Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowy o gorzkiej zemście
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 540, 541, 542 ... 561, 562, 563  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Gorzka zemsta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:18:14 11-04-21    Temat postu:

Nie szukałabym logiki w telenowelach

Dlatego te wymysły braci Reyes, którzy nie wiedzą co dokładnie się stało tylko kręcą aferę wobec Gabrieli jest słabe. Bernardo oszukał Libię, że nie ma żony tylko mieszka z siostrą, a Gabrieli nic do tego. Można powiedzieć, że to ona jest najbardziej pokrzywdzona w tej sytuacji, a jeszcze wszystko się odwróciło do góry nogami tak, że wobec wyobrażeń braci Reyes jest zdemonizowana od A-Z
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:01 11-04-21    Temat postu:

Z jednej strony mozna zrozumieć ich brak obiektywizmu w tej sytuacji Gabriela-Libia, ale jednak w tej akurat sytuacji ciężko jest w ogóle Gabrielę o cokolwiek winić! Co innego gdyby ona sama ją zawlekła na most i kazała Libii skoczyć, ale tak nie było. Gabriela też została zaskoczona sytuacją, wszystko działo się na gorąco, więc w czym wina Gabrieli?? Że nie zaopiekowała się obcą dziewczyną, która przychodzi i mówi o tym, że spodziewa się dziecka jej właśnie pochowanego męża??????


Koniec porwania! Mnie samo porwanie może nie zmorzyło, ale niepotrzebnie przedłużali ten moment znalezienia Juana i Ruth po uwolnieniu z chaty.

brodzia napisał:


2. Rosalesowie już powiedzieli i pokazali, że się nie zgadzają z teorią dotyczącą jakiejkolwiek choroby Dinory. Uważają, że wszystko z nią w porządku, bo zawsze była władcza i trochę narwana jak cała rodzina



Tak jest z nią bardzo w porządku, uwięziła faceta w szopie, związała, napastowała, biczowała, zleciła zabicie, ale ona ma taki po prostu silny charakter Ci jej rodzice są tak zapatrzeni w córeczkę, a to psychopatka!!!


Nie zrozumiałam jednej rzeczy: ci faceci, którzy z nią byli mieli zastrzelić Juana i Ruth, którzy byli w tym dole. Strzelali, Dinorze powiedzieli że robota wykonana ale jak????? Zdradzili Dinorę??? Nie mieli odwagi strzelić??? Czy aż tak pudłowali???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:59:13 12-04-21    Temat postu:

Całokształt tych rodzin jest bardzo nastawiony na to, żeby być naj wśród społeczeństwa w którym żyją i nawet jeśli uważają, że to przegięcie to i tak zakłamują rzeczywistość (nie dalej niż w odcinku z tym jak wymyśliła gwałt, a potem swaty) nie było euforii ze strony rodziców, ale...

Wywęszyli swój interes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:23:04 12-04-21    Temat postu:

Julita napisał:


Nie zrozumiałam jednej rzeczy: ci faceci, którzy z nią byli mieli zastrzelić Juana i Ruth, którzy byli w tym dole. Strzelali, Dinorze powiedzieli że robota wykonana ale jak????? Zdradzili Dinorę??? Nie mieli odwagi strzelić??? Czy aż tak pudłowali???

Oni mówili, że nie zastrzelą ładnej dziewczyny(Ruth) i dlatego darują im życie Trochę naciągane, ale postrzelali pewnie na ślepo, żeby Dinora uwierzyła, a jej powiedzieli, że wykonali robotę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tiza
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 09 Sie 2020
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:49:23 12-04-21    Temat postu:

Posunęłabym się dalej w wyjaśnieniu powodu, dla którego ci bandyci oszczędzili Juana i Ruth. Mogli to zrobić w akcie odwetu na Dinorze w podziękowaniu za "owocną" współpracę i za pobicie. Zapewne po czasie Dinora się zorientuje, że oni żyją, a ci bandyci zgarnęli podwójną zapłatę za niewykonane podwójne zlecenie zlikwidowania tej dwójki. Wiadomo, że Dinora do sądu ich nie poda . Swoją drogą Juanowi pewnie będzie zależało bardziej na ujęciu Dinory niż pozostałych sprawców. Fakt, że nie zabiją pięknej dziewczyny był tylko pretekstem, żeby ich oszczędzić. Gdyby chodziło tylko o Ruth to wpakowaliby Juanowi kulkę w łeb. Mogło być tak, że oni nie mieli w kontrakcie zabójstwa i może nie zajmują się takimi rzeczami. Może jedynie jakieś porwania dla okupu, pobicia, rabunki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:31:45 15-04-21    Temat postu:

Gabriela jaka zmiana! Szkoda tylko, że z powodu Fernanda Fernando jest przebiegły, nieźle to sobie wymyślił. Wyciągnął ostatnią kartę i mu się udało...Trochę zaniepokoiło mnie jak Sara chciała zrezygnować z Franca tylko żeby matka zostawiła Fernanda

Uroczo wyglądali Sara i Franco razem z małym Juanem Davidem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:50:22 16-04-21    Temat postu:

Mnie się nie podoba, że tyle trzeba czekać na ich sceny, a i tak żadna z nich nie może być od początku do końca z nimi o nich tylko jak nie z dzieckiem, to Gabriela się wtrynia no i szkoda, że go zwodzą w tym, że tak bardzo nic się nie stało. Bracia jak zwykle, że przesadza, Sara jak zwykle "poradzę sobie sama", a ten nie drąży tematu jakoś za bardzo echhh. Scena w 104 odcinku była przewspaniała, ale oczywiście delicje musiała zjeść Gabriela - scena brutalna. Dziwne, że tylko na plecach Sary zostały "lekkie" ślady. Nie ogarniam tego. Żałuje najbardziej, że Franco się nie dowiedział i sprowadzili Sarę trochę do cnotki, która teraz chowa się ze wstydu po kątach no way.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tiza
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 09 Sie 2020
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:04:11 16-04-21    Temat postu:

Też mi się nie podoba, że Sara się odcięła od Franco jakby wstydzila się tego, że mu się oddała. Rozumiem, że nie chce by Franco zobaczył ślady po pobiciu i chce trochę uspokoić napięta atmosferę s domu wynikłą z jej "zdrady", ale nie bardzo przejmuje się tym że Franco się o nią martwi, przyjeżdża, pyta, a z jej strony zero kontaktu. Z perspektywy Francka to może wyglądać tak, że matka ją przekabacila i ona wiecznie posłuszna woli odpuścić ten związek skoro się nie odzywa. Siostry nie zabierają głosu w tej sprawie, bo to nie ich interes, bracia też mu mówią, żeby nie nalegał. Ten moment w historii Sary i Francka jest wyjątkowo słaby.


Co do zachowania Gabrieli wobec córek to jak wielu kwestiach dałoby się jakoś ją zrozumieć to fakt pobicia Sary ostatecznie dowodzi że jest nie reformowana, uprzedzona i apodyktyczna. W przypadku ślubu Jimeny i Oscara można było zrozumieć fakt, że wyrzuciła ją z domu. Jimena wystawiła do wiatru cała rodzinę ze ślubem z Leandro, kasa przeznaczona na organizację wesela poszła się wietrzyć, trzeba było to w ostatniej chwili odwołać i jakoś gościom wytłumaczyć ten skandal. Skoro Jimena tak wszystkich wystawiła to matka miała prawo się bie zgodzić by jej mąż mieszkał z nimi i powiedzieć mu, żeby teraz zabrał ją do siebie tj że ma sobie teraz sama radzić. Wiemy, że Gabriela cierpiała po odejściu córki i chciała ją sprowadzić do domu, chociaż liczyła, że ta sama się złamie i wróci.
W przypadku Normy zmuszenie jej do małżeństwa mogło być jakoś na swój sposób dla jeh dobra. Jeśli ta poślubi z założenia wartościowego człowieka to zapomni o traumie, a także ucichną plotki na jej temat w stylu, że może sama się z kimś szlajała, a przed matką udaje cnotke. Jednak jeśli Norma po raz enty mówi, że nie jest szczęśliwa z Fernandem, a ich małżeństwo jest tylko na papierze to powinno skłonić Gabriele do refleksji i powinna poprzeć córkę. Chciała dobrze i po prostu nie wyszło.

