Telenowele

Stokrotka. · Wysłany: 20:52:58 28-06-16 Temat postu:

ODCINKI 23, 24

Ale się dzieje. Strasznie ciekawe odcinki.

Z każdym odcinkiem coraz bardziej intryguje mnie Humberto. Jego zemsta na Sancie zaczęła się bardzo ciekawie. Herbatka z proszkiem, halucynacje, akcja w lesie. To było genialne. Chce ją doprowadzić do obłędu i jest na dobrej drodze. Z Willym przegiął. Niepotrzebnie wciągają to biedne dziecko w swoje gierki. Chłopiec był przerażony i chciał stamtąd wiać. Muszę przyznać, że te sceny miały coś w sobie. Humberto poprawiający Juniorowi włosy i ten tekst, że jest podobny do ojca - mega! Jego reakcja na wieść, że to syn Amandy - świetnie to zagrał, zarówno przed bratem jak i przed żoną, bo przecież doskonale zdwał sobie z tego sprawę. Byłam zaskoczona, że Pauli udało się podmienić te dokumenty, niczego nie pomylić i odtrąbić sukces. Myślałam, że Humberto ją przyłapie i pokrzyżuje jej plany. W każdym razie szykują się kłopoty w kancelarii.

Strasznie szkoda mi było Santy. Wiedziałam, ze ona nie byłaby w stanie zabić Gaspara. Ona przecież wie, że ten człowiek nie miał nic wspólnego ze śmiercią jej męża. Jej panika na wieść o zaginięciu synka byłaby mocno podejrzana gdyby świadkami tej sytuacji byli inni członkowie rodziny. Gaby świetnie zagrała sceny w lesie. Zastanawiam się czy Humberto bierze pod uwagę możliwość, że mszcząc się na Amandzie szkodzi też własnemu dziecku. Nie boi się o nie? Jakoś ciężko jest mi uwierzyć w jego totalny brak uczuć.

Dziei wątkowi Mary i Artura dowiedziałam się, że miłość w małżeństwie jest nieważna. Liczy się interes - tak różny dla wszystkich stron. Liczę, że Arturo mnie zaskoczy i odwoła ślub z Liseth. W końcu poszedł do Carlosa w obronie ukochanej. Pokazał, że ma jakiś charakter. Nie jest aż taką ciepłą kluchą. Sam przyznał przed księdzem, że kocha inną. Miałam nadzieję, że Hortencia to usłyszy, ale niestety. Dziwi mnie, że Mara dalej tak usilnie próbuje zajść w ciążę. Na co ona liczy? Wygląda na to, że do tego ślubu dojdzie bez względu na wszystko. Jeszcze ta wizyta matki Artura. Na miejscu Mary nie poszłabym na ten ślub, nawet gdyby mi płacili.

Fajnie, że z Gasparem coraz lepiej. Już rusza ręką. Niestety Jorge dalej kombinuje jak zdobyć pieniądze teścia. Obawiam się, że jednak coś mu zrobi...

Rodzina Cano w ogóle jakaś dziwna jest. Francisca romansuje z przyjacielem męża (i to od lat!) Barbara sypia z przypadkowymi facetami, a Daniela dostawia się do swojego kuzyna. W dodatku mają na sumieniu śmierć kilku osób... To jakaś patologia.

Santiago nie chce brać ślubu z Ines. Wiem, że kocha Santę, ale specjalnie mu się nie dziwię. Ta dziewczyna ewidentnie ma jakieś problemy psychiczne. Ona ma obsesję na punkcie Santiaga. Świetna była scenka kiedy wpadł do tego szpitala jak jakiś bohater i Junior tak do niego przylgnął. Fajną mają relację. Obawiam się jednak, że ze wspólnej ucieczki nic nie wyjdzie. Ale może przynajmniej Santiago wyzna prawdę?

Piosenka Lucy mnie rozbroiła.

anjace · Wysłany: 21:08:26 28-06-16 Temat postu:

Bardzo się cieszę że wątek odżył

) Oglądnęłam sobie od nowa pierwszy odcinek i powiem wam że jeśli się zobaczyło całą telkę to można wiele zauważyć zachowań już w 1 odcinku

Lineczka · Wysłany: 21:19:40 28-06-16 Temat postu:

Nie rozumiem dlaczego ta telka się u nas nie przyjęła i dlaczego Puls zdjął ją z anteny.

Stokrotka. · Wysłany: 21:58:23 28-06-16 Temat postu:

Może była zbyt poważna, skomplikowana? Nie wiem jak to określić, ale u nas chyba ludzie wolą lżejsze produkcje. Albo badziewie takie jak CI czy LG albo Moda na sukces.

Lineczka · Wysłany: 22:02:18 28-06-16 Temat postu:

Królowa serc była w podobnym klimacie a została wyemitowana w całości. Może SD faktycznie była zbyt skomplikowana no i między protami nie było sielanki, więc widzów nie zachwyciła? To nie jest typowa, lekka historia.

Stokrotka. · Wysłany: 22:19:22 28-06-16 Temat postu:

Ale nie ma takiej telki/opowiadania/książki/filmu w której byłaby sielanka między protami przez cały czas. To by się nie sprzedało. Może chodziło o porę emisji? W SD jak opuścisz jeden odcinek to już się nie połapiesz o co chodzi. Przynajmniej według mnie.

Paulina27 · Wysłany: 22:19:58 28-06-16 Temat postu:

Lineczka
Przepraszam myslałam że już doszlas do tego, nieuwaznie prezeczytalam Twojego posta.

Tez pomyslalam, że ta telka byla za ciężka, zbyt ambitna i co niektórym (starszym osobom) widzom łatwo było sie pogubić. Oglądając Klany, M jak mdłośc i inne tego typu produkcje nie są w stanie ogranąc kryminalnej teli.
Moja babcia oglądala RdC, czesto nawet po 2 razy ten sam odc ale polowy rzeczy nie skumała

Stokrotka. · Wysłany: 22:28:19 28-06-16 Temat postu:

Starsi ludzie chyba ogólnie z uwagi na życiowe doświadczenie wolą luźniejsze historie. Takie gdzie jest szczęście, miłość itd. Takie, w których białe jest białe, a czarne czarne. Zły jest po prostu zły, a dobry nie może popełniać błędów.

Lineczka · Wysłany: 22:56:15 28-06-16 Temat postu:

Paulina27, spoko, nic takiego się nie stało.

Zgadzam się z wami, sporo oglądających telki woli niestety nieskomplikowane historie jak CI czy LG. Można przegapić kilka odcinków a i tak człowiek wie co się dzieje, nie trzeba zbytnio się wysilać i głowić nad pewnymi wątkami. Aczkolwiek np. mojej mamie zarówno RdC jaki SD się podobały, a dodam, że oglądala też od deski do deski telki z Arenasem.

Ile ludzi tyle opinii. Może faktycznie pora poustawiała wiele do życzenia i zmiany godziny emisji co jest cechą charakterystyczną Pulsu.

roksi 20 · Wysłany: 23:14:18 28-06-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 23:15:51 28-06-16 Temat postu:

Właśnie o to mi chodzi. Może dlatego telka sie nie przyjęła? Ludzie lubią sielanki u protów.

roksi 20 · Wysłany: 23:29:17 28-06-16 Temat postu:

Paulina27 · Wysłany: 23:46:07 28-06-16 Temat postu:

Ja ostatnio oglądam SD od 30 odc przed końcem(oczywiście przewijając watki podoczne), wlaśnie właczam ostatni... łza sie w oku kreci

Lineczka · Wysłany: 23:48:08 28-06-16 Temat postu:

Mnie Santiago przypomina romantycznego bohatera w stylu Wertera, więc w sumie mógł się zakochać w Sancie od pierwszego wejrzenia, nie zdziwiłoby mnie to.

Ona była bardziej powściągliwa wobec niego, zaintrygował ją i zauroczył na początku, ale myślę, że jej miłość zdobywał stopniowo, okazując swoje wsparcie. Między protami widać i czuć chemię (ja ją dostrzegam), ale przez to, że postać Santiaga jest dość nudna, nijaka i nawet męcząca to jakoś im nie kibicowałam.

Santa · Wysłany: 11:03:10 29-06-16 Temat postu:

Dobrze, że mimo tego, iż ściągnęli SD z anteny to jednak wrzucali odc w neta