Telenowele

karolina0255 · Wysłany: 12:00:29 01-04-17 Temat postu:

Te kolko wzajemnej adoracji (Soledad i Remedios) działa mi na nerwy. Co za babska jedna lepsza od drugiej.
Sztos scena gdy Ana leticia zabrała telefon ciapkowi i nawtykała Anie Lucii.
Bedzie zajadła walka o Marcelo to wisi w powietrzu.

M@rcin · Wysłany: 12:02:24 01-04-17 Temat postu:

Oj, gdyby Ana Leticia wiedziała, że tą kobietą jest jej znienawidzona siostra.

Sylwia94 · Wysłany: 16:04:48 01-04-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 16:30:46 01-04-17 Temat postu:

Suerte, mnie się właśnie ostatnie odcinki o wiele bardziej podobają. W końcu coś zaczęło się dziać, nie są przegadane. Są emocje. Z odcinków z tego tygodnia jestem zadowolona.

karolina0255 · Wysłany: 17:08:07 01-04-17 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 17:19:52 01-04-17 Temat postu:

Chodziło mi bardziej o to, że wszystko kręci w kółko. Lucia dalej nie wie i Soledad dalej się udaje ukrywać prawdę. Marcelo dalej nie wie, którą chce i okłamuje Lucię. Leticia znowu zyskała zaufanie całej rodziny. Najbardziej mnie zaskoczyło to, że Mariano tak łatwo jej uwierzył, a nie miała żadnych dowodów. Laura też wciąż zażarcie broni siostry, choć już tyle razy ta pokazała swoją nielojalność.

Nie mogę się doczekać aż prawda wyjdzie na jaw! Ostatnio najbardziej mnie ciekawił wątek Inakiego i jego matki. Ciekawa jestem, co dalej się stanie z tą kobietą, czyim synem był Daniel, czy Julieta zrozumie swoje winy.

Lineczka · Wysłany: 19:27:18 01-04-17 Temat postu:

Odcinek 64

Ana Leticia show.

Najlepsza była scena, gdy wyrwała Ciapkowi telefon i nawrzucała kochance męża! Miazga! Dała czadu! Wyzwiska tylko dodały pikantności tej scenie.

Widać, że Leticia się nie podda i jest gotowa walczyć o męża jak lwica. Czekam z niecierpliwością na moment, gdy dowie się kim jest kochanka Marcelo!
Ciapek jak zwykle się nie popisał.

Był żałosny, gdy nie potrafił sobie poradzić z Leticią i stał bezradnie czekając aż skończy rozmowę.

Obraz nędzy i rozpaczy!

Fajna retrospekcja z Leticią i Marcelo! Był ogień!

Namiętna, charyzmatyczna para, o wiele ciekawsza od Santiago i Lucii.
Dodam, że Seba super wyglądał w tej scenie na łóżku.

Leticia też świetnie się prezentowała, czerwone i wyzywające kreacje podkreślają jej temperament, istna diablica!

Osłabiła mnie Lucia, gdy żaliła się Soledad i Remedios pytając jakim prawem żona Marcelo ma do niej pretensje. Na jakim świecie ona żyje?

Fakt jest taki, że jest "tylko" jego kochanką. Zamiast usunąć się w cień i zaczekać do rozwodu to ona jeszcze zdziwiona, że żona Marcelo nie przywitała jej z uśmiechem na ustach. Co za hipokryzja i naiwność.

Remedios z Soledad przechodzą same siebie. W tym momencie obie wkurzają mnie w podobnym stopniu. Myślałam, że nikt nie dorówna Soledad, ale Remedios próbuje tego dokonać. Rozumiem, że się przywiązała do Santiago, ale co za bzdury wygaduje, że niby on jest jej synem a ona jego matką?

Kolejna odrealniona. Do tej pory mierziło mnie zachowanie Facundo względem Remedios, ale zaczynam rozumieć jego obawy i racje.

Wątek z Inakim niezwykle intrygujący. Świetna była scena, gdy mimo protestów Tadeo go przytulił.

Aż mnie ciarki przeszły! Inaki powinien docenić ten gest i zmienić do ojca nastawienie.
Julieta jest podła i liczę na to, że zostanie sama. Ukochanego syna już straciła, teraz powinien odwrócić się od niej mąż i zostawić ją z niczym a później Feministka, gdy dowie się o jej podłościach. Nie chcę wielkiego pojednania Juliety z Tadeo i synami. To byłoby fałszywe i na siłę biorąc pod uwagę jej dotychczasową postawę.

Nie wierzę Evaristo, że to Marcelo zabił Daniela. Według mnie to Dziadek jest katem!

Relacja Laury z Ramiro nie jest najlepsza, ale przyda im się odpoczynek od siebie.

On niech przestanie bezgranicznie ufać siostrze a on niech powalczy o ukochaną a nie czeka, że samo się ułoży.

Świetne były sceny z Leticią i Marcelo. Gdybym nie znała jej sekretów to może i bym uwierzyła w jej niewinność i ból.

Leti jest świetną aktorką!

Na koniec dodam, że Maribel miała fatalną stylówę, głównie chodzi mi o kapelusz, wyglądała jak przebrana a nie ubrana.

Sylwia94 · Wysłany: 22:13:38 01-04-17 Temat postu:

Ramiro nigdy nie umie poradzić sobie z Lety, zawsze jest przy niej malutki i bezbronny

Mnie najbardziej rozwaliło to, że Remedios i Soledad chcą prosić o pomoc Evarista, chociaż wiedzą, że jest on niebezpiecznym człowiekiem

Tadeo jest świetnym ojcem! Mam nadzieję, że Inaki go doceni. A Juliecie też życzę by została sama jak palec i biedna. Ciekawe, czy zrozumie swoje błędy. Szczerze mówiąc wątpię. Nie wyobrażam sobie, by nagle miałaby coś poczuć do synów, których tyle lat temu porzuciła i ani razu ich nawet nie wspominała.

Lineczka · Wysłany: 22:27:27 01-04-17 Temat postu:

Rozbroiła mnie Leticia, gdy oddając Ramirowi telefon nazwała go alfonsem.

Soledad z Remedios to hipokrytki.

Straciłam sympatię do tej drugiej. Od kiedy poznała sekret Soledad stała się jej wspólniczką.

karolina0255 · Wysłany: 10:24:07 02-04-17 Temat postu:

Mi było bardzo szkoda Iniakiego jak płakał w ramionach ojca. Ten tekst o czeku i wgl

roksi 20 · Wysłany: 20:01:09 02-04-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:36:05 02-04-17 Temat postu:

Stokrotka. · Wysłany: 11:52:17 03-04-17 Temat postu:

Od kiedy pojawił się Facundo w końcu coś się dzieje. Powinien natychmiast powiedzieć prawdę Lucii i jej rodzinie. Ktoś musi to w końcu zrobić. Albo on albo Femnistka. Skoro tak ofiarnie rozdaje ciuchy dla trojaczek to może się czegoś domyśli i np. je pomyli. W pełni popieram Babkę. Soledad rozdzieliła dziecko z rodziną mimo, że wiedziała iż dziewczynka jest poszukiwana, skazała wszystkich na cierpienie porywając ją. Evaristo oczekuje, że dostaną za to nagrodę? Długie lata w więzieniu tego nie naprawią. Obawiam się, że Ernestina wybaczy kiedy pozna historię Soledad. Liczę jednak, że będzie nieugięta.

Chana wywróżyła, że siostry są blisko siebie i dwie się z niszczą z miłości. Pytam tylko co z tą trzecią? Ona chyba wbrew pozorom będzie miała najtrudniej w takiej sytuacji. Leticia i Lucia będą walczyć, a Laura? Opowie się po którejś ze stron czy zachowa dystans? Na wsparcie Ciapka nie będzie mogła liczyć. Albo inaczej. Myślę, że zwyczajnie nie będzie tego chciała, kiedy odkryje jego kłamstwa. Scena ich kłótni - mistrzostwo.

No i tak się Ramiro wychwalał, że potrafi odróżnić bliźniaczki, a tu okazało się to zo zazwyczaj w takich wątkach. Aż mi się Dziadek z DQTQTQ przypomniał.

Remedios staje się tak samo zakłamana i beznadziejna jak Soledad. Marcelo ma rodzinę, ojca. Tak, zaopiekowała się nim, dzięki niej przeżył, traktuje go jak syna, ale to nie upoważnia jej do tego co robi. Nie dziwię się, że Facundo ma do niej taki a nie inny stosunek.

Odpalam 64 odcinek i już będę na bieżąco.

Lineczka · Wysłany: 12:38:16 03-04-17 Temat postu:

Fajnie, że już będziesz na bieżąco.

W 64 odcinku będzie super scena z Leticią i Ciapkiem.

Ebi_13 · Wysłany: 14:30:26 03-04-17 Temat postu:

W najnowszym numerze Świata Seriali jest mały plakat z telki, a na nim Ana Lucia i Santiago.