Telenowele

Natalia · Wysłany: 22:58:22 14-01-07 Temat postu:

telcia jest naprawde fajna jedyne nad czym ubulowem to to ze yadhira nie była od poczatku teli

trzeba było sobie poczekac

Natunia · Wysłany: 22:58:31 14-01-07 Temat postu:

Myśle ze kazdysie inne go spodziewał, ta telka pokazuje jakie zycie jest naprawde. W innych wszystko zawsze sie dobrze konczy a glowni bohaterzy sa razem

Tola · Wysłany: 22:59:20 14-01-07 Temat postu:

tak mogiby zrobic takie bardziej łagodniejsze

batonik · Wysłany: 23:18:51 14-01-07 Temat postu:

Ja mysle, ze telcie powinny byc oderwane od rzeczywistosci, z koncami bardziej naiwnymi

wtedy oglada sie milo. Wracalabym do tej telci, gdyby jej tak nie skonczyli. Ja bym zrobila tak: Alejandro zostalby z Maribel, a Rubi przekonalaby sie do Hectora

A Elene zostawiam Marcowi

A tak troche zle sie oglada, pamietajac taki koniec

Ewentualnie moglaby byc w ostatniej scence Rubi w lozku z Alejandro, mrugajaca do widza

Vermilion · Wysłany: 23:20:00 14-01-07 Temat postu:

o nie nie, ja bym chciała żeby Rubi wyszła za Alejandro już na dobre, Hector by się związał z Eleną a Maribel...Maribel nie wiem.^^

Natalia · Wysłany: 23:21:15 14-01-07 Temat postu:

ja bym chciałą by hector żył i ułozył sobie życie z elenka szkoda ze zginie chwile potem jak jej powe ze chce z nia byc

Vermilion · Wysłany: 23:22:53 14-01-07 Temat postu:

bo Hector takim świrusem się przy Rubi zrobił.
a Elena go potrafi uspokoić.^^
z Eleną byłoby mu najlepiej.

kulka · Wysłany: 23:26:14 14-01-07 Temat postu:

Tak o wiele, nie wiem czy to przez Rubi oszalał czy odziedziczył chorobe po ojcu

Tola · Wysłany: 23:27:36 14-01-07 Temat postu:

a Maribel moze byc z Ernesto

Vermilion · Wysłany: 23:28:26 14-01-07 Temat postu:

raczej przez Rubi mu odbiło.
znaczy zawsze miał bzika ale nie miał powodów, żeby wpadać w szał.
a że Rubi jest powrzechnie uważana za piękność to go to wkurza. XD

kulka · Wysłany: 23:29:18 14-01-07 Temat postu:

Pewnie tak jest

Natalia · Wysłany: 23:29:52 14-01-07 Temat postu:

np przypomnijcie sobie jak maribel powiedizał mu o nodze przyjoł to spokojnie

Tola · Wysłany: 23:30:56 14-01-07 Temat postu:

mi sie wydaje ze własnie po ojcu odziedziczył to zachowanie ale Rubi tez go prowokuje

batonik · Wysłany: 23:36:18 14-01-07 Temat postu:

mnie sie wydaje, ze kazdy facet by sie wpienil, gdyby babka, z ktora by byl 3 lata, nagle wykrecilaby mu taki numer. Jeszcze niedawno mowila mu, ze go kocha i ze to jego dziecko. Szybko nikt by sie z tym nie pogodzil i nie moze z odcinka na odcinek mu przejsc. Z tym pistoletem bedzie tylko niezle szalal, ale sie opamieta, jak mu Ignacio powie o rodzicach Rubi potrafi oczarowac faceta

Gdyby byl walniety, to juz wczesniej bylby zazdosny i by ja zamykal, czy cos. przeciez chodzila niezle wydekoltowana.

Vermilion · Wysłany: 23:38:32 14-01-07 Temat postu:

ale on się od dłuższego czasu stresował.