Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:08 16-12-14 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: | A ja wypowiem się o Sillerze. Uważam, że w tej telenoweli wygląda najlepiej. Podoba mi się w tym stylu a la kudłacz... Jak sobie go przypomnę w Do diabła z przystojniakami ... mega przemiana i to in plus. |
Ja powiem szczerze, że wcześniej nie przepadałam za Sillerem i się zastanawiałam czy oglądając tą telenowelę. Jakże przeżyłam cudowne zaskoczenie jak stwierdziłam, że Siller wcale nie jest taki zły, a nawet jest przystojniejszy niż sądziłam, a nawet dobry z niego aktor, a nawet zaczynam go lubić Podoba mi się jego rola |
|
Powrót do góry |
|
|
karolinao Wstawiony
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4048 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:36:34 16-12-14 Temat postu: |
|
|
Zaczyna iskrzyć między Reiną i Nicolasem Bardzo mi się podobała scena końcowa, jak powiedział, że boi się tylko Reiny i nachylał się delikatnie i cofał, super zagrane Jutro Reina będzie się opiekować szoferem |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30698 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:49:44 16-12-14 Temat postu: |
|
|
Mnie się natomiast baaaardzo podobała scena z udziałem Connie i Isidra Jak ją tak pociągnął za rękę, przywarł klatką piersiową do jej pleców, przesunął dłonią po jej nodze, po czym ją pocałował
A jak Estefania wyglądała pięknie we wczorajszym odcinku - w scenach w szpitalu Sukienka i naszyjnik fantastycznie podkreślały urodę Cathy
Odnośnie samego Sillera, to nie jest on może moim ideałem faceta pod względem wyglądu, ale muszę przyznać, że ma w sobie coś takiego sympatycznego - że naprawdę wzbudza u odbiorcy pozytywne odczucia. A i jego gra z odcinka na odcinek jest coraz lepsza.
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 23:05:45 16-12-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:13:48 16-12-14 Temat postu: |
|
|
Mnie przy Isidro zawsze rozwalało to:
|
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30698 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:20:46 16-12-14 Temat postu: |
|
|
Naomi16 napisał: | Mnie przy Isidro zawsze rozwalało to:
|
Akurat ten moment bym wycięła - ale z drugiej strony...on tak bardzo oddaje obecną wersję Isidra W końcu Connie jest dla niego celem, który ma osiągnąć/zadaniem, które ma wykonać, a więc w jakimś tam stopniu traktuje ją jak swoje dotychczasowe ofiary - bez wyczucia
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 23:22:14 16-12-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:43:29 16-12-14 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Naomi16 napisał: | Mnie przy Isidro zawsze rozwalało to:
|
Akurat ten moment bym wycięła - ale z drugiej strony...on tak bardzo oddaje obecną wersję Isidra W końcu Connie jest dla niego celem, który ma osiągnąć/zadaniem, które ma wykonać, a więc w jakimś tam stopniu traktuje ją jak swoje dotychczasowe ofiary - bez wyczucia |
On tak uroczo robi ten ruch, odpycha ją i zapina marynarkę To jedne z jego charakterystycznych gestów |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:44:21 16-12-14 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Naomi16 dnia 23:46:05 16-12-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17198 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:11:51 17-12-14 Temat postu: |
|
|
A mi ten poprzedni odcinek nieźle napsuł nerwy. Chodzi mi o konkretną scenę. Aż się za głowę złapałam jak protka ni stąd ni zowąd zapragnęła Javiera jako mężczyzna i zaczęła się z nim całować, a potem zmierzali do sypialni.
Pomyślałam wtedy że ta scena tak mnie zniesmaczyła, że nie wiem czy dalej zdołam oglądać. Jest żoną, ma córkę a leci do łóżka bez skrupułów z nowo poznanym mężczyzną jak dziw***ka jakaś. Miałam ją ochotę w tamtym momencie udusić. Dobrze że się wyjaśniło, że to tylko podstęp i Reina ma zasady.
Co do Sillera to myślę, że on bawił się na planie i czerpał radość ze swojej roli, dlatego też tak dobrze mu idzie gra, bo robi to z przyjemnością.
To nie telka Televisy, gdzie na takie wartkie akcje raczej rzadko można sobie pozwolić. Tu prot działa i to na każdej płaszczyźnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
loca90 Idol
Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 1019 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:45:40 17-12-14 Temat postu: |
|
|
A Reina wg mnie często zachowywała się jak napalona względem Javiera Przynajmniej w tych początkowych odcinkach |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:53:52 17-12-14 Temat postu: |
|
|
Reina i jej monolog przy konfesjonale
Wkurzył mnie Bolivar, gdy zaczął wątpić w niecne zamiary Estefanii.
Nurtuje mnie jedno... Skoro Smith i Rocky wiedzą, że Reina też jest ofiarą to zapewne też wiedzą kto powiedział Nicolasowi o "zdradzie" Reiny. Wg mnie chyba musiał im coś kiedyś napomknąć, dlaczego uważa Reinę za zdrajczynię |
|
Powrót do góry |
|
|
Maaarz Wstawiony
Dołączył: 03 Gru 2007 Posty: 4688 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 1255* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:32:56 17-12-14 Temat postu: |
|
|
Świetne odcinki!
Scena przy konfesjonale i w łazience rewelacyjne,usmiałam sie do łez.
Estefania,boska królowa!
Victor,jest taki pociągający,ze szok!
Zapomnialam o Connie i Isidro-przezabawni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17198 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:45:34 17-12-14 Temat postu: |
|
|
Reina zachowuje się jak puszczalska, jest napalona na tego Javiera jak nie wiem co.
Żona, matka, a postępuje jak kobieta lekkich obyczajów. Najpierw trzeba się rozwieść, no i mogłaby sobie przypomnieć o córce, że ją ma.
Egoistka!
Strasznie mi się nie podoba jej postać, liczyłam na coś innego.
W tej chwili do telenoweli przyciągają mnie nie proci a villani: świetne kreacje Estefanii i Victora, podobają mi się też sceny Susany z Juanjo i wątek Grety. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30698 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:16 17-12-14 Temat postu: |
|
|
Bez przesady z tą puszczalską...Czuje po prostu ten sam pociąg fizyczny, który czuła osiem lat temu. Jej ciało, umysł, serce pragną mężczyzny, który był miłością jej życia. Czy to takie dziwne? W szczególności, gdy stoi się w obliczu amnezji? Gdy osiem ostatnich lat pozostaje jedną wielką zagadką? Gdy nie pamięta się własnego dziecka? Nie spodziewajmy się po Reinie cudów, których nie doświadczylibyśmy przy żadnej, innej bohaterce - no chyba, że po televisowskiej protce "wzorze wszelkich cnót", która mimo utraty pamięci dałaby wmówić sobie choćby najmniejszy absurd i żyłaby niczym żona idealna u boku villana. Reina jest naprawdę naturalna w swoich reakcjach - jej zagubienie w otaczającym ją świecie sprawia, że ma świadomość tego, iż nie jest najlepszą matką. Ale mimo to wielokrotnie powtarza Clarze, że jej serce wie, że jest jej córką i że kocha ją nad życie. |
|
Powrót do góry |
|
|
karolinao Wstawiony
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4048 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:38:08 17-12-14 Temat postu: |
|
|
Eeeee puszczalska? Zdecydowanie się nie zgodzę. Jej związek z Victorem tak naprawdę nie istnieje i nigdy nie istniał. Po prostu czuje coś co czuła te kilka lat temu do Nicolasa. Mimo, że go nie pamięta wciąż ją do niego ciągnie. Pragnie go całą sobą i to jest moim zdaniem normalne i jak najbardziej realne. I nie powiedziałabym, że jest napalona, po prostu ciało i serce biorą górę w takich sytuacjach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:38:43 17-12-14 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z madoką Ja również nigdy tak nie odbierałam Reiny... Ona jest po prostu zagubiona, a dodatkowo serce ciągnie ją bardziej do Javiera niż do jej męża. Dla mnie Paola stworzyła świetną postać i lubiłam ją do końca telki, tak samo ją jak i jej relacje z Javierem |
|
Powrót do góry |
|
|
|