Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La mujer del vendaval -Televisa 2012/2013-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 122, 123, 124 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:13:14 20-03-20    Temat postu:

No niezla z nich para ja czekam na rozwój jego związku z Ines

Nisa jest okropna tak się spodziewałam ze się przyczyni do tego że Alessandra wyrzuca z firmy, taki w końcu był plan Octavii. Nisa jest Słupia dziewczyna która nie mysli nad swoim postępowaniem. Co z tego że ona ukradła naszyjnik jak ona sobie nic z tego nie robi...

Trochę irytuje mnie wątek Amadeo na którego lecą wszystkie laski z miasteczka. Robią z niego nie wiadomo jakiego kochanka. Tygrys z San Bartolo śmiech na sali...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:02:48 20-03-20    Temat postu:

Kilka słów po 114 odcinkach:

Sytuacja między protami nie poprawia się a wręcz jest coraz gorzej. Ciężko się ogląda udręczonego Alessandra, który unieszczęśliwia siebie i Marcelę przez intrygi siostrzyczki i Marii Laury. Jak już wielokrotnie pisałam wolałabym aby proci się rozstali niż tkwili w relacji pełnej niedomówień. Ostatnimi czasy Alessandro stał się nader zazdrosny i zaborczy. Zrobił Marceli ogromną awanturę za to, że przerwała podróż poślubną i wróciła do miasteczka z Emiliano. Powinien jej wysłuchać i wyjaśnić całą sytuację zamiast niesłusznie się wściekać. Po tym jak Alessandro zachowywał się podczas podróży poślubnej Marcela miałaby prawo opuścić go bez słowa za jego chłód, dystans i ignorowanie jej. Ona jednak dzielnie znosiła jego humorki i gdyby nie aresztowanie Mateo to pewnie nie zdecydowałaby się na powrót. Nadal lubię Alessandro, to świetny facet, nie skreślam go, bo momentami jest mi go szkoda. On też cierpi, męczy się, jest ofiarą intryg osób trzecich. Kocha Marcelę, ale jednocześnie czuje się przez nią oszukany i zdradzony. Targają nim sprzeczne emocje. Świetna była scena z całującymi się protami ze 103 odcinka, którą mam w podpisie. Jose Ron fenomenalnie zagrał emocje towarzyszące jego bohaterowi! Niepewność, dystans na początku pocałunku a następnie pozwolenie na to aby dać się ponieść miłości i namiętności. Rewelacja!
Bardzo mi się nie spodobało to co Alessandro powiedział Marceli pod koniec 108 odcinka, że jeśli go zdradzi to ją zabije. Przegięcie! Z jego strony to były tylko słowa, nie sądzę aby mógł ją skrzywdzić, ale na miejscu protki bym się nieźle wkurzyła gdyby ukochany facet wyskoczył z takim tekstem a jednocześnie zaniepokoiła, bo to nie jest normalne. Alessandro brzmiał jak furiat i chorobliwie zazdrosny typ. Dziwi mnie, że nie pociągnięto tej sceny i nie pokazano nam reakcji Marceli. To aż nieprawdopodobne. Protka powinna była jakoś się odnieść do tych słów. Miałam wrażenie jakby wycięto scenę, ale to chyba scenarzyści nie pociągnęli tego wątku.
Wyjazd Alessandro do hotelu rodziców jakoś mnie nie zasmucił, przeciwnie. Na tym etapie telki sceny protów nie sprawiają mi niestety radości. Lepsza rozłąka niż dystans, chłód, brak zaufania i sceny zazdrości Alessandra wobec Marceli. Ubolewam nad tym, że będzie się to jeszcze ciągnąć. Scenarzyści powinni wcześniej zakończyć ten wątek a nie go przedłużać na siłę. To już lepiej byłoby skrócić telkę o te 20 czy 30 odcinków!
Podobało mi się pożegnanie jakie Marcela zaserwowała mężowi. Tęsknie za takimi ich scenami pełnymi pasji, miłości i namiętności.

Szkoda mi było Alessandra po tym jak został potraktowany przez swoją rodzinę. Tyle lat pracy na rzecz rodzinnego biznesu, tyle sukcesów na koncie a w zamian za to odpłacili mu się wyrzuceniem go ze stanowiska bez odprawy i poniżeniem na oczach innych akcjonariuszy. To jak zdrada, cios w plecy ze strony najbliższych mu ludzi. Serce się krajało na widok smutku prota, rozczarowania jakie przeżył. Wzruszyłam się, gdy pracownicy go żegnali ze łzami w oczach.
Nie krytykuję Silvany za podjętą decyzję. Chce dobra syna, uważa Marcelę za interesowną egoistkę na co niby ma dowody. Poza tym widać było po niej jak mocno przeżyła te sytuację i ile ją kosztowało odsunięcie się od ukochanego syna. Z kolei Luciano po prostu triumfował i nawet tego nie ukrywał. Nie widać po nim żadnego smutku, ojcowskich uczuć wobec Alessandro. Dla niego najważniejsze jest to, że odniósł triumf i postawił na swoim. Najbardziej wkurzyła mnie w tym wątku Nisa. W głowie się nie mieści jak można być tak zakłamaną osobą! Niby kocha brata a jedyne co w ostatnim czasie robi to rujnuje mu życie i rzuca kłody pod nogi. To ona swoimi postępkami doprowadziła do nieszczęść Alessandro. Jakim trzeba być człowiekiem żeby swoje przestępstwo przypisać innej, niewinnej osobie i kreować ją na złodziejkę i materialistkę? Po Nisie nie widać żadnych wyrzutów sumienia, refleksji. Na rękę jej były słowa Marii Laury o Marceli, oszczerstwa i pomówienia, bo dzięki temu utwierdziła się tylko w przekonaniu, że dobrze zrobiła podrzucając jej skradzioną kolię. Coś okropnego. Prędzej czy później Nisa dostanie za swoje, karma do niej wróci!

Emiliano niby jest ok, wspiera Marcelę i jej pomaga, troszczy się o nią, jest dobrym człowiekiem, nie knuje, ale jakoś nie potrafię go polubić. Wszystko przez to, że nie trzyma on dystansu z protką. Wie, że Marcela ma męża, którego kocha całym sercem a mimo to nie potrafi zdusić w sobie uczucia, które do niej żywi. W ostatnich odcinkach coraz śmielej sobie poczyna komplementując ją co rusz i spędzając z nią mnóstwo czasu. Wie, że jest dla niego niedostępna a mimo to dalej brnie w uczucie do niej jakby miał jakieś nadzieje i złudzenia.
Wzrok Marceli się pogarsza, ale na szczęście jej przypadek nie jest tak beznadziejny jakby się wydawało. Specjalista z którym skontaktował ją Emiliano dał jej sporo nadziei na poprawę widzenia. Wynika z tego, że operacja raczej nie będzie potrzebna. Oby zastrzyki i pozostałe zalecenia przyniosły pożądany efekt. Dla Emiliano duży plus za wspieranie protki i pomaganie jej, ale wolałabym aby to robił wyłącznie jako przyjaciel a nie zakochany w niej facet.
Marcela nie powinna ukrywać swojego stanu zdrowia przed Alessandro i rodziną. Źle robi i przez te niedopowiedzenia będzie miała problemy. Zazdrosny prot z pewnością urządzi jej kolejną awanturę podburzony przez Marię Laurę i Valerię. Ta druga mega działa mi na nerwy, najbardziej irytująca postać w telce! Do tego drewniana aktorka bez mimiki od nadmiaru botoksu czy innych wypełniaczy. Porażka!

Alba chyba już całkiem zapomniała o Cristianie. Teraz jej w głowie Amadeo o którym nawet śni. Liczyłam jednak na wątek miłosny Alby z Cristianem. Fajnie razem wyglądali, mieli chemię, przyjemnie się na nich patrzyło. Amadeo też lubię i po zmianie wyglądu prezentuje się on o wiele lepiej, jest pewniejszy siebie i też ma z Albą chemię. Jednak nie podoba mi się wątek z kreowaniem go na bożyszcze dziewczyn z miasteczka i opowiadaniem legend o tym co rzekomo wyprawia w łóżku. Jak dla mnie żenada. Mógłby się też Amadeo tak nie spoufalać z Selmą zwłaszcza, gdy są sam na sam.
Trochę mi szkoda Nuri, bo Cristian zachowuje się tak jakby działała na niego jak płachta na byka. Z lekka przesadza. Widać, że sam tak do końca nie wie czego chce. Ma prawo być wkurzony na Nurię, ale nie jest pępkiem świata. Jak nie chce z nią być to niech się rozwiedzie a nie ma do niej o wszystko pretensje, nawet o to że wróciła do pracy. To gdzie miała pójść? Pracowała w hotelu, przyjaźni się z Silvaną to logiczne, że wróciła do swoich. Do Nuri za wielkiej sympatii nie żywię, ale Cristian powinien wrzucić jednak na luz i na coś się w końcu zdecydować. Jak nie chce z nią być to niech złoży pozew o rozwód i buduje swoje życie na nowo, bez niej.

Silvana ma fajne sceny z Nestorem. On ją wspiera, dodaje otuchy, rozumie ją i poświęca jej czas. Fajny z niego facet. Mogłaby Silvana uwolnić się od niewiernego mężulka i w przyszłości związać się z Nestorem. On by ją docenił, nie to co Luciano. Już się nie mogę doczekać jak Valeria uświadomi kochanka dlaczego odnowiła z nim romans i co nią kierowało.

Nisa jest żałosna. Gra na dwa fronty spotykając się z Cuchi i Camilo. Każddy z nich na pewnym etapie był miłość jej życia a teraz nie potrafi się zdecydować którego wybrać. Obaj są siebie warci, bo chcą od niej tylko wyciągnąć kasę i się ustawić na całe życie. Takich pustych typków Nisa sobie wybiera, ale czego można się spodziewać po tak infantylnej dziewczynie?

Octavia triumfuje, realizuje swoje plany krok po kroku. Przechytrzyła Luciano, wobec Alessandro i Silvany zachowuje się jak dobra przyjaciółka, knuje z Valerią i Marią Laurą, wydaje jej się, że ma wszystkich w garści. Trzeba jej przyznać, że jest sprytna i bystra. Rozbrajają mnie jej miny, gdy jej wkurzona czy zniesmaczona, świetne!
Octavia aby ukryć swój związek z Lencho przed Luciano zasugerowała, że syn Timoteo i Mauro są parą. Wszystko byle tylko chronić swój tyłek. Zdeptała męską godność Mauro, ale dzięki temu on w końcu przejrzał na oczy. Był dla niej gotowy na wszystko, kochał ją, chciał się z nią ożenić, ale ona tylko go wykorzystywała. Kiedy znalazła sobie nową zabawkę do łóżka odsunęła go na dalszy plan a on i tak pozostał jej wierny. Lepiej późno niż wcale, że w końcu zdał sobie sprawę z jej egoizmu i hipokryzji. Mógłby się od niej całkowicie odciąć. Chciałabym żeby Mauro i Ines byli razem i stworzyli Luisito szczęśliwą rodzinę. Chłopiec uwielbia Mauro, traktuje go jak ojca. Teraz się zorientowałam, że aktorka, która gra Ines grała też w LSDP Mari. Tutaj wygląda o wiele lepiej w rudych włosach.
Wątek z Lencho i Mauro udającymi przy Octavii i jej sekretarce, że są gejami genialny. Komiczni są! Te gesty, ruchy, miny, słodzenie sobie nawzajem. Miny Octavii bezcenne, dobrze jej tak! Ma to na co sobie zapracowała. Lenchito już jej nie będzie grzał w łóżku na każde zawołanie.
Octavia miała pomóc Lencho zrobić karierę, ale nie kiwnęła palcem. To Mauro skontaktował go ze swoim znajomym ze studia nagraniowego i umożliwił mu rozwój. Ładnie z jego strony. Mauro jest ok, mam nadzieję, że dostanie szczęśliwe zakończenie. Powinien pójść na współpracę z policją i wydać Octavię to może skróciliby mu wyrok za udział w uszkodzeniu hamulców w samochodzie prota.

Mateo został przeniesiony do więzienia. Trafił do celi z Romanem, jaki ten świat mały. O tyle dobrze, że mogą się wspierać i nie przypadł im jako współwięzień w celi jakiś psychol. Mam nadzieję, że lada moment Mateo zostanie uniewinniony. Timoteo za fałszowanie dowodów powinien trafić za kraty!

Severo powraca do zdrowia, może się ruszać, już nawet wstał z łóżka. Nadal udaje, że jest w fatalnym stanie i już knuje w tej swojej chorej głowie niecne plany. Maria Laura chce od niego tylko pieniędzy, sam na sam nawet się z tym nie kryje i pokazuje swoją prawdziwą twarz. Potrafi być irytująca, ale potrafi też rozbawić np. swoimi fantazjami. Śmiać mi się chciało jak zarzuciła Severo ręcznik na głowę. Niezła z niej agentka. Ciekawi mnie promocja jej kalendarza, którą organizuje Octavia. Obstawiam, że będzie kiczowata i tandetna, w stylu Marii Laury. Czekam z niecierpliwością na moment, gdy wyjdą na jaw jej intrygi dotyczące kolii, prób rozdzielenia protów i współpracy z Octavią. Rodzina powinna się od niej odwrócić. Największą karą dla niej byłaby bieda lub utrata urody, jest tak próżna i zachłanna, że tylko to się dla niej liczy.
Marcela wpadła w złość, gdy dowiedziała się, że Severo przebywa na hacjendzie. Nie dziwię jej się. Chciała go wyrzucić, ale na prośbę Sagrario pozwoliła mu zostać. Protka nie jest naiwna, ma charakterek i swoje zdanie. Podoba mi się, że nie kreują jej na męczennicę i ostatnią miłosierną.

July namówiła Eulogio aby udawał jej tajemniczego narzeczonego. Timoteo wpadł w szał. Jest jak pies ogrodnika. Niby zabiega o Octavię a July chce mieć u swojego boku jako kochankę, opcję rezerwową. Nie wiem co ta dziewczyna w nim widzi. Powinna sobie dać z nim spokój i znaleźć chłopaka w swoim wieku. Co jej tak imponuje w Timoteo? Mimo wszystko July nie wygląda na tak zachłanną jak Maria Laura i interesowną, mającą w głowie tylko pieniądze. Może kręci ją władza Timoteo? Chce być kimś w rodzaju pierwszej damy w San Bartolo? Co innego mogłaby zobaczyć w Timoteo, który wygląda jak jej dziadek.

Ilse odnalazła Lindę i chce ją przekonać do tego aby postawiła się ojcu. Dziewczyna jest nader bierna, typ stłamszonej płaczki. Wkurza mnie jej bierność. Ma surowego ojca i ciotkę, ale mogłaby się od nich wyrwać, pomóc Romanowi wyjść z więzienia i zacząć z nim życie. Powstrzymuje ją tylko tchórzostwo. Sądzę, że Ilse za sprawą podjętych działań wobec Lindy uda się zbliżyć do starszego syna i że się pogodzą. Roman jest ok, ale w gorącej wodzie kąpany. Oby nie uciekł z więzienia, momentami głupie i nieodpowiedzialne pomysły przychodzą mu na myśl.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 21:07:50 20-03-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:03:48 21-03-20    Temat postu:

Ja również wolałabym, żeby proci się rozstali, bo Alessandro traktuje okropnie Marcelę i nic nie zapowiada na to, że będzie ją lepiej traktować. Alessandro stał się mega zaborczy i zazdrosny, przestał już kompletnie ufać Marceli. A Marcela nie potrzebnie go okłamywała w sprawie badań i lekarza, trzeba było od razu powiedzieć Alessandrowi prawdę.
Zgadzam się z tym, że Valeria jest mega sztuczna i dla mnie to też najgorsza postać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:17:28 21-03-20    Temat postu:

Zapomniałam dodać, że irytująca jest też Rosa. Jej ostatnia rozmowa telefoniczna z Alessandro to jakieś totalne nieporozumienie. On jej mówi o Marceli a ta co chwile wyskakiwała z Severo. Zachowywała się jakby była opóźniona w rozwoju. W LSDP również występowała ta aktora i jej postać też była specyficzna. Odnoszę wrażenie jakby tę aktorkę zaszufladkowano i obsadzano głównie w rolach niekumatych, głupiutkich postaci.

Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 17:18:02 21-03-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:52:15 21-03-20    Temat postu:

No tak Rosa to dla mnie zupełnie niepotrzebna postac. Gada głupoty wiecznie, bawi się włosami. Męcząca jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:13:35 21-03-20    Temat postu:

Teraz jeszcze Rosa zarywa do policjantów pilnujących Severo co w założeniu miało być zabawne a według mnie jest żałosne zwłaszcza, gdy się do nich wdzięczy a później ich wygania, kiedy któryś z domowników ją na tym przyłapie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:34:00 21-03-20    Temat postu:

A jak ona traktuje Severa jak jakąś kukle, drze się do niego, szarpie go..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LuzPablo85
Generał
Generał


Dołączył: 06 Lip 2016
Posty: 7602
Przeczytał: 79 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:13:05 26-03-20    Temat postu:

Ja dopiero nie tak dawno zacząłem oglądać tą telenowelę i jestem po 6 odcinkach i póki co jeśli chodzi najpierw o czołówkę to bardzo dobrze zrobiona czołówka oraz piosenka przewodnia Carlosa Baute chwyta za serducho jest przepiękna i liryczna. Co do postaci to podoba mi się postać głównej bohaterki Marceli Morales że jest odpowiedzialna i waleczna co pokazała w scenie z odganinania absztyfikantów bronią w 1 odcinku. To była zabawna scena. Fajne sceny protów w Graza Blanca. Przeuroczo proci wyglądali w tych maskach.

Maria Laura wydaje mi się że nieżle namiesza w tej telenoweli a co Alby to jak dla mnie podoba mi się tu bardzo postać grana przez Michelle Renaud. Będę kibicował w tej telenoweli oprócz protom także Albie, Sagario, Mateo, z villna deneruwje mnie póki co ta uparta Damiana jak piętrzy problemy z rozwodem i wkłada kłody pod "nogi" protagoniście. Z villan liczę na niezłe akcje Mauro i Octavii. Jutro obejrzę kolejne 2 odcinki LMDV.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:27:20 28-03-20    Temat postu:

Fajnie że zacząłeś przygodę z tą telką zazdroszczę Ci tego, że przed Tobą przepiękne momenty pomiędzy Alessandro i Marceli, ach jak mi tego brakuje, chętnie bym się przeniosła do tego etapu telki. Ja jestem po 131 odcinku a z protami coraz gorzej niż lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:37:28 28-03-20    Temat postu:

Jestem na 122 odcinku, ale dzisiaj może coś obejrzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:18:43 28-03-20    Temat postu:

Mam czekać na Ciebie ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:44:45 28-03-20    Temat postu:

Nie, spoko. Oglądaj w swoim tempie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:50:53 28-03-20    Temat postu:



Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiviaScarlet
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 2314
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:43:20 29-03-20    Temat postu:

edka świetne animki
Ileż namiętności napięcia chemii jest u nich
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:04:00 29-03-20    Temat postu:

Tak ta scena była niezła, poprzez łzy, kłótnię do namiętnego pocałunku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 122, 123, 124 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 123 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin