Telenowele

Szerii · Wysłany: 13:44:53 12-12-14 Temat postu:

Szkoda że oboje nie graja czarnych charakterów

fajnie by było ich zobaczyc w zupełnie innej roli, jako kochankowie którzy wspólnie knuja jak tu zniszczyć związek reiny i jej faceta

lost47 · Wysłany: 13:51:35 12-12-14 Temat postu:

No mogłoby być to ciekawe, jakby dla odmiany zagrali parę villanów bo coś mi się wydaje, że Navarro miałaby zadatki na zagranie tej złej bo protki w jej wykonaniu zawsze mają charakterek. A tak w ogóle w pierwotnym pomyśle to ona miała być Robertą w "Kiedy się zakocham" ale Jessica Coch słabiej sobie radziła na zdjęciach próbnych w roli Renaty i dlatego je zamienili.

Szerii · Wysłany: 14:42:58 12-12-14 Temat postu:

Nie moge sobie wyobrazić Jessicy w roli Renaty

może gdy by nia była to inaczej ale jednak Jessica jest świetna w czarnych chaakterach

choć skoro pozytywnie się zaskoczyłam ogladajac Solera w obu charakterach to czemu nie Jessica jako protka, miła, dobra, kochana itp

Marzenka20 · Wysłany: 18:35:26 12-12-14 Temat postu:

Kolejny świetny odcinek.
Aż mnie zatkało jak ten bandyta "przyłożył" Reinie... normalnie miałam go ochotę udusić. Potem jak pojawił się ten Jenson czy jakoś tak to aż zadrżałam o nią. I jeszcze powiedział że kazali im się z nią zabawić. Myślałam że te obleśne świnie się do niej dobiorą...a ten postawił jej garnek... Pomyślałam, że to miało być takie nawiązanie do jej tytułu królowej ale nie. Strzelał do niej.... Masakra! A potem wtargnięcie bohaterskiego Nicolasa/Javiera. Normalnie to jej wybawca. Ja na jej miejscu nie mogłabym wyjść z szoku po czymś takim. Ciekawe jak później Reina się będzie zachowywać? Może przestanie wreszcie uciekać i zajmie się córką. bo te jej eskapady ważniejsze od Clary zaczynają mnie porządnie wkurzać.
Szkoda mi Estefanii, gdy rozległa się strzelanina przypomniała jej się rodzinna tragedia. Myślałam, że kiedy mówiła o tym Nicolasowi gdy siedział to miała na myśli Victora, że on coś jej zrobił ale że to zbrodnia z dzieciństwa...
Smutne. Na jej oczach zamordowano rodziców a potem jeszcze wyciągnęła z szafy młodszego braciszka. Ciekawe kto nim jest i gdzie on jest...
Wypadek Grety... cóż wyszedł im sztucznie. Nie wyglądało to groźnie, ale rozumiem że miało na takie wyglądać.
No i przerwa weekendowa. Już sobie ostrzę pazurki na kolejny odcinek

Juli Blueberry · Wysłany: 18:56:28 12-12-14 Temat postu:

Reina jak leżała na podłodze to zsunęła jej się ta opaska i widziała tatuaż na plecach Nicolasa/Javiera, a później gdy Javier ją podnosił z tym krzesłem to oczy miała zakryte... Zastanawiam się jak to zrobiła... Chyba, że ja czegoś nie zauważyłam...

Andres? spotkał się z Reiną w Paryżu i ta mu przekazała dokumenty wg których jego ojca otruto (ja pomyślałam, że ktoś mu pomógł odejść z tego świata i Estefania tak dobrze grała zrozpaczoną, że stwierdziłam, iż Victor maczał w tym palce) i Reina mu powiedziała, że wpakowała się w coś... To może z tego powodu ktoś chce ją zabić...

Marzenka20 · Wysłany: 19:10:07 12-12-14 Temat postu:

Ja tak uważna nie jestem i przeoczyłam jakoś ten moment z opaską. Dla mnie ona nie wiedziała z kim ma do czynienia, nadal sądziła że to bandyci.
Co do Andresa to tak się zastanawiam co Reinę obchodził jego ojciec. Aż tak się narażała dla kogoś nieznajomego? Teraz myślę że za tymi próbami może stać Estefania. Ma ku temu powody: albo żeby pozbyć się rywalki do serca Nicolasa albo właśnie wie, że może to ona otruła swojego męża i chce uniknąć wyjawienia prawdy.

Juli Blueberry · Wysłany: 19:27:47 12-12-14 Temat postu:

Ona widziała tylko plecy Bolivara i ten tatuaż, a że zrobili zbliżenie na tatuaż to zapamiętałam to. Jednak nie sądzę, że wie, iż to był Bolivar. Istnieje tylko prawdopodobieństwo, że później może sb skojarzyć ten tatuaż, gdy zobaczy Bolivara bez koszulki

Hmm, ale Estefania nie wiedziała, że Reinę i Andresa coś łączyło, sama to przyznała temu swojemu terapeucie...

Ostatnio chyba Victor wspominał, że Reina jakiś czas przed ślubem dowiedziała się chyba o jego jakiś interesach... Może Reina czegoś szukała i przy okazji dowiedziała się o ojcu Andresa i jego upozorowanej śmierci...

Aaa i zapomniałam wspomnieć o postrzale w nogę. Bolivar to jakiś cyborg

Nie tylko bił się z postrzeloną nogą, ale później nawet Reinę odwiózł do pracowni

Naomi16 · Wysłany: 19:33:59 12-12-14 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 19:40:19 12-12-14 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 20:17:20 12-12-14 Temat postu:

Wydaje mi się, ze za tym dzisiejszym atakiem na Reinę stoi jej przyrodnia siostrzyczka. Wyraźnie wskazywało na to jej podejrzana rozmowa przez telefon na widowni w cyrku.

Nie mogę wyjść z podziwu dla wspaniałej kreacji aktorskiej jaką stworzyła Cathy. Jako Estefania potrafi zarówno wzruszyć jak i rozbawić do łez, a także nierzadko wzbudzić strach. Trudno jej nie polubić. Zdecydowanie moja ulubiona postać w tej telenoweli.

Juli Blueberry · Wysłany: 20:50:34 12-12-14 Temat postu:

A ja nie wiem kogo typować za to porwanie... Specjalnie pokazali tylu bohaterów rozmawiających przez telefon, aby nie być niczego pewnym na 100%.

Ja Estefanii nie lubię. Czasem jej współczuję, ale nie przepadam za nią.

karolinao · Wysłany: 21:28:17 12-12-14 Temat postu:

Dziewczynka, która gra Clarę jest urocza i ma tak wspaniałe sceny z Eugenio/Javierem, że nie mogę od nich oderwać oczu

Jest przesłodka i bardzo fajnie gra

edka · Wysłany: 22:04:49 12-12-14 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 10:59:41 13-12-14 Temat postu:

hej zaciekawila mnie ta telcia.
Czemu nie ma jej na yt ? Nawet orginalna wersja na yt jest okrojona :-( SZKODA.

karolinao · Wysłany: 13:56:17 13-12-14 Temat postu:

Nigdy wcześniej nie widziałam telki Telemundo, zawsze Televisa i mam wrażenie, że tu zdecydowanie jest więcej odważniejszych scen. Chodzi mi o zabójstwa, wręcz chwilami tortury no i tyle scen łóżkowych pomiędzy bohaterami to ja chyba nigdzie nie widziałam

W pewnym momencie to Reina i Nicolas kochają się co trzeci odcinek

Naprawdę na tego typu sceny nie można narzekać

Jedno co trochę mnie bawi to nierealność tego, że niemal każdy z każdym jest po rodzinie

Mocno naciągane...