Telenowele

Liam · Wysłany: 0:19:43 12-10-20 Temat postu:

Jeśli chodzi o oglądalność "Uzurpatorki" to telenowela nie łapie się do topki stacji, więc trudno się dowiedzieć co i jak.
Topka (za tydzień 29 września - 4 października) kończy się na 216 tys. ale stacja raczej nie spodziewała się wyższej oglądalności, niż później 200 tys., więc może nie jest źle. Do topki w owym tygodniu nie załapały się też premierowe pozycje z 16.00 i 17.00, w tym własny serial Czwórki "Nowe sekrety sąsiadów".
Miejmy nadzieję, że jak na godzinę emisji jest okej

M@rcin · Wysłany: 1:02:04 12-10-20 Temat postu:

"Kobra" i "Nowe sekrety sąsiadów" tak słabo? Oj, jak mi przykro

Kiedyś "Kotka" i "Włoska narzeczona" potrafiły zbierać w tych pasmach po 500 tys. widzów.

akane saotome · Wysłany: 6:58:32 12-10-20 Temat postu:

Widziałam że Trixi Games dodała pierwsze 7 odcinków na youtube, jak ktoś chcę sobie zobaczyć. Ja się zastanawiam. Pauliny jeszcze nie oglądałam, a i Sandra mnie nie powaliła swoją grą w La Bandida. zastanawia mnie jedno, czy te krótkie telenowele to jakiś dziwny nowy trend, czy po prostu słabo się sprzedawała, i powstało tylko 25 odcinków. Bo akurat w wypadku telenowel, tak krótka emisja nie zwiastuje nic dobrego. No i te wyniki, w sumie nie ma się co dziwić jak o tej porze większość ludu jest albo w szkole, albo w pracy, nawet mało kto może to sobie nagrać. Pozostaje ipla, ale tam też nie zawsze i nie od razu wrzucają telenowele z tv4.

Renzo · Wysłany: 8:05:32 12-10-20 Temat postu:

Ogólnie założenie telenowel z Fabrica de Suenos było takie, aby klasycznym historiom nadać współczesności i zamknąć się w 25 odcinkach, choć Rubi czy Cuna de lobos liczy chyba 26 odcinków. Podobno kolejne tytuły mają mieć więcej odcinków.

roksi 20 · Wysłany: 13:41:44 12-10-20 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 13:59:29 12-10-20 Temat postu:

Pocałunek Pauliny i Navy w dzisiejszym odcinku - rewelacja!

To on powinien być protem!

Hombree · Wysłany: 14:22:28 12-10-20 Temat postu:

edka · Wysłany: 20:35:45 12-10-20 Temat postu:

Biorę się za nadrabianie odcinków

M@rcin · Wysłany: 22:32:20 12-10-20 Temat postu:

Odcinek 8

Kolejny emocjonujący odcinek za mną. Przyznam się, że nie sądziłem, że ta produkcja aż tak mnie wciągnie. Pomimo ogólnie cięższego klimatu jest tutaj wiele rozluźniających wątków/wstawek, jak choćby wspaniały duet Arcadii i Piedad, Navy i jego pomocnika, czy nawet psychopatycznej Teresity i jej sarkastycznego humoru. Bardzo przypadły mi tez do gustu przyjacielska relacja Pauliny z jej pielęgniarką Montse oraz wątki młodzieżowe z Lisette i Emiliem (tu troszkę mniej).

Gdy już wspólnik Gonzala miał strzelać do Pauliny, pojawił się nasz superbohater Nava wytrącając mu broń

Wszystkiemu przyglądała się wściekła Paola, której kolejny plan nawalił

W swoim stylu wpadła w furię zaczęła rozrzucać wszystko co miała pod ręką, aż w końcu sama się zraniła. Wszystkiemu ze stoickim spokojem przyglądała się Teresa

Jakże inna wydawała się Facundowi roztrzęsiona i przestraszona Paulina. W niczym nie przypominała mu Paoli, jaką znał wcześniej. Dopytywal ją, kim jest typ, który ją zaatakował i gdzie jest Gonzalo. Wszystkiemu w kamerze przyglądało się nasze piekielne trio

Manuel napisał jej wiadomość, że jeśli coś piśnie, jej matka zginie. Paulina musiała na szybko wymyślić wymówkę.

Nazajutrz Paola podszyła się pod Paulinę (a właściwie to samą siebię) i spotkała się z Navą

Biedyny będzie miał później spory dysonans.

Całkowicie osłabia mnie "przyjaciółka" protki z Kolumbii. Co ona chciała osiągnąć mówiąc przez telefon swojej "najlepszej przyjaciółce", że zdradziła ją z jej chłopakiem? Niby widać, że ma wyrzuty sumienia, gryzie ją ta sprawa, no ale takich spraw nie roztrząsa się przez telefon. Nie załatwia sie tego w taki sposób. Jakby na siłę, nie zważając na okoliczności, szukała rozgrzeszenia i współczucia. Wcześniej chcała to wyjawić jej chorej matce

a teraz to... I nie usprawiedliwia jej to, że Paulina najprawdopodobnie nic już nie czuje do byłego chłopaka. W najciekawszym momencie rozmowy zjawił się Manuel

Montse sprawiła jednak, że nie zdążył dostrzec rozmowy Pauliny przez telefon.

Cieszę się, że Paulina ma prawdziwą przyjaciółkę w osobie Montse. Zawsze może na nią liczyć i ma się komu zwieżyć, pożalić. Urocza była scena, gdy mówiła do Pauliny, że to mdłe jedzenie z rezydencji nie poprawi jej nastroju. Przyniosła jej parówki w sosie i zatańczyła kolumbijski taniec na poprawę humoru

Przekochana jest.

Za sprawką Paoli i politycznych przeciwników Carlosa, Emilio oraz cała opinia społeczna dowiedzieli się że Susana, matka Emilia, nie zginęła w wypadku, a popełniła samobójstwo. Jak później cieszyła się z nagłośnienia tej informacji

Chłopak był już na dobrej drodze, nie pił dłuższy czas. Swoją drogą obecność Gemy dobrze na niego wpływa. Tak jak sądziłem, chłopak jest w niej zakochany. Dziś nawet ją pocałował, ale Gema rozwiała jego nadzieje. Jak można było przypuszczać, po odkryciu prawdy na temat śmierci matki, chłopak wpadł w szał i jak opętany zaczął szukać alkoholu. Pojechał do domu kolegi, a tam już z łatwością obaj wykiwali (kliku!) ochroniarzy. Nie wiem za co oni dostają pensję. Nie są w stanie absolutnie nikogo upilnować. Istne patałachy. Stoi ich kilku i wszyscy patrzą w jedną stronę

Emilio bez większego trudu czmychnął za ich plecami.

Teresa zabiła wspólnika Gonzalo i jego goryli

Zwinna jest, sama jedna dała im radę. Manuel mógłby się uczyć

Trochę zaskoczyło mnie, jak później płakała nad zwłokami

Czyżby jednak było w niej trochę wrażliwości, a może ma już dość życia zabijaki?

Nava wyznał Carlosowi, że jego żona ma kochanka, a w dodatku jest on handlarzem broni. Biedna Paulina musi przed Carlosem świecić oczami za zdrady Paoli. Z drugiej strony on sam też nie jest święty.

Paulina pocałowało Navę

Czyżby również ona nie oparła się jego urokowi? W LU'98 nie było odpowiednika tej postaci, więc ciężko przypuszczać jak tutaj potoczy się ten wątek. Niemniej jednak widziałbym Paulinę bardziej u boku Facunda, niż tej ciepłej kluchy Carlosa.

Amapola · Wysłany: 0:00:30 13-10-20 Temat postu:

Zdecydowanie Paulinę przyjemniej się ogląda z Navą niż z Carlosem

.

W starej "Uzurpatorce" rodzina szybko zauważyła, że Paola jest jakaś inna i zaczęła nawet podejrzewać, że została zastąpiona kimś innym. Tutaj z kolei Carlos wydaje się w ogóle tym nie zajmować. Może też tego nie zauważa przez nadmiar obowiązków z racji funkcji i liczne problemy, jakie teraz ma.

Obie babcie w duecie są świetne

Lineczka · Wysłany: 12:49:35 13-10-20 Temat postu:

Odcinek 8

Nava uratował Paulinę przed Santiago. Gdyby nie sms z groźbami od Manuela to pewnie protka wyznałaby mu prawdę. Piękna była końcowa scena ósmego odcinka z całującymi się Navą i Pauliną.

Chemia, napięcie, namiętność, iskry leciały z ekranu! To Nava powinien być protem a nie ta mimoza Carlosa.

Paola sporo ryzykowała spotykając się z Navą. Po nieudanym zamachu na życie siostry zrobiła rozróbę i skaleczył się w dłoń. Nava to zauważył, niby mały szczegół, ale gdyby po spotkaniu z Paolą zobaczył dłoń Pauliny i nie zauważył na niej rany to wzbudziłoby to w nim podejrzenia. Poza tym gołym okiem widać zmiany w zachowaniu Paoli - ta prawdziwa jest narwana, władcza a podszywająca się pod nią Paulina o wiele wrażliwsza, empatyczna. Można to podpiąć pod huśtawki nastrojów, ale czy na dłuższą metę to przejdzie? Wątpię.

Media dowiedziały się o samobójstwie matki Emilia. Paola sprzedała tę informację i była wielce zadowolona z siebie. Emilio próbował dotrzymać obietnicy jaką dał Gemie, ale po tym co odkrył wrócił do nałogu i nie jest z nim dobrze. Oby tylko nie zrobił sobie krzywdy.
Emilio zakochał się w Gemie. O wiele ciekawszy byłby wątek gdyby ona odwzajemniła to uczucie, ale z względu na okoliczności (różnica wieku, klas społecznych itp.) próbowała się przed nim bronić. Szkoda, że zrobili z niej kochankę Carlosa.

Chłopak z Internetu (nie pamiętam jak ma na imię) pocałował Lisette. Fajna scena, widać że poczuł do niej coś więcej, że mu na niej zależy. Ciekawe co kombinuje facet od kamer, o co mu chodzi...

Teresa zabiła Santiago i jego bandziorów. 3 na 1, ale dała radę. Była zwinna, szybka, odważna i nie miała problemów z wyeliminowaniem ich. Po skończeniu roboty rozpłakała się, czyli ma jakieś uczucia. Wydaje mi się, że z tymi łzami zeszło z niej napięcie i stres. Mogła przecież zginąć podczas tej akcji, jedna z kul przeszła blisko niej, przeciwnik miał przewagę liczebną.

Andrea jest irytująca. Wyznała Paulinie przez telefon, że przespała się z jej chłopakiem z którym ta dopiero co się rozstała.

Cóż za takt i wyczucie.

Takich rzeczy nie mówi się przez telefon. Nie ma to jak fałszywa przyjaciółka. Dobrze, że Paulina może liczyć na pielęgniarkę, która jej pomaga, wspiera, wysłuchuje i dobrze doradza. Fajna była scena z Montse przynoszącą protce śniadanie i tańczącą aby ją rozbawić.

Niewiele brakowało a policjant wyznałby Navie swoje sekrety, ale za każdym razem ktoś mu przeszkadzał. Podobała mi się jego scena z matką zamordowanego snajpera, miał do niej super podejście.

M@rcin · Wysłany: 15:14:23 13-10-20 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:55:39 13-10-20 Temat postu:

Odcinek 9

Szkoda mi Pauliny, która na skutek intryg Paoli została zabrana do psychiatryka.

Villana nieźle to sobie zaplanowała i odegrała bezbłędnie swoją rolę przed lekarzem. Liczę na to, że Nava albo Montse (czy też oboje) pomogą protce w opuszczeniu zakładu psychiatrycznego i udowodnieniu, że z jej psychiką wszystko jest ok.

Odrzuca mnie od postaci Carlosa. Jest taki nijaki, nieciekawy, nudny. Słaba postać a i Andres nie robi nic by w jakiś sposób ją obronić. Prot na tle Navy wypada fatalnie!

Tylko Gema ma pozytywny wpływ na Emilia. Próbowała przemówić mu do rozumu, zmotywować żeby wziął się w garść. Szkoda mi go, bo chłopak znowu przeżywa śmierć matki, popadł w uzależnienie, czuje się samotny i nieszczęśliwy. Duża w tym wina Carlosa, który zbytnio się nim nie interesował, tak jak i całą rodziną.

Śmiać mi się chciało z przerobionego filmiku w Internecie z Emilio.

Piedad i Arcadia są świetne, obie postaci bardzo lubię.

Pedro przyznał się Navie do tego, że jest gejem. W końcu to z siebie wyrzucił. Moim zdaniem wątek zbędny, ale sama postać jest ok, z Navą tworzą fajny duet. Facundo super się zachował wobec kolegi.

Diego (dzięki Marcin

) zaangażował się w relację z Lisette, nie chce je okłamywać. Miał zamiar wycofać się z planu, ale facet od kamer mu groził.

Teresa z tym swoim specyficznym poczuciem humoru potrafi rozbawić. Komiczna była, gdy podrabiała Paolę przy Manuelu czym wytrącała go z równowagi.

Liczyłam na więcej scen Navy z Pauliną a niestety prawie w ogóle ich nie mieli.

Blackie · Wysłany: 22:11:16 13-10-20 Temat postu:

Korzystając z tego, że akurat jestem na L4 włączyłam Uzurpatorkę w zeszłym tygodniu i mam mieszane uczucia. Na pewno nie jest to kopia Pauliny sprzed 20 lat, mam wrażenie, że paczam na zupełnie inny serial

Właściwie to co oni zachowali z tamtego scenariusza? Siostry bliźniaczki, ich zamianę, imiona głównych bohaterów, i podpowiedzcie co jeszcze, bo nic więcej nie przychodzi mi do głowy

Generalnie jestem na nie dla tej produkcji - protka ma dyskusyjną urodę wg mnie, a aktorka słabo gra jak na mój gust, prot ni mo ikry, no i do tego kolorystyka scenografii jak na cmentarzu komunalnym

To tak po krótce co mi nie pasuje we tej telce. Przeczytalam Wasze komentarze i z niektórymi opiniami się zgadzam, a niektórych nie podzielam, ale za dużo bym tu musiała cytować

Lineczka i lucy helloł

Lineczka · Wysłany: 22:19:57 13-10-20 Temat postu:

Cześć Blackie.

Szkoda, że Ci się telka nie spodobała, bo mogłybyśmy dyskutować jak za dawnych czasów.

Nie oglądałam Pauliny a LU z 2019 mi się podoba, traktuje ją jako mini telkę z elementami serialu. Sandra nie jest klasyczną pięknością, ma specyficzną urodę, ale uważam, że tutaj dobrze się prezentuje, świetnie ją ubierają i w roli sióstr jak najbardziej się sprawdza. Prot i mi się nie podoba, ani postać ani gra aktora, to Nava powinien być protem.