Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 0:36:12 03-08-19 Temat postu:

Odc. 17

Aurora przyznała się na policji do spowodowania śmierci ciotki. Została zatrzymana. Potem wyznała wszystko księdzu i Rodrigowi. Cieszy mnie, że Rodrigo jej nie opuszcza i chce jej pomóc

Wygląda jednak na to, że dziewczyna nie złożyła doniesienia na Severo! To, że Aurora czuje się winna śmierci Brigidy, nie znaczy, że Severo też nie jest przestępcą. Powinien być ukarany za porwanie.
Monica jest trochę irytująca tym swoim udawaniem, że martwi się o kuzyna. A tak naprawdę chce wiedzieć, co się dzieje i odciągnąć go od Aurory. Jednak jako villana jest bardzo słaba. A Luis naiwnie wierzy, że ona go lubi.
Liczyłam na większe zrozumienie ze strony Elsy dla Aurory. Rozumiem, że martwi się o syna i nie widziała Aurory przez wiele lat, nie wie więc czego się po niej spodziewać. Jednak jest jej chrzestną, a to zobowiązuje do czegoś.
Ludzie w tym mieście są po prostu nienormalni

Co to ma być za obstawienie auta policji i publiczny lincz na Aurorze, zjawie czy czym tam chcą?

Ciemnota aż szkoda słów! A najgorsze są Macrina, służąca Elsy i dwie stare panny.
Policjanci nie powinni rozpowiadać o tym, że znalazła się Aurora i została aresztowana za zbrodnię. Tym bardziej wiedząc, jak nienormalni są tutejsi ludzie

Tobias uroczy jak zawsze

M@rcin · Wysłany: 13:03:01 03-08-19 Temat postu:

Uroki meksykańskiej policji w telenowelach

Ten młody policjant wygląda na lekkiego przygłupa. Niczym rasowa plotkara wyleciał z wieściami z komisariatu.

Sylwia94 · Wysłany: 13:05:39 03-08-19 Temat postu:

Po oglądaniu nieudolności policji w LI, policjanci w MAM to niemalże profesjonaliści

Lineczka · Wysłany: 14:06:59 05-08-19 Temat postu:

Odcinki 16-17

W końcu jestem na bieżąco.

Odcinki ciekawe, zwłaszcza ten czwartkowy! Świetna była akcja z Rodrigo przeszukującym "posesję" Servero i odnajdującym Aurorę. Jestem tylko niepocieszona z powodu bezkarności tego dziada! Nie dość, że uciekł to jeszcze Aurora nie chce złożyć na niego zawiadomienia.

Tłumaczy to tym, iż sama jest od niego gorsza, bo zabiła ciotkę, ale co ma jedno do drugiego? W jej przypadku to był wypadek a Servero z pełną premedytacją uwięził ją w lochu i traktował gorzej niż zwierzę! Zasługuje na karę!
Tak w ogóle to dziwna była scena z uciekającą Aurorą. Powinna kierować się w stronę krzaków/zarośli a nie na szczere, puste pole, gdzie Servero z łatwością mógł ją ponownie schwytać. Scena z protką i stworzonym przez nią znakiem krzyża na polu wyglądała z lekka absurdalnie. Początkowo sądziła, że w tamtym miejscu p. Anselmo zakopał broń albo jakieś inne narzędzie, którym mogłaby się bronić.

Rodrigo to cudowny prot.

Troszczy się o Aurorę, chce jej bronić, ufa jej, robi wszystko aby jej pomóc. Szkoda mi go było, gdy protka na komisariacie niejako go wykluczyła ze sprawy i nie chciała u wyznać prawdy a później zasugerowała, że to koniec ich przyjaźni. Rozumiem, że Aurorze jest ciężko, przeżyła ostatnio okropne chwile, ale nie powinna rezygnować z relacji z ludźmi dla których jest ważna!
Na ten moment to Rodrigo jest moją ulubioną postacią w telce.

Monica to irytująca villana a przede wszystkim nudna i bierna. Do tego aktorka słabo gra tę postać, jej miny są koszmarne. Czekam na moment, gdy Luis przejrzy na oczy i pozna się na tej harpii.

Wkurzający był młody policjant, który rozpowiedział społeczności, że Aurora to przestępczyni.

Powinien ponieść konsekwencje w pracy. Nie ma to jak profesjonalizm.

Urocza scena Aurory z Tobiasem, cudowny duet.

Severo zatrzymał się u Macriny. Pasują do siebie.

M@rcin · Wysłany: 23:34:43 06-08-19 Temat postu:

Ależ ten Rodrigo kocha Aurorę, jak na nią patrzy, jak o niej mówi i jeszcze ta piękna muzyka w tle

Ciotce Brigidzie wpadł w oko adwokat

Od razu jej się mina zmieniła

Renzo · Wysłany: 6:29:47 07-08-19 Temat postu:

Adam · Wysłany: 7:21:36 07-08-19 Temat postu:

Robi się naprawdę coraz ciekawiej.

Tylko totalnym absurdem jest że zrobią z Aurory i Moniki przyjaciółki.

Zdecydowanie chyba lepiej by był jakby darły ze sobą koty jak Lola i Priscila w BC, byłoby ciekawiej a tak szykuje się 'sielanka'.

Renzo · Wysłany: 8:10:37 07-08-19 Temat postu:

Podobnie rzecz ma się z Monicą i Pilar. Pierwsze spotkanie i już wymiana numerami

Lineczka · Wysłany: 6:04:06 08-08-19 Temat postu:

Odcinki 18-20

Rodrigo to cudowny facet.

Sposób w jaki patrzy na Aurorę, jak się do niej odnosi, martwi o nią i troszczy - coś wspaniałego! Fantastyczny prot, Marcelo z BC może mu buty czyścić! Rodrigo to moja ulubiona postać w tej telce, Pablo świetnie wciela się w rolę. Sceny protów po wyjściu Aurory z aresztu urocze.

Mają chemię, chce się ich oglądać.

Byłam zaskoczona tym, że ciotka Aurory żyje.

Mocno naciągane zważając na obrażenia jakie nam przedstawiono po jej upadku ze schodów. Miała przecież roztrzaskaną głowę a krew lała się strumieniami.

Absurd! Aczkolwiek cieszy, że Brigida żyje a Aurora wyszła z aresztu i pozbyła się wyrzutów sumienia. Rozbawił mnie maślany wzrok ciotki na adwokata przystojniaka.

Ewidentnie ma słabość do prawników.

Irytuje mnie jątrzenie Monicii i jej fałszywa troska o Aurorę a także znajomość z Pilar.

Męcząca jest! Ściemniła protce, że Rodrigo nadal jest w związku i wielce zadowolona.

Oby prawda szybko wyszła na jaw.

Po powrocie na hacjendę Aurora powinna złożyć zawiadomienie przeciwko Servero. Niech ten drań odpowie za piekło jakie jej zgotowała!

Brat Rafaela jest uroczy i pocieszny.

Ines ewidentnie wpadła mu w oko. Szkoda tylko, że matka nim pomiata.

Czyżby młodszy syn przypominał jej o zdradzie jakiej się dopuściła z mężem Elsy? Wszystko na to wskazuje...

Komiczna była scena z Macriną i buchającym kotłem, komedia!

Jeronimo i Elsa pasowaliby do siebie! Ciekawe czy coś będzie między nimi.

Corina czego się nie dotknie to psuje. Lepiej nie przydzielać jej odpowiedzialnych zadań.

M@rcin · Wysłany: 12:35:21 08-08-19 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 18:20:53 08-08-19 Temat postu:

Nie wiem kto irytuje mnie bardziej - Macrina czy Xiochitl

Sylwia94 · Wysłany: 18:36:31 08-08-19 Temat postu:

Odc. 18-20

Sylwia94 · Wysłany: 23:12:20 08-08-19 Temat postu:

Odc. 21

Ale mnie wkurzają Macrina i Xóchitl (co to za imię), jedna gorsza od drugiej

Nic dziwnego, w końcu są spokrewnione. Dziwię się Macrinie, że jej się tak chce dalej bawić w te głupoty z przekleństwem itp. Tylko ogłupia innych ludzi, którzy ślepo jej słuchają. W tym jej córka. Jak dla mnie to wyglądają raczej na siostry, obie brzydkie i stare

Że też ktoś kiedyś chciał taką Macrinę. Jakoś nie wyobrażam jej sobie z facetem. Chyba jej rodzinka jest przeklęta, bo ani ona ani jej córeczka nie mają męża

Swoją drogą Macrina jest oschła wobec własnej córki.
Xochitl jest niezadowolona, że Aurora pojawiła się na hacjendzie i oczywiście ją obraża. Natomiast jak Aurora nazwała jej matkę wiedźmą, ta wielce oburzona. Aurora jest śmieszna, że ją jeszcze przepraszała

Powinna była donieść na nią Elsie, a ta pozbyć się takiego pracownika. Zamiast tego Aurora milczała i jeszcze próbowała się do niej przymilać

Jednak szczyt głupoty Aurora osiągnęła wybaczając Severo. Zdecydowała się na niego nie donosić

Ok, jeszcze gdyby ten okazał skruchę to może byłabym w stanie to jako tako zrozumieć. Ale ten bydlak praktycznie pluje jej w twarz i jest zdolny znowu ją skrzywdzić

Rodrigowi nie udało się przekonać dziewczyny. Niestety, ale protka coraz bardziej mnie irytuje. Dobrze, że chociaż prot ma rozum.

Corina niby taka światowa, a uwierzyła w bajeczki Xochitl. Swoją drogą służąca wcześniej pogardzała bratową Elsy, a teraz nagle taka wylewna. Wszystko, aby zaszkodzić Aurorze.

Monica udaje przyjaciółkę Aurory i próbuje jak najwięcej się o niej dowiedzieć. Przynajmniej ona nie wierzy w te głupoty o przekleństwie. Ciągle daje Aurorze do zrozumienia jak to Rodrigo kocha Pilar

Przerwała protom, którzy prawie się pocałowali!

Rafael nachodzi Monicę. Dobrze, niech ją trochę pomęczy! Rozwalił mnie, jak nie wiedział, kim byli Romeo i Julia. Zbyt bystry to on nie jest

Elsa ciepło powitała Aurorę. W sumie nie mam jej nic do zarzucenia. Poradziła synowi, by najpierw upewnił się, że kocha Aurorę zanim jej to wyzna.

Nie ogarniam, czemu Jeronimo nadal spotyka się z Epifanią, skoro ona go męczy. Nic na siłę.

Dziwne, że ani razu nie pokazali rodziców Tobiasa, zawsze opiekuje się nim tylko dziadek.

M@rcin · Wysłany: 0:24:01 09-08-19 Temat postu:

Rafael nie zna "Romea i Julii", bo jak przyznał lekcje odrabiała za niego Boni

Cała ona dla Rafaela wszystko, nawet w szkole.