Telenowele

Aisha7 · Wysłany: 11:17:06 16-02-18 Temat postu:

Beznadziejnie

Jedyny sensowny wątek całkowicie pogrążony

karola86 · Wysłany: 11:28:08 16-02-18 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 11:35:29 16-02-18 Temat postu:

ardillaroja23 · Wysłany: 12:02:19 16-02-18 Temat postu:

Jestem taka rozczarowana

( Proci w ogole nie mają żadnej historii jak dla mnie, Paulessa jedynie była warta uwagi, a tak to zniszczyli jakby chcieli przyciągnąć uwagę na główny wątek, ale por dios! Wiem, że Paulino nie zdaje sobie sprawy z poświęcenia Vane, ale traktuje ją tak, jakby ona w ogóle się nie starała....Nie mam nadziei, że połączą na końcu Marine i Ricarda, a taka piękna z nich para

aż nie mam ochoty dalej tego ciągnąć... I teraz beda przedłużać romans Luisa i Susany w nieskończoność i jeszcze dobrze zrozumiałam, Luis będzie myślał że Lino ma coś wspólnego z Prude ?

ardillaroja23 · Wysłany: 12:02:20 16-02-18 Temat postu:

Jestem taka rozczarowana

( Proci w ogole nie mają żadnej historii jak dla mnie, Paulessa jedynie była warta uwagi, a tak to zniszczyli jakby chcieli przyciągnąć uwagę na główny wątek, ale por dios! Wiem, że Paulino nie zdaje sobie sprawy z poświęcenia Vane, ale traktuje ją tak, jakby ona w ogóle się nie starała....Nie mam nadziei, że połączą na końcu Marine i Ricarda, a taka piękna z nich para

aż nie mam ochoty dalej tego ciągnąć... I teraz beda przedłużać romans Luisa i Susany w nieskończoność i jeszcze dobrze zrozumiałam, Luis będzie myślał że Lino ma coś wspólnego z Prude ?

ardillaroja23 · Wysłany: 12:02:23 16-02-18 Temat postu:

Jestem taka rozczarowana

( Proci w ogole nie mają żadnej historii jak dla mnie, Paulessa jedynie była warta uwagi, a tak to zniszczyli jakby chcieli przyciągnąć uwagę na główny wątek, ale por dios! Wiem, że Paulino nie zdaje sobie sprawy z poświęcenia Vane, ale traktuje ją tak, jakby ona w ogóle się nie starała....Nie mam nadziei, że połączą na końcu Marine i Ricarda, a taka piękna z nich para

aż nie mam ochoty dalej tego ciągnąć... I teraz beda przedłużać romans Luisa i Susany w nieskończoność i jeszcze dobrze zrozumiałam, Luis będzie myślał że Lino ma coś wspólnego z Prude ?

karola86 · Wysłany: 12:39:08 16-02-18 Temat postu:

Julita · Wysłany: 13:53:06 16-02-18 Temat postu:

MruczaA · Wysłany: 15:47:45 16-02-18 Temat postu:

Kurde, oglądałam tę telę dla Paulessy, ale coraz bardziej mnie denerwuje co scenarzyści robią z ich wątkiem. Jeszcze na początku ich rozdzielali, a potem godzili, ale teraz to już wyszło na to, że Lino nic tak naprawdę do Vane nie czuł tylko był nią zauroczony. Gdyby mu na niej zależało, to by to jakoś okazał, a nie pozwalał jej na popełnienie życiowego błędu i skończenie z facetem, którego nie kocha

Aisha7 · Wysłany: 16:43:37 16-02-18 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 18:56:42 16-02-18 Temat postu:

Paulino to ma ostatnio więcej scenek z Luisem niż z Vanessą

Aisha7 · Wysłany: 19:22:45 16-02-18 Temat postu:

Luimelia · Wysłany: 22:29:56 16-02-18 Temat postu:

Końcówka najladniejsza Vane i Lino taki smutek w ich oczach

Sunshine · Wysłany: 0:01:44 17-02-18 Temat postu:

Sada zrobiłby o wiele lepiej, gdyby od tego momentu całkiem zmienił historię:
1) Ricardo mógłby obronić Marinę przed Isaurem, który i tak ostatnio tylko za nią łazi albo zalicza prostytutki i nic nie wnosi do historii. Isauro mógłby w końcu wykonać jakiś ruch, a wtedy Ricardo by wkroczył i go pobił,a jego by potem znaleźli martwego dla świętego spokoju na wszystkich. Wtedy poszedłby do aresztu, a Marina zobaczyła, że istnieje facet, który ją kocha i ma na tyle jaj, żeby wejść dla niej w ogień. W porównaniu do Alberto wypadłby niczym heros i może wreszcie by się otrząsnęła z tych resztek miłości do Alberto.
2) Z Alberto mogliby w końcu zrobić prawdziwego villana, w końcu i tak wypada na antagonistę, a tak może dostałby trochę ikry.
3) Edson mógłby okazać się całkiem fajnym facetem, a Vanessa mogłaby się w nim zakochać, skoro i tak z Lino nic już nie idzie ku lepszemu.
4) Anicie mogliby zmienić look, bo jak na razie nie wygląda na laskę, która sama prowadzi działalność gospodarczą - czy ona nie jest architektem? Bo na razie wygląda jak młodsza siostra cioci Jadzi. Ona jest całkiem urocza, szkoda tylko, że robią z niej taką dziewoję, zamiast pokazać ją w kontraście do Vanessy jako młodą niezależną kobietę, która stoi na własnych nogach. Na razie chowa się w spódnicy (a raczej ogrodniczkach ) Soledad.

Wtedy może udałoby się jakoś ocalić tą historię.