Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La mujer del vendaval -Televisa 2012/2013-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 127, 128, 129 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:23:32 21-04-20    Temat postu:

Od 147 odcinka tyle się dzieje, że nie sposób oderwać się od telki! Wyjście na jaw prawdy o okolicznościach kradzieży naszyjnika - rewelacja!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiviaScarlet
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 2314
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:34:23 21-04-20    Temat postu:

Widzę ze już jesteście na końcówce teraz aż do finału same świetne odcinki a finał rewelacja jeden z najlepszych jakie widziałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:41:56 21-04-20    Temat postu:

Tak już końcówka ja już wcześniej pisałam że od 147 odcinka zaczęły się świetne odcinki. Wyjawienie prawdy o naszyjniku mistrzostwo świata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiviaScarlet
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 2314
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:43:21 21-04-20    Temat postu:

Ariadne a zwłaszcza Jose Ron przeszli siebie w tych odcinkach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:49:31 21-04-20    Temat postu:

O tak, Ariadne i Jose Ron genialnie zagrali te sceny! Już się nie mogę doczekać pogodzenia się protów.
Bardzo mi się podoba postawa Silvany i Luciano wobec Nisy. Jako rodzice stanęli na wysokości zadania. Luciano w tych ostatnich odcinkach zmienił się na plus i budzi sympatię.
Maria Laura za kratami i dobrze jej tak! Pokazała prawdziwą twarz przed wszystkimi. Najlepszy był moment konfrontacji Alessandra z nią oraz z policzkującą ją Marcelą i Albą. Śmiać mi się chciało jak Maria Laura wyganiała policjanta z aresztu w ataku złości na protkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:37:28 21-04-20    Temat postu:

Ile emocji było w tych ostatnich odcinkach, genialna gra aktorska. Mi się również podobała stanowcza postawa zarówno Silvany jak i Luciana, stanęli na wysokości zadania i fajna karę wymyślili Nisie. Bardzo podobało mi się ich zachowanie.
Maria Laura nareszcie dostała karę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:47:07 21-04-20    Temat postu:

Z jednej strony nie mogę doczekać się finału ze względu na szczęśliwe sceny protów a z drugiej żal mi, że kończymy przygodę z tą telką. Mimo słabszego drugiego etapu była świetna, miała super klimat, kapitalnych i chemicznych protów, dostarczała humoru, ścieżka muzyczna rewelacja. Będzie mi jej brakowało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:37:33 21-04-20    Temat postu:

Ja ma tak samo. Bardzo podobała mi się ta telka i Proci i na pewno ja zaliczę do moich ulubionych. Uwielbiam takie klimaty i muzykę też świetna. No i ta chemia płynąca z ekranu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:02:23 21-04-20    Temat postu:

Kilka słów po 155 odcinkach:

Prawda dotycząca okoliczności kradzieży naszyjnika wyszła na jaw. Nisa przyznała się matce. Jednak nie zrobiła tego z powodu wyrzutów sumienia, ale po to aby ratować swoją skórę i wyrwać się ze szponów Grubego, który chciał aby się z nim przespała. Jej argumenty, płacze i żale nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia. Nie przemawiały przez nią wyrzuty sumienia, po prostu znalazła się w podbramkowej sytuacji i nie miała wyjścia. Silvana była rozczarowana postawą córki, spoliczkowała ją, z jej strony padło wiele gorzkich, ale i w pełni zasłużonych słów wobec Nisy. Aktorka świetnie zagrała emocje swojej bohaterki - od niedowierzania, przez ogromny zawód i wstyd, po złość. Silvana powiadomiła o wszystkim Luciano. Rozbroiła mnie Nisa, gdy błagała matkę aby tego nie robiła. Co za bezczelne i odrealnione dziewuszysko. Sądziła, że będzie chroniona i wszystko ujdzie jej płazem? Luciano wpadł w gniew, zamachnął się na córkę, ale jednak się powstrzymał i jej nie uderzył. Powiedział jej wiele przykrych słów na które zasłużyła, bezbłędnie ją podsumował. Postawa Silvany i Luciano wobec Nisy jak najbardziej słuszna. Według mnie w tej sytuacji stanęli na wysokości zadania jako rodzice. Nie mieli chwili słabości, nie brali nawet pod uwagę tego aby ją kryć. Zmusili ją do wyjazdu do Vendaval w celu wyjaśnienia sytuacji i konfrontacji z Marcelą i Alessandro. Nisa nie chciała tego robić, ale nie miała wyjścia.
W tym samym czasie Alessandro w końcu wyrzucił Marceli, że to ona jest złodziejką naszyjnika. Wykopał z grobu jej ojca podróbkę kolii. Marcela była zdezorientowana, zaskoczona tym co się dzieje, zaprzeczyła wszystkiemu. Było to takie wymowne, jak na dłoni widać było przecież, że nie ma o niczym pojęcia i jest niewinna, ale przepełniony emocjami prot tego nie zauważył.
Scena konfrontacji Nisy z protami w Vendaval mocna. Pod względem emocji majstersztyk. Ależ to były emocje i napięcie, wszystko we mnie buzowało. Nisa przyznała się do winy, jej tłumaczenie się było żałosne. Ogromnie żal było mi protów. Kapitalne były sceny z niedowierzającym, zaskoczonym Alessandro. Jego spojrzenie w stronę Marceli w momencie gdy zrozumiał, że jest niewinna - mistrzostwo świata! Miałam ciary! Gra Jose Rona fenomenalna. Miazgą była scena, gdy wygarnął Nisie co o nie myśli i powiedział, że od tej chwili dla niego nie istnieje. W środku aż cały się gotował a jego twarz wyrażała rozpacz, smutek, pustkę. Gra Ariadne też rewelacyjna, serce się ściskało na widok bólu jej bohaterki. Niewinna Marcela została ukarana za postępki nieodpowiedzialnej, niedojrzałej dziewuchy. Tyle się wycierpiała przez nią, tyle bólu ją spotkało, ile łez wypłakała. Silvana i Luciano przeprosili Marcelę, świetna była ta scena! Aż miałam ciary! Podobała mi się stanowcza postawa Marceli. Pokazała klasę, z podniesioną głową patrzyła im prosto w oczy. Nie wybaczyła Nisie tego co zrobiła i to jest w pełni zrozumiałe. Marcela to protka z charakterem a nie kolejna wielce wyrozumiała, poświęcająca się bohatera wybaczająca wszystkim na prawo i lewo. Dzięki temu jest realna, autentyczna, życiowa, nie przejaskrawiona i niewyidealizowana.
Świetna była scena, gdy Nisa powiedziała Marceli żeby pamiętała o tym, że wszystko co zrobił i powiedział protce Alessandro stało się z jej winy. Przynajmniej w tej kwestii można się z nią zgodzić i miała jakiś przebłysk poczucia winy.
Nisa powiedziała całą prawdę i wydała Marię Laurę. Opowiedziała o jej udziale w całej intrydze. Rodzina Moralesów dowiedziała się w końcu o tym jaką żmiję mieli pod wspólnym dachem.
Kapitalna była konfrontacja Luciano z Grubym! W pięknym stylu mu przyłożył za to, że ten chciał zgwałcić Nisę. Brawo Luciano! Gruby za swoje przekręty trafił do aresztu, Cuchi też został aresztowany (jego śpiew w mieszaniu komiczy ), dobrze im tak! Cuchi jak Cuchi, momentami był zabawny i jego przewinienia są mniejsze od wspólnika. Gruby powinien spędzić dobre kilka lat za kratami.
Spodziewałam się, że Luciano i Silvana nie poślą córki do więzienia. Miała nadzieję, że odetną ją od kasy i życia w luksusie. Nie doceniłam ich, mieli lepszy pomysł. Umieścili ją w szkole wojskowej. Dyscyplina, zero wygód, udogodnień, harówka, zasady. Może to ją czegoś nauczy. Silvana i Luciano stanęli na wysokości zadania jako rodzice. Mądrze postąpili, Nisa dostała zasłużoną karę!

Niezwykle emocjonująca była scena z protami wyjaśniającymi sobie sam na sam sprawę z naszyjnikiem. To prawda, że Alessandro też jej ofiarą, ale skrzywdził Marcelę i to jest fakt. Ożenił się z nią z chęcią zemsty, uprzykrzał jej życie, ranił chłodem, dystansem, oskarżeniami o coś czego nie zrobiła, brakiem zaufania. Nie dążył od razu do konfrontacji z nią, nie próbował poznać jej wersji, uwierzył w jej winę i unieszczęśliwiał w tym małżeństwie siebie i ją. Marcela zrozumiała w końcu jego zachowanie, motywy jakimi się kierował. Kapitalna była scena, gdy powiedziała mu, że przynajmniej wie, iż w niczym nie zawiniła w swoim małżeństwie i że teraz będzie mogła odzyskać spokój i wolność. Serce się krajało na widok zranionych protów, ale Marcela miała rację w tym co mówiła. Jak najbardziej można ją zrozumieć. Nie chce wracać do Alessandra, bo czuje się zraniona. Potrzebuje czasu aby zagoił jej rany. Całym sercem kibicuję protom, widać że nadal się kochają, ale Marcela musi pomyśleć o sobie, zatroszczyć się teraz przede wszystkim o siebie a Alessandro niech robi co w jego mocy aby ją odzyskać.

Emiliano nie irytował w tych odcinkach. Nie narzuca się Marceli ze swoją miłością, jest dla niej wsparciem. Myślała, że po przyjściu do Vendaval wtrąci się w rozmowę protów (po konfrontacji z Nisą), ale tego nie zrobił za co ma plusa.
Za to ogromnie wkurza mnie Mateo, który znowu poczuł się panem na włościach, jedynym mężczyzną w rodzinie i za cel postawił sobie wyganianie Alessandro z hacjendy i nie dopuszczanie do jego spotkań z Marcelą. Protka sama umie się bronić! Teraz wziął jeszcze na tapetę Albę i Cristiana. Wkurza mnie takie coś! Mateo nie jest wyrocznią, nie jest panem i władzą, po kiego grzyba wtrąca się w sprawy dorosłych ludzi? Nie on jest osobą decyzyjną a za takiego chyba się uważa. Ma dobre chęci, ale jego nachalność jest irytująca!
Kolejna postać, która działała mi na nerwy to Rosa. Ta dziewczyna jest niesamowicie głupiutka i wścibska. Żałosna była, gdy zamiast zostawić protów samych jak to zrobili pozostali ona siedziała na kanapie i przyglądała się im jakby oglądała film. Marcela zmierzyła ją takim spojrzeniem, że ta bez słowa zwiała do kuchni, to akurat było dobre.

Maria Laura po odrzuceniu przez Alessandra upiła się w kantynie po czym została aresztowana za finansowe machlojki. Ściemniała rodzinie, że jest niewinna, usprawiedliwiała swoje zachowanie tym, że chciała poczuć miłość ze strony ojca, robiła z siebie ofiarę. Wyszło na jaw, że pieniądze na kontach Severo pochodziły ze spadku, który należał się Marceli. Bliscy postanowili pomóc Marii Laurze, chcieli ją wyciągnąć z aresztu. Wszystko zmieniło się po tym co wyznała na jej temat Nisa. Świetna była scena konfrontacji Marceli z Marią Laurą. Na powitanie powinna ją spoliczkować za to co ta jej zrobiła! Maria Laura pokazała swoją prawdziwą twarz, zrzuciła maskę. Przyznała, że była zazdrosna, że nienawidzi Marceli, życzy jej źle i że niczego nie żałuje. Zero pokory! Kapitalna była scena, gdy protka uderzyła kuzynkę w twarz. To i tak mało za te wszystkie krzywdy. Marcela tyle jej dała, bezinteresownie ją kochała i wspierała a ona tak się odwdzięczyła. Maria Laura nie powinna dostać szczęśliwego zakończenia. Ona się nie zmieni, pogrąża się coraz bardziej, nieodrodna córeczka Severo. Zasługuje na to aby zostać sama, bez rodziny i pieniędzy.
Świetna była scena konfrontacji Alby z siostrą. Nieźle jej przylała i przygadała, aż doszło do rękoczynów.
Rozumiem, że Sagrario cierpi jako matka, ale ona nadal mimo tego wszystkiego co się wydarzyło roztkliwia się i cacka nad Marią Laurą. Co ta jeszcze musiałaby zrobić żeby Sagrario przestała jej bronić? Powinna wziąć przykład z Silvany i Luciano. Marii Laurze należy się nauczka. Niech poniesie konsekwencje swoich czynów. Powinna trochę posiedzieć w areszcie i nie mieć powrotu do Vedaval. Proci zapowiedzieli, że jej nie pomogą, że nie kiwną palcem w jej sprawie i słusznie. Skończył się dzień dobroci dla wszystkich! Ileż można? Wszystko ma swoje granice.
Rewelacyjna była konfrontacja Alessandro z Marią Laurą, dla mnnie najlepsza z tych wszystkich w areszci. Dla niej zdecydowanie najbardziej bolesna. Jego odrzucenie, niechęć i pogarda do niej są dla niej największą karą. Maria Laura miała na jego punkcie obsesje skoro była gotowa poświęcić dla niego ogromne pieniądze tylko po to aby go zdobyć. Nieźle się na niego napaliła, ale to nie była miłość. Alessandro przygadał jej konkretnie, na koniec jeszcze sprowokował mówiąc, że nieświadomie zrobiła przysługę Marceli, bo protka odzyska należący się jej spadek po matce.
Maria Laura nie nabrała ani odrobiny pokory. Przebywa za kratami a nadal ma się za nie wiadomo kogo i się rządzi. Jest pewna, że uzyska pomoc od Octavii, gdy ją zaszantażuje wyznaniem prawdy o wypadku Damiany. Mam nadzieję, że Maria Laura jeszcze trochę za kratami posiedzi.

Nuria i Cristian dobrze wypadli przed pracownicą z ośrodka adopcyjnego, otrzymali od niej pozytywną ocenę. Dziecko ich do siebie zbliżyło, odżyły ich uczucia. Po romantycznej kolacji zakrapianej alkoholem Cristian i Nuria przespali się ze sobą. Powinni zostać razem i stworzyć dziecku rodzinę. Sporo ich łączy, nadal coś do siebie czują. Cristian jest zdezorientowany, nie wie co robić. Nie podobało mi się to, że odwiedził Albę i obstawał przy rozwodzie nie mówiąc jej ani o procesie adopcyjnym ani o tym, że przespał się z żoną. Zachowuje się nie fair, jakby grał na dwa fronty. Poza tym między nim i Albą nic już nie ma poza sympatią. Ich uczucie się wypaliło. Alba wcale nie cieszy się z jego rozwodu, jej miny były wymowne. Ciekawe kto pierwszy z nich zrozumie, że nie mają przeszłości. Może kiedy nie dojdzie do ślubu Amadeo z Selmą (taki scenariusz obstawiam, wyjdzie na jaw, że udawała ciąże aby złapać go na dziecko) to Alba zorientuje się w swoich uczuciach?

Valeria wypadła z gry. Została sama - bez kochana, bez przyjaźni Alessandro, bez brata. Robi za tło. Żałosna była, gdy w rozmowie z Octavią mówiła, że skoro Alessandro nie będzie jej to nie będzie też Marceli i że nie zamierza wyprowadzać protki z błędu odnośnie rzekomego romansu z jej mężem. Okropne babsko!

Jakoś nie brakuje mi Timoteo w ostatnich odcinkach. Zapychaczy typu July też jest mniej i o wiele lepiej się tele ogląda. July zachowywała się żałośnie podczas przesłuchania Marii Laury. Następna głupiutka i infantylna postać pokroju Rosy, ale ciut mniej irytująca.
Eulogio pewnie zajmie miejsce Timoteo a nie powinien, bo przecież go krył i robił z nim machlojki. Podobała mi się scena, gdy postawił się Octavii i nie wpuścił jej do Marii Laury.

Lencho zostawił Octavię, uwolnił się w końcu od niej. Ona chciała się zemścić i zrujnować jego karierę, ale trafiła na uczciwego prezesa, który wyrzucił ją ze studia i nie przyjął łapówki. Jej złość bezcenna! Nie powiódł się też plan Octavii dotyczący doprowadzenia Toscany do bankructwa. Firma wycofała się z interesu kupna podsuniętego przez nią bubla.
Mauro odkrył dzięki Lencho, że to Octavia stoi za powrotem Pedro i rozpadem jego związku z Ines. Groził jej, że ją wyda na policji w sprawie śmierci Damiany, ale ona była pewna, że tak się nie stanie, bo musiałby pogrążyć i siebie. Wydawało jej się, że jest górą w tym starciu, ale nie doceniła go. Mauro zgłosił się na policji, przyznał do uszkodzenia hamulców w samochodzie Alessandro na zlecenie Octavii. Oskarżył ją o przyczynienie się do śmierci Damiany, przy okazji też doniósł na Severo, ze to on zabił Mike'a. Nareszcie Mauro wykazał się odwagą. Zrobił to dla dobra Ines i Luisita. Może ostanie łagodniejszy wyrok za to, że sam się zgłosił na policje, wszystko wyznał i doprowadził do zdemaskowania Severo i Octavii. Jak dostanie dobrego adwokata to ten może to podciągnąć pod okoliczności łagodzące.
Octavia nawet nie zdaje sobie sprawy jak wielkie będzie miała problemy. Zaślepiona jest chęcią zdobycia Vendaval. Marcela zaproponowała jej sprzedaż swoich ziem za podwójną stawkę. Przecierałam oczy ze zdumienia, coś mi tu nie pasowało i kamień spadł mi z serca, gdy okazało się, że było zaplanowane działanie protki mające na celu odzyskanie całego Vendaval. Marcela zagrała va banque. Po tej akcji uwielbiam protkę jeszcze bardziej za jej niezłomny charakter i odwagę! Mam nadzieję, że poci pogodzą się w najbliższych odcinkach a nie dopiero w ostatnim finałowym. Jestem spragniona ich pięknych scen!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:00:42 21-04-20    Temat postu:

Prawda została pokazana w świetny sposób. Żałuję tylko że to nie wyrzuty sumienia skłoniły ja do wyjawienia prawdy a tylko strach przed obleśnym grubasem. Nareszcie Marcela wie czemu Alessandro tak się zachowywał w stosunku do niej. Wcześniej Alessandro wyciągnął z grobu naszyjnik i zarzucił jej ze to ona go ukradła.
Mateo mnie również irytował co chwilę się wtrącał do protow. Zobaczysz jak się będzie też wtrącał do Alby.
Ogólnie w tej telce jest dużo zapychaczy:
Rosa, która jest tak głupia i te jej loczki i kokardki
Penelope która tyle czasu czekała na swojego chłopaka którego i tak odrzuciła
July która też jest średnio inteligentna
Eulogio i Timoteo których jest za dużo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:38:00 21-04-20    Temat postu:

Marcela podpisała umowę z Octavią, oby tylko nie straciła Vendaval przez jakieś machlojki villany.
Alessandro chce walczyć o protkę, ale może w tym momencie lepiej byłoby gdyby odpuścił i obiecał oddać jej część Vendaval bez stawiania żadnych warunków i zwrócić jej wolność. Może wtedy Marcela by mu wybaczyła i zrozumiała ja bardzo ją kocha i żałuje popełnionych błędów. Z drugiej strony sprawa jest dość świeża i nic dziwnego, że Alessandro chce walczyć o ukochaną, tym bardziej, gdy zrozumiał jak niesprawiedliwie ją ocenił.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 16:38:50 21-04-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:59:52 21-04-20    Temat postu:

Teraz jest trudna sytuacja dla nich obojga. Wychodzą na jaw wszystkie kłamstwa, ale też to że Alessandro ożenił się z Marcela dla zemsty, że nie powiedział jej wcześniej o naszyjniku i że po prostu jen nie ufał. Ponadto Alessandro co chwilę widzi Marcele i Emiliana w bliskim stosunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:40:23 21-04-20    Temat postu:

Wow zaraz skończycie telkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:21:09 21-04-20    Temat postu:

Tak jesteśmy już przy końcu. Telka jest świetna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:22:55 21-04-20    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Wow zaraz skończycie telkę


Telka jest świetna a proci zdecydowanie jedni z najlepszych i najbardziej chemicznych. Wyjątkowy duet! Polecam telkę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 127, 128, 129 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 128 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin