|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alvidaa Prokonsul
Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 3163 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Australia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:36:19 23-09-13 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to będzie Willy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:57:01 23-09-13 Temat postu: |
|
|
CamilaDarien napisał: | CamilaDarien napisał: | No właśnie doznałam szoku z Begonią i Willem. Bea1809 albo Shelle, mógłby mi ktoś z was przetłumaczyć tą scenkę? Bo nie zrozumiałam dokładnie, o czym tam gadali. |
Ponawiam prośbę. |
Ja bym przetłumaczyła, ale zawsze Bea1809 tłumaczyła SD, więc nie chcę jej wchodzić w paradę. Ale jak jutro się nie odezwie czy tłumaczy czy nie to się za to wezmę |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:42:29 24-09-13 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | CamilaDarien napisał: | CamilaDarien napisał: | No właśnie doznałam szoku z Begonią i Willem. Bea1809 albo Shelle, mógłby mi ktoś z was przetłumaczyć tą scenkę? Bo nie zrozumiałam dokładnie, o czym tam gadali. |
Ponawiam prośbę. |
Ja bym przetłumaczyła, ale zawsze Bea1809 tłumaczyła SD, więc nie chcę jej wchodzić w paradę. Ale jak jutro się nie odezwie czy tłumaczy czy nie to się za to wezmę |
Ok, dziękuję
Ja też uważam, że Vicente przetrzymuje Willyego. Może to trochę nierealne, ale w telkach to norma. |
|
Powrót do góry |
|
|
bea1809 Dyskutant
Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:11:01 24-09-13 Temat postu: |
|
|
Już się zabiram za tłumaczenia
Nie mogłam na bierząco tego robić, bo miałam straszny tydzień... Przepraszam. Odcinki też oglądałam z opóźnieniem, a teraz wstrętne przeziębienie mnie dopadło...
Czyli na początek scenka między Willym a Begonią, tak? |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:50:33 24-09-13 Temat postu: |
|
|
bea1809 napisał: | Już się zabiram za tłumaczenia
Nie mogłam na bierząco tego robić, bo miałam straszny tydzień... Przepraszam. Odcinki też oglądałam z opóźnieniem, a teraz wstrętne przeziębienie mnie dopadło...
Czyli na początek scenka między Willym a Begonią, tak? |
Dokładnie. Dziękuje I mogłabyś też przetłumaczyć scenke z więzienia S&S i to w szpitalu? Chciałabym dokładniej ich zrozumieć, żeby czegoś nie pomylić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Katina King kong
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 2623 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:52:11 24-09-13 Temat postu: |
|
|
Fran przyznała się do romansu, przynajmniej jedna rzecz wyszła na jaw.
To co Victoria przeżywa teraz z Patriciem jest straszne. Ten walnięty dziad non stop ją osacza, cieszę się, że chociaż od Ivana otrzymuje wsparcie i wiadomo, że nie pozwoli jej skrzywdzić.
Ale tą fotką z poprzedniej strony mnie zaskoczyłyście, czyżby Willy faktycznie żył ?. Tylko dlaczego jest, aż tak skuty ?. Ciekawość mnie zżera jeśli chodzi o ten wątek więźnia.
W avance: Santiago znajdzie u Ines zdjęcie Willego, Jorge wstrzyknął teściowi jakiś środek, a Barbara później wykrzyczała "co zrobiłeś mojemu ojcu". Chciałabym, żeby udało się uratować staruszka, ale jak będzie dowiemy się niedługo.
Wracając do więźnia: http://www.youtube.com/watch?v=qdTueKgqlLI
Nawet Humberto nie będzie mógł się ochronić...
W komentarzach ktoś wpadł na tezę, że :
"Zdecydowanie musi, to być Willy, to on ponieważ powinien być bratem Humerto i synem tego człowieka (Vincente), a jako, że Ines jest jego siostrą (Willego), została poddana aborcji"
Albo jest jeszcze inny ktoś, dziecko Franki i Vincente, tylko dlaczego Fran pozwoliłaby trzymać syna w takich warunkach ?. Najmniej prawdopodobne.
Ostatnio zmieniony przez Katina dnia 14:14:21 24-09-13, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea1809 Dyskutant
Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:31:45 24-09-13 Temat postu: |
|
|
CamilaDarien napisał: | bea1809 napisał: | Już się zabiram za tłumaczenia
Nie mogłam na bierząco tego robić, bo miałam straszny tydzień... Przepraszam. Odcinki też oglądałam z opóźnieniem, a teraz wstrętne przeziębienie mnie dopadło...
Czyli na początek scenka między Willym a Begonią, tak? |
Dokładnie. Dziękuje I mogłabyś też przetłumaczyć scenke z więzienia S&S i to w szpitalu? Chciałabym dokładniej ich zrozumieć, żeby czegoś nie pomylić. |
Jasne, jasne. Tylko tą scenkę z aresztu wstawie później, okej? :>
A tutaj wybrane dialogi z 33 i 34 odcinka. Jakbyście chciały jakąś inną scenkę, piszcie
Odcinek 33
HUMBERTO – RICARDO/ORLANDO
Ricardo/Orlando: Ta kobieta, twoja sekretarka wie więcej niż myśleliśmy. Zebrała wszystko do kupy, wyciągnęła wnioski i zdała sobie sprawę, że to ja jestem Toro, osobą której szukają.
Humberto: To źle dla ciebie.
Ricardo/Orlando: Źle dla mnie? Żle dla nas. Razem w tym siedzimy. Potrzebuję pieniędzy, nie wiem, fałszywego paszportu, żeby wyjechać z kraju. Na pewno mnie już szukają.
Humberto: Spokojnie. Nie znajda cię…
Ricardo/Orlando: Więc mi pomożesz?
Humberto: Nie znajdą cię… żywego. Dobra, już nie będziesz problemem.
INES – SANTA - HUMBERTO
Inés: Myślę, że wyraziłam się wystarczająco jasno. Nie chcę cię widzieć z Santiago. Zrozumiałaś?
Santa: Tak, zrozumiałam.
Inés: Cieszę się, tak się cieszę, że zrozumiałaś. Naprawdę z całego serca mi przykro, że straciłaś swoje dzieciątko. Ja wiem jak to jest i wiem jak bardzo się cierpi. Odpocznij. Cześć.
Santa: Inés. Nie pierwszy raz słyszę, że mówisz, że byłaś w ciąży. Ty też straciłaś dziecko? Kim jest ojciec tego dziecka?
Santa: A więc byłaś już w ciąży ?
Inés: Mój tata mówi, że czasami mylę rzeczy i że sądzę, że coś co mi się śniło, albo sobie wyobraziłam, wydarzył się naprawdę.
Santa: Ale Inés, to o tym dziecko, które straciłaś było prawdą czy twoją wyobraźnią?
Inés: Nie wiem, nie pamiętam dobrze.
Santa: Jak to nie pamiętasz? Inés byłaś w ciąży? Tak czy nie? Odpowiedz mi. Niemożliwe, żebyś nie pamiętała czegoś tak poważnego jak ciąża.
Inés: Ja go tak kochałam.
Santa: Twoje dziecko?
Inés: Jego.
Santa: Kogo.
Inés: Ja go kochałam. Ja go kochałam bardzo.
Santa: Powiedz mi o kim mówisz?
[wspomnienie]
Inés: Tak, kochanie, rozumiem co mówisz. Nie martw się. Ja jestem cierpliwa. Jestem bardzo cierpliwa. Wiem, wiem, że ty też mnie kochasz i to się liczy. Kochanie zadzwonię później. Muszę coś zrobić, kocham cię. [do tych facetów] Co tutaj robiecie?
Facet: Przyszliśmy po ciebie.
Inés: Nigdzie z wami nie pójdę. Gdzie jest mój tato?
Facet: Spokojnie Inés, nic ci się nie stanie.
Inés: Tato, tato. Puść mnie!
Facet: Inés, to nie będzie cię boleć.
Santa: Inés, Inés, wszystko w porządku?
Inés: Gdzie ja jestem? Tato, tato!
Facet: Spokojnie Inés, jesteś w dobrych rękach, twój tata cię nie słyszy. Teraz policz do dziesięciu.
Inés: Nie dotykaj mnie! Niech nikt mnie nie dotyka. Tatusiu, tato.
Humberto: Co się stało? Co zrobiłaś Inés?
Santa: Nic jej nie zrobiłam. Ja leżała spokojnie w pokoju i nagle ona przyszła, nawet nie wiem po co. Wiesz co, ta kobieta jest dziwna. Zawsze taka była?
Humberto: Nie, Inés zawsze była specyficzna, nieodporna, krucha.
Santa: Wiesz, mnie się wydawało, że może być nawet niebezpieczna.
Humberto: Nie, w ogóle. Inés nie jest w stanie nawet muchy zabić. Prosiłaś o to? Begoña mi to dała dla ciebie.
Santa: Nie, o nic nie prosiłam.
Humberto: Mimo wszystko chcesz to? Dobrze ci to zrobi po tym [wydarzeniu].
BEGONA – WILLY
Begoña: Kochanie, zjedz to. No dalej, zjedz coś. Zrób to dla mnie i dla ciebie i dla twojej mamy i dla twojego taty. Zrób to dla niego. Tęsknisz za nim, prawda? Tak bardzo jak ja za nim tęsknię.
[wspomnienie]
Willy: Myślałem, że już poszłaś.
Begoña: Nie, zostałam chwilę dłużej, żeby pomóc Sancie. Biedaczka jest zmęczona [krąży] między dzieckiem, pracą a domem.
Willy: Idź do domu. Ja to skończę. Santa już śpi, tak samo dziecko. Naprawdę chcesz iść właśnie teraz? Naprawdę?
Begoña: [do wnuczka] Aj, kochanie, czuję się taka winna.
Odcinek 34
BEGONA – SANTA
Begoña: Dobry Boże, nie może być, że nic nie pamiętasz. Musisz mi powiedzieć co się stało wczoraj. Dlaczego kolejny raz budzisz się poza domem.
Santa: Nie wiem, nie wiem, mamo, wariuję przez to.
Begoña: I dlaczego ksiądz powiedział, że gdy przyszłaś do niego mówiłaś, że nie wiesz czy kogoś zabiłaś. Zabiłaś kogoś?
Santa: Oczywiście, ze nie, mamo.
Begoña: Co zatem?
Santa: Ja nie pamiętam nic co mogłam zrobić w nocy. Więc to, co powiedziałam księdzu nie ma żadnego znaczenia.
Begoña: To co się z tobą dzieje? Dlaczego robisz rzeczy bez sensu? Dlaczego mówisz bez sensu?
Santa: Nie wiem. Ja ostatnie co pamiętam to, że wypiłam herbatę, którą mi zrobiłaś, a przyniósł mi Humberto. I już.
Begoña: Jaką herbatę?
Santa: Tą, którą przyniósł mi Humberto, którą mu dałaś. Nie było tak?
Begoña: Nie.
Begoña: A więc Humberto…?
Santa: To oczywiste mamo. Humberto musi mnie czymś faszerować. Nie może być zbiegiem okoliczności, że za każdym razem, gdy piję herbatę, którą mi przynosi ja budzę się poza domem.
Begoña: Ale po co on miałby to robić? Ty jesteś jego żoną. On nie ma pojęcia o twoich prawdziwych zamiarach. On nawet nie wiem kim ty jesteś naprawdę.
Santa: Nie wiem, tego nie wiem. To byłoby straszne.
Begoña: Może jest zazdrosny o Santiago. Nie byłoby w tym nic dziwnego.
Santa: Pójdę się wykąpać.
Begoña: Santa, musimy porozmawiać o Ricardzie, szoferze, którego przydzielił ci Humberto. Ten mężczyzna okazał się zabójcą Willego. On sam powiedział to Pauli.
Begoña: Ten mężczyzna okazał się zabójcą twojego męża, dasz wiarę. A ten nieszczęśnik Humberto obsadził go w roli twojego szofera. A to co teraz musimy zrobić, to odnaleźć tego Ricardo. Musimy się dowiedzieć gdzie się ukrywa i oddać go policji. To właśnie musimy zrobić.
SANTA – SANTIAGO (szpital)
Santa: Kiedy się żenisz?
Santiago: Ja…
Santa: Kiedy się żenisz?
Santiago: Nie wiem. Podejrzewam, że wkrótce. Nie mamy możliwości, aby porozmawiać na osobności, żeby nikt nas nie widział, nie osądzał.
Santa: Z twoją dziewczyną, która jest w ciąży będzie to coraz trudniejsze. Chociaż tu i ja już nie mamy o czym rozmawiać.
Santiago: To nieprawda. Moje uczucia do ciebie się nie zmieniły. Nadal cię kocham.
Santa: Lepiej dowiedz się co ukrywa Ines. Jestem pewna, że ona była w ciąży w przeszłości. I z jakiegoś powodu poroniła albo ukryła to dziecko. Uwierz mi, że mówię to poważnie. Dowiedz się co ukrywa zanim zwiążesz się z nią na całe życie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Vicky Dyskutant
Dołączył: 21 Maj 2013 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:57:22 24-09-13 Temat postu: |
|
|
I za to uwielbiam ta telkę , już myślałam że Santa przez 20 kolejnych odcinków nie zczai się , że z tą herbatą od Humberta jest coś nie tak , ale jednak tu akcja idzie szybko i już dziś się o tym dowiedziała niech teraz jakimś cudem skojarzy , że Humberto wie kim naprawdę jest i będzie idealnie. Mam nadzieję , że Gaspara nie zabiją i Barbara na czas zauważy że jej mąż planuje go zabić. I mimo wszystko stawiam , że to Humberto jest synem Vicente , Barbara nie jest aż taka zła , widać , że bardzo kocha ojca. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:17 24-09-13 Temat postu: |
|
|
Mi tez ulżyło, że Santa się w miarę szybko połapała o co chodzi z tym jej dziwnymi "wycieczkami". Ciekawe tylko kiedy domyśli się, że Humberto zna jej prawdziwą tożsamość...
Scena S&S w szpitalu taka smutna |
|
Powrót do góry |
|
|
*Espinava97 Mistrz
Dołączył: 04 Lip 2012 Posty: 10797 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:19 24-09-13 Temat postu: |
|
|
Kurcze ale się dzieje.
Francisca przyznała się, że miała romans z Vicente Cieszę się, że się to wydało.
Biedna Victoria Ten bydlak Patricio cały czas się do niej dobiera Obleśny dupek
George wstrzyknął coś Gasparowi. Mam nadzieję, że przeżyje.
Wow jutro Santiago znajdzie u Ines zdjęcie Williego.
Santa zaprowadzi księdza do lasu, gdzie się ostatnio obudziła i gdzie były zwłoki Orlanda. Cieszę się, że się skapła, że to sprawka Humberta. Ale ciekawi mnie też kiedy odkryje że Humberto zna o niej prawdę.
Co do fotki z poprzedniej strony to myślę, że to może być Willi Wolałabym, żeby to jednak nie był on...
Ostatnio zmieniony przez *Espinava97 dnia 17:03:22 24-09-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vicky Dyskutant
Dołączył: 21 Maj 2013 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:28:27 24-09-13 Temat postu: |
|
|
Z avance wynika , że georgowi uda sie zabić Gaspara...Nie wiem czemu , ale wydaje mi się , że gdyby faktycznie do tego doszło , to Humberto myślałby pewnie że to część zemsty Santy , coś mu chyba nawet Vicente ostatnio sugerował , że Santa może skrzywdzić Gaspara , byleby się zemścić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13334 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:08:46 24-09-13 Temat postu: |
|
|
bea1809, dzięki za tłumaczenia
Jak ja się cieszę, że Santa się zorientowała, że za jej nocnymi wycieczkami stoi Humberto. Chciałabym, aby dowiedziała się, że on zna o niej prawdę.
Hmmm... Nie wiem dlaczego Santa nie przyznała się, że zwłoki obok, których się obudziła były Ricarda/Orlanda...
Franka przyznała się do romansu z Vincente i wyznała, że trwa od już od dawna.
Smutna scenka Santiaga i Santy.
Ivan wyjechał na wycieczkę, chce się dowiedzieć wszystkiego o Patriciu... Nie znoszę Patricia.
Strasznie mnie wkurza matka Mary, ta aktorka. Nie pasuje mi na jej matkę.
Hmmm don Gaspar raczej umrze...
Coralie napisał: | W komentarzach ktoś wpadł na tezę, że :
"Zdecydowanie musi, to być Willy, to on ponieważ powinien być bratem Humerto i synem tego człowieka (Vincente), a jako, że Ines jest jego siostrą (Willego), została poddana aborcji"
Albo jest jeszcze inny ktoś, dziecko Franki i Vincente, tylko dlaczego Fran pozwoliłaby trzymać syna w takich warunkach ?. Najmniej prawdopodobne. | Też pomyślałam, że Willy mógłby być bratem Ines i z tego powodu poddana została aborcji, ale mi tutaj coś nie pasuje. Jakby Willy był synem Franki i Vincente to oni chyba by wiedzieli jak wygląda itp itd, a Franka była gotowa wsadzić go do więzienia... Chyba, że oddali go do adopcji (ale skoro tak bardzo się kochali to jak mogli go oddać) i on później pojawił się w życiu Ines i Vincente go rozpoznał i tylko z tego względu, że jest jego synem nie pozwolił, aby go zabili i przetrzymuje go w piwnicy: ma dylemat owoc miłość jego i Franki, a z drugiej strony osoba, która skrzywdziła jego córeczkę? |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:47:39 24-09-13 Temat postu: |
|
|
Juli Blueberry napisał: |
Coralie napisał: | W komentarzach ktoś wpadł na tezę, że :
"Zdecydowanie musi, to być Willy, to on ponieważ powinien być bratem Humerto i synem tego człowieka (Vincente), a jako, że Ines jest jego siostrą (Willego), została poddana aborcji"
Albo jest jeszcze inny ktoś, dziecko Franki i Vincente, tylko dlaczego Fran pozwoliłaby trzymać syna w takich warunkach ?. Najmniej prawdopodobne. | Też pomyślałam, że Willy mógłby być bratem Ines i z tego powodu poddana została aborcji, ale mi tutaj coś nie pasuje. Jakby Willy był synem Franki i Vincente to oni chyba by wiedzieli jak wygląda itp itd, a Franka była gotowa wsadzić go do więzienia... Chyba, że oddali go do adopcji (ale skoro tak bardzo się kochali to jak mogli go oddać) i on później pojawił się w życiu Ines i Vincente go rozpoznał i tylko z tego względu, że jest jego synem nie pozwolił, aby go zabili i przetrzymuje go w piwnicy: ma dylemat owoc miłość jego i Franki, a z drugiej strony osoba, która skrzywdziła jego córeczkę? |
Mi to, że Willy jest synem Franki i Vicente po prostu nie pasuje. No bo jej romans z Vicente zaczął się po tym jak wyszła za Gaspara. Więc jakim cudem udało jej się ukryć ciąże przed nim, łatwiej było po prostu wmówić, że to dziecko Gaspara. A poza tym jakby oddała do adopocji to raczej ani ona ani Vicente nie wiedzieliby jak on wygląda po dwudziestu paru latach. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalka0125 Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6294 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:33:51 24-09-13 Temat postu: |
|
|
albo też tak może być że Williy w ogóle nie jest synem Vicentego a dziecko Ines zostało oddane do adopcji po tym jak Vicente mógł pomyśleć że Willy jest jego synem |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|