Telenowele

Marisela · Wysłany: 20:09:42 04-03-11 Temat postu:

Ojojoj...no to dali czadu obaj

Consuelo · Wysłany: 20:11:03 04-03-11 Temat postu:

Ale kto tę bójkę wygrał ja bym chciała wiedzieć? hehe i gdzie była wtedy Maite? hihihi i czy ten Mark nie wie ze Willuś się spóźnia bo ma dzieci a przy dzieciach zrobić się na bóstwo rano to wielka sztuka hehe w końcu jako kultowy aktor nie może wyskoczyć z domu ot tak w byle jakich pantalonach i bez makeupu hihi Uwielbiam Go!!!!

wdzko · Wysłany: 20:16:52 04-03-11 Temat postu:

jakie ploty

dziewczyny nie macie żadnych gifów z ostatnich odcinków? gdyby któraś z Was znalazła jakiś ze scenki gdy Max całuje Marię w brzuszek... byłabym w siódmym niebie

czyli Maria ma urodzić syna? myślałam że będzie córeczka

Consuelo · Wysłany: 20:17:45 04-03-11 Temat postu:

Poza tym Willuś nie może sobie zamotać byle jak przepaski na głowie tylko musi nastroszyć swoje piórka a jak zapodziała mu się czapka a nie umył glowy to sie tak ludziom nie może pokazać! więc się spóxnia chłopak! Przecież Anituniu sama wiesz, że tylko Mark fajnie wygląda w tej bandamce na głowie bo Wiluś wyglądałby w niej jakby go bolały zatoki!hihi

Anitunia · Wysłany: 20:17:58 04-03-11 Temat postu:

No podobno sie uspokoili nie?

Pewnie tak będzie, że jak przy jakims kolejnym wywiadzie spytają się ich o to, to powiedzą ze to nieprawda i ze sie świetnie dogadują przyjaźnią itp

Mark Tacher y William Levy se agarran a golpes. Con Matilde Obregón
4 de Marzo, 2011

William Levy llegó tres horas tarde al llamado de la producción, por lo que Mark Tacher le pidió que tuviera un poco de respeto por la producción, y el cubano se le fue encima

Los actores Mark Tacher y William Levy se agarraron a golpes durante una de las grabaciones de la telenovela "Triunfo del Amor".

Durante el programa "Fórmula Notas" se detalló que William Levy llegó tres horas tarde al llamado de la producción, por lo que Mark Tacher le pidió que tuviera un poco de respeto por la producción, y el cubano se le fue encima.

tessia · Wysłany: 20:18:43 04-03-11 Temat postu:

Dobre,ale jestem w stanie w to uwierzyć, bo Willus lubi się bić,no a konflikt faktycznie miał już z nie jedna osobą.Z Machado też chodziło o spóźnienia. Gwiazdorzy Willuś.
No i pewnie na kacu, niewyspany,zapomniał się,myślał,że już gra w telce i może Tachera bić.
Stare kłopoty nie zakończone a już nowe się pojawiają. Ten jego temperament go zgubi.

Katharina10919 · Wysłany: 20:20:30 04-03-11 Temat postu:

Consuelo a pomyśl jaki byłby czad gdyby tak wyskoczył jednak bez pantalonek

i ktoś uwiecznił to zdarzenie fotką... hmmm...

w pantalonkach czy bez, z make up`em czy też bez jest czaderski !!

Mimo, że lubię Marka, to mam nadzieję, że Will pokazał mu who is THE BEST

madiz86polonia · Wysłany: 20:20:36 04-03-11 Temat postu:

Kurdę bić się o takie pierdoły

a może nie przepadają za sobą i po prostu rozładowali napięcie

Trudno w to uwierzyć, rzadko coś takiego chyba się zdarza i wychodzi na jaw a robić rozgłos telce stawiając w takim świetle aktorów nie coś tu nie halo

tylko co

tessia · Wysłany: 20:22:38 04-03-11 Temat postu:

Katharina10919 · Wysłany: 20:29:12 04-03-11 Temat postu:

Może Nasz Willuś nie potrafi słownie tłumaczyć! Może jego pięści lepiej przemawiają do ludzi??

Nie piszę tego bo go uwielbiam, ale rozumiem sytuację bo sama mam z punktualnością na bakier

(

..... bolały zatoki.... dobre!!!!

ale Will miał chyba coś na atrapę opaski (z porwanej koszuli) na tej bezludnej wyspie co z Fernandem utknęli w Sorti.

Consuelo · Wysłany: 20:48:46 04-03-11 Temat postu:

Ja punktualnie stawiam się tylko na naszym Forum hehe

Marisela · Wysłany: 21:17:55 04-03-11 Temat postu:

Odcinek 95
Osvaldo kwestionuje (podaje w wątpliwość) kto jest prawdziwym ojcem dziecka, które urodziła Jimena.

Jimena budzi się po operacji chirurgicznej i Max wchodzi ją zobaczyć, ona zarzuca mu, że chciał pozbyć się swojego dziecka, jednak dziecko jest rozdarte pomiędzy życiem a śmiercią w inkubatorze.

Max rozmawia z Osvaldem i zapewnia go, że jest zdesperowany, bo straci wszystko co liczy się w życiu, w tej chwili przychodzi Cruz i mówi, że Maria Desamparada odchodzi z Alonsem, Max prosi Cruza aby powstrzymał Marię Desamparada i prosi w swoim imieniu aby nie odchodziła z Alonsem.

Cruz jest w drodze do domu Marii Desamparada, jednak bez powodzenia bo nie może jej zatrzymać gdyż kiedy przychodzi do mieszkania Marii Desamparada jej już w nim nie ma.

Później, Bernarda drwi z cierpienia Victorii i mówi, że powinna darzyć miłością Marię bo jest bardzo podobna do niej.

Victoria ma pretensje do Osvalda dlaczego nie powiedział, że Maria Desamparada spodziewa się dziecka Maxa, w tym momencie podchodzi do swoich rodziców rozdarty Max i mówi im, że Maria Desamparada odeszła z jego dzieckiem, Victoria obejmuje Maxa i zapewnia go, że nie pozwoli aby Maria Desamparada oddaliła go od jego dziecka, mówi, że będzie jej szukać.

Tymczasem, matka Jimeny wchodzi do jej pokoju i przekazuje jej straszną wiadomość, że juz nigdy ponownie nie będzie mogła zostać matką.

Osvaldo wchodzi rozwścieczony do pokoju szpitalnego i stojąc twarzą w twarz pyta Jimenę czy to prawda, że dziecko jest Guillerma a nie Maxa, Jimena nie wie co powiedzieć.

Marisela · Wysłany: 21:25:30 04-03-11 Temat postu:

Ajajaj...no to ładne kwiatki

...to Guillermo powiedział Osvaldowi, że dziecko Jimeny jest jego a nie Maxa

(w sumie wyświadczył mu przysługę

)....a Berni co ona kombinuje

trudno ją rozgryźć...... jednak dała już Viki takie wskazówki mówiąc do niej w ten sposób o Marii a ta założę się w morde jeża

ni w ząb nic nie skuma

...bo szare komórki tylko u Berni pracują na wysokich obrotach

gosia1216 · Wysłany: 21:29:11 04-03-11 Temat postu:

Niezły Sajgon. Maria pewnie zauroczy się w jakimś stopniu, ale kochać będzie Maxa. Imponuje jej to, że jej pomaga i jest taki dobry. Będzie czuła też wdzięczność, bo pomógł jej w trudnej sytuacji.

madiz86polonia · Wysłany: 21:36:27 04-03-11 Temat postu:

ale się porobiło, to tylko początki rozwiązywania wątków także myślę, że tela nie będzie się ciągła w nieskończoność

Już żal mi Maxa jak dowie się, że Maria odchodzi i do tego z Alonso

oj będzie rozpaczał, będzie

a ta nowa fotka z Fotogalerii to układ wnętrza ten sam co w tym mieszkaniu Marii i drzwi w tych samych miejscach tylko jakby po remoncie?
A może JP albo Alonso wyremontowali jej to mieszkanko aby ona i dzidzia żyli w troszkę lepszych warunkach? Więc jeśli jest fotka to zapewne niedługo Maria wróci do Meksyku ale ciekawe gdzie urodzi?
Ale wygląda jakby jej coś dolegało a drugi pokoik to pewnie dzidziusia