Co do Sary to nakryła ją w najbardziej krępującym momencie i z facetem, którego by się najmniej spodziewała. Jednak mając przeboje z dwoma córkami i wiedząc, że bycie surowa i despotyczna nic nie da, to kara jaką wymierzyła Sarze pokazuje, że ta kobieta się nie zmieni. W tym przypadku przeszła samą siebie i za takie pobicie jest odpowiedni paragraf


Ostatnio zmieniony przez tiza dnia 11:04:19 16-04-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tiza
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 09 Sie 2020
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:04:14 16-04-21    Temat postu:

Też mi się nie podoba, że Sara się odcięła od Franco jakby wstydzila się tego, że mu się oddała. Rozumiem, że nie chce by Franco zobaczył ślady po pobiciu i chce trochę uspokoić napięta atmosferę s domu wynikłą z jej "zdrady", ale nie bardzo przejmuje się tym że Franco się o nią martwi, przyjeżdża, pyta, a z jej strony zero kontaktu. Z perspektywy Francka to może wyglądać tak, że matka ją przekabacila i ona wiecznie posłuszna woli odpuścić ten związek skoro się nie odzywa. Siostry nie zabierają głosu w tej sprawie, bo to nie ich interes, bracia też mu mówią, żeby nie nalegał. Ten moment w historii Sary i Francka jest wyjątkowo słaby.


Co do zachowania Gabrieli wobec córek to jak wielu kwestiach dałoby się jakoś ją zrozumieć to fakt pobicia Sary ostatecznie dowodzi że jest nie reformowana, uprzedzona i apodyktyczna. W przypadku ślubu Jimeny i Oscara można było zrozumieć fakt, że wyrzuciła ją z domu. Jimena wystawiła do wiatru cała rodzinę ze ślubem z Leandro, kasa przeznaczona na organizację wesela poszła się wietrzyć, trzeba było to w ostatniej chwili odwołać i jakoś gościom wytłumaczyć ten skandal. Skoro Jimena tak wszystkich wystawiła to matka miała prawo się bie zgodzić by jej mąż mieszkał z nimi i powiedzieć mu, żeby teraz zabrał ją do siebie tj że ma sobie teraz sama radzić. Wiemy, że Gabriela cierpiała po odejściu córki i chciała ją sprowadzić do domu, chociaż liczyła, że ta sama się złamie i wróci.
W przypadku Normy zmuszenie jej do małżeństwa mogło być jakoś na swój sposób dla jeh dobra. Jeśli ta poślubi z założenia wartościowego człowieka to zapomni o traumie, a także ucichną plotki na jej temat w stylu, że może sama się z kimś szlajała, a przed matką udaje cnotke. Jednak jeśli Norma po raz enty mówi, że nie jest szczęśliwa z Fernandem, a ich małżeństwo jest tylko na papierze to powinno skłonić Gabriele do refleksji i powinna poprzeć córkę. Chciała dobrze i po prostu nie wyszło.

Co do Sary to nakryła ją w najbardziej krępującym momencie i z facetem, którego by się najmniej spodziewała. Jednak mając przeboje z dwoma córkami i wiedząc, że bycie surowa i despotyczna nic nie da, to kara jaką wymierzyła Sarze pokazuje, że ta kobieta się nie zmieni. W tym przypadku przeszła samą siebie i za takie pobicie jest odpowiedni paragraf
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:04:30 16-04-21    Temat postu:

Sama to zainicjowała więc się tego raczej nie wstydzi, tylko to w jaki sposób tłumaczą ją siostry jest beznadziejne. A szkoda. Fajnie by było, gdyby o tym porozmawiali chociaż, bo raczej oni słyną z tego, że wszystko przegadują. A tutaj się nagle okaże, że wszystko umrze śmiercią naturalną, a ja bym chciała zobaczyć, że ich to w jakiś sposób zbliżyło. W końcu Sara zrobiła coś spontanicznego - coś poza jej zasadami. Trochę to wyglądało jakby się "poświęciła" na samym początku byleby tylko nie polazł na wojnę z Fernandem, ale potem na taką nie wyglądała w każdym razie - źle to rozgrywają. Najpierw 10 odcinków, gdzie ich w ogóle nie ma. Franco prosi Jimenę, by Sara się u niego pojawiła, bo chce się z nią widzieć. Potem nie przychodzi na przyjęcie tylko matka i matka. Przecież już raz pojechała do Reyesów, gdzie matce się to nie podobało, by zawieźć dziecko więc z czym problem? Do tego ciągle mam wrażenie, że to Sara jest matką Juana Davida a nie Norma, bo ta pierwsza więcej się nim zajmuje

Nie łącze reakcji Gabrieli na relację pozostałych dziewczyn z Reyesami, bo tutaj wydaje się, że w przypadku Sary raz traktuje ją inaczej, bo Sara wg Gabrieli jest jej najulubieńszą córką, a raz mam wrażenie, że jej w ogóle nie szanuje w przeciwieństwie do tamtych, bo co by się nie działo, to Sara i tak przecież będzie więc można ją wykorzystać na każdym froncie, a ona jeszcze będzie wdzięczna, że Gabriela na nią spojrzała najpierw a nie na Fernanda.

Raczej poczuwa się do odpowiedzialności w tym zakresie, a nie że go olewa. Myślę, że obydwoje się spodziewali takiej sytuacji, tylko, że żadne z nich nie powiedziało tego głośno - szkoda, że o tym nie rozmawiali, że prędzej czy później Gabriela jakoś musi się dowiedzieć chyba, że nie są pewni tego, że chcą dalej ze sobą być. Pomijam, że Franco jest bardzo pospieszny do ślubów, bo zarówno Rosario to non stop proponował jak i Sarze po trzecim spotkaniu, że już się nie może doczekać, aż się z nią ożeni 🤷🏻 do tego oczywiście pojawiają się przebłyski w jego głowie (we śnie) dotyczące Rosario i to wszystko jest trochę postawione na głowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:28:18 18-04-21    Temat postu:

Zachowanie Gabrielii: karygodne!!
Zepsuła mi cały wspaniały moment Sary i Franca! Piękna scena miłosna, a zaraz na scenę wkroczyła Gabriela, która nie tylko pobiła córkę! Ona ją maltretowała!! Zrozumiałabym policzek, który by wymierzyła córce, ale ona przekroczyła granicę i to mocno! Nawet nie potrafię jej zrozumieć jak mogła posunąć się do czegoś takiego!
Rozumiem rozczarowanie córką, złość że to akurat Franco ale biczowanie i to tyle razy waliła ją po plecach!! Sara powinna od niej odejść.
Z resztą wnerwia mnie ta baba tym gadaniem, że żąda szacunku ( wiecznie ten sam tekst!!!), a sama nie szanuje nikogo! Jest żałosna tym wielbieniem Fernanda. Nie wyobrażam sobie by Sara wybaczyła matce to pobicie, bo nie chodzi o to, że zadała jej ból, ale jaki sposób wybrała i że o swój brutalny czyn obwiniła samą Sarę!! A Sara i tak poczuła się winna, bo stwierdziła, że nie można mieć o to żal do matki.

Zdecydowanie Sara oberwała rykoszetem też za siostry, ale nie rozumiem jak matka mogła dopuścić się czegoś takiego. Obrzydlistwo, nie potrafię znieść teraz tej kobiety! Jimena i Norma nie doświadczyły takiego bestialskiego zachowania ze strony matki, można powiedzieć że matka tylko się na nie pozłościła, teraz nawet swobodnie mogą się spotykać z Reyesami, a Sara została pobita do krwi??????!?!?!?!?!?!?

Szkoda, że dziewczyny nie powiedziały Franco co naprawdę spotkało Sarę. Ja chyba i tak bym powiedziała, nawet jeśli miałoby to doprowadzić do kłótni z Gabrielą. Wolałabym aby Franco zabrał stamtąd Sarę. Dziwię się też że one w ogóle postawiły matce ultimatum, że ma wybrać albo one albo Fernando. Po tym co Gabriela zrobiła Sarze, nie zależałoby mi na tym żeby to ona wybierała. To ona powinna błagać je o przebaczenie, a tym bardziej Sarę!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:36:39 18-04-21    Temat postu:

Julita napisał:

Szkoda, że dziewczyny nie powiedziały Franco co naprawdę spotkało Sarę. Ja chyba i tak bym powiedziała, nawet jeśli miałoby to doprowadzić do kłótni z Gabrielą. Wolałabym aby Franco zabrał stamtąd Sarę. Dziwię się też że one w ogóle postawiły matce ultimatum, że ma wybrać albo one albo Fernando. Po tym co Gabriela zrobiła Sarze, nie zależałoby mi na tym żeby to ona wybierała. To ona powinna błagać je o przebaczenie, a tym bardziej Sarę!!!!

A Gabriela tymczasem chodzi uśmiechnięta od ucha do ucha, bo Fernando zaproponował, aby się pobrali Jakoś długo nie przeżywała tego do jakiego stanu doprowadziła Sarę i też byłam zła, że nikt Franco nic na ten temat nie powiedział Dziewczyny nie chciały uczestniczyć w ślubie matki i wyjechały do Santa Clara, gdzie na chwilę wpadli też bracia Dziadek również nie zszedł na uroczystość, ale obserwował wszystko przez lornetkę z pokoju

Biedny Benito Musiał akurat trafić na kogoś z rodzinki Rosalesów Nie spodziewałam się, że mogą chcieć go połączyć z Belindą Ale wszystko na to wskazuje

Tak myślałam, że jednak Eva nie zdobędzie się na odwagę i nie powie Ruth prawdy, chociaż miała okazję. Już nie jedną zresztą. Telefon od Oscara ją wybawił. Ruth wraca do pracy u Leandra, ale nadal będzie mieszkać na hacjendzie Reyesów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:06:58 18-04-21    Temat postu:

Z ciekawostek ona jej nawet nie odwiedziła w pokoju, ani nie zapytała nikogo w domu o to czy wszystko z nią dobrze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:15:49 19-04-21    Temat postu:

Naomi16, z jakiej produkcji masz animkę z Brandonem????? jejku jak ja go dawno w niczym nie oglądałam! stęskniłam się za nim


Gabriela udowodniła, że jej nie zależy na córkach. Jedną skatowała!! ożeniła się z byłym mężem drugiej Co z niej za matka!! Ona traktuje córki jak pracowników hacjendy! Żąda od nich szacunku i bezwzględnego posłuszeństwa!!
Dziwię się jej że związała się z Fernandem, ona dla której tak ważna jest opinia innych, bierze ślub z własnym zięciem!! Toż to skandal! Ludzie z jej otoczenia na pewno ją obgadali bardziej niż wtedy kiedy Norma miała brać ślub z Reyesem, no ale widać że kiedy chodzi o jej ( Gabrieli) sprawy to nagle opinia jej koleżaneczek nie ma znaczenia??!?!??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:31:11 19-04-21    Temat postu:

Moim zdaniem Sarę w dużej mierze jako pracownika, ale resztę - nie może się pogodzić, że one wyleciały spod jej władzy i że nie ma nad nimi kontroli, że czas sprawił, że dorosły i to se ne wrati. Do tego ktoś jej te córki zabrał i ona już nie jest dla nich wg niej najważniejszą osobą w życiu dla której są w stanie zrobić wszystko. zwłaszcza być posłuszne. Moim zdaniem desperacja i jakieś niezgoda na to wprawia Gabrielę w bunt, który jak ją sieknie to tylko raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Gorzka zemsta Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 540, 541, 542 ... 561, 562, 563  Następny
Strona 541 z 563

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin