Telenowele

Ustronianka · Wysłany: 0:21:07 12-12-16 Temat postu:

A ja się z wami kompletnie nie zgadzam w kwestii oceny Reginy. Nie rozumiem tego bulwersu, że Regina będzie się próbować pojednać z Alonso i stanie u jego boku. Dla mnie jest to całkowicie naturalne i ba, uznam nawet że stosowne i odpowiedzialne podejście żony i matki. Skoro ma szansę to próbuje ratować małżeństwo, a nie chowa głowę w piach i ucieka. Dlaczego ma zostawiać męża, z którym ma założoną rodzinę i iść do Gerardo? Regina nie jest w nim zakochana. Czuje się dobrze w jego towarzystwie, Gerardo ją bardzo wspiera, jest czuły, służy pomocą, ale miłości z jej strony tam jeszcze nie ma. W małżeństwie ma problemy, ale to nie powód, by od razu odpuszczać, szczególnie, że w grę wchodzi jeszcze syn z zaburzeniami emocjonalnymi. A że odsuwa swoje plany polityczne na bok? Szczerze powiedziawszy, byłabym bardziej zbulwersowana, gdyby miała gdzieś rodzinę i syna i pognała za kochankiem oraz karierą. Postać ta byłaby niezwykle egoistyczna. Nie uważam, żeby Regina dawała sobą manipulować. Ona w przeciwieństwie do Cecilii nie robi ślepo tego, co jej każą. Jeśli robi coś, co być może nie jest do końca zgodne z jej chęciami, robi to, bo uważa to za słuszne.
I dla mnie nie jest słaba ani bez charakteru. Wręcz przeciwnie. Chyba mało kto by wytrzymał z tyloma problemami na raz i miałby siłę rano wstać z łóżka i dalej walczyć. Dla mnie Regina jest bardzo silną postacią. Silna osobowość nie zawsze musi iść do pary z wyszczekaniem.

MruczaA · Wysłany: 9:45:30 12-12-16 Temat postu:

Marzenka20 · Wysłany: 14:29:29 12-12-16 Temat postu:

Ja rezygnuję z dalszego oglądania tej telki. Próbowałam, ale mnie nie przyciągnęła. Przede wszystkim w tym wielkim politycznym świecie, gdzie wątki skupiają się na mocnych tematach jak prostytucja, mafia czy morderstwa co samo w sobie jest interesujące i kusi, zabrakło mi zwłaszcza dobrego wątku miłosnego i silnej prostki, jako że taką ją sobie wyobrażałam po zapowiedziach. Silvia jako Regina w ogóle do mnie nie przemawia. Jest mdła i nudna jak flaki z olejem. Nie przedstawia nawet w części charakternej kobiety polityki bo rozumiem że ta siła może potem nadejść ale nie wymagam nie wiadomo jakich cudów, choć odrobinę charakteru by potem go podrasować. Także pozostałym życzę miłego oglądania. Oby telka spełniła wasze oczekiwania.

Nawet dla Susy się nie przemogę.

Aquarius · Wysłany: 16:02:41 12-12-16 Temat postu:

Ustronianka · Wysłany: 19:37:23 12-12-16 Temat postu:

Sprawa co prawda nie jest do końca wyjaśniona jak to tam między nimi było wcześniej, ale z tego co ja zrozumiałam to Regina i Gerardo nigdy ze sobą nie byli, a już tym bardziej Regina nigdy nie była w nim zakochana. To Gerardo był zakochany w Reginie, ale ona była zapatrzona w Alonso. Wątpliwość wkradła się bodajże w scenie w gabinecie, w której Gerardo wspominał coś o czasie, w którym Reg miała problemy z Alonso i powiedział "de tu piel jamas me olvidare", co mogło wskazywać, że być może poszli ze sobą do łóżka, ale już parę odcinków później Gerardo powiedział "nunca te tuve" co siłą rzeczy się zaprzecza

Dla mnie jednak jasne jest, że mężczyzną, którego kochała Regina był Alonso. A to, że się w nim zakochała to nic dziwnego, ona była młodą dziewczyną, a on starszym, atrakcyjnym mężczyzną z dużą wiedzą i inteligencją, a w dodatku czaruś z niego

Marzenka szkoda, że nas opuszczasz

No ale czasem tak bywa, że telka się nie wpasuje w gust

Marzenka20 · Wysłany: 21:11:56 12-12-16 Temat postu:

*Espinava97 · Wysłany: 21:23:11 12-12-16 Temat postu:

Też się za bardzo nie zgadzam z tą opinią na temat Reginy

To nie jest tak, że ona nie ma swojego zdania, bo nie raz udowodniła, że je ma - w kłótniach z Alonso czy z jakimiś tam członkami partii

Tylko niestety niektórzy ludzie w jej otoczeniu (na czele z Alonso

) są fałszywi i mimo, iż ona może myśleć, że są dobrzy - tacy nie są. Wg mnie widać dokładnie czego ona chce - dobra dla innych ludzi i jak tardo do tego dąży

Co do godzenia się z Alonsem...

to nie zaprzeczam, wolałabym tego nie widzieć

ale jak już wspomniała Ustronianka - Regina po prostu chce ratować swoje małżeństwo. Nie widzi jeszcze jaki jest Alonso (mimo, że ciągle się kłócą i się na niego wścieka). Ale liczę właśnie na to, że Alonso takim zachowaniem sprawi, że Regina przejrzy na oczy, że nie jest on już tym samym człowiekiem, w którym się zakochała

O charakterze nie będę nic pisać, bo zgadzam się z tym co napisała Ustronianka

Marzenka20 szkoda, że telka Ci się nie spodobała, ale wiadomo - gusta są różne

Podrzucam 2 linki do avance's

Avance bodajże dzisiejszego odcinka --> https://www.youtube.com/watch?v=kMB0htUmdgo

Avance tygodniowe --> [link widoczny dla zalogowanych]

+ beso protów (zza kamer): [link widoczny dla zalogowanych]

+ trailer (Tarmgea wrzuciła jego kawałeczek

): [link widoczny dla zalogowanych]

Focia

Tarmgea · Wysłany: 22:16:25 12-12-16 Temat postu:

Wow

Ależ cudowny banner

Ależ wszystkie nowinki pięknie zebrałaś *Espinava97

Ależ rozprawki żeście popisały - przeczytałam z przyjemnością

Co do Reginy, to również uważam ją za silną kobietę

Jedyne co mam jej do zarzucenia to to, że zamiast się rozwijać i usamodzielniać na tym etapie telki, to ona się uwstecznia!

Wybaczyłabym jej z 5 odcinków naiwności wobec Alonsa, ale przecież już zorientowała się, że dzisiejszy Alonso, to nie jest ten sam Alonso, co wczoraj (choć nie wiadomo, czy nie był takim samym draniem jak teraz, tylko Regina była tak samo ślepa jak dziś

) i wykrzyczała mu prosto w twarz kilka istotnych rzeczy, aż tu nagle znów wracamy do punktu wyjścia

Nic na siłę - nie da się ratować czego, co jest już nie do odratowania i im prędzej Regina zrozumie, że Alonso wykorzystuje Emiliano i ją do celów politycznych, czyli do ocieplenia swego wizerunku, tym dla niej lepiej

No ale niestety - teraz czekają mnie ciężkie odcinki i Reginie na pewno nie raz się ode mnie dostanie

Aquarius · Wysłany: 22:25:26 12-12-16 Temat postu:

A co jeśli Regina będzie wspierać męża w kampanii wcale tego nie chcąc? Np. Alonso zagrozi,że jeśli będzie stała po przeciwnej stronie, odbierze jej syna? Albo Cecilia pokaże Mario zdjęcia Reginy i Gerardo, i ten postanowi zniszczyć karierę Gerardo? Ostatnio przecież ojciec protki prosił ją,by nie stawała do walki z mężem.

Tarmgea · Wysłany: 22:42:08 12-12-16 Temat postu:

No to na pewno byłaby okoliczność łagodząca

Tymczasem muszą mi wystarczyć takie sceny jak ta z tygodniowego avance, kiedy Regina z trudem opiera się zalotom Gerarda

MruczaA · Wysłany: 9:53:12 13-12-16 Temat postu:

Piękna była scena, w której Gerardo tak zbliżał się do Reginy i potem znowu po telefonie Jimeny

Noemi nie jest taka głupia, żeby uwierzyć w bajkę Mario i Cecilii
Ignacio też korzysta z usług prostytutek
Teresa to wariatka. Za wszelką cenę chce uprzykrzyć życie Gerardo

Ciekawe, kiedy Regina przyłapie Alonso z kochanką (tą z trailera), bo o romansie Cecilii i Alonsa to się prędko nie dowie

Ignacio już romansuje z Teresą

O co zapytała pod koniec odcinka Regina ojca, bo niezbyt zrozumiałam?

Tarmgea · Wysłany: 18:36:57 13-12-16 Temat postu:

Nie oglądałam jeszcze odcinka, ale przeglądam TT i widziałam kilka interesujących mnie fragmentów

karolinao · Wysłany: 19:12:14 13-12-16 Temat postu:

O ile dobrze zrozumiałam to Regina pyta ojca czy to on jest winien defraudacji

A ja mam pytanie co Regina odpowiada Gerardo jak ten mówi ze więcej nie będzie chciał jej pocalowac?

Tarmgea · Wysłany: 19:37:14 13-12-16 Temat postu:

karolinao · Wysłany: 20:21:50 13-12-16 Temat postu: