Telenowele

Aisha7 · Wysłany: 18:24:26 23-01-14 Temat postu:

Co do Angelici to się z Wami nie zgadzam

Ona ufa JL i czuje się z nim szczęśliwa

A on bardzo dobrze ją traktuje mimo, że jej nie kocha

Chce skontaktować się z Monserrat po raz pierwszy od dnia ślubu - każdy ma prawo do rozmowy! Jego zachowanie jest o niebo lepsze od zachowania Alejandra względem żony

kr86100 · Wysłany: 20:02:41 23-01-14 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 20:16:17 23-01-14 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 20:50:15 23-01-14 Temat postu:

Savannah 92 · Wysłany: 21:54:47 23-01-14 Temat postu:

Angelica wiedziała przecież na co się decyduje i od początku JL był z nią szczery, mówiąc że jej nie kocha. Dziewczyna która doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że umiera na pewno chce przeżyć swoje życie choćby w iluzji szczęścia. Choć Angelica gdzieś tam w środku serca czuje, że JL nie kocha jej tak jak ona jego, to mimo wszystko jest szczęśliwa i to widać.
Zaczyna mnie coraz bardziej denerwować naiwność wszystkich tych postronnych postaci, które powierzając cokolwiek Marii myślą, że Alejandro się o tym dowie. Tylko Graciela wie dokładnie jak z takimi typami postępować.
Te papiery rozwodowe wyraźnie Alejandra zaskoczyły, ale też dały do myślenia. Szkoda że nie dowie się pewnie o czasie, że Monse urodziła. Mam nadzieję, że Rosario zajmie się w końcu uświadomieniem mu całej prawdy.

Aisha7 · Wysłany: 22:03:05 23-01-14 Temat postu:

Savannah 92 · Wysłany: 22:13:37 23-01-14 Temat postu:

lucysia21 · Wysłany: 22:47:36 23-01-14 Temat postu:

daria199307 · Wysłany: 23:00:29 23-01-14 Temat postu:

Nie rozumiem dlaczego Alejandro nie pojedzie do Monse i z nia nie porozmawia. To jest bez sensu. moglby juz przestac sie tak zachowywac. teraz to kurcze za takie zachowanie Monse powinna zwiazac sie z Jose luisem.

lucysia21 · Wysłany: 23:06:41 23-01-14 Temat postu:

marta87 · Wysłany: 23:09:54 23-01-14 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 0:11:29 24-01-14 Temat postu:

Savannah 92 · Wysłany: 0:53:20 24-01-14 Temat postu:

zachowanie Alejandra jest strasznie denerwujące. nie ukrywam że wolę postaci które w jakiś sposób pozostają lojalne wobec swojej miłości, przynajmniej do czasu 100% pewności co do winy. na przykład mógłby gdzieś sam wyjechać, żeby pomyśleć. bo to co robi z Marią jest po pierwsze nie smaczne, a po drugie bardzo z jego strony egoistyczne. zachowuje się trochę jak skrzywdzone dziecko, które koniecznie chce pokazać jak mu źle i nie dopuszcza do siebie żadnych argumentów przemawiających za drugą stroną. jak dla mnie najgorsze wyjście z możliwych, bo o ile bardzo chce żeby proci byli razem, o tyle jego postępki doprowadzają do wątpliwości czy to ma jakiś cel i najzwyczajniej w świecie mam dość jego chorego rozumowania.

Aisha7 · Wysłany: 7:00:02 24-01-14 Temat postu:

Ana182 · Wysłany: 9:54:55 24-01-14 Temat postu:

Lo Que La Vida Me Robó avance 1 capitulo 65
https://www.youtube.com/watch?v=xfN0T5INxrg
Lo Que La Vida Me Robó avance 2 capitulo 65
https://www.youtube.com/watch?v=1CiGzDRYk3s