|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anjace King kong
Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 2665 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:44:33 12-08-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Nawet po zastrzeleniu go była przerażona a tu nagle stwierdziły z Transito, że "idą gotować".
Również uważam, że większą karą dla Patricio byłaby dożywotna odsiadka w więzieniu o zaostrzonym rygorze i bez luksusów. |
Ja uważam że po prostu mogły go zabić a potem nie gotować , bo w więzieniu to wiadomo mógłby uciec/nasłać kogoś etc a zasłużył na śmierć |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27488 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:48:30 12-08-16 Temat postu: |
|
|
Patricio zasłużył na tragiczny koniec, ale myślę, że dla niego większą karą byłaby dożywotnia odsiadka w więzieniu o zaostrzonym rygorze i bez żadnych udogodnień.
A co do Victorii i Transito to jak pisałam - powinny się przyznać, bo przecież działały w obronie własnej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka. Generał
Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:52:39 12-08-16 Temat postu: |
|
|
ODCINKI 101-105
Najważniejsze wydarzenia:
1. Śmierć Pancha
Przy tej okazji wspomnę, że Ines bardzo mi się podoba w kucyku. Ślicznie wygląda. I oni tam chyba nie potrafią zorganizować normalnego pogrzebu. Zdaje się, że na każdym coś się działo. Do Carlosa praktycznie nikt nie przyszedł, u Jorge Santiago postanowił się zmartwychwstać, a pogrzeb Pancho zdominowała szopka Alicii i Francisci. Swoją drogą poważnie bym się zastanowiła gdyby zaproponowano mi stanowisko szefa policji Marrero. Jakieś przeklęta posada...
Najpierw Pancho postanowił wycofać się ze ślubu z Lucy (szkoda mi jej było. Jest postrzelona, ale na pewno go kochała i nie zasłużyła na takie traktowanie. Pancho tysiąc razy mógł się z nią rozstać, a on wolał czekać nie wiadomo na co), szukał pomocy u Ulisesa aż w końcu zginął w fabryce na oczach rodziny i przyjaciół. Tylko kto tego dokonał? I kim będzie następna ofiara? Czy Begonia i Ulises mają swój plan, czy działają na czyjeś zlecenie? Co chcą osiągnąć? Begonii chodzi o Willego czy o Santę? Do tej pory wyadawała się taką cichą wodą. OK, chciała się mścić, ale była mocna w gębie. Nic poza tym. Zobaczymy jak to się potoczy...
Ines ma chyba jakąś manię albo coś w tym stylu. Wydaje jej się, że jest śledzona, zachwouje się jak wariatka (w sumie kiedy zachowywała się inaczej?). Może to być spowodowane tym, że straciła ojca, brata i boi się także o swoje życie...
2. Zemsta Alicii i Willego
Zastanawiam się co w ogóle knuje Willy. W jaki sposób chce się zemścić na Barbarze? Mam też mieszane uczucia co do jego relacji z Alicią. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że on ją zwyczajnie wykorzystuje, a ona jakby zaczynała się nieco angażować... Może się mylę, ale Alicia jest spragniona akceptacji i miłości, lata spędziła w więzieniu, chce się zemścić, pragnie kary dla matki i dla rodziny. To strasznie złożona postać i dlatego taka ciekawa. Paula twierdzi, że Willy nie może funkcjonować bez kobiety i pyta czy brat przypadkiem się nie zakochał w Sancie. Czy to nie dziwne? Wygląda to tak jakby nigdy Willy nie kochał swojej żony, a jego siotra, która podobno jest przyjaciółką pozwoliła uwierzyć że jest inaczej i mścić się za tego łajdaka... Alicia osiągnęła swój cel. Francisca przeprosiła ją na kolanach przy wszystkich znajomych. Tak, to był teatrzyk, ale pokazał też, że Franciska nie jest aż tak zimna. Przynajmniej jeśli chodzi o Humberta. Bo mimo że sama przyznała iż ich relacje już nie będą takie same to zrobiła to by chronić jego, ale i siebie...
Może tu napiszę, że Patricio inteligencją nie grzeszy. Przychodzi do niego dziewczyna, przedstawia się jako asystentka ,,ludojada" i zdobywa praktycznie wszystkie informacje. Co pozwala jej szantażować brata i mieć w garści całą rodzinę. Strasznie jestem ciekawa w jakim kierunku ta ich zemsta pójdzie...
3. Przyjazd Rene
,,Czy mogę być tu żywy i umarły?" - sceny Santy i Humberta, w których przeczesywali teren w poszukiwaniu Franko mnie troszkę bawiły. Komicznie to dla mnie wyglądało. W każdym razie cieszę się, że Rene okazał się jedynie sobowtórem szefa mafii. Jednak i ja w pierwszej chwili pomyślałam, że Franko jakimś cudem przeżył. Zastanawia mnie jakiej pomocy Rene oczekuje od Humberta? Jak on ma go obronić przed ludźmi Franko? I po co on się właściwie pojawił? Bo chyba nie po to, by wywołać jednoodcinkowy zamęt...
4. Wizyty Liseth
Gdzie się nie pojawiła tam robiła awantury... Najpierw u Artura i Mary, a później u Ivana i Victorii. Jak sama przyznała jest chciwa, ale na pewno kocha swoje dzieci i nie zrobiłaby im krzywdy. Dlatego rozumiem, że posunęła się do szantażu by Felippe do niej wrócił. I przecież nie zabroniła Arturo kontaktu z synkiem. Uważam, że dziecko w tej sytuacji powinno być z matką, która jakby nie patrzeć nie wyrządziła mu żadnej krzywdy. Nie naraziła dziecka tylko Artura. Dla pieniędzy oczywiście. Jeśli chodzi o Ivana to tym razem też martwiła się o majątek, ale nie było to dla niej jedynym problemem. Szczerze mówiąc mnie też dziwi, że po tym wszystkim co Victoria zrobiła Ivan chce z nią być. Zwątpiła w niego, nawet nie odwiedziła w więzieniu, a na deser wyszła za Patricia. Dodajmy do tego jeszcze jej kłamstwa, czy raczej brak szczerości w sprawie choroby i egoistyczną reakcję na FRAGMENCIK książki chłopaka. Liseth podniosła jeszcze argument różnicy wieku, ale z tym się akurat nie zgadzam. Ciekawi mnie co matka Ivana zrobi na wieść o chorobie ,,synowej". Na razie zobaczyła tylko wizytówkę lekarza, ale na pewno nie zostawi tej sprawy.
5. Pomoc Humberto
Czy ja coś przegapiłam, albo źle zrozumiałam? Wydawało mi się, że to Barbara opłaciła leczenie Willego po wizycie Pauli. W każdym razie - wiem, że nie bezinteresownie - ale miło ze strony Humberta, że opłacił terapię dla Juniora. Już dawno uważałam, że to dziecko powinno znaleźć się pod opieką specjalisty i aż dziwne, że Santa nie wpadła na ten pomysł. Santa pielęgniarka co ciekawe... Dobrze, że Młody zaczął mówić i jest taki nieco żywszy. W sumie zaskakujące jest to, że matka nie chce z nim mieszkać. Pamiętam, że próbowała raz, ale później nie zabiegała o zmianę decyzji i zachowania synka. W tych odcinkach niestety niewiele było ich wspólnych scen nad czym ubolewam. Były głównie te dotyczące anonimów. A szkoda. Mieliśmy za to scenkę Santy z Santiago przerwaną przez Ines. Strasznie wnerwia mnie ten facey i nic na to nie poradzę. Jest jakiś taki fałszywy. Albo sama nie wiem jak to określić... Wiecznie z jedną miną, niezdecydowany i mocny w gębie. Zupełne przeciwieństwo Humberta. W sumie nie wiem nad czym ta Santa się zastanawia... Ja z kolei zastanawiam się czy to nie Willy stoi za telefonami do Humberta... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27488 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:20:23 12-08-16 Temat postu: |
|
|
Odpaliło Ci na anyfiles czy na tej drugiej stronce? |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka. Generał
Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:32:58 12-08-16 Temat postu: |
|
|
105 na anyfiles. Próbowałam oglądać też 106 ale się nie dało. Jutro spróbuję na tej drugiej stronce. I dzięki za link. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27488 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:35:55 12-08-16 Temat postu: |
|
|
Spoko. Mnie na tej drugiej stronce działały jak kiedyś z ciekawości próbowałam. Wszystkie odcinki z SD bez większych problemów (incydenty jednorazowe) udało mi się obejrzeć na anyfiles. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka. Generał
Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:38:20 12-08-16 Temat postu: |
|
|
U mnie coś jest chyba nie tak z anyfiles. Problemy zaczęły się od 103-104 odcinka. Nie wiem dlaczego. Ale strasznie mnie wkurza jak mi się co chwilę zacina. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27488 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:53:01 13-08-16 Temat postu: |
|
|
Stokrotka. napisał: | Najpierw Pancho postanowił wycofać się ze ślubu z Lucy (szkoda mi jej było. Jest postrzelona, ale na pewno go kochała i nie zasłużyła na takie traktowanie. Pancho tysiąc razy mógł się z nią rozstać, a on wolał czekać nie wiadomo na co) |
Ekhm. Jak się obejrzało całą telkę to brzmi to jak czarny humor.
Stokrotka. napisał: | Paula twierdzi, że Willy nie może funkcjonować bez kobiety i pyta czy brat przypadkiem się nie zakochał w Sancie. Czy to nie dziwne? Wygląda to tak jakby nigdy Willy nie kochał swojej żony, a jego siotra, która podobno jest przyjaciółką pozwoliła uwierzyć że jest inaczej i mścić się za tego łajdaka... |
To jest właśnie dziwne, bo z tych słów Pauli wynika jakby ona dobrze znała swojego brata i zdawała sobie sprawę z jego słabości do kobiet. Skoro tak to dlaczego nigdy nie wspomniała o tym Sancie? Nie zasiała w niej ziarna wątpliwości i pozwoliła wierzyć w uczciwość i lojalność Williego?
Stokrotka. napisał: | Może tu napiszę, że Patricio inteligencją nie grzeszy. Przychodzi do niego dziewczyna, przedstawia się jako asystentka ,,ludojada" i zdobywa praktycznie wszystkie informacje. Co pozwala jej szantażować brata i mieć w garści całą rodzinę. |
Patricio do najbystrzejszych nigdy nie należał i inteligencją nie grzeszył. To zwykły psychol i drań. Stosował przemoc wobec słabszych i tych, którzy nie potrafili się bronić (Victoria, kobiety zmuszane do prostytucji, Transito) a już np. przy takim Franco miękł i usługiwał mu jak piesek.
Stokrotka. napisał: | W każdym razie cieszę się, że Rene okazał się jedynie sobowtórem szefa mafii. Jednak i ja w pierwszej chwili pomyślałam, że Franko jakimś cudem przeżył. Zastanawia mnie jakiej pomocy Rene oczekuje od Humberta? Jak on ma go obronić przed ludźmi Franko? I po co on się właściwie pojawił? Bo chyba nie po to, by wywołać jednoodcinkowy zamęt... |
Rene zostanie na dłużej. Fajna postać, lubiłam go i z zaciekawieniem śledziłam jego losy.
Stokrotka. napisał: | Szczerze mówiąc mnie też dziwi, że po tym wszystkim co Victoria zrobiła Ivan chce z nią być. Zwątpiła w niego, nawet nie odwiedziła w więzieniu, a na deser wyszła za Patricia. Dodajmy do tego jeszcze jej kłamstwa, czy raczej brak szczerości w sprawie choroby i egoistyczną reakcję na FRAGMENCIK książki chłopaka. |
Victoria to egoistka i jedna z najbardziej wkurzających postaci w telce. Tak pozostało do końca. W tym związku to Ivan zawsze kochał mocniej i bardziej, to on się poświęcał. Victoria na niego nie zasługiwała! Ciężko mi było kibicować tej parze, więc tego nie robiłam. Ubolewałam nad faktem, że scenarzyści nie znaleźli Ivanowi jakiejś fajnej dziewczyny, która by go kochała i doceniała. Szkoda, że był spokrewniony z Danielą, bo już ją bardziej wolałam od Victorii. Jej na Ivanie przynajmniej zależało!
Stokrotka. napisał: | Czy ja coś przegapiłam, albo źle zrozumiałam? Wydawało mi się, że to Barbara opłaciła leczenie Willego po wizycie Pauli. |
To Humberto opłacił leczenie Williego. Była pokazana scena jego rozmowy telefonicznej z kimś ze szpitala. Prosił by nie zdradzono jego tożsamości. A Barbara odwiedziła Williego w szpitalu, ale pieniędzy nie wpłaciła, bo niby nie miała/nie dysponowała taką kwotą.
Stokrotka. napisał: | W każdym razie - wiem, że nie bezinteresownie - ale miło ze strony Humberta, że opłacił terapię dla Juniora. Już dawno uważałam, że to dziecko powinno znaleźć się pod opieką specjalisty |
Humberto pomyślał o wszystkim. Jego motywy schodzą na dalszy plan, w tym przypadku najważniejszy jest czyn. Zresztą widać było, że chce odciążyć Santę na kilku płaszczyznach, pomóc jej się uporać z kilkoma problemami. Mnie się podobało, że wszystko to robił anonimowo i nie liczył na nie wiadomo co ze strony Santy.
Stokrotka. napisał: | [Santiago]Wiecznie z jedną miną, niezdecydowany i mocny w gębie. Zupełne przeciwieństwo Humberta. W sumie nie wiem nad czym ta Santa się zastanawia... |
W pełni się zgadzam. Team Humberto! |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:08:32 16-08-16 Temat postu: |
|
|
Bienvenida
Lineczka napisał: |
Cudowny filmik. Początkowo wydawało mi się, że za bardzo dynamiczny, ale całościowo wypadł super! |
Rewelacja swietny montaz, mój ulubiony moment od 0:47
Jak sie to ogląda to wychodzi, że duzo mieli wspólnych scen, nie wszystkie byly szczere ale miło sie je oglada. Nawet ujęcie ze slubu 1:30 sie wpasowalo i to w najlepszym momnecie
Jeden z moich ulubionych:
https://www.youtube.com/watch?v=Tde_WgXR-OM
dobre momenty w refrenach
Lineczka napisał: |
Stokrotka. napisał: | [Santiago]Wiecznie z jedną miną, niezdecydowany i mocny w gębie. Zupełne przeciwieństwo Humberta. W sumie nie wiem nad czym ta Santa się zastanawia... |
W pełni się zgadzam. Team Humberto! |
Do tego jak jak traktuje ja Santiago a jak Humberto Na tym etapie telki Santa broni się przed jakimikolwiek uczuciami do Humbe i wydaje jej sie, że musi byc z Santiago pomimo wszytko nawet jesli ten ja rani i krzywdzi
Lineczka napisał: |
Stokrotka. napisał: | Paula twierdzi, że Willy nie może funkcjonować bez kobiety i pyta czy brat przypadkiem się nie zakochał w Sancie. Czy to nie dziwne? Wygląda to tak jakby nigdy Willy nie kochał swojej żony, a jego siotra, która podobno jest przyjaciółką pozwoliła uwierzyć że jest inaczej i mścić się za tego łajdaka... |
To jest właśnie dziwne, bo z tych słów Pauli wynika jakby ona dobrze znała swojego brata i zdawała sobie sprawę z jego słabości do kobiet. Skoro tak to dlaczego nigdy nie wspomniała o tym Sancie? Nie zasiała w niej ziarna wątpliwości i pozwoliła wierzyć w uczciwość i lojalność Williego? |
Tez zwrócilam na to uwagę, szok. W pierwszej chwili pomyslalam, że chodzilo o to, iż Willy ponownie się zaangazował - w sensie, że chce wrocić do Santy i jest gotowy o niz walczyć. Ale to nie ten typ, jemu przestało na niej zależeć, jezeli kiedykolwiek zalezalo. Okazuje sie, że zycie rodzinne Santy bylo jednym wielkim kłamstwem...
Musiałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27488 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:33:52 16-08-16 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że wróciłaś. Jak było na pielgrzymce?
Została nam dyskusja na temat ostatnich dziesięciu odcinków z których nie pisałam "relacji".
Paulina27 napisał: |
Lineczka napisał: |
Cudowny filmik. Początkowo wydawało mi się, że za bardzo dynamiczny, ale całościowo wypadł super! |
Rewelacja swietny montaz, mój ulubiony moment od 0:47 |
Zgadzam się, piękne ujęcia od 0:47 i świetnie dopasowana muzyka.
Paulina27 napisał: | Do tego jak jak traktuje ja Santiago a jak Humberto Na tym etapie telki Santa broni się przed jakimikolwiek uczuciami do Humbe i wydaje jej sie, że musi byc z Santiago pomimo wszytko nawet jesli ten ja rani i krzywdzi |
Różnica widoczna gołym okiem. Humberto ją kocha i nieba by jej przychylił. Nie wątpił w nią i był gotów dla Santy na wszystko. Kochał ją, to jest pewne.
Świetne animki, ta pierwsza z Santiagiem mnie bawi. Jakby mówił: "spójrz na mój kaloryfer, wygrywam to starcie". |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:17:10 16-08-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Fajnie, że wróciłaś. Jak było na pielgrzymce?
Została nam dyskusja na temat ostatnich dziesięciu odcinków z których nie pisałam "relacji". |
A dziekuje dobrze a, że tak powiem nastrojowo, zupelne oderwanie od rzeczywistosci. Dystans juz nie stanowi dla mnie problemu, a w kwestii wyzywienia i noclegów mamy "ameryke". 13-14 w Częstochowie to juz wg inny świat, klimat, wszechobecna radość serce sie raduje, tego nie da sie opisac. Niestety wszystko sie kiedys kończy i wtedy pojazwia sie to uczucie pustki... juz jakoś wracam do dawnego zycia.
W takim razie czekam na Twoje opisy/opinie na temat odc
Lineczka napisał: |
Świetne animki, ta pierwsza z Santiagiem mnie bawi. Jakby mówił: "spójrz na mój kaloryfer, wygrywam to starcie". |
HAHA padłam dokładnie
Po Aaronie widac, ze cały czas trenuje, klata jak marzenie, Carlos ma inny typ sylwetki. Mimo wszystko jednak z buźki Carlos o wiele bardziej mi sie podoba, a w scenie z Twojego podpisu to juz wg Za to Aaron ma tu taki parszywy wyraz twarzy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27488 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:48:58 16-08-16 Temat postu: |
|
|
To fajnie, że wszystko się udało i jesteś zadowolona. Nigdy nie byłam na pieszej pielgrzymce (tylko pielgrzymów w domu gościłam ), ale to musi być świetne przeżycie i przygoda.
Będą opisy tych odcinków, czekałam na Twój powrót, żebyśmy mogły o nich dyskutować.
Aaron jest przystojny i świetnie zbudowany, w sumie to mój typ faceta (), ale Carlos mnie ujął, ma coś niesamowitego w oczach i gdybym miała wybrać, który bardziej mi się podoba pod względem całokształtu to byłby to Ponce. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:22:32 17-08-16 Temat postu: |
|
|
Suerte napisał: | Lineczka napisał: | natalia** napisał: | A jak podobała wam sie akcja Victorii ugotowała Patricia
a potem podała danie z Nim klientom hahahaha
|
Moim zdaniem przegięcie i absurd chociaż było to sporym zaskoczeniem. Mnie ten wątek nie zachwycił.
Victoria w obronie własnej zabiła bandziora, który uciekł z więzienia i miał na sumieniu kilka żyć. Poza tym Transito była świadkiem, więc potwierdziłaby jej wersję wydarzeń. Wystarczyło zadzwonić do Pancho, powiedzieć co się stało i wątpię by Victoria została skazana. A nawet jeśli to przecież zostało jej niewiele życia... A one wpadły na pomysł by ugotować Patricia i nakarmić nim klientów, jego kolegów. Masakra! Absurdem było to, że zabrały się do krojenia jego ciała dwoma zwykłymi nożami, że tak szybko je ugotowały, pozbyły się jego resztek i wszystko posprzątały. Niewiarygodnie to wyszło. |
Oczywiście, że przegięcie Były tu na ten temat dyskusje po finale SD
Wiadomo, że Victoria powinna była zadzwonić do Pancha i wyjaśnić sytuację. Na pewno nie poszłaby do więzienia, Patricio był przestępcą i uciekinierem. Ale pewnie zrobiła to by mieć pewność, że tym razem Patricio nie ucieknie. Ale lepszą karą dla niego byłaby odsiadka
Ale naprawdę scenarzyści nieźle dowalili pod koniec. Przez całą telkę Victoria bała się własnego cienia, a tu dopuściła się czegoś takiego |
Nie ma co wyjaśnilyscie jak trzeba. Był kiedyś program w TV w którym babka zamrozila zwłoki chłopa i pokroila je piłą mechaniczną - krew nie bryzgala. A tu nasze bohaterki uzyły noży do krojenia ziemniaków Takim nożem nawet kury sie nie rozbierze bo jeszcze potrzeba mloteczka. Do tego smród z bebechów... krew i odpady.. oraz szybkośc z jaka przygotowaly danie... Gdyby mialy na "to" calą noc i siekere do dyspozycji jeszcze mozna było by w to uwierzyć Obok cudownych uzdrowien najwiekszy absurd. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kse2nia Debiutant
Dołączył: 08 Cze 2015 Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:33:39 17-08-16 Temat postu: |
|
|
Paulina27 napisał: | Suerte napisał: | Lineczka napisał: | natalia** napisał: | A jak podobała wam sie akcja Victorii ugotowała Patricia
a potem podała danie z Nim klientom hahahaha
|
Moim zdaniem przegięcie i absurd chociaż było to sporym zaskoczeniem. Mnie ten wątek nie zachwycił.
Victoria w obronie własnej zabiła bandziora, który uciekł z więzienia i miał na sumieniu kilka żyć. Poza tym Transito była świadkiem, więc potwierdziłaby jej wersję wydarzeń. Wystarczyło zadzwonić do Pancho, powiedzieć co się stało i wątpię by Victoria została skazana. A nawet jeśli to przecież zostało jej niewiele życia... A one wpadły na pomysł by ugotować Patricia i nakarmić nim klientów, jego kolegów. Masakra! Absurdem było to, że zabrały się do krojenia jego ciała dwoma zwykłymi nożami, że tak szybko je ugotowały, pozbyły się jego resztek i wszystko posprzątały. Niewiarygodnie to wyszło. |
Oczywiście, że przegięcie Były tu na ten temat dyskusje po finale SD
Wiadomo, że Victoria powinna była zadzwonić do Pancha i wyjaśnić sytuację. Na pewno nie poszłaby do więzienia, Patricio był przestępcą i uciekinierem. Ale pewnie zrobiła to by mieć pewność, że tym razem Patricio nie ucieknie. Ale lepszą karą dla niego byłaby odsiadka
Ale naprawdę scenarzyści nieźle dowalili pod koniec. Przez całą telkę Victoria bała się własnego cienia, a tu dopuściła się czegoś takiego |
Nie ma co wyjaśnilyscie jak trzeba. Był kiedyś program w TV w którym babka zamrozila zwłoki chłopa i pokroila je piłą mechaniczną - krew nie bryzgala. A tu nasze bohaterki uzyły noży do krojenia ziemniaków Takim nożem nawet kury sie nie rozbierze bo jeszcze potrzeba mloteczka. Do tego smród z bebechów... krew i odpady.. oraz szybkośc z jaka przygotowaly danie... Gdyby mialy na "to" calą noc i siekere do dyspozycji jeszcze mozna było by w to uwierzyć Obok cudownych uzdrowien najwiekszy absurd. |
O matko! Oglądałam troszeczkę Santa diabla, ale taka końcówka. I to jeszcze Victoria! O matko! Chyba nie dokładnie oglądałam koniec.
Przepraszam za mnie, ale wracam i to był szok.
A tak po za tym to ta telka jest równo pokręcona. |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22692 Przeczytał: 21 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 15:24:44 17-08-16 Temat postu: |
|
|
Kse2nia napisał: | Paulina27 napisał: | Suerte napisał: | Lineczka napisał: | natalia** napisał: | A jak podobała wam sie akcja Victorii ugotowała Patricia
a potem podała danie z Nim klientom hahahaha
|
Moim zdaniem przegięcie i absurd chociaż było to sporym zaskoczeniem. Mnie ten wątek nie zachwycił.
Victoria w obronie własnej zabiła bandziora, który uciekł z więzienia i miał na sumieniu kilka żyć. Poza tym Transito była świadkiem, więc potwierdziłaby jej wersję wydarzeń. Wystarczyło zadzwonić do Pancho, powiedzieć co się stało i wątpię by Victoria została skazana. A nawet jeśli to przecież zostało jej niewiele życia... A one wpadły na pomysł by ugotować Patricia i nakarmić nim klientów, jego kolegów. Masakra! Absurdem było to, że zabrały się do krojenia jego ciała dwoma zwykłymi nożami, że tak szybko je ugotowały, pozbyły się jego resztek i wszystko posprzątały. Niewiarygodnie to wyszło. |
Oczywiście, że przegięcie Były tu na ten temat dyskusje po finale SD
Wiadomo, że Victoria powinna była zadzwonić do Pancha i wyjaśnić sytuację. Na pewno nie poszłaby do więzienia, Patricio był przestępcą i uciekinierem. Ale pewnie zrobiła to by mieć pewność, że tym razem Patricio nie ucieknie. Ale lepszą karą dla niego byłaby odsiadka
Ale naprawdę scenarzyści nieźle dowalili pod koniec. Przez całą telkę Victoria bała się własnego cienia, a tu dopuściła się czegoś takiego |
Nie ma co wyjaśnilyscie jak trzeba. Był kiedyś program w TV w którym babka zamrozila zwłoki chłopa i pokroila je piłą mechaniczną - krew nie bryzgala. A tu nasze bohaterki uzyły noży do krojenia ziemniaków Takim nożem nawet kury sie nie rozbierze bo jeszcze potrzeba mloteczka. Do tego smród z bebechów... krew i odpady.. oraz szybkośc z jaka przygotowaly danie... Gdyby mialy na "to" calą noc i siekere do dyspozycji jeszcze mozna było by w to uwierzyć Obok cudownych uzdrowien najwiekszy absurd. |
O matko! Oglądałam troszeczkę Santa diabla, ale taka końcówka. I to jeszcze Victoria! O matko! Chyba nie dokładnie oglądałam koniec.
Przepraszam za mnie, ale wracam i to był szok.
A tak po za tym to ta telka jest równo pokręcona. |
No i super |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|