jest innego na rzeczy poza pieniędzmi. A może się okaże, że Juan to taki babiarz jak ten jego wzór cnót Severiano?

Prospero po 2 tygodniach dopiero dowiedział się o ciąży córki. Ale w sumie dziwna była reakcja Rosy, gdy Julieta spytała czy spłodzili ją z miłości. W sumie przeszło mi przez myśl, czy wszystkie córki to Millanówny, bo któraś może być Del Monte. Tak jak mówię, Prospero kocha żonę, ale tego samego nie można powiedzieć o Rosie, by kochała męża.

Szkoda mi było dziś Mateo, jak Julieta powiedziała mu tyle przykrych słów, powinien sobie darować. Ale serce nie sługa. Miał za to fajne sceny z bratem Briana (nie pamiętam jak ma na imię) i Dulce.

Amado połączył fakty, że to Cornelio wynajął tych zbirów dla Simona. Ale mimo wszystko trochę szkoda mi było tego drugiego, jak słyszał rozmowę Beatriz i Tadeo. Mimo, że nie łączą ich więzy krwi, to bardzo kocha syna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 117041
Przeczytał: 246 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:48:00 05-01-24    Temat postu:

Rozśmieszyła Mnie scena jak Bertha razem z Modestem odganiali złe wibracje z domu braci Del Monte , kadzidełko dawało radę
Potem kolejna scena gdy Prospero dowiaduje się o ciąży córki , biedny co mało nie zadławił się jedzeniem i ta jego mina

Pedro faktycznie wymiatał w odcinku widać , że nie daje Sobą pomiatać i nieźle odgryzł się Juliecie I jak było do przewidzenia to Julietta dorzuciła coś do nawozów , Rosa oczywiście zadowolona , że córeczka będzie Miała dziecko z Juanem .
Rozśmieszył Mnie też tekst Julietty jak mówiła do Juana , ze jest porządna Jak Jej matka , gdyby tylko wiedziała jak jej matka jest porządna

Deborah powiedziała Lucasowi , o matce biologicznej , że jest chora i chce zobaczyć syna
widać , ze chłopak ma żal do matki , że go oddała i póki co nie ma zamiaru Jej odwiedzać .
Wynajęci zbiry przez Cornela napadli na Simona , jeden z napastników wbił nóź w stopę chłopaka , ale szczerze nie jest Mi go żal , a Paloma póki co chce przełożyć ślub , ze względu na zachowanie narzeczonego , ale nadal go kocha .

Julietta bardzo podle potraktowała Matea , mam nadzieję że chłopak zapomni o Niej bo nie warto czekać na taką osobę , co mało znowu się nie napił , ale przeszkodził Mu Brandon Mieli urocze scenki , a potem Dulce poprosiła Matea żeby został Jej ojcem chrzestnym na imprezie urodzinowej , trzeba przyznać że 15 będzie z pompą


Ostatnio zmieniony przez natalia** dnia 12:49:03 05-01-24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1068
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:29:55 05-01-24    Temat postu:

Juan już przechodzi samego siebie. Nie jest pewny, czy Julieta nosi jego dziecko, ale zaprosił ją do wspólnego zamieszkania, zaś Sarze każe wyjechać. Wiedział o ciąży, ale i tak łudził protkę co do ich małżeństwa i związku. Żałosne to jest. Sara jest wściekła i się jej nie dziwię, pragnie zemsty. Coś ma jednak z tej swojej pokręconej mamy Debory, ale to dobrze, że protka umie pokazać pazurki. Aczkolwiek w sumie przez Simona i Juana to Pedro i Lucas oberwą rikoszetem. Mateo jest taki w sumie bierny. Ani nie obraża aktualnie Sary, ale również nawet w szpitalu jej nie odwiedził. Aczkolwiek lepiej się zachowuje niż wielki pan psycholog.

Parę razy żal mi było Cornelia, ale teraz? Serio każe Beatriz wyprowadzić się z chłopcem do jakiegoś pokoju, bo on potrzebuje pieniędzy? Czemu nie pójdzie do innej pracy, tylko chodzi, ze wszystkimi się kłoci i nadużywa alkoholu. Co za typ. Ok Beatriz nawaliła i to bardzo, ale Tadeo nie jest niczemu winien. Ale w sumie dziwi mnie fakt, że na początku Pedro, gdy się dowiedział o swoim ojcostwie tak bardzo chciał spędzać czas z synem i go zabrać do siebie, a go nawet nie odwiedza, ani nic. Mówił Sarze, że ona i Tadeo są dla niego najważniejsi, a nawet na chwilę do niego nie zajrzy?

Chavita oświadczył się Adeli, a Brian miał o to pretensje. Przecież ona ma prawo ułożyć sobie życie. On jest z Jessicą i w sumie tylko jego mama im pomogła po ślubie. No chyba, że faktycznie chodzi o te plotki o związku Chavy z Deborą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agasha91
Obserwator


Dołączył: 20 Gru 2023
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:01:01 06-01-24    Temat postu:

Jejku jak mnie drażni to "poświęcenie" Juana. Typowa zagrywka głównych bohaterów w telenowelach. Zamiast powiedzieć uczciwie ukochanej osobie o problemach (groźby, ciąża) to on będzie udawał, że ją nie kocha, wszystko się wypaliło w jeden dzień i w ogóle nie chce ją znać. A wystarczyło tylko zwiększyć ochronę a co do ciąży Juliety to poczekać na wyniki badań DNA i w razie gdyby to on był ojcem dać jej alimenty i uczestniczyć w wychowaniu dziecka. Ale nie on zamiast użyć rozumu to będzie tworzył jakieś fikcyjne historie i robił z siebie cierpiętnika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 117041
Przeczytał: 246 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:49:54 06-01-24    Temat postu:

Agasha91 napisał:
Jejku jak mnie drażni to "poświęcenie" Juana. Typowa zagrywka głównych bohaterów w telenowelach. Zamiast powiedzieć uczciwie ukochanej osobie o problemach (groźby, ciąża) to on będzie udawał, że ją nie kocha, wszystko się wypaliło w jeden dzień i w ogóle nie chce ją znać. A wystarczyło tylko zwiększyć ochronę a co do ciąży Juliety to poczekać na wyniki badań DNA i w razie gdyby to on był ojcem dać jej alimenty i uczestniczyć w wychowaniu dziecka. Ale nie on zamiast użyć rozumu to będzie tworzył jakieś fikcyjne historie i robił z siebie cierpiętnika.


Dokładnie , Juan przede wszystkim powinien szczerze porozmawiać z Sarą , a nie robić takie coś . Dorosły facet a zachowuje się mega niedojrzale !
A jeśli chodzi o Juliette to wystarczyło płacić alimenty i być w życiu dziecka , bo przecież nie kocha Jej , a powinien mieć świadomość , że Ona spotykała się wcześniej z Jego bratem!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:27:25 09-01-24    Temat postu:

Zachowanie Juana to rzeczywiście typowo telenowelowa zagrywka, by rozdzielić protów. Ogólnie prot to porażka. Pewnie dziecko jest tak naprawdę Matea.

Podoba mi się postawa "nowej" Sary, choć to wszystko tylko maska. Ale przynajmniej ustawiła do pionu Julietę i Simona. Szkoda jednak, że nie widzi, jaka jest jej matka. Zachowanie Debory w stosunku do Adeli jest skandaliczne.

Amador odszukał Lucasa tak naprawdę tylko po to, by ten oddał nerkę ich chorej matce. Gdyby nie to pewnie nawet nie szukałby brata. Lucas ma dobre serce, więc pewnie się zgodzi, ale to przykre, że dopiero w takiej chwili jego biologiczna rodzina przypomniała sobie o jego istnieniu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1068
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:04:55 09-01-24    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Zachowanie Juana to rzeczywiście typowo telenowelowa zagrywka, by rozdzielić protów. Ogólnie prot to porażka. Pewnie dziecko jest tak naprawdę Matea.

Podoba mi się postawa "nowej" Sary, choć to wszystko tylko maska. Ale przynajmniej ustawiła do pionu Julietę i Simona. Szkoda jednak, że nie widzi, jaka jest jej matka. Zachowanie Debory w stosunku do Adeli jest skandaliczne.

Amador odszukał Lucasa tak naprawdę tylko po to, by ten oddał nerkę ich chorej matce. Gdyby nie to pewnie nawet nie szukałby brata. Lucas ma dobre serce, więc pewnie się zgodzi, ale to przykre, że dopiero w takiej chwili jego biologiczna rodzina przypomniała sobie o jego istnieniu...


Też obstawiam, że dziecko jest Matea. Ale to jak prot się zachowuje to już poniżej wszelkiej krytyki, bo nie jest pewny czy to jego dziecko, bo chce testów genetycznych, ale już wyrzekł się miłości do Sary. Jeszcze to, że chciał się jej pozbyć z hacjendy... Co do protki i jej mamy, akuratnie nie widziała jak Deborah się zachowała, ale na pewno stanęłaby w obronie Adeli.

Ten Modesto tak mnie irytuje, jest tak stronniczy. Na co się wtrącał przy tej kolacji to ja nie wiem. Severiano to, Severiano tamto. Własnym synem, by się może zajął, starał się mu jakoś pomóc, a nie zajmować się swoim pupilkiem Juanem.

Też mi żal Lucasa, bo chłopak ma dobre serce, a jego biologiczna matka przypomniała sobie o nim dopiero teraz. To naprawdę niesprawiedliwe, porzuciła go, nie utrzymywała kontaktu, a jak trzeba nerki to nagle ją oświeciła, że w sumie to ma jeszcze jednego syna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1068
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:56:22 10-01-24    Temat postu:

Wczorajszy odcinek to sztos. Najpierw kłotnia Deborah-Rosa. Posprzeczały się o córki, na co matka Sary spoliczkowała tą drugą. Do tego pojawiła się Irma i wyznała, że Rosa była kochanką Severiana. Mina Debory bezcenna. I do tego matka Palomy i Rosa się poszarpały. No cyrk na kółkach.

Sara nie przestaje zaskakiwać. Oj dzieje się, już nawet Simon jej tak nie dogryza jak wcześniej. A to jak załatwiła braci na spotkaniu zarządu to było coś. A Pedro jaki z niej dumny był i jego reakcja, jak potem w gabinecie rozegrała Juana to hit. Do tego jak Sara zgasiła prota, że przecież nie łączą relacji zawodowych z prywatnymi, bo sam tak chciał.

Ta Julieta to sama nie wie czego chce, wielce zakochana w Juanie i niby nosi jego dziecko, a lata za Mateo jednocześnie mówiąc, by jej nie nachodził na hacjendzie. Gdy ten ją olał to go pocałowała i jeszcze za nim leciała. Koniec, końców doznała urazu. Chociaż przecież nie dostała nie wiadomo jak w brzuch, by nagle stracić przytomność czy coś. Więc dziwne to dla mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 117041
Przeczytał: 246 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:16:11 12-01-24    Temat postu:

Faktycznie bardzo dużo się dzieje w telenoweli do tego mamy wątki komediowe , przez bardzo fajnie się ogląda , zupełnie inaczej niż Bezduszną

Juan dostaje kolejne pogróżki dotyczące Sary , każe się Jej wynosić z hacjendy i ze Swojego życia Nie wiem dlaczego nie powie Jej prawdy bo jakby patrzeć Sara powinna o tym wiedzieć , bardziej by uważała na Siebie itp. a tak z Jej perspektywy wygląda to tak , że przespał się z Nią Juan i nagle zostawił , jakby zależało Mu tylko na jednym ehhh a teraz jeszcze ciążą Julietty !
Podobało Mi się Jak Sara uderzyła Prota figurką , ale Sam Sobie winien bo kazała Mu się odsunąć hehe
Deborah z kolei panoszy się po hacjendzie jak u Siebie , kazała Ściągnąć portret Doni Cataliny , wszyscy są wściekli , nawet Simon wykrzyknął , ze zabije Sarę ehhh Juanowi zaświeciła się lampka , czy czasem brat nie wysyła Mu pogróżek .
Dante z kolei zarzucił to Pedrowi , ale nie wiem czy ten drugi by chciał by Sara wyniosła się z hacjendy !

Julietta to Sama nie wie czego chce ! Irytuje Mnie coraz bardziej ehhh nie wiem po co łazi tak za Matem skoro chce być z Juanem , a potem gdy zemdlała , oczywiście cała winę zrzuciła na biednego Mateo Wstrętna dziewucha , Juan zażyczył Sobie testów DNA .


Ostatnio zmieniony przez natalia** dnia 17:18:22 12-01-24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1068
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:18:01 12-01-24    Temat postu:

Juan odsunął się od Sary i się z nią rozstał w tak perfidny sposób. A ten Modesto namawia go, by był obok, kiedy Pedro próbuje się do niej zbliżyć i mu na to nie pozwolić. No, bo przecież protka nie może być szczęśliwa, kiedy Juan układa sobie życie z Julietą i będą mieć razem dziecko. Jeszcze prot go posłuchał. Serio? Pies ogrodnika, sam nie weźmie drugiemu nie da. Jak ten jego pożal się Boże tatusiek. Jeszcze te wspomnienia jak Severiano mówił Rosie, że każdej kobiecie należy się szacunek. Szkoda, że nigdy nie pomyślał o swojej żonie.

Szkoda mi Mateo. Starał się odsunąć od Juliety, a ta wielce za nim latała, a potem zwaliła winę na niego, za swój stan. Do tego on zdaje sobie sprawę, że to może być jego dziecko. Teraz go odesłali na odwyk. Oby to pomogło. Byłam w szoku, że Simon podziękował Sarze, za to co zrobiła.

Tadeo miał fajne scenki z Sarą i Pedrem. Widać, że bardzo polubił swoją ciocię, a wizyty u psychologa mu służą. Rozbawiło mnie jak Pedro spał z synem w nocy. Samo życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 117041
Przeczytał: 246 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:48:51 13-01-24    Temat postu:

Modesto irytuje Mnie coraz bardziej , niby kocha braci Del Monte i Im pomaga , ale za bardzo się miesza w nie Swoje sprawy i ewidentnie widać , że faworyzuje Juana ! Pedro dobrze Mu powiedział , że odsunął się od prawdziwego syna ehh przecież Cornelio stracił cała rodzinę , żona przyprawiła Mu rogi , a syn okazał się kogoś innego , do tego całe miasteczko plotkuje na Jego temat , ale Modestwo wcale go nie wspiera .
Tylko interesują go bracia , a konkretnie tylko jeden
Rosa Sobie przypomniała jak stary Severiano mówił o szacunku do każdej kobiety śmiech na sali , zdradzał żonę na prawo i lewo i nie zdziwię się , jak wyjdzie na jaw , że Julietta i Paloma jest Jego córką , wkońcu Rosa sama napomniała , ze Juliettka to Jej największy skarb

Julietta kolejna irytująca postać , o całe zło obwinia Matea a niby coś do Niego czuje . Chłopak po tym wszystkim co się stało , znowu się upił
Sara zadzwoniła do kliniki po pomoc dla brata , z ośrodka przyjechali po Niego , ale Mateo niezbyt dobrze to przyjął i dostał atak
Julietta oczywiście stała niewzruszona i jak Mateo wykrzyczał , że jego największym błędem było pokochanie Jej !
jestem w szoku , że Simon podziękował Sarze pierwszy raz coś miłego Jej powiedział .

Jessica niestety coraz bardziej przypomina matkę myślałam że ma więcej rozumu w głowie . Po przeprowadzce z powrotem do rodzinnego domu , nic nie robi poza leżeniem na kanapie i jak Brian przyszedł z pracy i jeszcze się uczył , Dama kazała Mu zrobić Sobie sok , jakby Sama nie mogła wstać z kanapy ma też pretensje do męża , że pracuje
Ciężko to widzę !
Prospero postanowił zmienić Swój image

Urocze scenki Pedra z synkiem chociaż nie Miał zbyt tęgiej miny jak w nocy Tadeo zarzucał Mu stopy na głowę


Ostatnio zmieniony przez natalia** dnia 15:51:30 13-01-24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 28 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin