Telenowele

Lineczka · Wysłany: 14:10:54 13-09-19 Temat postu:

Odcinek 11

Skoro Berto był na plaży i w okolicy hotelu w którym przebywał Gabriel to jestem teraz w 100% pewna, że to on go zabił. Od początku był u mnie głównym podejrzanym.

Zachowanie prota w tej telce jest nielogiczne. Podejrzewa, iż "Ines" to tak naprawdę Oriana, zdobywa kolejne informacje potwierdzające tę tezę a nic z tym nie robi, mało tego ugania się za nią i proponuje jej związek.

Gdzie sens i logika? Dlaczego nie dąży do konfrontacji i wyjścia prawdy na jaw? Kompletnie go nie rozumiem, sam się już chyba w tym wszystkim pogubił. Oriana powinna wyznać mu prawdę, dobrze jej ksiądz doradzał przynajmniej w tej kwestii...

Raquel jest zbyt pewna siebie, nachalna wobec Ricardo a do tego bezczelna.

Żenujące było jej zachowanie, gdy wprosiła do rezydencji Lucinę. Kompletny brak klasy i taktu. Nie dość, że wyciągnęła od Palomy 3 miliony to jeszcze robi z je domu hotel.

Żałosne są też ostrzeżenia, które Raquel wysnuwa wobec Oriany dotyczące oczywiście Ricardo. Rości sobie do niego prawa a niby na jakiej podstawie? Jednej nocy?

Podobała mi się postawa Oriany, bardzo dobrze że nie daje się Raquel szantażować i się jej stawia.

Rozbawiła mnie scena z Matilde pomstującą na "Ines" a następnie kopniętą przez prąd.

Doigrała się.

Uważam, że Paloma popełnia błąd przepisując akcje firmy na Matilde. To już lepiej gdyby je zapisała na Cesara i Fabiolę.

Przesadą jest to, że praktycznie każdy facet w tej telce, gdy zobaczy Orianę vel Ines zachwyca się je urodą i ją komplementuje. Aktorka jest atrakcyjna i zadbana, ale niech nie robią z jej postaci ósmego cudu świata i nie podkreślają tego na każdym kroku. Ricardo co rusz ją komplementuje, Pierre jest nią zainteresowany, teraz również i Antonio, nawet Sebastian był pod jej wrażeniem i na dokładkę Berto.
Tak na marginesie to mimo wszystko rzuca się w oczy, iż Mayrin dobiega 40 a wydaje mi się, że jednak jej postać w tej telce powinna mieć ok. 30 lat. David przy Mayrin wygląda młodziej a z tego co mi się wydaje to są w podobnym wieku.

Sebastian jest irytujący, ale przynajmniej bezbłędnie rozszyfrował intrygę Lili i jej braciszka ze sprzedażą domu po niższej cenie.

Ricardo już któryś raz powtarza, że w przeszłości powinien wziąć odpowiedzialność za Marię, ożenić się z nią i wychowywać Sebastiana jak syna. O ile co do tego drugiego można się zgodzić o tyle małżeństwo z obowiązku, bez miłości, po pijackim wybryku to jakieś nieporozumienie.

To dopiero by był błąd! Tym bardziej, że tak naprawdę do niczego między nimi nie doszło! Poza tym Ricardo nie zostawił Marii bez opieki i pomocy, ale uważam, że dla niej byłoby najlepszym rozwiązaniem gdyby została odseparowana od ojca i trafiła do specjalistycznego ośrodka.

Sylwia94 · Wysłany: 23:19:38 13-09-19 Temat postu:

Rzeczywiście po Mayrin widać już wiek i David przy niej wygląda młodziej.

ania192 · Wysłany: 0:27:29 14-09-19 Temat postu:

edka · Wysłany: 9:25:00 14-09-19 Temat postu:

David jest 4 lata młodszy od Maryin.
Faktycznie Oriane powinien grać ktoś młodszy bo powiedziane było że ona ma około 30 lat.

Sylwia94 · Wysłany: 11:06:50 14-09-19 Temat postu:

Tylko też nie wiem, czy granie matki Rubi to nie jest przesada. Camila Sodi ma 33 lata, a Mayrin 49. Pasowałaby bardziej do grania matki nastolatka/nastolatki.
Dla porównania w "Cenie marzeń" Ana Martin miała 59 lat, a Barbara Mori 26.

Sylwia94 · Wysłany: 11:08:32 14-09-19 Temat postu:

Odc. 12

Maria uciekła z domu i pojawiła się u Ricarda. Ciotka i Marilu były zaskoczone. Kobieta dostała ataku padaczki

Za chwilę pojawił się jej ojciec i bez problemu wyznał wszystkim obecnym, w tym Sebastianowi, prawdę

Jestem zaskoczona, że tak szybko to nastąpiło! Obstawiałam raczej połowę telki. Na miejscu Ricarda po czymś takim wypędziłabym tego Benigno, a Marię albo umieściła w zamkniętym ośrodku wg zaleceń lekarza albo zorganizowała dla niej profesjonalną opiekę. Raczej to pierwsze biorąc pod uwagę fakt, że nad Marią nikt nie może zapanować. Jej opiekunka w ogóle sobie z nią nie radzi. Natomiast ku mojemu rozczarowaniu Ricardo nadal ma zamiar dawać pieniądze Benigno i to podwójnie, bo dodatkowo zamierza zatrudnić pielęgniarkę. Przecież i tak prawda wyszła na jaw, więc nie ma sensu płacić temu pasożytowi. Nawet nie zajmuje się córką, nie obchodzi go. Wyznał opiekunce, że wątpi, by była jego biologiczną córką. Rozwalił mnie też fakt, że opiekunka Marii robi za służącą Benigna i podaje mu jedzenie

Maria wspomniała o Pierrze, co nieco zdziwiło Ricarda. Wspomniał o tym przyjacielowi. Wspominał też pechową noc i dziwił się, jak był w stanie uprawiać seks z kobietą. Widać było, że Pierre był zdenerwowany. On jest koszmarny. Pozwolił, by Ricardo myślał, że jest ojcem Sebastiana. Ten całe życie nosi ciężar za coś, czego nie zrobił. Nie wspominając już o Antoniu, który kompletnie nie czuje wyrzutów z powodu tego, co zrobił. Pewnie to on jest ojcem Sebastiana patrząc na charakterek.

Sebastian był zdruzgotany wiadomością. Nie chce więcej oglądać Ricarda. Poprosił Palomę o jak najszybsze kupno akcji.

Oriana pocieszała Ricardo. Ładne mieli scenki pocałunku, aczkolwiek czar prysł wg mnie jak Ricardo zaproponował pójście do łóżka

Nie dziwię się jej, że odmówiła. Znają się krótko. Poza tym ona wie dobrze, że mężczyzna spędził noc z Raquel.

Groźby Raquel są już nudne. Oriana znowu trafnie jej przygadała i się nie dawała

Rozwaliło mnie jak obie się uderzały w twarz

Wszystko widział Matilde i już snuje teorie.

Berto postanowił poderwać Ines. Taa już to widzę

Póki co spotkał Raquel i wygląda na to, że znaleźli wspólny język. Pewnie się zjednoczą, by rozdzielić protów.

Podejrzany ten typek, który kupił hotel nad morzem

Oriana dowiedziała się od Mariana o śmierci Jose Luisa. Była załamana.

Lineczka · Wysłany: 12:32:21 14-09-19 Temat postu:

Odcinek 12

Prawda o rodzicach Sebastiana wyszła na jaw.

Byłam zaskoczona, że stało się to już w 12 odcinku, ale ta telka przyzwyczaja nas do szybkiego tempa akcji. Szkoda mi się zrobiło Sebastiana. Dowiedział się o swoim pochodzeniu chyba w najgorszy możliwy sposób.

Rozczarowała mnie postawa Ricardo. Nie wyglądał na zmartwionego tym, że Sebastian zniknął na całą noc i nie wrócił do domu. Zamiast go szukać, próbować z nim porozmawiać on wolał żalić się "Ines" i z nią romansować.

To nie był czas i miejsce! Poza tym znają się krótko, jest między nimi sporo niedomówień a ten wyskoczył z tym, że chce się z nią kochać.

Jakby seks w tamtym momencie był najważniejszy.

Wyznanie miłosne Ricardo też średnio mi się podobało, ale to przez rzewną grę Davida, zbyt szybkie tempo akcji i sporo niedomówień w ich wątku.
Co do Jose Luisa to jestem pewna, że żyje i to właśnie on z pomocą pośrednika kupił hotel Luciny i Raquel.

Oriana sądzi, że mąż nie żyje, opłakiwała go, co jest jak najbardziej zrozumiałe, ale prędzej niż później będzie miała niespodziankę, gdy ten w najmniej odpowiednim momencie znowu pojawi się w życiu jej i Aliny.

Maria robi co chce i nikt tego nie kontroluje. W końcu dojdzie do jakiejś tragedii.

Powinna zostać umieszczona w specjalistycznym ośrodku, gdzie się nią profesjonalnie zajmą. Nie wiem na co liczy Ricardo znowu dając kasę Ogrodnikowi i to jeszcze podwójną stawkę.

Facet go szantażował a teraz zbytnio nie ma czym. Poza tym widać, że nie radzi sobie z opieką nad Marią, na dodatek twierdzi, że nie jest jej ojcem (

), więc dla wszystkich najlepiej by było aby została umieszczona w specjalistycznej placówce. Wynajęcie pielęgniarki może nie wystarczyć do zapewnienia jej pełnej opieki, bo przecież ta nie będzie z nią siedziała 24 h na dobę 7 dni w tygodniu.

Raquel znowu miała pretensje do Oriany o jej relację z Ricardo. To już się robi monotonne i nudne.

Scena jak się policzkowały to jakaś komedia.

Strzeliły się po dwa razy w twarz i tylko brakowało żeby zaczęły się za włosy targać.

Cieszy mnie, że Oriana konsekwentnie stawia się Raquel, mówi co myśli i nie daje się jej zastraszyć. Pokazuje charakterek a takie protki chce się oglądać.

Raquel nawiązała znajomość z Berto. On chce uwieść dla kasy Orianę a to byłoby Blondynie na rękę, bo miałaby wolną drogę do Ricardo.

Pewnie razem będą knuć.

Jak na ten moment Matilde wydaje się nieszkodliwa. Tylko snuje się po domu, podsłuchuje, plotkuje. Zobaczymy jak będzie dalej.

Skoro prawda o Sebastianie wyszła na jaw już na tym etapie to mam nadzieję, że lada moment Ricardo odkryje, że nie jest jego ojcem. Pierre i Antonio powinni się wtedy zapaść pod ziemię! Ten pierwszy jakieś wyrzuty sumienia ma, ale co z tego skoro jest tchórzem, wrobił Ricardo i przez lata pozwala mu żyć z tak wielkim ciężarem? Super z niego "przyjaciel".

edka · Wysłany: 19:19:28 14-09-19 Temat postu:

Tempo w tej telce jest po prostu błyskawiczne, przekonacie się same jak Ricardo pozna prawdę o....

Sylwia94 · Wysłany: 19:23:43 14-09-19 Temat postu:

Ja mam wrażenie, że ta telka zaraz dobiegnie końca przez to szybkie tempo

A tu czeka nas 101 odcinków. Ciekawe, co jeszcze może się wydarzyć.

edka · Wysłany: 21:02:04 14-09-19 Temat postu:

Muszę przyznać że strasznie dziwnie mi się ogląda ta telke, też się zastanawiam co będzie działo się przez następne odcinki.... I nie jestem do końca przekonana do protagonistów..

Sylwia94 · Wysłany: 21:31:24 14-09-19 Temat postu:

Proci się zachowują nielogicznie

Zwłaszcza Ricardo!

edka · Wysłany: 22:30:21 14-09-19 Temat postu:

Ja po prostu nie czuje tej miłości...

Lineczka · Wysłany: 0:14:02 15-09-19 Temat postu:

Z jednej strony fajnie, że akcja szybko idzie, ale z drugiej uważam, że za szybko i przez to mamy chaos. Mnie też proci jakoś nie zachwycają. Za szybko rozpoczął się ich wątek, jakiś taki bez emocji, ładu i składu.

Lineczka · Wysłany: 11:27:04 15-09-19 Temat postu:

Odcinek 13

Oriana poczuła się przytłoczona sytuacją i wybrała najgorszą z możliwych opcji, ucieczkę.

Bardzo nieodpowiedzialne zachowanie! Nie jest sama, ma kilkuletnią córkę a zmienianie co chwilę otoczenia nie jest niczym dobrym dla dziecka, które potrzebuje stabilności! Poza tym na co Oriana liczyła? Z czego zamierzała się utrzymać? Gdzie zamieszkać? Skąd miała pieniądze na ucieczkę? "Pożyczyła" od Palomy czy już pensję dostała?

Poza tym sądziła, że napisanie listu do staruszki wszystko załatwi i jest tym na co Paloma zasługuje? To było bardzo nie fair ze strony Oriany. Nie dziwię się, że Ricardo się wkurzył. Prot zna już prawdziwą tożsamość Oriany. Obstawiam, że gdy sobie wszystko wyjaśnią to będzie ją krył i chronił. W następnym odcinku pewnie dostaniemy akcję z próbą odzyskania listu do Palomy żeby prawda nie wyszła na jaw.

Lucina jest o wiele fajniejszą postacią od Raquel. Sympatyczna, pełna energii, nie jest zachłanna i zawistna. Pojawiła się w domu Palomy, ale nie była nachalna czy bezczelna, wręcz przeciwnie. Dziękowała jej za gościnę. Nagadała też Raquel kilka słów prawdy o jej fascynacji Ricardo i nawet broniła Oriany.

Rozbraja mnie styl bycia Berto.

Trochę mi przypomina Adolfita z Za głosem serca. Komiczna była scena z jego reakcją na pensję jaką ma dostawać.

Sebastian otrzymał czek za sprzedaż akcji Palomie. Pewnie przehula kasę. Oriana zaproponowała mu przyjaźń a ten stwierdził, że potrzebuje kochanki.

Pierre chciał wykonać badania DNA aby dowiedzieć się kto jest ojcem Sebastiana. Antonio się na to nie zgodził. Pierre powinien w końcu powiedzieć o wszystkim Ricardo, lepiej późno niż wcale!

Sylwia94 · Wysłany: 11:52:55 15-09-19 Temat postu:

Odc. 13

Lucina wydaje się dużo bardziej rozsądna od Raquel, choć na początku wyglądało to na odwrót.

Pierre czuje wyrzuty sumienia, ale jest zbyt tchórzliwy by wyznać prawdę. Z kolei Antonio ma gdzieś, że może być ojcem Sebastiana.

Sebastian dostał pieniądze za akcje, ale znając życie wszystko wyda i zostanie z niczym. Oriana podała mu do siebie telefon, by w razie czego się z nią kontaktował.

Oriana była umówiona z Marianem i Ricardo, jednak postanowiła odejść z domu. Pod drzwi Palomy wrzuciła list, spakowała siebie i córkę. Auto zostawiła koło dworca autobusowego, następnie wsiadła do autobusu. Ricardo i Mariano szybko się zorientowali i ją zatrzymali. Ricardo już wie, że Oriana nie jest Ines. Dziwne, że tak szybko