Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mentir para Vivir -Televisa 2013-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 104, 105, 106 ... 128, 129, 130  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:03:33 24-10-19    Temat postu:

Odc. 25

Ricardo, Piero i Mariano zastawili pułapkę na Berta. Piero został postrzelony w ramię, ale ostatecznie udało się obezwładnić Berta. Ricardo zagroził mu, że wie, iż to z jego broni zginął Gabriel. Ostatecznie zawarli "porozumienie", że Berto będzie milczał na temat Ines/Oriany, a Ricardo na temat broni. Ricardo próbował zaprzeczać, że Ines i Oriana to ta sama osoba. Skoro Berto przystał to znaczy, że rzeczywiście z tego pistoletu zabito Gabriela. Berto jest moim głównym podejrzanym. Ale kto wie, może Lila też nie jest taka święta?

Po tym wszystkim procie spędzili razem noc i do siebie wrócili. Niestety, ale nie podobają mi się ich sceny. Kiczowate wyznania miłosne, jakby wyrecytowane, ciągle "kocham cię"
Przynajmniej Ricardo zaczął zdobywać sympatię Aliny. Choć kwestii z "synem" dalej nie rozwiązał.

JL obserwował protów jak się całują. Widział, jak Ricardo dał Orianie pierścionek. Logiczne, że go nie przyjęła, skoro ma męża Oriana zauważyła JL i zapytali się z Ricardem o jego imię. Kolejna fałszywa tożsamość.

Raquel spotkała się z JL. Widać, że nie ma pojęcia, kim jest. Jakby mogła pewnie od razu by się na niego rzuciła Jak zwykle zero profesjonalizmu - obgadywała Lilię i nazwała ją żmiją. JL już wie, że jest ona żoną Gabriela.
Czy tylko mnie irytuje sposób mówienia Raquel?

Matilde nie traciła okazji, by wbić szpilę Orianie.

Oriana powiedziała Palomie, że kwiaty prawdopodobnie przysłał jej mąż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27484
Przeczytał: 26 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:44:05 24-10-19    Temat postu:

Dzisiaj kończę DDE to nadrobię sobie odcinki MPV na weekendzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:31:56 24-10-19    Temat postu:

Lineczka napisał:
Dzisiaj kończę DDE to nadrobię sobie odcinki MPV na weekendzie.


Spoko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:55:30 24-10-19    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Odc. 25

Ricardo, Piero i Mariano zastawili pułapkę na Berta. Piero został postrzelony w ramię, ale ostatecznie udało się obezwładnić Berta. Ricardo zagroził mu, że wie, iż to z jego broni zginął Gabriel. Ostatecznie zawarli "porozumienie", że Berto będzie milczał na temat Ines/Oriany, a Ricardo na temat broni. Ricardo próbował zaprzeczać, że Ines i Oriana to ta sama osoba. Skoro Berto przystał to znaczy, że rzeczywiście z tego pistoletu zabito Gabriela. Berto jest moim głównym podejrzanym. Ale kto wie, może Lila też nie jest taka święta?

Po tym wszystkim procie spędzili razem noc i do siebie wrócili. Niestety, ale nie podobają mi się ich sceny. Kiczowate wyznania miłosne, jakby wyrecytowane, ciągle "kocham cię"
Przynajmniej Ricardo zaczął zdobywać sympatię Aliny. Choć kwestii z "synem" dalej nie rozwiązał.

JL obserwował protów jak się całują. Widział, jak Ricardo dał Orianie pierścionek. Logiczne, że go nie przyjęła, skoro ma męża Oriana zauważyła JL i zapytali się z Ricardem o jego imię. Kolejna fałszywa tożsamość.

Raquel spotkała się z JL. Widać, że nie ma pojęcia, kim jest. Jakby mogła pewnie od razu by się na niego rzuciła Jak zwykle zero profesjonalizmu - obgadywała Lilię i nazwała ją żmiją. JL już wie, że jest ona żoną Gabriela.
Czy tylko mnie irytuje sposób mówienia Raquel?

Matilde nie traciła okazji, by wbić szpilę Orianie.

Oriana powiedziała Palomie, że kwiaty prawdopodobnie przysłał jej mąż.


Mnie ogólnie irytuje cała Raquel, co za wredne i napalone babsko, a w początkowych odcinkach myślałam, że to będzie fajna koleżanka Oriany. Tak samo jak Raquel irytuje mnie Matilde, która najlepiej by zamknęła swoje dzieci w złotych klatkach i nigdzie by ich nie wypuszczała.
Do mnie też nie przemiawają sceny protów są właśnie kiczowate, wyjątkowo proci mi nie pasują w telce, nie pasują mi do siebie. David jak dla mnie za wybitnym aktorem nie jest, nie lubię go jako protów, już lepiej niech gra villianów Natomiast Maryin w tej telce mnie w ogóle nie przekonuje, w MDC grała o wiele lepiej i jej postać była fajniejsza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:33:24 24-10-19    Temat postu:

edka napisał:
Sylwia94 napisał:
Odc. 25

Ricardo, Piero i Mariano zastawili pułapkę na Berta. Piero został postrzelony w ramię, ale ostatecznie udało się obezwładnić Berta. Ricardo zagroził mu, że wie, iż to z jego broni zginął Gabriel. Ostatecznie zawarli "porozumienie", że Berto będzie milczał na temat Ines/Oriany, a Ricardo na temat broni. Ricardo próbował zaprzeczać, że Ines i Oriana to ta sama osoba. Skoro Berto przystał to znaczy, że rzeczywiście z tego pistoletu zabito Gabriela. Berto jest moim głównym podejrzanym. Ale kto wie, może Lila też nie jest taka święta?

Po tym wszystkim procie spędzili razem noc i do siebie wrócili. Niestety, ale nie podobają mi się ich sceny. Kiczowate wyznania miłosne, jakby wyrecytowane, ciągle "kocham cię"
Przynajmniej Ricardo zaczął zdobywać sympatię Aliny. Choć kwestii z "synem" dalej nie rozwiązał.

JL obserwował protów jak się całują. Widział, jak Ricardo dał Orianie pierścionek. Logiczne, że go nie przyjęła, skoro ma męża Oriana zauważyła JL i zapytali się z Ricardem o jego imię. Kolejna fałszywa tożsamość.

Raquel spotkała się z JL. Widać, że nie ma pojęcia, kim jest. Jakby mogła pewnie od razu by się na niego rzuciła Jak zwykle zero profesjonalizmu - obgadywała Lilię i nazwała ją żmiją. JL już wie, że jest ona żoną Gabriela.
Czy tylko mnie irytuje sposób mówienia Raquel?

Matilde nie traciła okazji, by wbić szpilę Orianie.

Oriana powiedziała Palomie, że kwiaty prawdopodobnie przysłał jej mąż.


Mnie ogólnie irytuje cała Raquel, co za wredne i napalone babsko, a w początkowych odcinkach myślałam, że to będzie fajna koleżanka Oriany. Tak samo jak Raquel irytuje mnie Matilde, która najlepiej by zamknęła swoje dzieci w złotych klatkach i nigdzie by ich nie wypuszczała.
Do mnie też nie przemiawają sceny protów są właśnie kiczowate, wyjątkowo proci mi nie pasują w telce, nie pasują mi do siebie. David jak dla mnie za wybitnym aktorem nie jest, nie lubię go jako protów, już lepiej niech gra villianów Natomiast Maryin w tej telce mnie w ogóle nie przekonuje, w MDC grała o wiele lepiej i jej postać była fajniejsza.


Ja też myślałam, że Raquel będzie fajna. Bardziej się spodziewałam, że Lucina będzie problematyczna. A wszystko wyszło na odwrót.

Matilde jest koszmarna. Czemu Paloma jej nie wywali?

Davida widzę tylko w roli villanów

A Mayrin ogólnie nie uważam za wybitną aktorkę, ale tu dość kiepsko jej idzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27484
Przeczytał: 26 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:49 25-10-19    Temat postu:

Sylwia94 napisał:


Lineczka napisał:
Tak jak obstawiałam to Berto okazał się być szantażystą. Łasy na kasę, widział Orianę z Gabrielem w poprzednim hotelu, dodał dwa do dwóch i uknuł intrygę. Ricardo się wściekł, gdy odkrył prawdę (plus dla prota za spryt i inteligentne podejście do sprawy z namierzeniem gnojka), ale Pierro miał rację, że tę sprawę trzeba załatwić na chłodno. Z tego co zrozumiałam Ricardo poprosił Mariano aby wykonał anonimowy telefon do Berto i postraszył go, że jeśli nadal będzie szantażował Orianę i piśnie choćby słówko na jej temat to wyjdzie na jaw, iż to on zamordował Gabriela. Prot idzie na całość, ale i sporo ryzykuje jeśli zabójcą jego ojca jest ktoś inny. Od początku jednak stawiałam na Berto, więc jeśli to on to dla ratowania swojego tyłka powinien się wycofać z szantażu.

Jestem trochę rozczarowana, że prawda tak szybko wyszła na jaw. Ta telka ma takie tempo, że nie mogę. Ale też spodziewałam się, że to Berto będzie szantażystą.
Akurat tej sceny z telefonem nie widziałam. Muszę poszukać na yt. Choć może pojawi się na początku kolejnego odc.


24 odcinek był niekompletny, ucięto z niego kilka minut. Nie wiem skąd mi się wziął ten telefon, mój hiszpański raczkuje. Ricardo naradzał się z Pierro i Mariano co do akcji przeciwko Berto i pewnie poprosił księdza o to aby był przynętą i odwrócił uwagę szantażysty, bo akurat jego głosu ten nie znał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:17:07 26-10-19    Temat postu:

Odc. 26

Matilde jaka zaskoczona, że nie została zaproszona na przyjęcie do Luciny i Raquel Ruben olał żonkę i poszedł na otwarcie hotelu. Dobrze się bawił, co zauważyła Paloma. Po powrocie do domu Matilde oświadczyła mu, że chce rozwodu i oskarżyła o zdradę, wyrzuciła z sypialni. Ciekawa jestem, czy Ruben w końcu zmądrzeje i zacznie żyć na własny rachunek czy też dla wygód będzie przepraszał Matilde.

Matilde jest niezadowolona, że ani mąż ani syn się z nią nie liczą. Zaczęła się żalić Fabioli. Dziewczyna poprosiła matkę o zgodę na wyjście z Sebastianem, ale ta się nie zgodziła. Czy ona naprawdę jest takim dzieckiem, że potrzebuje pozwolenia? Nadia poradziła Fabioli pogadać z Palomą lub Rubenem. Ta nie chciała jednak zaogniać konfliktu. Nadia powiedziała o wszystkim szefowej. Ale słowa Palomy i tak nie dadzą do myślenia Matilde!

Jose Luis zaproponował Lili interes. Chce zainwestować w firmę Breton. Ta od razu była chętna. Berto był sceptyczny dopytując się o pochodzenie pieniędzy.
Podpita Lila powiedziała JL o tym, że Berto szantażował Ines oraz o broni.

Raquel atakuje ciągle Cesara, a on nie jest nią zainteresowany.

Alina poszła z Ricardem do parku i upadła. Pomógł jej JL ubrany w kapelusz i ciemne okulary. Dziewczynka wspomniała matce, że mężczyzna był podobny do jej ojca. Dziwne, że nie zorientowała się, że to on, choć uważa go za zmarłego, więc da się to zrozumieć. Oriana sądzi, że JL żyje. Przecież to oczywiste, sama go widziała w restauracji Ricardo potwierdził u policjanta, że JL mógł przeżyć, bo nie ma jego szczątków.

Ale ta Maria irytująca Nawet Alina jej przeszkadza. Nie chciała podzielić się butelką wody i stroiła fochy. Teraz chce opuścić rezydencje i domaga się spotkania z Sebastianem

Nadia powiedziała Palomie, że Lucina dwa razy przez pomyłkę nazwała Ines Orianą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:52:31 26-10-19    Temat postu:

Odc. 27

Paloma zażądała od Matilde, by ta pozwalała córce spotykać się ze znajomymi. Wielce urażona Matilde postanowiła odejść z domu Paloma źle się z tym poczuła, więc Oriana zaproponowała, że z nią porozmawia. Poprosiła kobietę, by ta została. Matilde z wielką łaską się zgodziła, choć widać było, że wcale nie chciała odchodzić. Rozumiem, że Matilde jest dla Palomy rodziną i mimo jej trudnego charakteru kocha ją. Jednak w ten sposób Matilde pomyśli, że wygrała. I jeszcze Oriana ją prosiła, a przecież kobieta zawsze była dla niej niemiła, zabrałą Tito itd.

Ruben niestety mnie niemile zaskoczył. Postanowił zażegnać konflikt z piekielną żonką, żeby tylko dalej prowadzić wygodne życie. Niby powoływał się na dobro dzieci, jasne Matilde zażądała od męża, by przestał widywać się z Luciną, a ten się zgodził. I w ten sposób wiedźma znów wygrała!

JL zadzwonił do żony i poprosił o spotkanie. Przepraszał ją za swoje błędy i tłumaczył, że nie miał wyboru Ta oczywiście nie ma zamiaru mu wybaczyć. On na pewno nie odpuści.

JL i Berto próbowali nawzajem wyciągnąć od siebie prawdę. JL zagroził mężczyźnie, by nie szantażował Ines.

Maria jak zwykle irytująca i agresywna Pielęgniarka i opiekunka nie dają sobie z nią rady, nie chciała przyjąć leku. Zaatakowała Fidelię żądając numeru Sebastiana. Kobieta była przerażona i nie dziwię się! Lekarz poradził Ricardowi umieszczenie chorej w szpitalu psychiatrycznym. Ricardo w końcu się na to zdecydował! Poszedł do Benigna po jego zgodę. Ten jak zwykle domagał się pieniędzy i nie wykazywał zainteresowania córką. Ricardo dał mu stałą miesięczną pensję (yyy za co??? ) i powiedział, że więcej nie dostanie. Benigno groził skandalem, ale Ricardo wyskoczył, że nie jest pewien, czy jest ojcem Sebastiana. Benigno nagle zmienił wyraz twarzy, co powinno zastanowić Ricarda i skłonić do zrobienia badań DNA. Na co on czeka?

Rozwalił mnie Ricardo jak powiedział, że odwiedził Sebastiana i próbował do niego zbliżyć. Yyy kiedy? Piero zaproponował pogadać z chłopakiem. Myślę, że to będzie ciekawa konfrontacja, bo oboje znają prawdę i obu na rękę jest, by prawda nie wyszła na jaw.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:23:06 26-10-19    Temat postu:

Odc. 28

Piero spotkał się z Sebastianem. Młody nawiązywał do imprezy, na której Maria zaszła w ciążę, ale nie powiedział też bezpośrednio, co wie. Piero również. Liczyłam, że Sebastian wygarnie wszystko Pierowi, ale razem dojdą do "porozumienia", by o niczym nie mówić Ricardowi, bo oboje mają w tym cel.

Sebastian był wściekły na "ojca" za umieszczenie Marii w szpitalu. Pewnie boi się, że teraz ta powie prawdę. Odgrażał się, że jako syn ma prawo głosu co do losu matki. Zapomniał jednak o pewnym szczególe, o którym Ricardo mu przypomniał - w świetle prawa rodzicami Sebastiana są Gabriel i jego żona Żeby w papierach mieć Marię jako matkę, Sebastian musiałby zrobić testy DNA, a tego już nie chce

Matilde jaka szczęśliwa, że została zaproszona na spotkanie udziałowców

JL proponował Orianie wspólne życie z dala od problemów. Ta jednak wypominała mu, ile bólu jej zadał i że jego pieniądze są brudne. Ten miał jej za złe, że spotyka się z Ricardo.
Oriana wróciła późno do domu. Ricardo zaczął jej robić wymówki, a jej się to nie podobało. Z jednej strony Ricardo ma rację, bo się martwi. Wie, że mąż kobiety (przestępca) kręci się koło niej. Podejrzewał już, że uprowadził kobietę i dziecko. Z drugiej jednak strony Oriana jest dorosłą kobietą i nie musi się tłumaczyć, jak nie chce. Także między protami znowu doszło do kłótni.
Na spotkaniu akcjonariuszy pojawił się JL, ale zarówno on jak i Oriana zachowywali się normalnie. Myślę, że Oriana może zaprzeczyć, że nowy inwestor to jej mąż.

Raquel weszła w nocy Cesarowi do łóżka Ona jest jakaś nienormalna, powinna się leczyć! Mężczyzna w tym samym momencie miał erotyczny sen z udziałem Raquel. Kobieta obudziła go pocałunkiem i znowu uprawiali seks. Następnego dnia Cesar poszedł do kościoła i powiedział Marianowi, że dwa razy uległ kobiecie. Ksiądz mówił, że pomyłki są ludzką rzeczą, ale stwierdził, że być może Cesar wcale nie ma powołania lecz chce uciec od matki. Też mi się tak wydaje.

Benigno wielce niezadowolony, że nie udało mu się szantażować Ricarda. Powiedział swojej partnerce, że ojcem Sebastiana może być ktoś inny. Benigno powinien cieszyć się, że Ricardo cokolwiek mu daje (a moim zdaniem nie powinien i nie ogarniam go). Nie ma żadnego asa w rękawie przeciwko Ricardowi, bo Sebastian na pewno nie jest jego synem, a sprawa przedawniona. Sam zresztą źle traktował córkę, a Ricardo jednak ją utrzymywał i płacił za jej opiekę. Jak Benigno wywoła skandal to niczego tym nie zyska i nie jest też wiarygodny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27484
Przeczytał: 26 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:24:54 26-10-19    Temat postu:

Odcinek 25

Sylwia94 napisał:

Ricardo, Piero i Mariano zastawili pułapkę na Berta. Piero został postrzelony w ramię, ale ostatecznie udało się obezwładnić Berta. Ricardo zagroził mu, że wie, iż to z jego broni zginął Gabriel. Ostatecznie zawarli "porozumienie", że Berto będzie milczał na temat Ines/Oriany, a Ricardo na temat broni. Ricardo próbował zaprzeczać, że Ines i Oriana to ta sama osoba. Skoro Berto przystał to znaczy, że rzeczywiście z tego pistoletu zabito Gabriela. Berto jest moim głównym podejrzanym. Ale kto wie, może Lila też nie jest taka święta?


Liczyłam na bardziej spektakularną akcję w wykonaniu Ricarda a z lekka się rozczarowałam. Niby przechytrzył Berto i go przycisnął, ale zabrakło mi w tym wszystkim emocji i napięcia. Jak zwykle w tej telce wszystko działo się za szybko i wyszło zbyt chaotycznie.
Początkowo nie poznałam Mariano w tym kapturze, myślałam że to prot. Niezbyt rozsądnym ze strony Ricardo było spełnienie polecenia Berto i odrzucenie broni. Mógł to przecież przepłacić życiem, zresztą i tak o mało nie doszło do tragedii, bo Pierro został draśnięty w ramię.
Konfrontacja w domu prota też jakaś taka mdła. Poza tym był kompletnie nieprzekonujący w zaprzeczaniu, iż Ines nie jest Orianą.

U mnie od początku głównym podejrzanym w sprawie śmierci Gabriela był Berto, ale zaczynam się zastanawiać czy to nie jest za proste rozwiązanie. Był na plaży i obserwował ofiarę, potrafi dobrze strzelać, jest łasy na kasę, więc miałby motyw, poza tym po akcji w magazynie i tym jak zranił Pierro widać, że nie ma zahamowań.
Lila pewnie nie jest święta, brat wspominał o jakimś jej sekrecie, ale wątpię aby to ona stała za śmiercią Gabriela, no chyba że winny jest ten jej kochaś o którym wspominał Berto. Innych podejrzanych brak.

Na marginesie dodam, że Berto mocno mnie ubawił w tym odcinku. Komiczne są jego miny. Poza tym patrzę na niego i widzę Adolfita z początków "Za głosem serca", nawet fryz identyczny a przez to mam do niego słabość.

Sylwia94 napisał:
Po tym wszystkim procie spędzili razem noc i do siebie wrócili. Niestety, ale nie podobają mi się ich sceny. Kiczowate wyznania miłosne, jakby wyrecytowane, ciągle "kocham cię"
Przynajmniej Ricardo zaczął zdobywać sympatię Aliny. Choć kwestii z "synem" dalej nie rozwiązał.


Oczywiście proci musieli wylądować w łóżku, bo jakżeby inaczej. Strasznie są napaleni na siebie, zwłaszcza widać to po Ricardo. Odniosłam wrażenie jakby oczekiwał nagrody, w postaci seksu właśnie, za swoje poświęcenie, odwagę i załatwienie sprawy z Berto. Niestety, ale wątek protów jakoś mnie nie rusza w tej teli. Nie potrafię się wczuć w ich historię, brakuje mi u nich emocji, aktorsko mocno średnio, do tego pod względem scenariusza też nie ma rewelacji.
Podobały mi się sceny Ricardo z Aliną. Uroczy byli. Mogliby scenarzyści z tego wątku wycisnąć jeszcze więcej, bo ma on spory potencjał.

W ostatnim czasie mocno wkurza mnie Oriana. Rozumiem, że znajduje się w niełatwej sytuacji, ale ona praktycznie cały czas płacze, panikuje, ma łzy w oczach. Ileż można? To już się stało męczące. Nie dość, że rozstała się z protem, bo niby nie chciała angażować go w swoje sprawy i narażać to jeszcze dopuszcza do siebie głównie czarne scenariusze i martwi się na zapas. Protka zrobiła się irytująca. Do tego Mayrin słabo gra. Nigdy nie uważałam jej za wybitną aktorkę, top of the top, ale podobała mi się jej gra w MDC, CQM, MdN a tutaj coś jest nie tak. Zaczął mnie nawet irytować jej głos w scenach płaczu/lamentu, brzmi wtedy jakby miała kluchy w buzi.

Sylwia94 napisał:
JL obserwował protów jak się całują. Widział, jak Ricardo dał Orianie pierścionek. Logiczne, że go nie przyjęła, skoro ma męża Oriana zauważyła JL i zapytali się z Ricardem o jego imię. Kolejna fałszywa tożsamość.


Na taki pomysł mógł wpaść tylko Ricardo. Oriana powiedziała mu, że podejrzewa, iż jej mąż żyje a ten wyskakuje z pierścionkiem. Szkoda, że nie zabrał jej do urzędu i nie krzyknął "niespodzianka, weźmy ślub". Ręce opadają. To już jest desperacja.
Jose Luis obrał taktykę aby narazie obserwować Orianę z ukrycia. Czekam na ich konfrontację. Ciekawi mnie też konfrontacja Jose Luisa z Ricardo.
Diego w tej teli super się prezentuje. Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby gdyby to on grał prota a Zepeda villana. Diego i Mayrin fajnie się razem prezentowali w CQM i była między nimi chemia, z kolei David mógłby dać czadu jako villan tak jak to miało miejsce w Sortilegio. Szkoda, że nie doszło do zamiany ról, mogłoby być ciekawiej.

Sylwia94 napisał:
Raquel spotkała się z JL. Widać, że nie ma pojęcia, kim jest. Jakby mogła pewnie od razu by się na niego rzuciła Jak zwykle zero profesjonalizmu - obgadywała Lilię i nazwała ją żmiją. JL już wie, że jest ona żoną Gabriela.
Czy tylko mnie irytuje sposób mówienia Raquel?


Raquel nie zdaje sobie sprawy z kim ma do czynienia, bo z pewnością już próbowałaby to wykorzystać. Widać, że jest napalona na Jose Luisa, wystarczyłoby jedno jego słowo a poszłaby z nim do łóżka. Nudne to już się robi, że cały czas obgaduje innych.

Sylwia94 napisał:
Matilde nie traciła okazji, by wbić szpilę Orianie.


Ależ fałsz bił od Matilde, gdy zapewniała Orianę o swoich dobrych intencjach. Ta, jasne!
Rozbrajają mnie sceny w których Matilde przynosi Palomie jabłko. Zauważyłyście, że to zawsze jest właśnie ten owoc? Czy to jakaś metafora?

Sylwia94 napisał:
Oriana powiedziała Palomie, że kwiaty prawdopodobnie przysłał jej mąż.


Jeden z nielicznych momentów w którym Oriana powiedziała Palomie całą prawdę.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:31:36 26-10-19, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:35:47 26-10-19    Temat postu:

Lineczka napisał:
Do tego Mayrin słabo gra. Nigdy nie uważałam jej za wybitną aktorkę, top of the top, ale podobała mi się jej gra w MDC, CQM, MdN a tutaj coś jest nie tak. Zaczął mnie nawet irytować jej głos w scenach płaczu/lamentu, brzmi wtedy jakby miała kluchy w buzi.

Ja też uważam, że Mayrin jest raczej słabą aktorką. Zrobiła karierę raczej głównie przez urodę. I też mnie irytuje jej głos, taki przez nos, jakby miała katar.
Ale gra aktorki, która gra Raquel (nie pamiętam imienia) też mi trochę działa na nerwy i jej sposób mówienia - zawsze taki przesadzony.

Lineczka napisał:
Diego w tej teli super się prezentuje. Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby gdyby to on grał prota a Zepeda villana. Diego i Mayrin fajnie się razem prezentowali w CQM i była między nimi chemia, z kolei David mógłby dać czadu jako villan tak jak to miało miejsce w Sortilegio. Szkoda, że nie doszło do zamiany ról, mogłoby być ciekawiej.

Zgadzam się, że zamiana ról Diega i Davida mogłaby wyjść na dobre. Może Diego miałby większą chemię z Mayrin, a David wg mnie umie grać tylko villanów.

Lineczka napisał:
Rozbrajają mnie sceny w których Matilde przynosi Palomie jabłko. Zauważyłyście, że to zawsze jest właśnie ten owoc? Czy to jakaśsmetafora?

Tym razem akurat nie zauważyłam jabka, ale pamiętam, że wcześniej było i Matilde tak dziwnie je kroiła - jakby wyobrażała sobie, że wbija nóż w serce Ines Może to jakaś analogia do Królewnej Śnieżki z zatrutym jabłkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27484
Przeczytał: 26 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:26:22 26-10-19    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Lineczka napisał:
Do tego Mayrin słabo gra. Nigdy nie uważałam jej za wybitną aktorkę, top of the top, ale podobała mi się jej gra w MDC, CQM, MdN a tutaj coś jest nie tak. Zaczął mnie nawet irytować jej głos w scenach płaczu/lamentu, brzmi wtedy jakby miała kluchy w buzi.

Ja też uważam, że Mayrin jest raczej słabą aktorką. Zrobiła karierę raczej głównie przez urodę. I też mnie irytuje jej głos, taki przez nos, jakby miała katar.
Ale gra aktorki, która gra Raquel (nie pamiętam imienia) też mi trochę działa na nerwy i jej sposób mówienia - zawsze taki przesadzony.


Może nie powiedziałabym, że Mayrin jest słabą aktorką, raczej średnią.

Co do Altair to jej gra czy nawet ten przesadzony sposób wypowiadania się pasują do postaci w którą się wciela.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27484
Przeczytał: 26 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:22:38 27-10-19    Temat postu:

Odcinek 26

Sylwia94 napisał:

Matilde jaka zaskoczona, że nie została zaproszona na przyjęcie do Luciny i Raquel Ruben olał żonkę i poszedł na otwarcie hotelu. Dobrze się bawił, co zauważyła Paloma. Po powrocie do domu Matilde oświadczyła mu, że chce rozwodu i oskarżyła o zdradę, wyrzuciła z sypialni. Ciekawa jestem, czy Ruben w końcu zmądrzeje i zacznie żyć na własny rachunek czy też dla wygód będzie przepraszał Matilde.


Matilde była niemiła dla Luciny, więc czego się spodziewała? Odpłaciła jej tym samym, po co jej nieżyczliwe osoby na przyjęciu? Aby zepsuć wszystkim humor i atmosferę? Matilde jest sama sobie winna. Wpadła w histerię po tym jak Ruben wrócił do domu i zażądała rozwodu. Ta jasne, już to widzę. Raczej powiedziała to w złości.
Ruben dobrze się bawił na przyjęciu, jest chemia między nim i Luciną. Chciałabym żeby byli razem, ale najpierw niech załatwi sprawę z żoną i się od niej uwolni. Niech coś zrobi ze swoim życiem i zacznie się sam utrzymywać a nie pasożytować.

Sylwia94 napisał:
Matilde jest niezadowolona, że ani mąż ani syn się z nią nie liczą. Zaczęła się żalić Fabioli. Dziewczyna poprosiła matkę o zgodę na wyjście z Sebastianem, ale ta się nie zgodziła. Czy ona naprawdę jest takim dzieckiem, że potrzebuje pozwolenia? Nadia poradziła Fabioli pogadać z Palomą lub Rubenem. Ta nie chciała jednak zaogniać konfliktu. Nadia powiedziała o wszystkim szefowej. Ale słowa Palomy i tak nie dadzą do myślenia Matilde!


Fabiola jest trzymana krótko przez matkę, nie potrafi jej się postawić. Zresztą nawet nie ma buntowniczego charakteru. Ona i Cesar zawsze podporządkowywali się Matilde, która nimi sterowała i dyrygowała jak chciała. Jedyny plus tej sytuacji jest taki, że Fabiola nie spotkała się z nieodpowiedzialnym Sebastianem. Z ich relacji nic dobrego nie wyniknie. Lepiej dla niej aby trzymała się od niego z daleka.

Sylwia94 napisał:
Jose Luis zaproponował Lili interes. Chce zainwestować w firmę Breton. Ta od razu była chętna. Berto był sceptyczny dopytując się o pochodzenie pieniędzy.
Podpita Lila powiedziała JL o tym, że Berto szantażował Ines oraz o broni.


Jose Luis chce prać brudne pieniądze w firmie Ricarda i Palomy. Przypadek? Nie sądzę. Co za typ! Może jeszcze i w to wmiesza Orianę? Berto, w przeciwieństwie do siostry, okazał trochę zdrowego rozsądku, miał wątpliwości, nie zaufał od razu Jose Luisowi, ale ten odegrał rolę uczciwego biznesmena, Lila się nabrała a to do niej należy ostatnie słowo.

Sylwia94 napisał:
Raquel atakuje ciągle Cesara, a on nie jest nią zainteresowany.



Raquel jest żałosna z tą swoją nachalnością wobec Cesara. Nie rozumie słowa nie. Mam wrażenie, że ona lubi go prowokować i bawić się jego kosztem. Cesar powinien być bardziej stanowczy i się jej stawiać.

Sylwia94 napisał:
Alina poszła z Ricardem do parku i upadła. Pomógł jej JL ubrany w kapelusz i ciemne okulary. Dziewczynka wspomniała matce, że mężczyzna był podobny do jej ojca. Dziwne, że nie zorientowała się, że to on, choć uważa go za zmarłego, więc da się to zrozumieć. Oriana sądzi, że JL żyje. Przecież to oczywiste, sama go widziała w restauracji Ricardo potwierdził u policjanta, że JL mógł przeżyć, bo nie ma jego szczątków.


Alina nie poznała ojca, bo ten miał zarost i chyba dłuższe włosy. Jose Luis mówił o tym swoim kamuflażu w poprzednich odcinkach. Poza tym wszystko działo się szybko, miał też okulary i kapelusz, więc nic dziwnego, że Alina od razu go nie rozpoznała.
Szkoda, że nie było jakichś fajnych scen Ricardo i Młodej. Prot miał wyrzuty sumienia, że nie dopilnował Aliny i ta się zraniła na zjeżdżali. Niech nie przesada, nic poważnego się jej przecież nie stało.

Sylwia94 napisał:
Ale ta Maria irytująca Nawet Alina jej przeszkadza. Nie chciała podzielić się butelką wody i stroiła fochy. Teraz chce opuścić rezydencje i domaga się spotkania z Sebastianem


Mnie też Maria irytuje. Ubzdurała sobie, że będą razem z Ricardo i jest wobec niego nachalna, zazdrosna i chciałaby żeby tylko na niej się skupiał. Alina jej przeszkadza, bo jest córką jej "rywalki", no ale żeby dziecku wody poskąpić? Skoro Maria chce opuścić rezydencję (ciekawe gdzie pójdzie? do ojca?) to może w końcu Ricardo dowie się, że nigdy z nią nie spał a co za tym idzie nie jest ojcem Sebastiana.

Sylwia94 napisał:
Nadia powiedziała Palomie, że Lucina dwa razy przez pomyłkę nazwała Ines Orianą.


Paloma jeszcze nic nie podejrzewa, ale jak zacznie mieć wątpliwości to doda dwa do dwóch i połączy elementy układanki w całość. Aż dziw bierze, że sprytna i inteligentna Lucina popełniła taki błąd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 44 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:40:17 27-10-19    Temat postu:

Odc. 29

Oriana powiedziała Ricardowi, że Francisco Castro to nie Jose Luis Przestraszyła się jego słów, że Alina skończy w sierocińcu. Ale przecież ona też ma haka na niego, bo wie kim jest. Powinna powiedzieć o wszystkim Ricardowi, który chce jej pomóc.

Jose Luis przedstawił na spotkaniu udziałowców swoją ofertę, która wiąże się z wejściem na inne rynki sprzedaży, ale również z obniżeniem jakości produktów. Lila i Matilde były zachwycone pomysłem. Cóż się dziwić, obie nie znają się wcale na interesach, a liczą, że pieniądze same im spadną z nieba Ricardo był sceptycznie nastawiony. Na zebraniu pojawiła się Paloma, która dała do zrozumienia, że wystarczy jej to, co ma i nie chce nic zmieniać. Oriana z kolei powiedziała, że poprze każdą decyzję "babci".

Antonio spotkał się z JL w kawiarni. JL zaproponował mu pieniądze za przedstawienie w idealnym świetle analiz finansowych, a ten się zgodził Widać, że nie cierpi Ricarda i nie ma problemu, by działać przeciwko niemu. Poza tym kolejny lojalny, który plotkuje na temat swojego szefa. Powiedział, że Ricardo wysłał do Kolumbii innego prawnika zamiast jego. JL od razu się przestraszył, czego Ricardo szukał w Kolumbii. Zadzwonił z pretensjami do Oriany, która następnie zrobiła to samo w stosunku do Ricarda. Przecież wiedziała, że wyśle tam prawnika, by sprawdził jej podpis Znowu zaprzeczyła, że JL to Francisco, ale Ricardo widzi, że coś jest nie tak.

Fabiola spotkała się z Sebastianem. Poprosiła ojca o zgodę na pójście do koleżanki. Po powrocie do domu Matilde zaczęła wypytywać córkę i kazała jej zadzwonić do domu koleżanki, by sprawdzić prawdomówność Fabioli. Ta przyznała się do kłamstwa i spotkania z Sebastianem, za co Matilde ją spoliczkowała Dziewczyna pobiegła po pomoc do Palomy. Maskara, że taka dorosła dziewczyna musi prosić o pozwolenie na wyjście i Matilde ją bije Choć z drugiej strony lepiej, by Fabiola nie spotykała się z tym chłopakiem. Widać, że chodzi mu tylko o zaciągnięcie jej do łóżka. Drażni mnie jego arogancka postawa w stylu "mam wszystko gdzieś". W ogóle nie okazuje Fabioli szacunku. Boję się, że w końcu ją wykorzysta i mogą z tego być przykre konsekwencje.

Pomocnik Jose Luisa nie popisał się! Przyniósł do nowego hotelu Luciny i Raquel bagaż "Francisca". Nie pomyślał jednak, że spotka tam Felipe Jego tłumaczenia, że przyjechał za namową Felipe do stolicy i przypadkowo spotkał "Francisca" dosyć kiepskie. Lucina od razu zobaczyła, że coś nie gra i zaczęła podejrzewać, że osoba, która kupiła jej stary hotel oraz gość w nowym hotelu to ta sama osoba - mąż Oriany. Poszła się go wypytać, ale ten uprzedzony potwierdził wersję swojego pomocnika. Raquel z kolei w ogóle się nie przejęła niczym.

Berto dał JL do zrozumienia, że dla pieniędzy powie mu, co wie. JL przyniósł mu więc kopertę z pieniędzmi. Berto powiedział, że "Ines" to Oriana. Stwierdził, że to ona zabiła Gabriela, bo ten próbował wykorzystać Alinę JL się wściekł i zdradził, że Alina to jego córka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:19:34 27-10-19    Temat postu:

Ja też wolę Davida zdecydowanie w roli villianów takie postacie bardziej mu pasują chyba jedyny prot który mu wyszedł to ten z La Vida De Estella Carillo i pierwszy raz miał chemie z partnerką ale to zasługa Ariadne która zawsze wytwarza chemię z partnerami
Za to Mayrin nie zachwycała mnie nigdy jako aktorka jedynie w MDC mi się podobała
Ale tutaj nie długo w telce zacznie się wątek pewnej pary która całkowicie skradła telkę i dla nich oglądałam .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 104, 105, 106 ... 128, 129, 130  Następny
Strona 105 z 130

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin