Telenowele

Adam · Wysłany: 19:00:05 28-09-18 Temat postu:

Nie jestem zaskoczony,że Maria odrzuca Luisa

Za dużo sprawił jej przykrości! Teraz jest szansa dla Vladimira

Soraya sprzymierzyła się z Carlotą

Bufonka myślała,że Luis będzie zazdrosny jak się okazało,że go zdradza

Don Fernando wrócił do domu

Po rozmowie z Marią postanowił wybaczyć Luisowi

Soraya oskarżyła Marię o kradzież!

Jednak i tym razem próba jej pogrążenia skończyła się fiaskiem

Maria zrewanżowała się Sorai ciągnięciem za włosy

Maria robi coraz większe postępy na zajęciach z nauczycielką

Zaniepokoiła mnie melodia w tle w scenia jak Maria piła wodę

Luis chciał zabrać protkę na wyjazd służbowy do Brazylii na 3 dni

Soraya oskarżyła go o romans z Marią

natalia** · Wysłany: 23:54:06 28-09-18 Temat postu:

Ja bym chciała by Maria dała szansę Vladimirowi on jest taki kochany i uroczy

Muszę nadrobić dzisiejszy odc

Lucrecia3531 · Wysłany: 20:00:32 29-09-18 Temat postu:

Co raz bardziej podoba mi się ta telenowela. Akcja zwarta, bez przeciągania. Intryga z portfelem rozwiązana w kilka minut. W innych telkach ciągnęłoby to się przez kilka odcinków.
Na początku myślałam, że Victoria będzie taką villaną z krwi i kości, a tu proszę, przeszła na stronę Marii.

natalia** · Wysłany: 23:36:19 29-09-18 Temat postu:

To prawda akcja idzie szybko i nie jest naciągana jak to zazwyczaj bywa w telenowelach . Plan Soraya nie wypalił chciała zrzucić winę na Marie że niby Ją okradła , ale na szczęście nikt w to nie uwierzył . Nawet jak Carlota znalazła portfel w rzeczach Marii nikt w to nie uwierzył , Maria zawsze może liczyć na Don Fernanda i Jego dzieci

Fajnie że Victoria zmieniła zdanie na temat Marii , też myślałam ze raczej będzie uprzykrzała życie protki a jednak jest inaczej

Maria pochwaliła Luisa przed wujkiem Blondasem widać że prot się zmienia na lepsze
i przestał grać a to najważniejsze do tego chce odzyskać Marię

zepeda · Wysłany: 17:44:43 01-10-18 Temat postu:

Te czary Calixty są komiczne.

Ale tymi trującymi roślinami może rzeczywiście zaszkodzić Marii.

Luis Fernando chyba ostatecznie się zmienił i wygląda na zdeterminowanego, żeby odzyskać Marię. Chociaż jak teraz zobaczy Marię z Vladimirem, to może znowu się obrazi i stwierdzi, że wszystkie kobiety są złe.

Swoją drogą, według mnie Maria nie jest do końca fair w stosunku do Vladimira. Nic do niego nie czuje, zaczęła się z nim spotykać po to, żeby zapomnieć o Luisie Fernando i pokazać mu, że nie mogą być razem.

A Vladimir naprawdę ją kocha i jest gotowy ją poślubić. Maria tylko go tym wszystkim skrzywdzi.

Adam · Wysłany: 18:22:09 01-10-18 Temat postu:

Dyskusja przy stole była dla mnie jakimś nieporozumieniem

Maria pokazała klasę,nie dała się sprowokować Sorai.

Urbano wybrał Felipę i rzucił w krzaki Carlotę

Starsza para ale jest bardzo zabawna

Maria odrzuciła Luisa i postanowiła w końcu dać szansę Vladimirowi

Doña Victoria liczy,że Luis nie rozwiedzie się z Sorayą

Ma jednak plusa za przytulasa z Marią i nazwaniem jej swoim dzieckiem

Soraya jaka była zaskoczona nowym słownictwem Marii

Przy okazji Osvaldo przedstawił bufonce plan,że poderwie protkę aby poróżnić ją z Luisem!

Calixta przygotowała truciznę dla Marii i wlała ją do dzbanka z wodą!!!

Ale ta babka jest irytująca!

Luis pocałował protkę

Maria wypiła zatrutą wodę!

Potem Vladimir powiedział Luisowi, że jest z protką i zamierza ją poślubić!

LuzPablo85 · Wysłany: 19:41:29 01-10-18 Temat postu:

Bardzo podoba mi się ta telenowela. Wspaniale że Victoria przekonała się do Marii a Luis Fernando chyba zdał sobie może trochę za póżno sprawę z miłości do Marii.

Calixta uprawia czary i chce otruć Marię specjalnymi ziołami.

Dobrze że Maria odrzuciła nie wdzięcznego Luisa Fernanda i da szansę Vladimirowi mina Luisa Fernanda bezcenna jak Vladimir mówił mu że on i Maria są parą i chcą się za miesiąc pobrać.

Ciekawe czy wkrótce Maria odejdzie jeśli już tego nie zrobiła z firmy a super że nie uśmiercili Don Fernanda bo jest mega wsparciem dla Marii.

niulka · Wysłany: 14:46:58 02-10-18 Temat postu:

Nadrabiam odcinki

Bardzo mi sie podoba telenowela. Luis Fernando pracuje u ojca w firmie niestety nie rzucił jeszcze gry w kasynach... Maria dwoi sie i troi zeby sprawić zeby Luis się zmienił

Adam · Wysłany: 18:14:24 02-10-18 Temat postu:

Maria opowiedziała don Fernando i donii Victorii o swoim związku z Vladimirem. Dobrze wyczuli,że to dla niej chęć zapomnienia o Luisie...

Vanessa i Pedro zakochali się w sobie

Osvaldo ekspresowo dostał posadę w firmie

Luis prosił Sorayę o rozwód. Bufonki nawet kasa nie przekonała

Maria zemdlała!

Soraya sobie z tego kpiła - szkoda,że nikt nie strzelił jej w pysk!

Ta wiedźma chce otruć jeszcze don Fernanda!

Soraya zmusiła donię Victorię aby wyrzuciła z domu Marię

Starsza pani to zrobiła,ale z ogromnym bólem serca,ponieważ pokochała tę dziewczynę

Przy okazji bufonka powiedziała donii Victorii,że Vanessa spotyka się z chłopakiem ze slumsów

Całe szczęście matka nie była zaskoczona czy zła

Don Fernando dał w twarz Sorai za insynuacje co do Marii!

Bardzo mocny plaskacz i do tego zasłużony! Calixta go chyba zabije don Fernanda w kolejnym odcinku!

LuzPablo85 · Wysłany: 19:30:14 02-10-18 Temat postu:

Mi też się podobał odcinek.

Najlepsza scena była jak Don Fernando dał mocno w twarz Sorayi bo sobie na to całkowicie zasłużyła należało jej się za obrażanie Marii.

Maria zemdlała ale nie jest w ciąży tylko niestety "czary" Calixty zaczynają działać i ona naprawdę chce otruć Marię z polecenia Sorayi ale już niedługo wyrzucą Calixtę z domu De la Vega jak po tym jak ugodziła nożem Don Fernanda. Oby Don Fernando przeżył po polubiłem tego bohatera.

W Marii z przedmieścia mam kilka ulubionych pozytywnych postaci to Maria, Luis Fernando, Vladimir, Don Fernando, Vanessa , Pedro.

A jakie Ty Mision postacie z tej telenoweli uwielbiasz a jakich nie lubisz bo ja nie lubię Calixty i Osvaldo też mi nie przypadnie do gustu.

A mam nadzieję że odcinek 21 i 22 będę mógł obejrzeć w necie ponieważ jutro i pojutrze przegapię z powodu wyjazdu.

Adam · Wysłany: 18:10:29 03-10-18 Temat postu:

Na szczęście nie doszło do tragedii. Calixta niby chce bronić interesów Sorai ale żeby od razu posuwać się do morderstwa ?

Co prawda przeprosiła don Fernando ale leciał od niej taki fałsz,że szok!

Maria nie mogła oprzeć się pocałunkowi z Luisem

Soraya "zgodziła się" na rozwód z Luisem

Dla Marii to trudna dosyć sytuacja bo z jednej strony nie chce krzywdzić Vladimira i z nim zrywać ale z drugiej to mogłaby być w końcu z protem...

Calixta wlała kolejną dawkę trucizny do wody Marii!

Bardzo mnie ciekawi jaki będzie finał dla tej postaci,może sama się otruje przez przypadek

Soraya genialnie udawała skruszoną

"Przeprosiła" Marię i dała jej wolną drogę do związku z Luisem. Szczerze ? Ja po tych wszystkich obelgach i intrygach w życiu bym jej nie uwierzył a już tym bardziej nie wybaczył!

Carlota za pomocą czarów Calixty chce usidlić Urbana

Maria była na swoich starych śmieciach

Ależ ona ma dobre serce

Oddała swój stary dom bezdomnym

Gdy wróciła do domu De La Vegów to poczuła silny ból brzucha i zemdlała!

Zapewne w szpitalu nie będą w stanie stwierdzić,że zażyła truciznę

natalia** · Wysłany: 22:12:42 03-10-18 Temat postu:

Dziwię sie bardzo że Don Fernando nie wyrzucił Calixty z domu bo rozumiem chciała bronić Soraya , ale żeby od razu napadać z nożem to już gruba przesada . Nawet zbytnio Victoria się tym nie przejęła , a mogło dość naprawdę do wielkiej tragedii . Te czary Calixty to tez wielka przesada już mogli zrobić z Niej zielarkę ehh przez jej wywar Maria coraz gorzej sie czuje i niestety zemdlała

Soraya postanowiła dać rozwód Luisowi pewnie dlatego że carlota podsłuchała ze nic jej nie zostawi bo zatrudni najlepszego adwokata .

Maria ma bardzo dobre serce bo cała wypłatę oddaje znajomym którzy mieszkają na wysypisku do tego oddała Swój dom bezdomnym dziadkom to dobrze o Niej swiadczy , ale nie potrzebnie daje nadziej Vladimirowi bo On Ją mocno kocha a Ona go nie bo nadal wzdycha do Lusia .

Adam · Wysłany: 18:22:18 04-10-18 Temat postu:

Odcinek 22

Zamiast od razu pojechać do szpitala wzięli Marię do jej pokoju

W takich przypadkach nie ma co zwlekać tylko wzywać czym prędzej pogotowie! Jeśli chodzi o mnie to w życiu bym nie trzymał w swoim pokoju dzbanka z wodą,a jeśli już to tylko pod kluczem

Przypadki chodzą po ludziach...

Carlota popsikała się 'magicznymi' miksturami dzięki którym Urbano miałby paść jej do stóp

Niestety dla niej efekt był odwrotny od zamierzonego

Osvaldo szantażował Sorayę tym,że powie prawdę o podtruwaniu Marii. Soraya nie dała się szykanować i strzeliła do niego. Wyglądało na to,że umarł... Wiedźma wróciła potem do domu i zaatakowała Calixtę. Nieźle ją pobiła! W końcu szarlatanka wyznała,że jest jej matką. Nareszcie! Ileż można było zwlekać

Mina i reakcja Sorai wręcz epicka. Ale czego można było się spodziewać po niej,że rzuci się na szyję Calixcie ? Kazała jej wynosić się z domu i życzyła śmierci

Trochę mi się tej babki zrobiło żal...

Carlota powiedziała Lupe o pokrewieństwie Sorai z Calixtą oraz o tym,że ta druga podtruwała Marię. Chociaż raz ta wścibska papla zrobiła coś dobrego. Lupe miała dobre przypuszczenia co do działań Calixty!

Zszokowany byłem jak się okazało,że Osvaldo jednak przeżył postrzał

Soraya chciała dokończyć swoje dzieło ale w wyniku szarpaniny z Osvaldem wypadła z balkonu!

Wszystko wskazuje na to,że zginęła na miejscu. Jestem jednak pewny,że to nie jest jej ostateczny koniec,pewnie sfinguje swoją śmierć lub coś w tym stylu

Kto by inny knuł intrygi w tej telce jak nie ona ?

niulka · Wysłany: 20:04:08 04-10-18 Temat postu:

Już jestem na bieżąco

Widać ze Luis Fernando się zmienił - dba o Marię, zajmuje się firmą, nawet chce się rozwieść

Niania Sorayi truje Marię - jak widać dość skutecznie bo Maria dostała boleści ...

natalia** · Wysłany: 22:00:12 04-10-18 Temat postu:

Faktycznie dziwne że od razu nie wezwali pogotowia dla Marii czy jej nie zawieźli do szpitala bo dziewczyna zwijała sie z bólu i było widać że mocno cierpiała a co da wizyta doktora jak przecież nie zrobi tak żadnych testów itp. no ale potem jednak wezwali pogotowie bo było coraz gorzej z Marią . Luis jak dowiedział sie o tym w mig przyjechał do domu i był zazdrosny bo jego brat cały czas był z jego ukochana , ale co sie dziwi przecież Oni są razem !

Victoria napomknęła że Maria ma podobne symptomy co matka Sorya a ta pokojarzyła fakty i nieźle poturbowała Nianię która potem wyznała że jest jej prawdziwą matką . Soraya wpadła we wściekłość i mocno pobiła Calixte a potem kazała się jej wynosić z domu .
Wcześniej Soraya pojechała do Osvalda i strzeliła do Niego z broni bo ten zaczął jej grozić potem okazało się że jednak żyje więc nasza bohaterka postanowiła dokończyć robotę , ale w wyniku szarpaniny wyleciała z okna i wyglądało jakby sie zabiła bo to przecież nie było 1 piętro tylko znacznie wyżej !

Carlota wreście przyda sie do czegoś pozytywnego i powiedziała Lupe , że Calixta truła Marie razem z Soraya .

Odc pełny emocji , ale sądzę że Soraya nie zginęła bo faktycznie kto będzie podkładał kłody pod nogi Marii .