Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lo imperdonable - Televisa - 2015 -
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 307, 308, 309 ... 344, 345, 346  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:24:07 03-03-19    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
No niestety trzeba być cierpliwym
Zgadzam się, że Seba lepiej tu wygląda. I fryzura lepsza i luźniejszy ubiór też mu lepiej pasuje. Gra również lepiej - nie jest taki spięty.
Z tego co patrzę to Humberto tu nie gra


Jestem cierpliwa bo dzięki Wam wiem że później będzie lepiej
Oj tak fryzura o wiele lepsza
Ja myślałam że Humberto to dziadek tej Any Perły ale widocznie się pomyliłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:34:48 03-03-19    Temat postu:

Lineczka napisał:
Czy w tej wiosce jest w ogóle policja? Ten czyn nie może ujść mu na sucho!
Absurdalna scena z księdzem postanawiającym zszyć ranę Martina. Medycynę skończył? Mocno naciągane! Skoro Botel zamierzał wyjechać to powinien od razu załatwić zastępstwo za siebie!

Może policjantem jest też ksiądz skoro jest już również lekarzem?
Ksiądz zszywający ranę to dla mnie prawdziwy absurd i zgadzam się, że Botel powinien był znaleźć zastępstwo.

Lineczka napisał:
Oburzyło mnie zachowanie Dziadka. Zamiast porządnie zrugać wnuka i nabrać pokory on śmiał jeszcze pójść do Veronici z pretensjami i obrażać ją za nieodpowiedni strój. Ciemnogród, no po prostu ciemnogród! Wyzywająco ubrana, bo miała bluzkę na ramiączka i długą spódnicę? Zresztą to nieważne, nawet gdyby miała sukienkę mini to nie usprawiedliwia ataku na nią. Wszystkie kobiety prowokują Manuela - Veronica, kelnerka. Problem jest z nim, bo to podrobiony macho. Może następnym razem uśmiech kobiety uzna za prowokację? Skoro Dziad ma takie wpływy w miasteczku to niech nakaże wszystkim kobietom chodzić ubrane po samą szyję i z burką.

Ten dziad jest śmieszny ze swoim zachowaniem chodzenia po wiosce i panoszenia się, narzucania ludziom, co i jak mają robić Wszystko byłoby inaczej, gdyby mieszkańcy mieli go gdzieś, a wszyscy go potulnie słuchają, bo podobno do niego należy połowa wsi. Mam nadzieję, że dzięki protom coś w tej dziurze się zmieni, bo normalnie nóż się w kieszeni otwiera. A co do tego ubioru to, tak jak pisałam wcześniej, Nanciyaga chodzi zawsze roznegliżowana. Ana Perla też miała raz dekolt.

Lineczka napisał:
Dziadek powinien próbować załagodzić sprawę, bo za taki atak jego wnukowi należy się więzienie a nie jeszcze dolewać oliwy do ognia i się mądrzyć. Dobrze mu Veronica powiedziała, podobała mi się jej postawa. Ustawiła Dziada do pionu!

No właśnie dziad powinien być miły, by nie złożyli doniesienia na Manuela. A ten jeszcze pogarsza sytuację.

Lineczka napisał:
Virginia zabawiała się z Danielem w jego gabinecie. Nawet drzwi nie zamknęli na klucz skoro Emiliano wszedł sobie kiedy chciał.

Zły pomysł z zabawianiem się w gabinecie. Już nie tylko ktoś mógł wejść, ale też usłyszeć to i owo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:11:18 04-03-19    Temat postu:

Nawet podobał mi się odcinek 4
Spotkanie protow na przyjęciu miło ze sobą rozmawiali a później Martin dowiedział się że Veronica nazywa się Pedro Castello. W tym momencie nie wie która z dziewczyn przyczyniła się do śmierci jego brata Veronica czy Virginia. Ale oczywiście podejrzewa że to Veronica.
Nie jestem do końca przekonana co do veronicy coś mi przeszkadza w niej. Jak na razie Ana Brenda nie zachwyca a jej Veronica jest jak dla mnie przemądrzała troche. Na pewno świetnie wygląda dobrze ją ubierają w białej sukience wyglądała zjawiskowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:18:11 04-03-19    Temat postu:

Odc. 21

Martin dochodzi do siebie dzięki kuracji Nanciyagi Świetna scena jak spał przytulony do Veronici

Największy absurd tego odcinka to oczywiście zachowanie policji Veronica poszła złożyć doniesienie na Manuela. Policjanci pojawili się w domu Veronici i Martina. Jednak gdy usłyszeli, że doniesienie jest przeciwko wnukowi Crescencia miny im zrzedły i powiedzieli, że nie mogą przyjąć zgłoszenia, bo dziadyga jest właścicielem całej wsi i zawdzięczają mu pracę No po prostu jakaś paranoja! Manuel napastował Veronicę, wbił Martinowi nóż i ten prawie się wykrwawił, a ci durni policjanci uważają, że należy zamknąć oczy i udawać, że nic się nie stało? Pierwszy raz widzę coś takiego! To już nawet w LSDP nie było takich rzeczy, choć Severiano miał dużą władzę w miasteczku. Tam był zawsze problem z dowodami. Tu natomiast jest kilku świadków i narzędzie zbrodni. Veronica postraszyła nieudolnych i zastraszonych policjantów policją federalną. Musieli więc wykonać to co do nich należy. Jednak sposób, w jaki przyszli po Manuela, również żałosny Przepraszali, skamleli przed dziadygą. Gdzie tu jakiś autorytet władzy?! Dobrze, że ostatecznie Manuel wylądował w celi (wyglądało to jak jakaś grota). Prosił dziadka o pomoc, bo wiadomo, że bez niego i swojego noża trzęsie się ze strachu. Dziadyga powiedział mu, że będzie musiał ponieść konsekwencje Ale najgorsze jest to, że wychodzi na to, że wszystkiemu jest winien Martin i Veronica

Gdy Pablo dowiedział się o tym co spotkało Martina rzucił się na Manuela Dzikus nie miał przy sobie noża i nie umiał inaczej się bronić. Szkoda, że kelnerka i bodajże właściciel baru nie pozwolili Pablowi zająć się porządnie Manuelem

Nawet szkoda mi było Pabla jak tak stał z kwiatkami w deszczu Potem nieoczekiwanie pojawił się u dziadygi, by namalować portret rodzinny. Będzie miał okazję do widywania ukochanej.

Virginia spędziła dzień z Emiliano i widać, że zyskała w jego oczach. On uważa, że dziewczyna powinna zająć się pracą. Ona poprosiła więc Jorge o posadę w firmie. Wuj na początku się nie zgodził, ale Salma go przekonała. Widać jednak, że oboje patrzą na to z przymrużeniem oka i są pewni, że dziewczynie za kilka dni się odwidzi. Ale z niej drwili, jakie dać jej zadanie w firmie

Virginia dowiedziała się, że Demetrio popełnił samobójstwo i była tym wstrząśnięta.

Claudia ostrzy pazury na Emiliano. Rozwaliło mnie to, że uznała, że ten jest przystojny W sumie nawet by do siebie pasowali, dwie paskudy Ale teraz "przyjaźń" z Virginią jest zagrożona
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:40:07 06-03-19    Temat postu:

Odcinki 21-22

Urocze sceny z Veronicą troszczącą się o Martina. Moja ulubiona to ta, gdy spali przytuleni do siebie. Piękna para, idealnie do siebie pasują. Fajna była też scena z protami rozmawiającymi o dzieciach. Mina Martina bezcenna, ale sam przyznał, że chciałby mieć potomstwo z Veronicą tylko plan zemsty to wyklucza. Podoba mi się postawa księdza. Ostrzegł prota, że jeśli żona będzie przez niego cierpiała to on ją od niego uratuje i wyzwoli pomagając jej w powrocie do stolicy. Niech Martin wie, że Vero nie jest sama i może liczyć na życzliwych i przychylnych jej ludzi! Księdza obowiązuje tajemnica spowiedzi, nie może wyznać sekretów prota, ale nie znaczy to, że ma się biernie przyglądać jego działaniom.

Ogromnie zdenerwował mnie wątek z aresztowaniem Manuela a zwłaszcza zachowanie kilku osób:
* Policji - Martin z Veronicą zgłaszają napaść, potwierdzają to dowodami, protka o mało nie została zgwałcona, prot ledwo uszedł z życiem po tym jak został zraniony przez tego drania a służby trzęsą portkami, bo boją się jego Dziadka absurd! co to za policja? rozumiem, że Dziadek może być wpływowym człowiekiem, ale nikt nie powinien stać ponad prawem! po to właśnie jest policja aby egzekwować przestrzeganie prawa, bez tego każdy robiłby co mu się podoba, czuł bezkarny i zapanowałoby bezprawie, żenujące było zachowanie bezradnych i biernych przedstawicieli policji, gdy przyszli aresztować Manuela, szkoda że jeszcze nie błagali Dziadka o wybaczenie i nie całowali mu stóp cackali się i z jednym i z drugim, kpina! gdyby proci nie postraszyli ich złożeniem zawiadomienia do władz na wyższym szczeblu to pewnie nie podjęliby żadnych działań
* Pablo - co on sobie wyobraża przychodząc do Veronici i wywołując u niej presję aby razem z Martinem wycofali oskarżenie wobec Manuela, bo uwaga uwaga on jest zakochany w Anie Perli i nie chce aby ta cierpiała co jedno ma z drugim wspólnego? to nie ona została skazana tylko jej piekielny braciszek, który ma sporo na sumieniu, ten psychol siał postrach w miasteczku i jego okolicy, czuł się bezkarny i zagrażał mieszkańcom, Pablo sam miał z nim kilka starć a teraz namawia protów aby mu wybaczyli wybaczyć to można niekulturalne zachowanie a nie próbę gwałtu i morderstwa, w głowie się nie mieści co ten Pablo wyprawia! powinien być przy Anie Perli, szukać z nią kontaktu, wspierać i ofiarować jej całą swoją miłość a nie robić wszystko aby wypuszczono tego drania na wolność! przecież Manuel nawet nie czuje wyrzutów sumienia i nie żałuje swoich czynów! Pablo jest zaślepiony uczuciem do Any Perli, jak dla mnie zgłupiał totalnie, scenarzyści zepsuli tę postać, szkoda że taki odważny i zmobilizowany nie był podczas ostatniego spotkania z Marianą
* Any Perli - jej zachowanie po aresztowaniu Manuela przesadzone, rozpaczała jakby jej rodzinę zabito rozumiem, że to jej brat, ale on jej nie szanuje, wykrzyczał jej ostatnio, że jej nie cierpi, mają beznadziejną relację i jeszcze podczas samego zatrzymania on ją odtrącił a ta lamentuje i oczy wypłakuje tak jakby jej braciszek był niewinny ten człowiek ma krew na rękach, powinien ponieść karę, dziwi mnie zaślepienie Any Perli, wydawała się mimo wszystko inteligentną dziewczyną, to Manuel podjął decyzję o ataku na Veronicę i Martina, to on popełnił przestępstwo i to z własnej woli, sam jest sobie winien!
* Dziadka - co za głupoty wygadywał nazywając Martina łajdakiem i mówiąc, że ostrzegał wnuka przed obcymi, bo ci są niebezpieczni serio? to jego Manuelito jest zagrożeniem dla otoczenia!
Aczkolwiek podobało mi się, że Dziadek powiedział mu w areszcie, że musi ponieść konsekwencje swoich czynów. Było mi go nawet trochę szkoda, gdy prosił protów o wycofanie zarzutów. Inna kwestia, że taka sprawa powinna być ścigana z urzędu. Absurdem jest też te 30-40 lat niby to grożące Manuelowi. To u nas za zabójstwo dostaje się mniej, przesadzili z liczbami.
* Veronici - jestem rozczarowana jej postawą i tym, że uległa namowom Pablo aby wybaczyć Manuelowi i wycofać oskarżenie, ten drań wyjdzie po 24 h (albo i mniej) z aresztu i będzie jeszcze gorszy niż wcześniej! poczuje się całkowicie bezkarny, argumenty protki do mnie nie przemawiają a zwłaszcza ten, że chce aby w przyszłości jej dzieci czuły się bezpieczne, to właśnie z tego powodu nie powinna wycofywać zarzutów, bo z Manuelem w miasteczku nikt bezpiecznie nie może się czuć!

Ostra i stanowcza postawa Martina odnośnie Manuela bardzo mi się podobała, ale ponieważ to jest telka Mejii to niestety obawiam się, że prot zmieni zdanie.

Nawet szkoda mi było Pablo, gdy stał w deszczu z kwiatkiem i prosił Anę Perlę o wybaczenie. Aż miało się ochotę go przytulić, przypominał siebie z początkowych odcinków, ale pozytywne uczucia wobec niego minęły mi po akcji z przekonywaniem Vero do odwołania zeznań przeciwko Manuelowi. Teraz pewnie Pablo zostanie bohaterem w oczach Any Perli jeśli jej braciszek wyjdzie na wolność i się pogodzą. Jeszcze będą mieli z nim problemy, na to przynajmniej wskazują ujęcia z entrady.

Irytuje mnie Nanciyaga i jej pseudo zdolności odczytywania uczuć między ludźmi. Widzi zainteresowanie Francuza protką a nie dostrzega miłości Vero i Martina i tego, że protka jest dobrą osobą. Mogłaby zamilknąć i przestać wygadywać bzdury.

Virginia podjęła pracę w firmie. Niby na jakim stanowisku? Co ona tam będzie robiła? Na miejscu Jorge wkurzyłabym się gdyby "porządkowała" moje biurko na którym porozkładałabym sobie rzeczy tak jak ja chcę i mi wygodnie. Virginia udaje przemianę, ale jakoś marnie jej to wychodzi. Czuć w tym fałsz i ściemę. Komentarz odnośnie miejsca zamieszkania Botela i Magdaleny był nie na miejscu, ładnie ją zagięli.
Rozbroiła mnie scena podczas rodzinnego posiłku, gdy Jorge z Salmą i Emiliano nabijali się z Virginii i tego, że nic nie potrafi. Może i było to chamskie, ale jakże prawdziwe! Akurat jej nie jest mi szkoda, zasłużyła sobie na takie komentarze. Bezcenną miała minę, gdy słyszała jak się z niej śmieją.

Virginia dowiedziała się od Claudii, że Demetrio popełnił samobójstwo. Początkowo była poruszona, ale szybko doszła do siebie, skasowała wspólne zdjęcia i stwierdziła, że był tchórzem skoro odebrał sobie życie i to jeszcze z powodu jej listu i rozstania. Nie było po niej widać wyrzutów sumienia.

Emiliano spodobał się Claudii. Pasowaliby do siebie wizualnie - oboje przaśni i odpychający. Claudia "wyczuła piniądz" i już wielce zainteresowana typem. Na przeszkodzie stoi jej Virginia. Obstawiam, że prędzej czy później się poprztykają o Emiliano. To tylko kwestia czasu.
Emiliano pasował do dyskoteki jak pięść do nosa. Pozuje na macho a efekt jest żałosny! Virginia znowu była męcząca. Próbuje podkreślić swoją zmianę na lepsze, ale nie potrafi powstrzymać się przed chamskimi docinkami czy zachowaniami, które ją zdradzają np. bezczelne wtrącenie się między Emiliano i Claudię, zero klasy! Virginia obiecała wujkowi mieć Emiliano na oku i nie dopuścić do tego aby uzależnił się od alkoholu a widać, że robi coś przeciwnego. Zachęcała go do picia i mu w tym towarzyszyła. Może jej taktyką jest doprowadzenie Emiliano do uzależnienia od alkoholu? Wtedy ona się poświęci, wyjdzie za niego ku uciesze rodziny i zgarnie kasę, bo ten kopnie w kalendarz z przepicia czy choroby wątroby.

Botel i Magdalena dotarli do stolicy. Zostali zaproszeni na kolację do Jorge i nawet miło spędzili z nim i Salmą czas. Botel zauważył zdjęcie kilkuletniej dziewczynki. Veronici? Coś mi się wydaje, że byłoby za wcześnie na to aby już teraz prawda wyszła na jaw. Jeśli jednak było to zdjęcie małej Vero i ją rozpoznał to ciekawe czy od razu pokaże je Magdalenie czy zatai przed nią i postanowi sam zbadać sprawę skoro nie ma pewności. Jorge polecił im detektywa. Gdyby wiedzieli jak blisko jest cel ich poszukiwań...
Zastanawia mnie jedna kwestia. W którymś odcinku Salma źle wyrażała się o matce protki. Myślałam, że ją zna, ale gdyby tak było to przecież powinna rozpoznać Magdalenę.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 2:57:50 06-03-19, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:43:34 06-03-19    Temat postu:

Odcinek 6
Nie podobał mi się pierwszy pocałunek protow, nie było w nic szczególnego. Martin pocałował Victoria ta go odrzuciła bo jak opowiadała później niani nie jestem pierwszą lepszą. Niani też powiedziała że bardzo spodobał jej sie Martin i później jak Emiliano wyznał jej miłość ona powiedziała mu że coś czuję do Martina.
Ok ja rozumiem spodobał jej sie bo jest przystojnym mężczyzną ale już gadanie że to mężczyzną jej życia to już przesada. Krótka rozmowa i ona już taka zafascynowana.
Virginia mnie rozwala chodzi tylko i gada źle na Viki zarówno do Martina jak i Emiliana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:02:58 06-03-19    Temat postu:

Protka to Veronica.

Za szybko Veronica zakochała się w Martinie i uznała, że jest on miłością jej życia. Mogła się zauroczyć, ale wielka miłość po kilku dniach znajomości? Naciągane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:35:50 06-03-19    Temat postu:

Odc. 22

Dziadyga poszedł do Martina błagać go o wycofanie doniesienia przeciwko Manuelowi. Cieszę się, że Martin kategorycznie zaprzeczył Takich rzeczy nie można puścić płazem! Manuel próbował wykorzystać Veronicę i prawie posłał Martina na tamten świat. Jeśli dziadyga myślał, że przeprosiny wystarczą to jest w błędzie

Manuel nagle zrobił się malutki, kiedy zdał sobie sprawę, że dziadek nie może mu pomóc, a za próbę zabójstwa może dostać wiele lat

Ana Perla rozpaczała po aresztowaniu brata. Pablo poszedł więc do Veronici, prosząc ją o wycofanie doniesienia Niestety, ale im dalej tym Pablo traci moją sympatię. Jak można prosić o coś takiego?! Wie dobrze, że Manuel to zwierzę i prawie zabił człowieka!

Martin nie był zadowolony z wizyty Francuza. Widać, że mężczyźnie wpadła w oko Veronica, ale bez przesady, w końcu Francuz zadał sobie trud i przyniósł walizkę aż do domu

Claudia zaproponowała Emilianowi wyjście na tańce. Te zaprosił też Virginię i Nicolasa. W knajpie Virginia przerwała taniec Claudii i Emilianowi, co on jej wypomniał. Virginia powiedziała kuzynowi, że Claudia do niego nie pasuje. Virginia niby taka chora na serce, a piła jednego drinka za drugim. Niby czuje się lepiej, ale powinna choć trochę dbać o pozory.

Botel dziwnie się patrzył na Virginię. Czyżby rozpoznał w niej dziewczynę Demetria? Jorge zaprosił Magdalenę i Botela na kolację. Salma była taka miła i wydawała się szczera Ciekawa końcówka, w której Botel zobaczył zdjęcie Veronici z dzieciństwa. Ale pewnie Magdalena go nie zobaczy, bo za wcześniej na to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:09:54 06-03-19    Temat postu:

Odcinek 7
Bardzo fajna walka pomiędzy protami podobało mi się to oprócz krzyczącego Emiliana. Co za wkurzająca postać nie mogę na niego patrzeć, nie lubię tego aktora do tego zachowuje się jak gówniarz, strzela fochy i jedzie koniem blisko urwiska co za kretyn
Martin podczas walki w pewnym momentach się zapominał i faktycznie był za ostry, przypominały mu się różne sceny, jego brat i to że przysiągł zemstę.
W tej scenie podobali mi się zarówno Ivan jak i Ana chemia jest i to mi się podoba
Nudzi mnie natomiast wieś, jak dla mnie pragnę widzieć więcej protów niż ludzi z wioski. Panuje tam straszny ciemnogród...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:25:53 06-03-19    Temat postu:

Scena walki była mocna

Emiliano to chodząca porażka, pod każdym względem

A zacofanie na wsi to jakaś masakra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:37:39 06-03-19    Temat postu:

Mocna i ciekawa jedna z lepszych scen
Emiliano jest po prostu okropny, nie ma szans że go polubie
Jak na razie wieś mnie nudzi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:01:25 08-03-19    Temat postu:

Odcinek 23

Urocza scena z protami grającymi w kółko i krzyżyk (szkoda, że nie pokazano nam kto wygrał ). Piękne były ujęcia, gdy spali razem a Martin całował Vero po głowie, wtulał się w jej włosy i ją obejmował. W końcu przyznał się sam przed sobą, że ją kocha, ale nadal nie może jej wybaczyć sprawy z Demetrio. Miota się jednak widać, że zmienił stosunek do żony i to na lepsze. Jest czuły, miły, częściej się uśmiecha. To może być cisza przed burzą, do czasu gdy znowu zechce się na niej mścić.

Ana Perla przyszła z wizytą do protki prosić ją aby wraz z Martinem wybaczyli Manuelowi i pomogli mu wyjść na wolność. To nic innego jak presja i naciskanie na protów. Wkurza mnie to! Manuel popełnił przestępstwo i powinien ponieść odpowiedzialność. Te kilka dni w areszcie z pewnością nie zmienią jego zachowania. On nawet nie ma wyrzutów sumienia! Chciał zgwałcić Veronicę, ugodził nożem Martina, który ledwo uszedł z życiem. To nie są postępki tylko konkretne i poważne przestępstwo! Moim zdaniem wycofanie oskarżenia przeciwko niemu doprowadzi do tragedii. Manuel w końcu się doigra, może też znowu kogoś skrzywdzić. Martin postawił Dziadkowi warunki, ale przecież jego wnuk to człowiek dorosły i jak on ma niby za niego ręczyć? Będzie chodził za nim 24 h na dobę? Nie jest w stanie upilnować tego drania! Dziadka było mi nawet szkoda w tym odcinku, gdy płakał.

Emiliano w klubie upił się jak świnia. Jedna wielka żenada! Zero klasy i godności. Nie mogę na niego patrzeć. Jest żałosny! Kiedy dowiedział się o wypadku Martina to życzył mu śmierci, bo w tym upatrywał możliwość związania się z Veronicą. To ma być pozytywny bohater? Jak dla mnie on ma zadatki na villana cierpiętnika.
Prado Castelo poprosili Daniela aby pojechał do Mina Escondidy i pomógł Martinowi. Virginia chciała mu towarzyszyć aby wybadać czy proci albo ktoś z ich otoczenia wiedzą, że to ona była dziewczyną Demetrio. Jednak Jorge nie zgodził się na jej wyjazd co jest zrozumiałe. Wielce chorą zgrywała latami, niby trochę jej się poprawiło a do dżungli chce jechać? Poważna jest? Podobało mi się jak Jorge ją gasił, gdy wygłaszała swoje mądrości. Nie potrafi się kontrolować, mąci, irytuje, palnie jakąś głupotę, która pokazuje, że wcale taka święta to ona nie jest.
Danielowi nie uśmiecha się wyjazd, ale jest pod dużym wpływem Virginii. Ona potrafi nim manipulować chociaż on ma cały cza w głowie to jak postąpiła z Demetrio. Wie na co ją stać, ale mimo to daje się zwodzić słówkami i wizjami wspólnej przyszłości. Przy tym jest zaborczy i nachalny. Obstawiam, że prędzej czy później Virginia będzie chciała się go pozbyć. Ciekawe jak wybrnie z wizyty u innego lekarza. Znowu nie pójdzie czy jego też przekupi?

Poznaliśmy historię Magdaleny. Jej mąż był alkoholikiem i psycholem. Prawie skatował ją na śmierć. Botel ledwo ją uratował i faktycznie nie miał czasu ani możliwości żeby zabrać ze sobą również Veronicę. Mała została z ojcem psycholem, który na jej oczach podpalił ich dom i wykreował Magdalenę na kobietę, która porzuciła rodzinę dla kochanka. Aktor grający rolę męża Magdaleny to ten sam, który grał Loreto w LA. On chyba zazwyczaj gra takich drani.
Magdalena nie zobaczyła zdjęcia małej Veronici u Prado Castelo. Botel też jej nie rozpoznał, stwierdził tylko, że dziewczynka była podobna do jej córki.

Claudia poszła się modlić do kościoła za zdrowie Martina. Scena wypadła fatalnie, aktorka okropnie gra. Claudia za namową Virginii postanowiła polecieć z Danielem do Mina Escondidy. Jej tylko tam brakowało. Jeszcze Emilio niech dołączy z Virginią i będzie pełny pakiet.
Virginia nieźle sobie to wszystko zaplanowała. Na jakiś czas pozbyła się daniela, który był zaborczy i Claudii, która stanowiła dla niej zagrożenie w realizacji planu uwiedzenia Emiliano. Teraz zostali sami, razem pracują, on sporo pije, więc przed Virginią droga wolna do usidlenia go. A nich go sobie bierze!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:33:26 09-03-19    Temat postu:

Odcinek 24

Manuel wyszedł z aresztu i jak było do przewidzenia nie zmienił się. Już groził policjantowi i Pablo. Przysięgał Dziadkowi, że poprawi swoje zachowanie, ale to tylko słowa, których nie zamierza dotrzymać. Prędzej niż później znowu dojdzie do jakiejś tragedii.
Rozbawiła mnie scena, gdy Dziadek stał z laską nad klęczącym Manuelem i kazał się mu żarliwie modlić w kościele. Komicznie to wyglądało!

Górnicy obu kopalni zatruli się. Winnym jest nie kto inny tylko Manuel. Przez swoje zaniedbanie naraził zdrowie pracowników. On się do niczego nie nadaje. Veronica razem z księdzem i mieszkańcami wioski pomagała przy chorych. Od ojca Blanquity i Polo dowiedziała się o śmierci Demetrio. Była w szoku. Myślała, że Martin o niczym nie wie, ale szybko została wyprowadzona przez prota z błędu. Znowu miał do niej pretensje czym doprowadził do kłótni. Veronica jest już zmęczona ciągłymi awanturami i przytykami ze strony męża, Martin się miota między miłością a chęcią zemsty, też jest już tym wszystkim zmęczony. Jak dla mnie to w tej telce za mało się dzieje między protami. Liczyłam na jakieś ogniste sceny a po wyjeździe do Mina Escondida z lekka wieje nudą. Martina zemsta ogranicza się głównie do odpychania żony i kłócenia się z nią, brakuje mi w tym więcej pasji i namiętności. Nie jest to wina aktorów tylko scenariusza, który skąpi nam takich scen.
Veronica poprosiła Martina aby jej zaufał. Proci pogodzili się i namiętnie pocałowali, ale spokój z pewnością długo nie potrwa.

Sceny z Aną Perlą i Pablo nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Straciłam nimi zainteresowanie. Rozczarowała mnie bierna postawa Pablo. W tym odcinku miałam wrażenie jakby chciał przerzucić odpowiedzialność za przyszłe rozstanie z Marianą na Anę Perlę i stąd te teksy: "Wystarczy jedno Twoje słowo, powiedz co i jak mam zrobić to zrobię to".
Podczas pomagania przy chorych matka Polo i Blanquity chyba zorientowała się, że między Pablo i Aną Perlą jest coś na rzeczy. Wydaje się spoko, więc nie powinna ich wydać przed Dziadkiem a tym bardziej Manuelem.

Claudia z choinki spadła. Do dżungli wybiera się w szpilkach i garsonce. Miny Botela z Danielem bezcenne.

Emiliano coraz częściej sięga po alkohol a Virginia go do tego namawia. Nawet w pracy sobie popija. Krok dzieli go od uzależnienia o ile już nie popadł w nałóg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:43:42 10-03-19    Temat postu:

Muszę nadrobić 2 odc Chcesz dzisiaj oglądać kolejne odc LI?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:26:51 10-03-19    Temat postu:

Wstrzymam się żebyś spokojnie sobie nadrobiła te dwa odcinki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 307, 308, 309 ... 344, 345, 346  Następny
Strona 308 z 346

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin