Telenowele

Aurora · Wysłany: 22:47:30 17-05-15 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Oglądał ktoś odcinek specjalny. Nawet nie wiedziałam, że coś takiego będzie. Trafiłam przypadkiem. W sumie to takie podsumowanie całej telki opowiedziane przez Aldonzę i Cristobala.

syla6667 · Wysłany: 22:56:36 17-05-15 Temat postu:

to ja też nie wiedziałam, że specjalny był... wgl dopiero niedawno Jagoda mnie uświadomiła, że dzisiaj jest już finał

Aurora · Wysłany: 6:02:23 18-05-15 Temat postu:

Tomas poszedł na księdza.

Ustronianka · Wysłany: 8:31:31 18-05-15 Temat postu:

Ja już po finale. Nie oglądałam na żywo i całe szczęście, bo nie dość, że zarwałabym pół nocy, to jeszcze bym się zamęczyła z reklamami i głupimi scenami (sporo przewinęłam

). Po pierwsze- dla mnie oczywiście wyszedł strasznie sztucznie fakt, że Aldonza praktycznie nie broniła się przed Severiano. Reżyserzy nawet się nie pofatygowali, by związać jej ręce, żeby wyszło bardziej naturalnie

W EM Alfonsina była cała pokneblowana, a i tak miała więcej ikry niż Alda

Michelle te sceny jak zwykle zagrała do d**y, ciągle praktycznie tylko skowyła. Jedyny fragment, w którym rzeczywiście mi się podobała, to ten, gdy trzyma Severiano na muszce i mu grozi. Ona rzeczywiście o wiele lepiej radzi sobie w scenach antagonistek. Zabili Candelę

Tutaj rzeczywiście mnie zaskoczyli. O tyle, o ile pierwsza część, w której strzela do Severiano (i jak zwykle na łatwiznę poszli, bo padł już po pierwszym strzale

) dla mnie wyszła źle, bo dla mnie postać Candeli ogólnie była bardzo mało charakterna, tak ta z jej śmiercią już o niebo lepiej. I Barros, no i przede wszystkim Pablo, dla którego wielkie brawa, bo naprawdę się rozhulał przez tą produkcję, przekonująco zagrali. Aż mi się łezka w oku zakręciła

Nie sądziłam, że ją uśmiercą. Pamiętacie jak kiedyś powiedziałam, żeby zapamiętać scenę, w której Roberta podcina sobie żyły? W EM finale właśnie odpowiednik Candeli po tej akcji z postrzałem wróciła do domu i miała zamiar w taki sam sposób popełnić samobójstwo, ale koniec końców tego nie zrobiła. Patrząc przez pryzmat całej tej teli, śmię twierdzić, że postać Candeli- niby villana, była tu po prostu zbędna

Tomas ksiądz

Aldonza ślicznie wyglądała na ślubie, za to plus. No i te późniejsze scenki w podróży poślubnej też bardzo ładnie zrobione, chociaż ciut za długie, tak jakby chcieli nadrobić za cały serial

Oj jak dobrze, że to już koniec.

Aisha7 · Wysłany: 11:32:10 18-05-15 Temat postu:

Obejrzałam finał w dwie minuty

Nie mogłam patrzeć na Aldonzę

Co wchodzi po tej telce?

syla6667 · Wysłany: 12:16:24 18-05-15 Temat postu:

Ja dokładnie nie ogarniam, ale chyba tydzień/dwa będą lecieć po dwa odc QTPD, a potem dadzą LV

Aurora · Wysłany: 16:01:15 18-05-15 Temat postu:

syla6667 · Wysłany: 20:25:37 18-05-15 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 21:32:06 18-05-15 Temat postu:

Obejrzałam, fakt, ze na szybko ale obejrzałam

Finał nie będzie należał do moich ulubionych jak i cała telka

No ale ja się pytam co z tym foto

Może nakręcili gdzieś finały alternatywne

Ostatnio taka moda na nie xD
Albo ja gdzies przegapiłam tą scenkę

Albo została nakręcona, ale nie umieścili jej w telce(bo znaleźli "ważniejsze" scenki

)

Julita · Wysłany: 22:12:24 18-05-15 Temat postu:

Obejrzałam finał i co tu pisać. Odcinek ratował Cristobal, z resztą jak całą telenowele

Nie oglądałam na żywo i całe szczęście, bo nie wytrzymałabym bez przesuwania scen

Minusów jest cała masa, od beznadziejnej gry Alexisa, ale jego Severiano od początku był tragicznie odgrywany, więc czemu w finale miałoby być inaczej.

Alda z łatwością poddała się kalece

To rzucenie sianem w oczy było beznadziejne jak i jego reakcja. Przecież to było siano! Nie piasek, ani tym bardziej rozżarzony węgiel

Gra Michelle też mi się nie podobała, może jedynie ten moment jak trzymała broń, ale wszystko inne : TRAGEDIA! Śmierć Candeli jakoś taka przegadana była

Podobało mi się jak Cris tak tulił matkę, ale szkoda że Candela tyle w tej scenie gadała, bo jednak to powodowało że nie mogłam się wczuć w tą scenę, ale wiadomo wszytko musi być w takich scenach powiedziane na głos

I te uśmiechy Aldy jak wzeszło słońce : WTF! Cris taki zapłakany, ma na kolanach zmarłą matkę a ta się uśmiecha?!?!

Romantyczne sceny z protami ... Nie wiem co mam myśleć, bo mi strasznie przeszkadza że Michi wychodzi z inicjatywą. Dlaczego ona przy pocałunkach tak się rzuca na Pabla

Wkurza mnie to, bo ona jest w tych scenach bardzo egoistyczna

Może ma silniejszą osobowość od Pabla, jednak zapomina że Alda nie jest nią. Powinna przystopować w takich scenach.

Nawet odważnie pokazali noc poślubną. Ale ja bym chciała widzieć Pabla w takich scenach z inną aktorką

Cris

Moja ukochana postać. Ta postać tyle wycierpiała, a jednak zawsze był pełen nadziei i zapału aby coś zmienić. Działał, nigdy nie siedział z założonymi rękami. Cudowny, waleczny, kochający prot. Mądry, pewny siebie. Gdyby nie ta postać ta telenowele chyba byłaby najgorszą z ostatnich telek, którą oglądałam. Przebiłoby nawet Burzę

Jednak Crisa uwielbiam bardziej niż szalonego Hernana, czy Rubio i Germana z LM i jednak do Sombry zawsze będę mieć ten sentyment. Uwielbiam Pabla w tej roli i to jak się wraz z tą postacią rozwijał. Liczę ogromnie na inne jego rolę i już mi się marzy aby zagrał w teli Giselle, Gomeza lub u Castro, czyli moich ulubionych producentów z Visy. I oczywiście z inną aktorką u boku

Podobały mi się jego sceny z nianią, jak się szykował do ślubu. I chyba najbardziej w całym odcinku

I to jak stał przy ołtarzu i czekał na zbliżającą się do niego Aldę. Mnie suknia jak i cała stylizacja Aldy się nie podobała, ale ślub bardzo fajny. Taki tradycyjny

Tylko to czytanie jakoś nie pasowało do Aldy. Gdyby tak rozłożyc na czynniki pierwsze wszystko z tego czytania, to co by pasowało do Aldy? Wszystko pasowało do Crisa: był cierpliwy, wszystko znosił i wierzył w tą miłość. Stąd to czytanie tak mi pasowało jak pięść do nosa, bo miłość Ady do Crisa polegała jedynie na braniu

Ogromnym rozczarowaniem tej telenoweli jest Horacio do którego absolutnie straciłam sympatię. Nie podobało mi się jak grał, wręcz dział mi na nerwy. Był taki ociężały, zaspany, bez żadnej ikry. Dziwi mnie to, bo przecież jest na początku kariery a grał jakby dopiero co z łózka się zwlekł. Powinien się bardziej starać. Michi też mnie rozczarowała i to tak mocno, że wątpię aby jej kolejna telka zachęciła mnie do oglądania. Raczej jej nazwisko w obsadzie mnie zniechęci. Alejandra również mnie zawiodła, ale jednak chyba mam do niej więcej sympatii, postać Candeli była tragiczna ale wiele razy pokazała że jest dobrą aktorką. Mam tylko nadzieję, że już nie zagra villany lub chociaż lepiej się do niej przygotuje.

Za Alexisem tak szczerze to ja nigdy nie przepadałam, więc jego tragiczny występ jedynie mogę powiedzieć, że nie zmienił moich odczuć do niego

Najfajniejsze sceny z finału:
Determinacja Crisa aby odnaleźć Aldę i to jak zobaczył ranną matkę i tak ją wziął w ramiona
Wspomniane przeze mnie szykowanie się Crisa do ślubu.
Scena jak Cris stał i patrzył na zachód słońca i Alda do niego podeszła

i chyba tyle

Poród Val też nawet fajnie im wyszedł. I zdecydowanie jak dla mnie i dla większości z nas na forum: finał trwał o 5 minut za długo

Ślub Emu i Loli na ostatnie minuty dali!! Przecież to aż śmieszne, przecież nie byli protami

syla6667 · Wysłany: 23:46:50 18-05-15 Temat postu:

Julita a wiesz co z Silvią jak zakończyli jej wątek? Bo narazie nie mam ochoty oglądać, a jestem bardzo ciekawa

Julita · Wysłany: 0:18:06 19-05-15 Temat postu:

Dokładnie nie wiem, bo wszystko co dotyczy Renato powoduje u mnie wewnętrzny sprzeciw i przesuwam

ale była z Renato. Gdzieś wyjechała, on chyba ją znalazł i byli razem na koniec.

Finał zgromadził 17.1 punktów

Słabiutko

syla6667 · Wysłany: 0:23:02 19-05-15 Temat postu:

Ustronianka · Wysłany: 16:14:39 19-05-15 Temat postu:

Mnie też strasznie ta reakcja Aldy zdenerwowała! Czy ona w ogóle ani przez chwilę nie mogła pokazać, że jej kurde też zależy na Crisie?

On cały załamany, bo w momencie stracił rodziców, trzyma na rękach martwą matkę, a ta się cieszy jak głupia do sera. Szkoda, że nie pokazali nam tych momentów "chwilę po", tylko od razu zrobili przeskok.
Ja Ayali też nie lubię, jedyna rola, w której mi się podobał to Ezequiel w LQLVMR, bo tam był właśnie takim "niedorobionym villanem", tylko że akurat to było celowe w scenariuszu i dobrze mu wyszło

Tutaj porażka

. Alejandra tutaj kompletnie mi się nie podobała, ale ja zawsze będę ją darzyć sympatią, lubię ją, podoba mi się jak gra, ale zdecydowanie pozytywne role. Ona niestety jest teraz w ciężkim etapie, bo na protki już chyba trochę za stara (chociaż nadal wygląda młodziutko! I może to też był tutaj jej minus, bo nie pasowała ani wiekowo na matkę Crisa ani tym bardziej nie wyglądała na charakterną kobietę, jej delikatna twarzyczka dosłownie tonęła pod tą tapetą

), a na primera actriz jeszcze za młoda i szuka teraz villan

Ja ją chętnie jeszcze zobaczę, ale nie w takich ciężkich rolach.

agaz7 · Wysłany: 18:14:34 19-05-15 Temat postu:

W sumie LSDP to trochę taki "prztyczek" dla osób krytykujących televisowskich producentów, za to że zbyt często nie dają szansy nowym twarzom i angażują do ról protów ciągle te same znane już i wyrobione nazwiska. A tak naprawdę okazało się, że ta "zdolna" młodzież musi najpierw sporo popracować nad warsztatem aktorskim zanim powierzy jej się główne role. Pamiętam wiele głosów za tym żeby dać wreszcie protkę Michelle Renaud. Wiele osób widziało też Horacia Pancheri jako idealnego kandydata na prota

- wolę sobie nawet nie wyobrażać co by było gdyby....
Tymczasem wyszło na to, że młodzi bardzo średnio sobie poradzili. Jak dla mnie aktorzy grający główne role powinni być albo nieprzeciętnie utalentowani albo niezwykle charyzmatyczni i "wyrobieni" aktorsko. Tutaj tego zabrakło. Może tylko po Pablo Lyle widać było z biegiem czasu, że na koniec trochę się wyrobił ale w sumie nawet w tym przypadku pochwały dla niego wynikają bardziej z tego, że po prostu jego postać była sympatyczna i dawała się lubić.