Telenowele

Adam · Wysłany: 18:51:58 02-04-21 Temat postu:

Podoba mi się Rubi w duecie z Borisem.

On chyba czuje coś do niej, to rodzaj zauroczenia. Wystarczy fakt ja na nią patrzy, na pewno jest zafascynowany jej urodą.
Protka świetnie wyglądała w tej czarnej kiecce.

Przy okazji nieźle została zaskoczona przez Japończyka.

Miała szczęście, że Boris był w pobliżu i wkroczył ze strzelbą.

Rozwaliła mnie Rubi jak sama przejęła broń i stwierdziła, że nie zawaha się strzelić.

Scena rodem z filmu gangsterskiego.

Jak oglądałem bez lektora tak jak i z nim nudzi mnie wątek Alejandra z Maribel. Ani postacie ani aktorzy mnie nie kupują. On sobie odpuścił Sonię i jakby kompletnie zapomniał, że zostanie ojcem.

Masakra! Natomiast Maribel zgrywała cnotkę a tymczasem wyszła z niej cwaniara i hipokrytka.

A ponoć to Rubi jest ta najgorsza...

Cristina ma anielską cierpliwość do tej Raquel. Powinna jej plaskacza sprzedać za te docinki w sprawie jej rzekomego romansu z don Arturo.

Rubi poznała rodzinę królewską, jednak nie było to najmilsze doświadczenie. Traktowano ją albo jak powietrze albo jak kogoś gorszego. Porażka, niby tacy porządni a sami pokazali, że na bankier u nich z dobrymi manierami.

Lubię Rubi aczkolwiek cieszy mnie, że nic nie dostanie w spadku po Hectorze.

Zasłużyła sobie pychą i nadmierną ambicją, nieraz przekroczyła granice.

Scena zdemaskowania Carli przez Rubi zrobiła na mnie wrażenie. Od początku wiedziała z kim do czynienia.

W dodatku tajemniczym gościem okazał się Hector. Nie byłem zdziwiony. Po tylu latach nadal pozostał psycholem. Postrzelił (chyba śmiertelnie?) Franka.

Lucrecia3531 · Wysłany: 18:55:49 02-04-21 Temat postu:

hayleyss · Wysłany: 18:56:30 02-04-21 Temat postu:

Hector to psychol.

nawet Rubi nie zasłużyła na to co Hector jej zrobił.

Czemu Maribel jest hipokrytka? Bo chce być z Alejandro?

Sylwia94 · Wysłany: 19:10:11 02-04-21 Temat postu:

Odc. 25

Frank zginął z rąk Hectora. Hector kazał Borisowi pozbyć się ciała i zabić Fernandę. Służący ją związał i odurzył. Rubi postanowiła uciec wraz z siostrzenicą, ale Hector ją przyłapał.
Dowiedzieliśmy się, jak doszło do wielu rzeczy. Rubi nie mogła znaleźć pracy jako modelka i postanowiła przyjąć dom od Hectora. Wybrała się tam z Borisem, ale weszła sama. Nagle pojawił się Hector i opowiedział jej, jak sfingował własną śmierć, podkładając do samochodu ciało martwego już bezdomnego i przekupując policję. Powiedział Rubi, że od teraz będzie siedzieć w domu pełniąc rolę jego żony, a jeśli spróbuje uciec - ten zabije Fernandę i Alejandra. Rubi próbowała uciec, uderzyła Hectora, ale ten popchnął ją na szklany stół, przez co kobieta uszkodziła sobie kolano i rozcięła twarz. Wiemy już więc, skąd blizny i chodzenie o lasce. Rubi próbowała wezwać Alejandra na pomoc, ale Hector zabrał jej telefon. Cardenas powiadomił niby policję, ale patrząc na to, jak się sprawy potem potoczyły, ci nie znaleźli Rubi. Boris w końcu wszedł do domu i chciał pomóc Rubi, ale Hector zagroził, że go zabije. Wtedy Rubi obiecała, że zostanie z mężem w domu i będzie mu posłuszna, jeśli nie skrzywdzi Borisa i pozwoli mu z nią zostać.

Maribel i Alejandro promują fundację, która stała się sukcesem. Układa im się również w związku.

Rosa stwierdziła, że musi się zastanowić, czy dalej kocha męża czy też czuje lęk przed samotnością.

hayleyss · Wysłany: 19:48:11 02-04-21 Temat postu:

hayleyss · Wysłany: 19:48:13 02-04-21 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 21:47:13 02-04-21 Temat postu:

Hector to naprawdę niezły psychol i jaką szopkę odwalił ze swoim samobójstwem ! Nawet zapłacił za trupa którego umieścił w samochodzie , potem go podpalił i zwiał . Doskonale zdawał sobie sprawę , że Rubi wróci po jego spadek a Jej nie wyszło z księciem do tego nikt nie chciał Ją zatrudnić , pewnie Lucas maczał w tym swoje palce , więc nie pozostało Jej nic innego jak przyjąć posiadłość od męża , ale długo się nie nacieszyła domem bo pojawił się Hector i zagroził Jej że jak ucieknie to zabije dwie ukochane osoby czyli Fernandę i Alejandra .
Rubi próbowała uciec ale mąz dopadł Ją i rzucił w szklany stół , juz wiemy z skąd jej blizny na twarzy i dlaczego kuleje uszkodziła kolano

Protka jest zła to fakt , ale jednak nie zasłużyła sobie na takie coś , Hector też chciał zabic Borisa , ale Rubi go przekonała by tego nie robił , a On widać że jest zakochany albo go zauroczyła .
Hector kazał Borysowi usunąć ciało Franca i pozbyć się Fernandy , ciotka próbowała pomóc siostrzenicy uciec ale na ich drodze pojawił się Hector !!

Maribel odnosi sukcesy względem swojej fundacji i widać , że jest szczęśliwa z Alejandrem

Ogólnie pasują do Siebie jednak prot u Mnie jest na minusie bo jego wcześniejsze zachowanie jest naganne !

Przed nami ostatni odcinek , szkoda że musimy czekać do wtorku !

Danny · Wysłany: 22:09:00 02-04-21 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 22:53:14 02-04-21 Temat postu:

Mocne były w dzisiejszym odcinku te sceny między Rubi a Hectorem i te z przeszłości i te z teraźniejszości - działo się! Hector chyba tak naprawdę nigdy nie był dobry, od zawsze miał coś z głową. Psychopata

Mimo wszystko tych krzywd ile Rubi wyrządziło to było mi jej szkoda. Byłam niesamowicie zdumiona tym jak broniła Borisa, przecież poświęciła siebie, żeby uratować mu życie.

Fernanda - świetna postać! Pomyśleć, że na początku była kreowana na taką czystą kopię ciotki. Wyglądało to tak jakby chciała jej za wszelka cenę dorównać, że chciałaby być taka jak ona. Sadziłam, że obok Hectora to będzie kolejna niezrównoważona postać, na szczęście tak się nie stało

Szkoda mi jej po śmierci Franca, bardzo przeżyła jego stratę.

Mam nadzieję, że finał serialu skończy się pozytywnie i że wszyscy bohaterowie łącznie z Rubi skończą dobrze

Rubi już naprawdę wystarczająco odpokutowała za swoje winy i to z nawiązką, więc myślę, że szczęśliwy happy end jej się należy - każdy zasługuje na drugą szansę

Sylwia94 · Wysłany: 14:27:30 03-04-21 Temat postu:

Po przemyśleniu myślę, że Rubi wcale się aż tak nie poświęciła. I tak nie miała lepszych alternatyw. Straciła urodę, nie wyrwalaby już żadnego bogacza, nie moglaby być modelką itp. Musiałaby wrócić do znienawidzonej dzielnicy, pójść do pracy.

natalia** · Wysłany: 16:21:57 03-04-21 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 16:34:27 03-04-21 Temat postu:

Lucrecia3531 · Wysłany: 17:55:29 03-04-21 Temat postu:

Gdyby rany na twarzy były zszyte przez chirurga plastycznego, a kolano zoperowane to wypadek pewnie nie miałby takich skutków, jakie widzimy w 2040 r. Ale Hector z pewnością nie zabrał Rubi nawet do lekarza, bo mu jest na rękę, że nie będzie już kusić żadnego mężczyzny.

hayleyss · Wysłany: 20:21:27 03-04-21 Temat postu:

Trzeba przyznać że Rubi wyrządziła wiele zła, była materialistką, egoistką, złym człowiekiem. Ale to co zrobił jej Hector to wielka krzywda. Co to za życie jeśli jego połowę spędziła jak niewolnica spełniając zachcianki psychola?
Z niecierpliwością czekam na finał.

justyn.13 · Wysłany: 20:56:21 03-04-21 Temat postu:

Wiecie co, ja też tak sobie teraz myślę, że Rubi ratując Borisa to mogła myśleć głównie o sobie. No bo jednak gdyby Hector zabił Go, to tak czy tak Rubi i tak zostałaby jego więźniem, więc sądzę, że wstawiając się za Borisem myślała po prostu tylko o tym, że mogłaby zostać sama z Hectorem, a tak Boris był jej wiernym towarzyszem i mógł ją chronić.

Ja też nie mogę doczekać się finału - oby wszystko zakończyło się dobrze