Telenowele

Narin · Wysłany: 18:08:42 10-08-12 Temat postu:

Odcinek 111
Cz.1: [link widoczny dla zalogowanych]
Cz.2: [link widoczny dla zalogowanych]

madziak890916 · Wysłany: 22:31:49 10-08-12 Temat postu:

Fajnie, że Teresa się przebudziła brakowało mi jej głosu

Aida trochę głupio zrobiła, że poszła do Teresy, ale jestem w stanie ją zrozumieć- Mariano traktuje ją jak obcą osobę choć dzień wcześniej jeszcze ją kochał. Co do Mariano to już nic nie napiszę, bo tylko się powtarzam, że męczy mnie on, jego postać, mina cierpiętnika,mowa, sposób wypowiadania się i ślepe zakochanie do Tereski.

natalia** · Wysłany: 23:58:08 10-08-12 Temat postu:

Według Mnie mogli inaczej pokierować niektórymi wątkami jak by np z Marianem
rozumiem ze kocha Terese wkońcu to jego pierwsza miłośc
ale bez przesady tyle razy go skrzywdziła a On dalej za Nia mogli troche inaczej rozpisac jego postać
no i zerwał z Aida rozkochał Ją w Sobie a potem zostawił i nagle się nie znaja
bo ten Jego tekst by lepiej sie nie spotykali
nie rozumiem go w tej chwili .
A Aida jest bardzo impulsywna zazwyczaj robi coś a potem myśli w gorącej wodzie kąpana hehe
nie potrzebnie poszła do Teresy .
Ale fajnie ze tereska się obudziła bo troche nudne odc były
bo każdy Ją dowiedział i tak w kółko .

Cashmir · Wysłany: 18:16:05 11-08-12 Temat postu:

Mariano jest strasznie irytujący. Jednego dnia mówi, że nic nie czuje do Teresy, następnego jednak sobie uświadamia jak bardzo ją kocha.
Gdy mówił Aidzie, że zasługuje na kogoś lepszego, kogoś kto ją bardziej pokocha, to miałam wrażenie, że robi z siebie wielkiego męczennika. Zachowanie z cyklu: "tak bardzo chciałbym, żebyś była ze mną szczęśliwa, ale nie potrafię Ci tego zagwarantować, och jaki ja jestem zły i jak ja cierpię!". Mógł jej powiedzieć bez ogródek: "nic do Ciebie nie czuję, więc się rozstańmy".

Aurora też mnie wkurza. Taaaaak bardzo cierpiała widząc Mariano całującego się z Aidą, taaaaaak płakała, bo przecież jej na nim zależy. A kilka godzin później przyjęła oświadczyny Martina. Straszna z niej egoistka. Wiem, że kiedyś powiedziała Martinowi, że kocha Mariano, ale od tamtej pory minęło sporo czasu. Martin wyjechał, Aurora bardzo ucieszyła się z jego powrotu, twierdzi, że chce wyjść za niego za mąż, więc chyba ma prawo myśleć, że ta dziewczyna go kocha.
Ciekawe jak zareagowałby, gdyby wiedział, że Aurorita szlocha po kątach, bo kocha innego i raczej nie zgodziłaby się na ślub z Martinem, gdyby nie fakt, iż uświadomiła sobie, że z Mariano nigdy nie będzie.
Pisząc to, przypomniała mi się sytuacja, w której Aurora przyszła do Teresy (kilka odcinków temu) i zaczęła wypytawać, czy Tere jest z Arturo z miłości czy dla pieniędzy. Wcześniej także wielokrotnie Aurora pytała Teresę czy wzięła ślub z miłości. A sama co wyprawia? Ma zamiar wyjść za mąż za mężczyznę, który jest w niej szaleńczo zakochany, a ona widzi w nim... kolegę? Przyjaciela? Kogoś, kto napatoczył się zamiast Mariano (w myśl zasady: "jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma" lub dosadniej: "z braku laku dobry i kit")?

madziak890916 · Wysłany: 18:29:18 11-08-12 Temat postu:

Cashmir · Wysłany: 18:37:29 11-08-12 Temat postu:

sylviana · Wysłany: 18:38:17 11-08-12 Temat postu:

Aurora nie jest egoistką, różni ją to od innych że ona Martina nie oszukuje

może już nie pamiętacie, ale kiedy wrócił Martin, Aurora jawnie mu powiedziała że jej uczucia się nie zmieniły, ona do niego nie dzwoniła, nie prosiła żeby wrócił, on z własnej woli postanowił przyjechać i spróbować jeszcze raz.
Martin wie, że Aurora nie kocha go tak jak Mariano, a mimo to postanowił jej się oświadczyć. A skoro wie, to znaczy że to akceptuje wierząc, że ona się w nim zakocha do szaleństwa, a czy będzie to w stanie znieść to jeszcze się okaże.

madziak890916 · Wysłany: 18:51:39 11-08-12 Temat postu:

Dominica · Wysłany: 19:00:55 11-08-12 Temat postu:

Aleście się dziewczyny uwzięły na Mariana, haha

Akurat jego wygląd to jego jedyna zaleta, bo poza tym jest beznadziejny.
Tzn. Aaron to bardzo przystojny facet (no może faktycznie nie w tym żelu), ale aktorsko - lepiej nie mówić, same widzicie...

Sylwia94 · Wysłany: 19:23:01 11-08-12 Temat postu:

Mi się tam podoba Aaron i jego gra jest w miarę dobra, choć rzeczywiście chyba lepiej by było mu bez żelu

Ale ostatnio dużo się dzieje w "Teresie", a ja mam jeszcze 5 odcinków do nadrobienia

Cashmir · Wysłany: 19:35:18 11-08-12 Temat postu:

madziak890916 · Wysłany: 23:09:01 11-08-12 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 0:13:58 12-08-12 Temat postu:

Mariano na początku Miał bardzo fajna fryzurę a teraz ulizaną
nie lubię go w takim looku ale nadal jest przystojny
a co do gry Aarona to nie jest dobra ale jakos Sobie radzi niektórzy gorzej od Niego grają .

sylviana · Wysłany: 11:28:57 12-08-12 Temat postu:

mhmmmm Arturo...

ale jakoś do niego nie pasuje taki look

Mariano rzeczywiście ma tylko jedną firmową minę
zauważyłam też, że pomimo tego iż na razie ma mało okazji do śmiechu(choć podobno był taki szczęśliwy z Aidą i wszyscy widzieli uśmiech na jego twarzy), to jednak nie potrafi się aktorsko uśmiechać, jedynie "pół-uśmiechać" może
jego grę oceniami średnio, bo nie potrafi wyrażąć wszystkich emocji. Jedynie ten brak emocji dobrze pasuje do jego roli cierpiętnika
no ale mimo wszystko to i tak mało ważne bo Aaron jest przystojny i nikt nie zwraca na to uwagi
osobiście zgadzam się, za dużo żelu:)

natalia** · Wysłany: 11:39:01 12-08-12 Temat postu:

Aarona fajnie się ogląda w tv bo jest bardzo przystojny
ale jego gra aktorska nie jest zbyt dobra ale i tak nie narzekam hehe
rzeczywiście nie umie zagrać emocji powinien grac złe postacie
tak Mi sie zdaje