Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mentir para Vivir -Televisa 2013-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 105, 106, 107 ... 128, 129, 130  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:47:59 27-10-19    Temat postu:

Odc. 30

Piero przyznał się Ricardowi, że on i Antonio przespali się z Marią Znowu szok, że prawda wyszła tak szybko na jaw! Piero powiedział, że może zrobić badania DNA i odejść z firmy. Ricardo mimo złości nie zwolnił go.
Gdy Antonio przyniósł raport finansowy (zapewne z nieprawidłowymi danymi) wściekły Ricardo powiedział mu o rozmowie z Piero. Antonio zaprzeczył, że spał z Marią i nie chce zrobić też badań DNA.

Matilde zabroniła iść córce do szkoły i trzyma ją w zamknięciu Paloma powiedziała Ricardowi i Orianie, że Sebastian interesuje się Fabiolą. Ricardo uważa, że chce jedynie ją uwieść, więc poszeł rozmówić się z "synem". Sebastian zgodził się zostawić dziewczynę w spokoju (taa jasne) w zamian za adres ośrodka, w którym przebywa Maria.
Sebastian odwiedził Marię i po raz kolejny zabronił jej wyjawiać sekretu. Ta poprosiła go o zabranie ze szpitala. Mam wrażenie, że mimo wszystko Sebastianowi nie jest obojętny los matki. Było w tej scenie coś wzruszającego

Cesar miał wątpliwości, czy powinien wstępować do seminarium. Mariano jednak go przekonał, że każdy popełnia błędy, a ten swojego żałuje. Chłopak spakował więc swoje rzeczy i wyprowadził się z hotelu. Nie na miejscu były komentarze Raquel, ale czego ja oczekuję po niej?!
Następnie Cesar poszedł pożegnać się z rodzicami i siostrą. Matilde oczywiście przekonywała syna, by nie wstępował do seminarium. Obiecywała, że nie będzie wtrącać się do jego życia. Ten jednak był nieugięty.

JL zdradził się przed Bertem, że jest ojcem Aliny. Zaprzeczył jednak, że jest mężem Oriany. Wymyślił nową historyjkę, że jest ojcem dziecka, ale nie jest JL. Groził Bertowi i zabrał mu przyniesione wcześniej pieniądze.
Oriana była wściekła, że Berto wie już, że JL jest ojcem Liny, ale ten ją uspokajał. Nie sądzę jednak, by Berto był na tyle głupi, by uwierzył Podczas rozmowy Oriany i JL w samochodzie, nagle Tito wyskoczył na ulicę i prawie wpadł pod auto Świadkami zajścia byli Mariano i Cesar, którzy pojechali razem z Orianą i JL do weterynarza. Na szczęście psiakowi nic się nie stało Mariano nie ma zamiaru powtarzać Ricardowi, że zastał Orianę z innym mężczyzną.
Służba doniosła Palomie, że "Ines" wyszła późno z psem i Paloma podejrzewa, że spotyka się z mężem.

JL podjechał pod szkołę Aliny i ujawnił się. Dziewczynka rzuciła mu się na szyję.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 13:49:36 27-10-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:53:51 27-10-19    Temat postu:

Odcinek 27

Sylwia94 napisał:

Paloma zażądała od Matilde, by ta pozwalała córce spotykać się ze znajomymi. Wielce urażona Matilde postanowiła odejść z domu Paloma źle się z tym poczuła, więc Oriana zaproponowała, że z nią porozmawia. Poprosiła kobietę, by ta została. Matilde z wielką łaską się zgodziła, choć widać było, że wcale nie chciała odchodzić. Rozumiem, że Matilde jest dla Palomy rodziną i mimo jej trudnego charakteru kocha ją. Jednak w ten sposób Matilde pomyśli, że wygrała. I jeszcze Oriana ją prosiła, a przecież kobieta zawsze była dla niej niemiła, zabrałą Tito itd.


Paloma miała dobre intencje, ale do Matilde nic nie dociera. Nie da sobie zwrócić uwagi, nie zauważa swoich błędów, wielce uniosła się dumą i zagroziła, że odejdzie z domu. Trzeba było jej na to pozwolić, ciekawe gdzie by poszła. Może do hotelu Luciny? Szkoda, że Oriana jeszcze na kolanach jej nie błagała o to aby została w domu Palomy.

Sylwia94 napisał:
Ruben niestety mnie niemile zaskoczył. Postanowił zażegnać konflikt z piekielną żonką, żeby tylko dalej prowadzić wygodne życie. Niby powoływał się na dobro dzieci, jasne Matilde zażądała od męża, by przestał widywać się z Luciną, a ten się zgodził. I w ten sposób wiedźma znów wygrała!


Ruben jest bardzo wygodnicki, ale jakoś mi się nie wydaje aby ot tak miał zakończyć relację z Luciną. Obstawiam, że wcisnął kit żonce dla świętego spokoju a po kryjomu będzie chodził do hotelu i spotykał się z przyjaciółką.

Sylwia94 napisał:
JL zadzwonił do żony i poprosił o spotkanie. Przepraszał ją za swoje błędy i tłumaczył, że nie miał wyboru Ta oczywiście nie ma zamiaru mu wybaczyć. On na pewno nie odpuści.


Jose Luis był żałosny podczas rozmowy telefonicznej z Orianą. Mówił do niej tak jakby nic się nie stało, nazywał kochaniem. Co za bezczelność. Podczas spotkania na wstępie pożerał ją wzrokiem i ją skomplementował, wynajął restauracje tylko dla nich. Sądził zapewne, że odzyska rodzinę. Sam ją zniszczył, więc pretensje powinien mieć tylko do siebie. Oriana powiedziała, że go już nie kocha i że mu nie wybaczy tego co zrobił. Z pewnością Jose Luis nie odpuści.
Nie podoba mi się, że Oriana znowu ukrywa przed Ricardo prawdę. Nie powiedziała mu o telefonie od Jose Luisa i spotkaniu z nim. Nie rozumiem postępowania protki. Ricardo wiele razy udowodnił jej, że może na niego liczyć a ta dalej ma przed nim sekrety.

Sylwia94 napisał:
JL i Berto próbowali nawzajem wyciągnąć od siebie prawdę. JL zagroził mężczyźnie, by nie szantażował Ines.


Berto powinien się od razu domyślić, że Jose Luisa coś łączy z "Ines". Tym wybuchem się zdradził. W ogóle na jakiego mafioza pozował w tej scenie.

Sylwia94 napisał:
Maria jak zwykle irytująca i agresywna Pielęgniarka i opiekunka nie dają sobie z nią rady, nie chciała przyjąć leku. Zaatakowała Fidelię żądając numeru Sebastiana. Kobieta była przerażona i nie dziwię się! Lekarz poradził Ricardowi umieszczenie chorej w szpitalu psychiatrycznym. Ricardo w końcu się na to zdecydował! Poszedł do Benigna po jego zgodę. Ten jak zwykle domagał się pieniędzy i nie wykazywał zainteresowania córką. Ricardo dał mu stałą miesięczną pensję (yyy za co??? ) i powiedział, że więcej nie dostanie. Benigno groził skandalem, ale Ricardo wyskoczył, że nie jest pewien, czy jest ojcem Sebastiana. Benigno nagle zmienił wyraz twarzy, co powinno zastanowić Ricarda i skłonić do zrobienia badań DNA. Na co on czeka?


Stało się to co prędzej niż później stać się musiało. Maria znowu dostała ataku histerii i zaatakowała opiekunkę, pielęgniarkę, Fidelię i Marilu. Nikt nie może nad nią zapanować. Już dawno powinna wylądować w szpitalu psychiatrycznym albo jakimś specjalistycznym ośrodku. Po tej ostatniej akcji Ricardo w końcu zdecydował się na ten krok, przekonały go słowa lekarza. Nie wiem na co on jeszcze chciał czekać? Aż dojdzie o tragedii? Szkoda mi było Fideli, bo biedna nawet we własnym domu nie ma spokoju. Nie dziwię się, że odetchnęła z ulgą na wieść, iż Maria opuści posiadłość.
Ricardo powiedział, że daje Benigno pieniądze jako rekompensatę za opiekę nad Marią. Sam nauczył go dziadostwa. Facet już się nią nie opiekuje a nadal pasożytuje na procie i żąda jeszcze więcej pieniędzy. Ricardo nie powinien mu dawać ani grosza i niech wreszcie zrobi badania DNA i upewni się, że nie jest ojcem Sebastiana.

Sylwia94 napisał:
Rozwalił mnie Ricardo jak powiedział, że odwiedził Sebastiana i próbował do niego zbliżyć. Yyy kiedy? Piero zaproponował pogadać z chłopakiem. Myślę, że to będzie ciekawa konfrontacja, bo oboje znają prawdę i obu na rękę jest, by prawda nie wyszła na jaw.


Owszem, Ricardo odwiedził Sebastiana, ale ich rozmowa nie wyglądała na próbę zbliżenia się do siebie. Jestem ciekawa spotkania Pierro z Sebą i czy któryś z nich da po sobie poznać, że zna prawdę o tym co zaszło w przeszłości.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 14:02:08 27-10-19, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:57:38 27-10-19    Temat postu:

Muszę przyznać, że ostatnie odcinki spoko mi się ogląda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:03:41 27-10-19    Temat postu:

Po przyjeździe Jose Luisa do miasteczka zrobiło się ciekawiej. Tylko niestety Oriana mnie irytuje swoimi lamentami, płaczem i przede wszystkim ukrywaniem prawdy przed Ricardo.

Dzisiaj oglądamy do 30 odcinka?


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 14:04:27 27-10-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:24:57 27-10-19    Temat postu:

Oriana nie ma żadnych powodów, by okłamywać/ukrywać prawdę przed Ricardo. Udowodnił, że jej wierzy i chce pomóc. Ja na jej miejscu powiedziałabym mu o wszystkim.

Ogólnie to, jak już kiedyś pisałam, myślałam, że telka pójdzie w całkiem inną stronę tzn. Oriana będzie udawała Ines, a Riardo przez jakieś pół telki nie będzie sobie z tego zdawał sprawy. Potem spodziewałam się, że dowie się prawdy i ją pośle za kraty myśląc, że zabiła Gabriela. A tutaj od praktycznie samego początku prot znał prawdę na temat protki, wierzy w jej niewinność i chce pomóc oczyścić jej imię (broń, podpis z Kolumbii). Tym bardziej nie rozumiem postępowania Oriany.

Tak, do 30 Ja już obejrzałam zresztą Chyba, że chcecie to mogę więcej, bo dziś mam czas i chęci
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:00:50 27-10-19    Temat postu:

Wolałabym zostać jednak przy dwóch odcinkach dziennie. Zostały mi dzisiejsze do obejrzenia no i chcę w końcu zacząć nadrabiać zaległości z MAM.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:18:49 27-10-19    Temat postu:

Spoko. Z moich obliczeń wynika, że jak będziemy oglądać po 2 odc. dziennie to powinnyśmy skończyć 2 grudnia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:03:36 27-10-19    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Spoko. Z moich obliczeń wynika, że jak będziemy oglądać po 2 odc. dziennie to powinnyśmy skończyć 2 grudnia


To nawet szybko.

Odcinek 28

Sylwia94 napisał:

Piero spotkał się z Sebastianem. Młody nawiązywał do imprezy, na której Maria zaszła w ciążę, ale nie powiedział też bezpośrednio, co wie. Piero również. Liczyłam, że Sebastian wygarnie wszystko Pierowi, ale razem dojdą do "porozumienia", by o niczym nie mówić Ricardowi, bo oboje mają w tym cel.


Pierro powinien się domyślić, że Sebastian poznał prawdę odnośnie tego co wydarzyło się na imprezie przed laty. Niech w końcu weźmie na siebie odpowiedzialność, zrobi testy DNA i przyzna się Ricardo do swojego sekretu, bo widać, że ta tajemnica go męczy. Czas się zachować jak facet!

Sylwia94 napisał:
Sebastian był wściekły na "ojca" za umieszczenie Marii w szpitalu. Pewnie boi się, że teraz ta powie prawdę. Odgrażał się, że jako syn ma prawo głosu co do losu matki. Zapomniał jednak o pewnym szczególe, o którym Ricardo mu przypomniał - w świetle prawa rodzicami Sebastiana są Gabriel i jego żona Żeby w papierach mieć Marię jako matkę, Sebastian musiałby zrobić testy DNA, a tego już nie chce


Myślałby kto, że Sebastian tak się martwi o matkę. Niech ją weźmie w takim razie do siebie. problem w tym, że on jeynie chce chronić swój tyłek, bo obawia się skandalu i tego, że przestanie mieć prawo do czerpania korzyści z nazwiska jakie nosi. Podobała mi się postawa Ricardo podczas konfrontacji z Sebastianem, dobrze mu przygadał.

Sylwia94 napisał:
Matilde jaka szczęśliwa, że została zaproszona na spotkanie udziałowców


W końcu poczuła się w jakimś stopniu spełniona i doceniona.

Sylwia94 napisał:
JL proponował Orianie wspólne życie z dala od problemów. Ta jednak wypominała mu, ile bólu jej zadał i że jego pieniądze są brudne. Ten miał jej za złe, że spotyka się z Ricardo.
Oriana wróciła późno do domu. Ricardo zaczął jej robić wymówki, a jej się to nie podobało. Z jednej strony Ricardo ma rację, bo się martwi. Wie, że mąż kobiety (przestępca) kręci się koło niej. Podejrzewał już, że uprowadził kobietę i dziecko. Z drugiej jednak strony Oriana jest dorosłą kobietą i nie musi się tłumaczyć, jak nie chce. Także między protami znowu doszło do kłótni.
Na spotkaniu akcjonariuszy pojawił się JL, ale zarówno on jak i Oriana zachowywali się normalnie. Myślę, że Oriana może zaprzeczyć, że nowy inwestor to jej mąż.


Jose Luis to drań! Zachowuje się jakby nic się nie stało a przecież stało się i to sporo. Wplątał się w nielegalne biznesy i wmieszał to Orianę. Nie myślał wtedy o jej bezpieczeństwie i spokoju, najważniejsze było żeby kasa się zgadzała. Bezczelny śmie mówić, że popełnił błąd jakby to była drobnostka pokroju zapomnienia o kolejnej rocznicy.
Wkurzyła mnie bardzo postawa Oriany względem Ricardo. On się o nią martwi, chce ją wspierać i jej pomagać a ta się na nim wyżywa po spotkaniu z mężulkiem. Po jej zachowaniu i minie każdy by się domyślił, że dzieje się u niej coś złego, ale ona oczywiście zaprzecza i ukrywa przed protem prawdę. Kompletnie jej nie rozumiem. Jeśli pozwoli na to aby Jose Luis wprowadził do firmy Ricardo swoje brudne pieniądze to Oriana jako protka będzie u mnie skreślona. Ricardo tyle dla niej zrobił a ona w taki sposób mu się odwdzięczy? Po tym jak zareagowała na widok Jose Luisa obawiam się, że nie uświadomi prota z kim ma on do czynienia, co będzie totalną głupotą i nieodpowiedzialnością z jej strony.

Sylwia94 napisał:
Raquel weszła w nocy Cesarowi do łóżka Ona jest jakaś nienormalna, powinna się leczyć! Mężczyzna w tym samym momencie miał erotyczny sen z udziałem Raquel. Kobieta obudziła go pocałunkiem i znowu uprawiali seks. Następnego dnia Cesar poszedł do kościoła i powiedział Marianowi, że dwa razy uległ kobiecie. Ksiądz mówił, że pomyłki są ludzką rzeczą, ale stwierdził, że być może Cesar wcale nie ma powołania lecz chce uciec od matki. Też mi się tak wydaje.


Raquel to nimfomanka albo po prostu puszczalska kobieta. Nie wiem co gorsze. Cesar ewidentnie nie ma powołania do kapłaństwa skoro kolejny raz jej uległ. Odseparować się od matki może w inny sposób. Nie musi sam siebie okłamywać. Po tych jego przygodach z Raquel nie widzę go jako księdza.

Sylwia94 napisał:
Benigno wielce niezadowolony, że nie udało mu się szantażować Ricarda. Powiedział swojej partnerce, że ojcem Sebastiana może być ktoś inny. Benigno powinien cieszyć się, że Ricardo cokolwiek mu daje (a moim zdaniem nie powinien i nie ogarniam go). Nie ma żadnego asa w rękawie przeciwko Ricardowi, bo Sebastian na pewno nie jest jego synem, a sprawa przedawniona. Sam zresztą źle traktował córkę, a Ricardo jednak ją utrzymywał i płacił za jej opiekę. Jak Benigno wywoła skandal to niczego tym nie zyska i nie jest też wiarygodny.


Rozbrajają mnie stylówy partnerki Benigno i jej makijaż, wygląda jak lampucera. Benigno na wywołaniu skandalu sam może sporo stracić, bo jak Ricardo się wkurzy to odetnie mu całkowicie dopływ gotówki i co wtedy? Złą strategię dziad obrał, ale to wszytko przez to, że ten typ postępuje według zasady: "dają palec to bierz całą rękę".


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 16:05:28 27-10-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:09:46 27-10-19    Temat postu:

No to ja mam dwa odcinki do nadrobienia, ale jak coś to jutro się za nie wezmę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:27:16 27-10-19    Temat postu:

Odcinek 29

Sylwia94 napisał:

Oriana powiedziała Ricardowi, że Francisco Castro to nie Jose Luis Przestraszyła się jego słów, że Alina skończy w sierocińcu. Ale przecież ona też ma haka na niego, bo wie kim jest. Powinna powiedzieć o wszystkim Ricardowi, który chce jej pomóc.


Ależ mnie wkurzyła Oriana, gdy okłamała Ricardo prosto w oczy i wielokrotnie zaprzeczyła temu by Castro był jej mężem. Niedługo pogubi się w tych swoich kłamstwach. Kompletnie nie rozumiem tej kobiety. Ricardo wspiera ją, niemalże żebrze o jej miłość, jest na każde jej zawołanie a ta ukrywa przed nim dość kluczowe informacje, które nie tylko dotyczą jej, ale przecież jego też, bo na współpracy z Jose Luisem może ucierpieć firma. Rozumiem, że Oriana się boi, ale to jej nie usprawiedliwia. Wystarczyłoby żeby wyznała Ricardo prawdę a on na pewno by jej pomógł, jak zawsze zresztą.

Sylwia94 napisał:
Jose Luis przedstawił na spotkaniu udziałowców swoją ofertę, która wiąże się z wejściem na inne rynki sprzedaży, ale również z obniżeniem jakości produktów. Lila i Matilde były zachwycone pomysłem. Cóż się dziwić, obie nie znają się wcale na interesach, a liczą, że pieniądze same im spadną z nieba Ricardo był sceptycznie nastawiony. Na zebraniu pojawiła się Paloma, która dała do zrozumienia, że wystarczy jej to, co ma i nie chce nic zmieniać. Oriana z kolei powiedziała, że poprze każdą decyzję "babci".


Podobało mi się wejście smoka Palomy na zebranie i jej postawa. Oboje z Ricardo w podobny sposób zapatrują się na ten interes, są na nie. Za to Lila z Matilde nie mają pojęcia o biznesie a się wymądrzają, bo liczą na sporą kasę. Jak dobrze, że nie posiadają większości udziałów, uff. Firma natychmiast by splajtowała. Najlepszy na zebraniu był Ruben, pełen luz i jeszcze dogryzł żonce na koniec przy wszystkich.
Przyznam, że zaskoczyła mnie postawa Matilde, kiedy broniła Palomy przed Lilą.

Sylwia94 napisał:
Antonio spotkał się z JL w kawiarni. JL zaproponował mu pieniądze za przedstawienie w idealnym świetle analiz finansowych, a ten się zgodził Widać, że nie cierpi Ricarda i nie ma problemu, by działać przeciwko niemu. Poza tym kolejny lojalny, który plotkuje na temat swojego szefa. Powiedział, że Ricardo wysłał do Kolumbii innego prawnika zamiast jego. JL od razu się przestraszył, czego Ricardo szukał w Kolumbii. Zadzwonił z pretensjami do Oriany, która następnie zrobiła to samo w stosunku do Ricarda. Przecież wiedziała, że wyśle tam prawnika, by sprawdził jej podpis Znowu zaprzeczyła, że JL to Francisco, ale Ricardo widzi, że coś jest nie tak.


Antonio to szemrany typ, żaden z niego przyjaciel prota. Dla niego liczą się pieniądze i władza. Wydaje mi się, że pewnie całe życie zazdrościł Ricardo majątku, pochodzenia i to uczucie pielęgnuje w sobie do teraz. Poza tym jest na niego wściekły o to, że go pomiął przy sprawie w Kolumbii, ewidentnie decyzja Ricardo uraziła jego ego. Antonio sprzedał się Jose Luisowi i zgodził się działać w firmie na jego korzyść. Mam nadzieję, że lada moment wyleci z pracy za brak lojalności i ciemne interesy.
Ile to już tych papli w telce, które do obcych osób gadają co im ślina na język przyniesie o swoich szefach/przyjaciołach? Raquel, Marilu (ciotce, ale też i Berto), Felipe, Komendant a teraz do nich dołączył Antonio. Plaga jakaś.
Oriana ponownie mnie zdenerwowała w tym odcinku, gdy po rozmowie z Jose Luisem zadzwoniła do Ricardo z pretensjami. Serio? Rozmawiali przecież na ten temat, powiedział jej, że wynajmie prawnika, który zajmie się jej sprawą a ona na to pozwoliła to co teraz taka zaskoczona? Zaczyna mi brakować do protki cierpliwości. Odreagowuje i wyżywa się na Ricardo. Powinien dać jej spokój skoro Oriana tak tego pragnie i przestać żebrać o jej miłość, bo jak narazie on stara się za dwoje a ona co chwilę ma do niego pretensje, nie chce z nim być i strzela fochy. Po tym telefonie Ricardo tylko się upewnił, że dzieje się coś niedobrego u protki i chyba się domyślił, że chodzi o jej męża.
Oriana podobała mi się tylko w scenie kłótni z Jose Luisem przez telefon, gdy mu się postawiła, nie dała szantażować dzieckiem i się rozłączyła. Co za drań z tego typa, że gra nieczysto wykorzystując do tego własną córkę. W ogóle to mam wrażenie, że Jose Luis to psychol, te jego zabawy z ogniem, zapałkami nie wyglądają mi na normalne.

Sylwia94 napisał:
Fabiola spotkała się z Sebastianem. Poprosiła ojca o zgodę na pójście do koleżanki. Po powrocie do domu Matilde zaczęła wypytywać córkę i kazała jej zadzwonić do domu koleżanki, by sprawdzić prawdomówność Fabioli. Ta przyznała się do kłamstwa i spotkania z Sebastianem, za co Matilde ją spoliczkowała Dziewczyna pobiegła po pomoc do Palomy. Maskara, że taka dorosła dziewczyna musi prosić o pozwolenie na wyjście i Matilde ją bije Choć z drugiej strony lepiej, by Fabiola nie spotykała się z tym chłopakiem. Widać, że chodzi mu tylko o zaciągnięcie jej do łóżka. Drażni mnie jego arogancka postawa w stylu "mam wszystko gdzieś". W ogóle nie okazuje Fabioli szacunku. Boję się, że w końcu ją wykorzysta i mogą z tego być przykre konsekwencje.


Fabiola poszła do mieszkania Sebastiana, oby tylko do niczego między nimi nie doszło. Mam nadzieję, że dziewczyna ma na tyle rozsądku i oleju w głowie, że mu nie uległa... Sebastian to nieodpowiedzialny typ, bawidamek. Nie dorósł do poważnego związku.
Matilde przegięła policzkując córkę. To podchodzi pod przemoc fizyczną, ale i psychiczną. Ona traktuje Fabiolę jak kilkuletnie dziecko, które ma się pytać każdorazowo o zgodę na odwiedziny u koleżanki, którym może rządzić a przecież dziewczyna jest już studentką. Ruben bronił córki, ale powinien to zrobić w stanowczy sposób i przede wszystkim mocniej zareagować na policzek, który Matilde wymierzyła Fabioli!

Sylwia94 napisał:
Pomocnik Jose Luisa nie popisał się! Przyniósł do nowego hotelu Luciny i Raquel bagaż "Francisca". Nie pomyślał jednak, że spotka tam Felipe Jego tłumaczenia, że przyjechał za namową Felipe do stolicy i przypadkowo spotkał "Francisca" dosyć kiepskie. Lucina od razu zobaczyła, że coś nie gra i zaczęła podejrzewać, że osoba, która kupiła jej stary hotel oraz gość w nowym hotelu to ta sama osoba - mąż Oriany. Poszła się go wypytać, ale ten uprzedzony potwierdził wersję swojego pomocnika. Raquel z kolei w ogóle się nie przejęła niczym.


Ten aktor co gra pomocnika Jose Luisa to chyba grał też w Teresie chłopaka młodszej siostry protki? Dobrze kojarzę?
Inteligencją to się ten człowiek Jose Luisa nie popisał. Jego tłumaczenia były mocno naciągane. Lucina szybko zorientowała się w sytuacji i powinna trwać w swoim przekonaniu, że gości u siebie męża Oriany. Nie wiem po co się z nim konfrontowała, przecież logicznym było, że ten wszystkiemu zaprzeczy.
Raquel ma ważniejsze rzeczy na głowie, głównie sypianie z kim popadnie.

Sylwia94 napisał:
Berto dał JL do zrozumienia, że dla pieniędzy powie mu, co wie. JL przyniósł mu więc kopertę z pieniędzmi. Berto powiedział, że "Ines" to Oriana. Stwierdził, że to ona zabiła Gabriela, bo ten próbował wykorzystać Alinę JL się wściekł i zdradził, że Alina to jego córka.


Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Berto to zabójca Gabriela. Mówił takie głupoty o winie Oriany, że brak słów. Raz oskarża protkę, za chwilę Lilę albo jej kochanka a sam pewnie święty nie jest. Jose Luis aż z tego wszystkiego stracił kontrolę i się wygadał, że Alina to jego córka. Teraz Berto ma na niego haka, no chyba że ten go zastraszy a może nawet wyeliminuje.


Podobają mi się stylizacje Oriany. Najlepiej ubrana postać w telce i jedna z najlepiej ubranych protek. Ricarda też fajnie ubierają.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:36:51 27-10-19, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:47:10 27-10-19    Temat postu:

Lineczka napisał:
Przyznam, że zaskoczyła mnie postawa Matilde, kiedy broniła Palomy przed Lilą.

Pierwszy raz można za coś pochwalić Matilde Lila jak dla mnie nie ma po prostu kultury, żeby przy ludziach obgadywać starszą panią Paloma tylko wyraziła swoje zdanie, do czego ma prawo. Lila myśli, że wygrała los na loterii spotykając "Francisca" i dzięki niemu się wzbogaci, ale przecież nie ma zielonego pojęcia o interesach. Nawet nie patrzyła na te (podrobione) analizy firmy. Wierzy na słowo komuś kogo nie zna. Niech się zajmie swoimi masażami i zostawi sprawy firmy w rękach kompetentnych ludzi. A nie jeszcze strzela fochy, bo ktoś ma inne zdanie

Lineczka napisał:
Ile to już tych papli w telce, które do obcych osób gadają co im ślina na język przyniesie o swoich szefach/przyjaciołach? Raquel, Marilu (ciotce, ale też i Berto), Felipe, Komendant a teraz do nich dołączył Antonio. Plaga jakaś.

Racja, wiele postaci gada na prawo i lewo na swoich wspólników/szefów. Zero profesjonalizmu.

Lineczka napisał:
Fabiola poszła do mieszkania Sebastiana, oby tylko do niczego między nimi nie doszło.

Nic nie pokazali, więc w domyśle do niczego nie doszło
Btw. ta aktorka grała Alisson w CME

Lineczka napisał:
Ruben bronił córki, ale powinien to zrobić w stanowczy sposób i przede wszystkim mocniej zareagować na policzek, który Matilde wymierzyła Fabioli!

No właśnie tak jest bronił, że nic z tego nie wynikło Mam ochotę potrząsnąć tym facetem!

Lineczka napisał:
Ten aktor co gra pomocnika Jose Luisa to chyba grał też w Teresie chłopaka młodszej siostry protki? Dobrze kojarzę?

Tak, Johnny chyba miał na imię

Lineczka napisał:
W ogóle to mam wrażenie, że Jose Luis to psychol, te jego zabawy z ogniem, zapałkami nie wyglądają mi na normalne.

Jest w nim coś dziwnego

Lineczka napisał:
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Berto to zabójca Gabriela.

Wszystko na niego wskazuje. Nie winnego innego, potencjalnego sprawcy. Lila mi jakoś nie pasuje. Poza tym wygadałaby się pod wpływem alkoholu. Chyba, że całkiem ktoś inny np. kochanek Lily. Ale najbardziej pasuje Berto.

Lineczka napisał:
Podobają mi się stylizacje Oriany. Najlepiej ubrana postać w telce i jedna z najlepiej ubranych protek. Ricarda też fajnie ubierają.

Zgadzam się
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:39:06 27-10-19    Temat postu:

Odcinek 30

Sylwia94 napisał:

Piero przyznał się Ricardowi, że on i Antonio przespali się z Marią Znowu szok, że prawda wyszła tak szybko na jaw! Piero powiedział, że może zrobić badania DNA i odejść z firmy. Ricardo mimo złości nie zwolnił go.
Gdy Antonio przyniósł raport finansowy (zapewne z nieprawidłowymi danymi) wściekły Ricardo powiedział mu o rozmowie z Piero. Antonio zaprzeczył, że spał z Marią i nie chce zrobić też badań DNA.


Byłam zaskoczona tym, że Piero ni z gruchy ni z pietruchy nagle wypalił, iż on i Antonio przespali się z Marią na tej imprezie z przeszłości. Reakcja Ricardo jak najbardziej na miejscu, nic dziwnego, że się wkurzył, ale przynajmniej zna prawdę. Ucieszyło mnie, że nie zwolnił Piero, mimo popełnionego błędu ten przyznał się do wszystkiego, żałował, dręczyły go wyrzuty sumienia i chce wyjaśnić sprawę w przeciwieństwie do Antonio, który wszystkiego się wypiera i miga od odpowiedzialności.

Sylwia94 napisał:
Matilde zabroniła iść córce do szkoły i trzyma ją w zamknięciu Paloma powiedziała Ricardowi i Orianie, że Sebastian interesuje się Fabiolą. Ricardo uważa, że chce jedynie ją uwieść, więc poszeł rozmówić się z "synem". Sebastian zgodził się zostawić dziewczynę w spokoju (taa jasne) w zamian za adres ośrodka, w którym przebywa Maria.


Matilde zachowuje się jak despotka. Mam nadzieję, że ktoś pomoże Fabioli, szkoda mi tej dziewczyny. Dlaczego Ruben nie reaguje i pozwala żonie znęcać się nad córką? Co z niego za ojciec i facet?
Sebastian z pewnością nie posłucha Ricardo, przeciwnie. Zrobi mu na złość i będzie nadal krążył wokół Fabioli i próbował ją wykorzystać. Ten typ tak ma.

Sylwia94 napisał:
Sebastian odwiedził Marię i po raz kolejny zabronił jej wyjawiać sekretu. Ta poprosiła go o zabranie ze szpitala. Mam wrażenie, że mimo wszystko Sebastianowi nie jest obojętny los matki. Było w tej scenie coś wzruszającego


Mnie też wzruszyła ta scena. Miedzy matką i synem wytworzyła się więź. Maria lgnie do niego, ufa mu a on miał łzy w oczach, gdy płakała. Nawet mi jej szkoda było w tym odcinku, ale nie ma tak źle w tym psychiatryku, poza tym potrzebna jej specjalistyczna pomoc i opieka. Może wydobrzeje? Dobrze by było gdyby Sebastian częściej ją odwiedzał, to z pewnością by jej pomogło.

Sylwia94 napisał:
Cesar miał wątpliwości, czy powinien wstępować do seminarium. Mariano jednak go przekonał, że każdy popełnia błędy, a ten swojego żałuje. Chłopak spakował więc swoje rzeczy i wyprowadził się z hotelu. Nie na miejscu były komentarze Raquel, ale czego ja oczekuję po niej?!


Mariano pomógł Cesarowi w podjęciu decyzji. Uważam, że w takiej kwestii jak kapłaństwo zainteresowany powinien zrobić to sam a skoro miał tyle wątpliwości to nie bez powodu.
Lucina trafnie podsumowała Raquel, że ta straciła swoją zabawkę.
Na marginesie to przystojny jest ten aktor co gra Cesara, ma ładną twarz i oczy.

Sylwia94 napisał:
Następnie Cesar poszedł pożegnać się z rodzicami i siostrą. Matilde oczywiście przekonywała syna, by nie wstępował do seminarium. Obiecywała, że nie będzie wtrącać się do jego życia. Ten jednak był nieugięty.


Matilde desperacko próbowała zatrzymać syna za to Ruben i Fabiola zaakceptowali jego decyzję co świadczy o ich bezinteresownej miłości do niego, dojrzałości.

Sylwia94 napisał:
JL zdradził się przed Bertem, że jest ojcem Aliny. Zaprzeczył jednak, że jest mężem Oriany. Wymyślił nową historyjkę, że jest ojcem dziecka, ale nie jest JL. Groził Bertowi i zabrał mu przyniesione wcześniej pieniądze.


Bajeczka szyta grubymi nićmi, kto się na to nabierze? Nikt kto wie, że Ines to Oriana.
Rozbawił mnie moment, gdy Jose Luis zabrał Berto pieniądze. Dobrze mu tak!

Sylwia94 napisał:
Oriana była wściekła, że Berto wie już, że JL jest ojcem Liny, ale ten ją uspokajał. Nie sądzę jednak, by Berto był na tyle głupi, by uwierzył Podczas rozmowy Oriany i JL w samochodzie, nagle Tito wyskoczył na ulicę i prawie wpadł pod auto Świadkami zajścia byli Mariano i Cesar, którzy pojechali razem z Orianą i JL do weterynarza. Na szczęście psiakowi nic się nie stało Mariano nie ma zamiaru powtarzać Ricardowi, że zastał Orianę z innym mężczyzną.
Służba doniosła Palomie, że "Ines" wyszła późno z psem i Paloma podejrzewa, że spotyka się z mężem.


Nie wiem na co liczyła Oriana. Sądziła, że nikt nie dowie się o jej wieczornym wyjściu albo że uwierzą, iż zaczęła biegać? Powinna ja najszybciej powiedzieć Ricardo prawdę. Mariano niby taki przyjaciel Ricardo a lojalniejszy jest wobec Oriany, bo przecież nie obowiązuje go tajemnica spowiedzi.
Dobrze, że Tito nic się nie stało. Piesek fenomenalnie zagrał swoją rolę. Cudy jest.
Jose Luis robi się coraz bardziej nachalny wobec Oriany. Podszedł do niej pod szkołą, odesłał kierowcę i zamierzał wybrać się z nią na kawę, ale protka mu odmówiła. JL zachowuje się jakby żył w innej rzeczywistości, odrealniony typ skoro liczy, że Oriana mu wybaczy i to najlepiej teraz, już, natychmiast.

Sylwia94 napisał:
JL podjechał pod szkołę Aliny i ujawnił się. Dziewczynka rzuciła mu się na szyję.


To ma być odpowiedzialny ojciec? Egoista i tyle. Szkoda tylko Aliny. Ucieszyła się na widok Jose Luisa (dziwne, że teraz go rozpoznała, może brak kapelusza jej w tym pomógł ), pewnie ten drań będzie nią manipulował aby namówiła mamusię żeby znowu tworzyli rodzinę. Poza tym ubzdurał sobie, że na jego bajeczkę wszyscy się nabiorą. Na pewno.

Oriana miała śliczną niebieską sukienkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:08:47 28-10-19    Temat postu:

Odcinek 31

Pojawiła się nowa entrada. Naomi kiedyś wrzucała link do niej na forum. Mnie się podoba, lepsza od zlepku zdjęć, który mieliśmy wcześniej. Ciekawy pomysł, coś nowego, innego. Najlepsze ujęcie to Matilde sterująca członkami rodziny jak marionetkami.

Alina powiedziała Ricardo o powrocie tatusia z którym spotkała się przed szkołą. Mina prota bezcenna. Próbował wypytywać Młodą o nazwisko jej ojca, ale Alina nic mu nie powiedziała, bo przypomniała sobie, że matka jej tego zabroniła.
Mocna scena konfrontacji Ricardo z Orianą. Jestem w pełni po jego stronie! Oriana znowu mnie zirytowała, gdy kolejny raz ściemniała Ricardo prosto w oczy i zaprzeczała jakoby Castro był jej mężem Jose Luisem. Ręce opadają! Prot prosił ją o szczerość jeśli nie ze względu na niego to na Palomę i firmę, którą prowadzą, bo przecież mogą mieć problemy a Oriana znowu zaprzeczyła. Wcisnęła mu za to kit, że miała dwóch Jose Luisów za męża. Ona robi z niego głupka! Osłabia mnie ta kobieta. Na tym etapie telki jestem niesamowicie wkurzona zachowaniem Oriany i straciłam do niej sympatię. Ta kobieta totalnie pobłądziła. Ricardo zna jej historię, wie o niej prawie wszystko a ta ukrywa przed nim kluczowe informacje dotyczące męża i pozwala na to żeby Jose Luis ze swoimi brudnymi pieniędzmi zagrażał firmie Palomy i prota, którym przecież tyle zawdzięcza. Przy okazji kreuje się na ofiarę, płacze, lamentuje, co staje się już nie do zniesienie! Telka zrobiła się ostatnio ciekawsza, ale protka z każdym odcinkiem przez swoje kłamstwa wobec Ricardo traci w moich oczach.
W złości Ricardo wykrzyczał Orianie, że jest kłamczuchą i że pewnie zabiła jego ojca. Nie myśli tak, dał się ponieść emocjom, był wkurzony i chciał jej dopiec. Został za to spoliczkowany a Oriana zaczęła robić z siebie męczennicę i była gotowa oddać się w ręce policji. Ależ to było patetyczne!
Oriana wymknęła się na wieczorne spotkanie z Jose Luisem. Umówili się w klubie i natknęli na Raquel i Sebastiana. Brawo! Oriana w ogóle nie zachowuje pozorów, swoim postępowaniem tylko rani Ricardo i przysparza zmartwień Palomie. Jose Luis liczy na to, że razem z Aliną we trójkę wyjadą do innego kraju. Może zaszantażuje Orianę a ta na to przystanie? Nie zdziwiłabym się.

Mariano wyspowiadał się biskupowi z tego, że zauroczyła go kobieta. Oczywiście miał na myśli Orianę, dalej mu nie przeszło. Ciekawe czy gdyby ona coś do niego czuła to czy dla niej byłby gotów zrezygnować z kapłaństwa?
Cesar wstąpił do seminarium. Ciekawe ile wytrzyma, nie widzę po nim powołania, kieruje nim raczej chęć ucieczki od despotyczne matki.

Piero sprawdza raport dotyczący firmy dla której pracuje inwestor. Ten sam co przedstawił go Antonio. Mimo intensywnej pracy nie trafił na żadne nieścisłości, ale oby w końcu coś znalazł! Ricardo słusznie podejrzewa, że Antonio wykazał się nielojalnością i ich zdradził dogadując się z inwestorem na boku. Prot jest jaki jest, ale inteligencji mu nie można odmówić, w miarę szybko łączy fakty (wyjątkiem noc przed laty z Marią, ale był wtedy pijany i wmówiono mu, że ją wykorzystał). Ricardo powinien zwolnić Antonia.

Fajna była scena z uśmiechniętą Palomą wybierającą z Orianą dekoracje i stroje na przyjęcie Aliny. Jest cudowną babcią. Lubię tę postać.
Alina przez przypadek wygadała się przed Palomą, że mieszkała z rodzicami w Kolumbii. Mina starszej pani wymowna. Może detektywa ponownie sprowadzi aby zbadał sprawę.
Co do Aliny to w końcu musiała powiedzieć komuś za dużo o swojej rodzinie i przeszłości, to przecież tylko kilkuletnie dziecko! Dzielnie się trzymała, ale będąc pod tak dużymi emocjami nie mogła w pełni kontrolować tego co jej wolno a czego nie wolno mówić.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:04:43 28-10-19, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:38:07 28-10-19    Temat postu:

Boże jak ta Oriana mnie wkurza, ale to jest kłamczucha, przecież ona na poczekaniu wymyśla kłamstwa.

Mi entrada na razie się tak średnio podoba, ja widziałam jeszcze jakaś inną entradę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:24:23 28-10-19    Temat postu:

Lineczka napisał:
Pojawiła się nowa entrada. Naomi kiedyś wrzucała link do niej na forum. Mnie się podoba, lepsza od zlepku zdjęć, który mieliśmy wcześniej. Ciekawy pomysł, coś nowego, innego. Najlepsze ujęcie to Matilde sterująca członkami rodziny jak marionetkami.

W końcu się pojawiła! 30 odcinków to trochę długo Też pomyślałam, że najlepsze jest ujęcie z Matilde
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 105, 106, 107 ... 128, 129, 130  Następny
Strona 106 z 130

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin