Telenowele

Shelle · Wysłany: 0:13:01 11-12-16 Temat postu:

Jestem na 12 odcinku i mam bardzo podobne odczucia co do Cecilli i Reginy. Regina naprawdę nie podejmuje samodzielnie żadnych decyzji. To znaczy niby podejmuje, ale wszystkie są podyktowane tym czego oczekują/potrzebują inni.

Postać Cecilii bardzo mi się podoba. Też oczywiście jest nieco uziemiona przez to wszystko w co się wplątała przez tą głupią chęć zdobycia miłości ojca, ale chyba ma większą kontrolę nad swoim życiem w tej chwili niż Regina. No a do tego to naprawdę ciekawa postać, bo nie taka krystaliczna jak protka.

Tarmgea · Wysłany: 0:25:22 11-12-16 Temat postu:

Ciekawe, ile czasu jeszcze Regina będzie taką... no szukam odpowiedniego słowa i nie wiem, czy "marionetka", to nie jest trochę zbyt przesadne określenie?

Ale na pewno tak jak piszesz i zgadzamy się w tym, że Regina nie decyduje sama o swoim życiu i prędko to się raczej nie zmieni. Jeszcze trochę popatrzymy na zmęczoną Reginę

A później (oby jak najszybciej), to Regina będzie dyktować warunki i grać pierwsze skrzypce

I czekam na ten właśnie moment z utęsknieniem... bo skoro teraz przeginają z ujarzmianiem Reginy, to mam nadzieję, że później pozwolą jej porządnie wstrząsnąć tym całym telkowym światkiem

Aha i jeszcze zapomniałam o jednym wspomnieć w poprzednim poście...

Gerardo dostał propozycję startowania wyborach jako rywal Alonsa... Jakby na to nie patrzeć, bez względu na to, który z panów by wygrał, to jeśli Regina dobrze by to rozegrała, na bank zostałaby pierwszą damą

Shelle · Wysłany: 0:31:48 11-12-16 Temat postu:

Ja jestem ciekawa czy w życiu Reginy nastąpi jakiś przełom, po którym się zbuntuje wobec wszystkich, którzy mówią jej jak ma żyć czy może będzie to bardziej ewolucyjna zmiana... Tak czy inaczej oby nie trwało to za długo, bo ja muszę zobaczyć jak Regina im wszystkim porządnie dokopie

Tarmgea · Wysłany: 0:50:37 11-12-16 Temat postu:

Wydaje mi się, że gdyby Regina miała być taką uległą postacią, to Silvia nigdy nie zgodziłaby się jej zagrać

A co do przemiany, to nikt inny jej lepiej nie zagra jak Silvia

No a z Alonsem i Reginą, to tylko takie sceny mogę oglądać

Teraz śmiesznie wyglądają ich sceny zwłaszcza w sypialni, kiedy tylko rozmawiają - on w garniturku, a Regina w szlafroczku, pidżamkach lub na sportowo i nawet rutynowego małżeńskiego seksu nie uprawiają

Shelle · Wysłany: 0:52:45 11-12-16 Temat postu:

karolinao · Wysłany: 3:02:06 11-12-16 Temat postu:

Myślę dokładnie tak samo jak Tarmgea odnośnie beso i cytatu z trailera

Natomiast liczę na to że nie skusi się na pojednanie ze mężem

Tarmgea · Wysłany: 11:26:06 11-12-16 Temat postu:

Niestety okazuje się, że twórcy LC się nie wysilają i są przewidywalni, a tym samym robią z wątkiem protów coś, co nie może w żaden sposób podobać się GerGinie

Ale jeśli Regina zgodzi się w tym tygodniu wypełnić małżeńskie obowiązki względem Alonsa, to będzie to bodaj pierwsza zamężna protka Silvii, która dobrowolnie uprawia seks z mężem

Może oszczędzą nam tych scen (w avance jest tylko beso [link widoczny dla zalogowanych]

), a może pokażą noc protki z mężem i noc z protem dla porównania

Nie wiem jak ja to przeżyję, bo Alonso jest odpychający, ale trudno... nikt mnie nie zmusza do oglądania

A dziś nawet robię sobie potężny seansik ulubionych scen od 1. odcinka, aż do 15.

Tak na marginesie, to się dziś zastanawiałam nad postaciami Alonsa i Mario...

Aktorzy są prawie w tym samym wieku (któryś jest rok młodszy od drugiego, ale obaj moment przed 60-tką), czy nie mogłoby by być tak, że to Juan Carlos grałby męża protki, a Rafael ojca?

Mi by to pasowało bardziej i nie ubolewałabym wówczas nad perspektywą wspólnej nocy protki z mężem

karolinao · Wysłany: 12:35:22 11-12-16 Temat postu:

Czy ktoś rozumie co mówi Regina do Gerardo pod koniec avance?

*Espinava97 · Wysłany: 12:58:14 11-12-16 Temat postu:

MruczaA · Wysłany: 13:34:39 11-12-16 Temat postu:

Jeszcze nie oglądałam 15. odcinka, ala patrząc na Wasze wypowiedzi, to niezły rozgardiasz nam zgotują scenarzyści. Regina najpierw się ostro kłóci z mężem, a potem się z nim godzi (oby tylko nie poszła z nim do łóżka)

Tego ostatniego bym nie chciała za żadne skarby. Jakoś mi aktor grający Mario bardziej nie pasuje na Alonsa. Myślę, że dobrze dobrali aktorów. Alonso miał pewnie być podstarzałym, bezdusznym typem o kamiennej twarzy.
Oby szybko Regina przejrzała na oczy i przelała swoje uczucia na Gerarda, a nie na męża, z którym ją już praktycznie nic poza węzłem małżeńskim nie łączy

Tarmgea · Wysłany: 19:15:27 11-12-16 Temat postu:

Regina jest totalnie zagubiona i ewidentnie nie może sobie poradzić ze swoim życiem... a co tu dopiero mówić o przelaniu uczuć do Gerarda

Może jak odnajdzie się zawodowo, to później wszystko pójdzie jak z płatka

A już obejrzałam 15 odcinek, a niektóre sceny nawet po kilka razy

Zresztą nie tylko sceny z 15. odcinka

Podoba mi się scena u Ignacia w domu z Reginą, Gerardem i Alosem - tekst Alonsa pod adresem Gerarda, że nie wierzy mu, że jest w tym miejscu, bo Ignacio jest jest jego przyjacielem

No i te spojrzenia Reginy i rozsądnie gadającego rozjemcy - Gerarda

Ostatnią scenkę też kilkukrotnie obejrzałam

No i już nie mogę się doczekać kontynuacji tego casi besa w następnym odcinku

A tak całkiem serio, to tego besa nie mogę się doczekać, nawet jeśli będzie miało miejsce tylko w wyobraźni jednego z protów

Ładne foto z tej słynnej już imprezy

Shelle · Wysłany: 22:00:21 11-12-16 Temat postu:

Dotarłam wreszcie do końcówki 15 odcinka i kurczę ale się cackają ci proci!!!

Już sto razy powinien ją pocałować i rzucić na to biurko, a nie tam zastanawiać się pół godziny

Tarmgea, wolałabym, żeby to beso z fotek było jednak prawdziwe, ale tak czy inaczej nie mogę się doczekać

Tarmgea · Wysłany: 22:32:30 11-12-16 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 22:39:11 11-12-16 Temat postu:

Dokładnie - wygląda na to, że wszyscy w LC mogą, ale nie proci

Nawet dzieciaki sobie bardziej używają, a rodzice pół godziny zbierają się do pocałunku

No że też nawet w takiej telce proci nie mogą mieć jakichś konkretnych scen??

No nic, pozostaje czekać i mieć nadzieję, że jednak do czegoś tam z czasem zacznie między nimi dochodzić

Tarmgea · Wysłany: 23:24:31 11-12-16 Temat postu:

A już pal licho te sceny, których raczej nigdy nie zobaczymy (

) - ja po prostu chciałbym w końcu Silvię zobaczyć w sensownym wątku... a tu jak nie prot idiota, to z protki robią idiotkę

Wcześniej pisałam o takim stanie rzeczy na cały tydzień, ale patrząc na zdjęcia z tej imprezki, która była kręcona niedawno, to można stwierdzić, że protka będzie błądzić we mgle znacznie dłużej - kto wie, czy nie kilkanaście odcinków jej zejdzie, nim znów zatrybi, że jej mąż to skończony drań

Regina będzie nadal oszukiwana i samą siebie będzie oszukiwać, że jej miejsce jest przy Alonso

Nie wiem, jak to zniosę?

Aaaa... idę spać, bo jutro bardzo wcześnie pobudka - może mi się przyśni jakaś ładna scenka z protami