Telenowele

Lineczka · Wysłany: 20:14:58 08-05-16 Temat postu:

Jestem po 122 odcinku.

Nieźle Arturo załatwił Tereskę.

Przeprowadzili się do jej dzielnicy, tego się na pewno nie spodziewała.

Aczkolwiek i tak ich mieszanko odbiega jakością od pozostałych i to na plus - ładnie urządzone, przytulne, nie jest to jakaś rudera. Arturo wystawia żonę na próbę i jednocześnie gra jej na nosie, ale daje też lekcję życia.

Najlepsza były miny Teresy, gdy dowiedziała się gdzie zamieszkają i scena, kiedy pokazywała matce kuchnię.

Oglądałam ją dziesiątki razy, genialna! Tereska śmiesznie rozkładała ręce "chwaląc" się matce tym pomieszczeniem.

Oriana z Aida nie mają klasy.

Wielkie mi paniusie z wyższych sfer a zachowują się jak zawistne przekupy na targu.

Wparowały do mieszkania Teresy i Arturo i zachowywały się jakby były u siebie, zwłaszcza Aida. Wpychała paluchy tam gdzie nie powinna. Ależ mnie ona wkurza! Na dodatek biega za Mariano, jakby nie miała dumy i godności. Na kilometr widać, że facet nie jest nią zainteresowany. Tyle razy jej to mówił, co ma jeszcze zrobić?

Fernando jest żenujący. Na każym kroku broni Teresy i uważa, że spotkała ją wielka niesprawiedliwość, chociaż zna prawdę od Arturo.

Martin świetny facet, ale dobrze, że zdał sobie sprawę iż z Aurorą szczęśliwego związku nie zbudują. Mariano mnie osłabia swoim zachowaniem - d**a a nie facet. Taka prawda. Chodzi ze zbolała miną, sam nie wie czego chce. Jednego dnia ma zamiar wrócić do Teresy, drugiego coś mu zaczyna świtać, że kocha Aurorę.

Huśtawki nastrojów jak u małolata. Nie dziwię się, że Aurora nie chce go znać i zamierza wymazać go ze swojego życia. W ostatnich odcinkach wreszcie ta dziewczyna nabrała charakteru i zaczyna pokazywać pazurki. Martin uświadomił jej, że zawsze poświęcała się dla innych, nie myślała o sobie. Podoba mi się zmiana jaka w niej zaszła.

Juana mnie wkurza, ale to nic nowego. Okropna postać. Zwodzi Hectora, nie wiem jak długo zamierza ciągnąć ich związek? Cutberto też ma do niej anielską cierpliwość. Ona jest jak pies ogrodnika!

Dziadek Patty chyba ma problemy z sercem. Jest jaki jest, ale szkoda go.

Mały Rodrigo śliczny.

Ciekawi mnie czy Ruben porwie syna, oby jego plan nie wypalił.

Teresa i Arturo ładnie wyglądali z dzieckiem, piękny obrazek!

natalia** · Wysłany: 21:06:40 08-05-16 Temat postu:

Widze że idziesz jak burza z odc

Mnie Mariano wkurzał swoich zachowaniem bo Teresa go tak skrzywdziła a On jednak
nadal cos do Niej czuł i nieraz sądziłam ze ta miłość przerodziła sie w obsesje dobrze że potem zmądrzał i zmienił sie pod tym względem , późno to nadeszło no ale cóz
lepiej później niz wcale !!

Lineczka · Wysłany: 21:11:08 08-05-16 Temat postu:

Wciągnęły mnie ostatnie odcinki.

Właśnie teraz Mariano zaczyna zdawać sobie sprawę, że kocha Aurorę. Ależ on jest niezdecydowany. Nie dziwię się, że Aurora go unika i trzyma się od niego z daleka. Ten facet jest niestabilny emocjonalnie, przez tyle lat ciągle w jego głowie i sercu była Teresa mimo podłości i krzywd jakie mu wyrządziła.

natalia** · Wysłany: 21:16:14 08-05-16 Temat postu:

Telenowela mocno wciąga a oglądałaś Rubi ??

Mnie właśnie też Mariano wkurzał swoim zachowaniem tym bardziej że Aurora zerwała z chłopakiem bo zdała sobie sprawę że jednak go nie kocha tylko Mariana
ale potem będzie sie o Nia starał aż Teresa będzie zazdrosna i zdziwiona hehe

Lineczka · Wysłany: 21:29:27 08-05-16 Temat postu:

Ceny marzeń nie oglądałam.

To raczej Martin zerwał zaręczyny z Aurorą, bo uświadomił sobie, że ona nigdy go nie pokocha tak jak Mariano.

Miał rację. Aurora przeżywa, że go zraniła. Mariano w końcu zdał sobie sprawę, że kocha Aurorę i teraz on usilnie próbuje się z nią skontaktować. Chyba w końcu przestał myśleć o Teresie!
Wkurza mnie gra Diaza. Wiecznie chodzi z jedną, nieszczęśliwa miną. Postać jest rozpisana jak jest, ale kolejny raz się potwierdza, że Aron to aktorskie drewno.

Lineczka · Wysłany: 0:14:07 09-05-16 Temat postu:

Jestem po 125 odcinku.

Ależ się dzieje!

Co odcinek to lepszy, akcja świetna, aż się oderwać nie można!

Ostatnio wkurza mnie Teresa. Wiedziałam, że jest ogromną egoistką, ale to jej zachowanie a'la pies ogrodnika względem Mariano to już bezczelność.

Niech żyje i da żyć innym! Co ona sobie myśli, że Mariano do usranej śmierci będzie za nią rozpaczał?

On ma prawo ułożyć sobie życie na nowo.
Teresa wyprowadziła Arturo z równowagi. Sama jest sobie winna. Kolejnego faceta doprowadziła na skraj jego zasad, godności. Prowadzi swoje gierki, igra z ogniem i rani innych. Arturo zachował się okropnie, gdy stracił panowanie nad sobą i chciał zmusić Teresę do seksu, przegiął i zagalopował się, ale nie dziwię się jego wściekłości. Nie mam zamiaru go usprawiedliwiać, ale w całej tej sytuacji stoję za nim murem. To on jest tutaj ofiarą.
A Tereską całe to zdarzenie nawet nie wstrząsnęło.

Postanowiła tylko ugrać na tym ile się da i pobiegła do Fernanda. Szczyt chamstwa i bezczelności! Jak zwykle go omamiła i zrobiła z siebie ofiarę. A on od dawna miał ochotę się na nią rzucić. Ciekawe czy na pocałunku się skończy, Teresa jest zdolna do wszystkiego i nie cofnie się przed niczym. Pewnie wzbudzi jeszcze wyrzuty sumienia w Arturo.

Najbardziej szkoda Luisy.

Ogromnie mi się podoba jak jest teraz prowadzony wątek Aurory i Mariano.

Jest między nimi chemia, pasują do siebie i im kibicuje. Aurora wie co robi, dobrze postępuje nie rzucając się od razu w ramiona Mariano. Niech udowodni, że ją kocha, niech będzie tego pewien, niech zawalczy i się postara.

Brawo Aurora! Podoba mi się to jaka zmiana w niej zaszła, w końcu nabrała charakteru, pokazuje pazura. Świetna była scena, gdy ustawiła Teresę do pionu!

Może w końcu Aida da sobie spokój z Mariano. Jest nachalna, gdzie jej duma i honor? Żebra o miłość, nie chce się pogodzić, że "przegrała", że to już koniec.

Wątek Patty i Johnn'ego zrobił się ciekawszy dzięki jej dziadkowi.

Uwielbiam jego miny.

Teksty też ma niezłe.

Owszem wkurza momentami, ale go polubiłam. Taki ma charakter, ale troszczy się o wnuczkę. Może jak lepiej pozna jej męża to go zaakceptuje?
Nic dziwnego, że Porfirio nabawił się wrzodów skoro cały czas chodzi wkurzony. Nasza chmurka gradowa.

Dobrze, że Dziadek podsłuchał rozmowę Juany z Esperanzą i powiedział Cutberto o problemach tej pierwszej. Męczył mnie ten wątek. Może teraz Juana się ogarnie, przestanie zwodzić Hectora i pójdzie za głosem serca.

Esperanzie małżeństwo służy.

Nie dziwię się jej, że nie pozwala Rubenowi spotykać się z synkiem. Temu facetowi nie można ufać. A Genoveva ześwirowała. W dziecku Esperanzy widzi swojego zmarłego syna.

natalia** · Wysłany: 10:00:00 09-05-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 17:23:54 09-05-16 Temat postu:

Właśnie wiem, że w Cenie marzeń Sebek też grał, ale na razie nie skuszę się na tamtą telkę, tym bardziej, że Teresa na niej bazuje.

Lineczka · Wysłany: 22:28:09 09-05-16 Temat postu:

Jestem po 128 odcinku.

Zachwyciły mnie sceny Aurory i Mariano.

Ależ on się o nią stara! Najlepszy był moment, gdy odwiedził ją w przebraniu robotnika i zmienionym głosem prosił o pracę.

Drobiazgi, które jej przysłał też super, zwłaszcza książka do nauki do egzaminu i list w którym napisał, że kiedyś najczęściej powtarzanym przez niego słowem było słowo mama, a teraz jest Aurora.

Mariano zbiera u mnie punkty. Tak jak wcześniej wkurzał tak teraz jest uroczy. Myślę, że za sprawą Aurory na dobre wyleczył się z Teresy! Praktycznie już o niej nie myśli a jej widok też na nim za dużego wrażenia nie robi. Niech go jeszcze Aurora trochę w niepewności potrzyma a później chcę oglądać ich urocze scenki.

https://www.youtube.com/watch?v=GiqM27Ds9Rw&nohtml5=False
Uwielbiam ten kawałek, przepiękny.

Mayra jaka odmieniona wróciła z podróży.

Pięknie wygląda, wakacje jej się przydały. Widać, że jest pewniejsza siebie i zna swoją wartość!
Biedny Rodrigo zachorował, oby szybko wyzdrowiał.

Ruben to egoista. Dziecko leży w szpitalu a on się tylko przejmuje badaniami DNA. Gnojek! Niech się Genovevą zajmie, bo ta kobieta oszalała!

Fernando wpadł w sidła Teresy. Cały czas o niej myśli, to zaczyna przypominać obsesję. A jej w to graj.

Facet przepadł. Dziwi mnie, że myśli tylko o tym, że zrani Luisę, a o Arturo, najlepszym przyjacielu już nie bardzo.

Wkurza mnie ten facet! Wiedziałam, że natury kobieciarza się nie wyzbędzie. Szkoda tylko Luisy.

Arturo chęć zemsty na Teresie szybko przeszła. Wiedziałam, że tak będzie, ale nadal jest wobec niej nieufny, nie zachowuje się jak naiwniak i ma oczy szeroko otwarte. Ich związek jest specyficzny.

Aczkolwiek widać, że Teresa go na swój sposób kocha.
W ostatnich odcinkach wszystkie kreacje Teresy mi się podobają, super ją ubierają!

Za to Aida porażka, Luisa to samo.

Cutberto dowiedział się, że Juana nie może mieć dzieci. Chce z nią być a ona znowu zaczyna wyszukiwać milion powodów przez które nie powinni się wiązać. Co za kobieta.

Cutberto ma do niej anielską cierpliwość.

Porfirio jest świetny.

Lubie też przyjaciół Mariano ze szpitala. Może oni mu pomogą z Aurorą?

milki · Wysłany: 13:31:59 10-05-16 Temat postu:

Ja jestem dopiero na odcinku ślubu Teresy i Arturo. Bardzo intryguje mnie, jak ta telka rozwinie się dalej

To jedna z nielicznych telenoweli, która nie mnie nie nudzi. Nawet moja ukochane "Za głosem serca", czy "El color de la pasión" miejscami mnie nudziły.

Sylwia94 · Wysłany: 2:46:11 11-05-16 Temat postu:

Widzę Lineczka, że wróciłaś do oglądania

Z tego co pamiętam to Mayra przeszła dużą zmianę. Na początku nie znała swojej wartości i była uzależniona od męża. A potem stała się silną kobietą.
Ruben to w ogóle całą telkę mnie odpychał, stary oblech myślący tylko o jednym

Co te kobiety w nim widziały!
Fernando wpadł w sidła Teresy i wydaje mi się, że to nie było takie trudne dla niej do wykonania

Od początku widać było, że to kobieciarz i nie można mu ufać.
Juana była podła w stosunku do Cutberta, a on ciągle za nią latał

Nie pamiętam już kreacji, ale w ostatnich odc. nie podobał mi się makijaż Teresy

Jak dotrzesz do tych odc. to ciekawa jestem Twojej opinii

Lineczka · Wysłany: 12:08:15 11-05-16 Temat postu:

Tak, wróciłam do oglądania i dużymi krokami zmierzam do końca.

Kilka słów po 131 odcinkach

Na ten moment najbardziej interesuje mnie watek Mariano i Aurory. Scenarzyści świetnie go prowadzą. Uwielbiam ich sceny, widzę między nimi chemię.

Aurorze udało się wybić Mariano z głowy Teresę. Nareszcie.

Czekam na kolejne sceny tego duetu i liczę, że Aurora da ukochanemu szansę.

Teresa zaczyna mnie coraz bardziej denerwować. Pogrywa sobie ze wszystkimi, nie wie kiedy przestać. Niech się w końcu na coś zdecyduje - zostanie z Arturo albo uwiedzie Fernando.

Koleżanka Luisy całkiem sympatyczna. Pasowałaby do Arturo, mogliby być razem szczęśliwi. Wierzę jednak z pozytywne zakończenie dla protów, chciałabym żeby Tereska w końcu się otrząsnęła i zaprzestała dążenia za wszelką cenę do wzbogacenia się.

Szkoda mi było Hectora. Juana zwodziła go tyle czasu! Teraz za karę i Cutberto powinien ją kopnąć w tyłek! Należy jej się za gierki jakie prowadziła. Problem w tym, że on ją kocha i nie potrafi bez niej żyć. Pewnie szybko jej wybaczy.

Niech już Rodrigo wróci do zdrowia. Wieje nudą u Esperanzy.
Ruben z Genovevą coraz bardziej bezczelni, ale ich kłamstwa są grubymi nićmi szyte. Aida za wszystko co złe obwinia Teresę, a prawda jest taka, że to jej własny ojciec jest głównym winowajcom. Teresa nie zmuszała go do romansów, oszust finansowych itp. Aida jest zaślepiona, a Ruben nią manipuluje. Czekam na moment, aż pozna się na ojcu i dowie o jego romansie z Genovevą. Mayra jakoś szybko przeszła nad tym do porządku dziennego, może doszła do wniosku, że faktycznie coś sobie dopowiedziała. Ma u mnie plusa za to, że wybaczyła Esperanzie i sie z nią pogodziła. Mayra to kobieta z klasą, oby była szczęśliwa.

Fernando to drań. Gdyby tylko Teresa się zgodziła to już dawno zaciągnąłby ją do łóżka i zdradził z nią Luisę.

Nie lubię tego faceta!

Lineczka · Wysłany: 0:27:57 12-05-16 Temat postu:

Nie mogę nigdzie znaleźć 132 odcinka, poratuje ktoś linkiem?

syla6667 · Wysłany: 0:36:00 12-05-16 Temat postu:

Czytając Twoje komentarze to aż mam ochotę przypomnieć sobie całą historię Aurory i Mariano

i chyba jutro to zrobię

odc 132
[link widoczny dla zalogowanych]

Lineczka · Wysłany: 0:37:56 12-05-16 Temat postu:

Niestety wyskakuje mi coś takiego: "O nie, wystąpił nieoczekiwany błąd".