Telenowele

anjace · Wysłany: 23:15:56 01-12-17 Temat postu:

Właśnie się zastanawiam dlaczego chce się zemścić na Santiagu,przecież jej nic nie zrobił..

Szkoda mi Vincente serio . Caro nigdy nie była dobrą siostrą dla niego ,tak jak Raquel dla Cinthi.

Shelle · Wysłany: 23:23:08 01-12-17 Temat postu:

Dobra, w bardzo przyspieszonym tempie obejrzałam odcinki z tego tygodnia i jakoś mnie nie dziwi specjalnie, że Mia używa babci, żeby wyładować swoje frustracje

Pocieszające jest to, że chociaż Santiago i Raquel się pogodzili

anjace · Wysłany: 0:49:47 02-12-17 Temat postu:

Ciekawy wątek Caro i jej brata . Jak już opowiedzieli historię ich to się nie dziwię czemu jej brat nienawidzi i jest jaki jest.
Mia ofc dalej wkurzająca .
A ten młody chłopak jaki znalazł powód aby żyć?Pewnie zemsta.

Tarmgea · Wysłany: 14:45:10 02-12-17 Temat postu:

Piszecie o tym, co spotkało Vincente, o młodym, który chce się mścić, a ja nawet nie wiem, o co chodzi, bo przewijam te sceny

Ja jeśli już jestem czegoś ciekawa, to może tego dlaczego Miriam jest, jaka jest

To spojrzenie Raquel, mówiące wszystko: a może pomyślimy o naszym wspólnym bebito?

No bo skoro w skład rodziny wchodzą już dzieci: "moje", "twoje", "ich", to czas na "nasze"

Mały Nikita, to wyjątkowo radosne dziecko jest

Nawet w scenie z Miriam wyjątkowo szczęśliwy był - choć teoretycznie powinien wyć w niebogłosy będąc w objęciach takiej wiedźmy

Myślę, że prawdziwa jazda z Benjaminem zacznie się w momencie, kiedy Damian wybudzi się ze śpiączki

Wczoraj Santiago poruszył tę kwestię

A tego na pewno Giselle nam nie zaoszczędzi

No dobra, pędzę oglądać odcinek - chyba pójdzie znów ekspresowo

Shelle · Wysłany: 14:50:33 02-12-17 Temat postu:

Ależ urocze capsy

I rzeczywiście w rodzinie brakuje tylko wspólnego dziecka Raquel i Santiago

Tarmgea · Wysłany: 14:55:40 02-12-17 Temat postu:

Gdyby CET było telką z happy endem, to pewnie Santiel doczekaliby się potomka i żyli długo i szczęśliwie, ale w związku z tym, że teraz w modzie są telki, które nie mają bajkowych zakończeń, to cudem będzie, jeśli Santiel w finale nie zginą śmiercią tragiczną

roksi 20 · Wysłany: 3:01:56 03-12-17 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wygląda na to, że ktoś zaciąży

Shelle · Wysłany: 10:41:55 03-12-17 Temat postu:

Wreszcie chwilowo jestem na bieżąco z CET. Babcia to jest niezłe małpa - zrobi wszystko, żeby zatruć życie Santiago i Raquel, nawet kosztem małego dziecka. Podłe babsko

Strasznie się patrzy na przerażonego Santiago, który czuje, że może stracić Benjamina

Mam nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie!!!

Mia wyzwala we mnie najgorsze instynkty, bo jak tak leżała na końcu odcinka to sobie pomyślałam, że dobrze jej tak, zasłużyła sobie

Tarmgea · Wysłany: 17:15:08 03-12-17 Temat postu:

No to Mia sobie upuści trochę krwi

Mam nadzieję, że tej krwi z jadem, którą odziedziczyła po babci, więc może później zmądrzeje

No i jak pięknie, że Lola opowiedziała o swoim problemie z Juanem Raquel - najwyższy czas, by ktoś zajął się tym psycholem

A w ciąży będzie Mia? Lola? Bo raczej nie Raquel

W przyszłym tygodniu szykują dla nas prawdziwą bombę obyczajową

Mam nadzieję, że Fede jednak nie okaże się gejem, ani biseksualistą - jak sugeruje Mia

Polubiłam go i nie chciałabym, żeby to popsuli

Ja widziałabym go z Lolą - przydałby jej dla odmiany taki spokojny i ułożony chłopak. Ona też mimo wszystko jest tą rozsądniejszą pociechą Santiaga

A z Bebo jakoś mi do siebie nie pasują

No i będzie wielkie bum od Raquel dla Miriam

To z przyszłości, zaś przeszłość przyniosła kilka pięknych scenek Santiel

Miło było oglądać ich, kiedy są radośni w towarzystwie Benjamina, lub kiedy nie dręczą ich jeszcze demony przeszłości i prowadzą normalną konwersację

Tak mało jest normalnych (bez bólu, żalu i pretensji) scen między Raquel i Santiagiem, że jak już się pojawia, to chłonę jak gąbka

Kilka ulubionych mam na swojej playliście

Raquel ma naprawdę świetne podejście do Santiaga i ostro go temperuje

Tę scenę przewijałam chyba z 15 razy

Albo tę

Silvia i jej mimika

Na backstage'u też jest przyjemnie

Szerii · Wysłany: 17:28:49 03-12-17 Temat postu:

ja jestem po 38 odcinków, ale muszę się pomęczyć na telefonie bo capsy, które stawiacie są obiecujące. A na dzień dzisiejszy jak dobrze zrozumiałam to Damian wyznał Raquel, że ma inną

?? Jeśli zrozumiałam to jak trzeba to Carolina nie ma wstydu. Pocieszała Raquel jak najbliższa przyjaciółka

roksi 20 · Wysłany: 17:40:20 03-12-17 Temat postu:

Tarmgea · Wysłany: 18:17:18 03-12-17 Temat postu:

No faktycznie... capsy są boskie

A te ostatnie z Raquel przypomniały mi scenkę z MCET...

Raquel z przeszłości ma naprawdę wiele wspólnych cech z Aną

Nie ma dnia, żebym nie myślała o Anie Leal

Ależ to były beztroskie czasy

Frajerando był jedyną rzeczą, która mnie wkurzała w życiu

Naomi16 · Wysłany: 18:41:22 03-12-17 Temat postu:

Tarmgea · Wysłany: 19:05:20 03-12-17 Temat postu:

Naomi16 przypatrz się uważnie

No a skoro nie widzisz nienawiści między Silvią i Adrianą na fotkach wyżej, to może ją dostrzeżesz na tej foci z Insta Adriany