Telenowele

Julita · Wysłany: 23:23:13 15-07-15 Temat postu:

I znowu muszę to napisać, Aisha : Uważam tak samo

Też większą chemię czułam między Zu i Fer. Dlatego tak bardzo chciałabym ich kiedyś jeszcze zobaczyć razem

Z Markiem było coś co może było potrzebne w tym wątku, bo jednak Mateo trzymał Abi na dystans i to było czuć. Była dla niej jak starszy brat, z jego strony nie czułam takiego przyciągania

Ona lgnęła do niego jak głupia, a on jakby ją wciąż sprowadzał na ziemie, nie wiem jak to nazwać. Za to z Diegiem była przyjaźń, porozumienie. Nie było namiętności- bo jak skoro to telka Nesme, a u niej protki z antagonistami to czegoś takiego nie mają ( wyjątek Monse i JL

) jednak te sceny wypadały im genialnie, naturalnie i była chemia między nimi. Uwielbiam ich razem

Aisha7 · Wysłany: 23:27:26 15-07-15 Temat postu:

Ja już kiedyś pisałam, że z telkami Nesme mam taki problem, że ZAWSZE wolę protkę z tym trzecim

Julita · Wysłany: 23:30:53 15-07-15 Temat postu:

Heheh ja prawie tak samo

Bo w ADCLG to jednak protkę wolałam z protem, bo Hugo nienawidziłam

Ale w ADP i w LQLVMR oraz teraz w QTPD też tak mam

Tylko z tych trzech telek, to z protów lubiłam tylko Matea

Bo ani Damiana, ani Alexa nie lubiłam.

Aisha7 · Wysłany: 23:32:23 15-07-15 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 23:33:55 15-07-15 Temat postu:

I ja się z Wami zgodzę, że Mateo był najlepszy z tych 3 protów

Katina · Wysłany: 1:02:54 16-07-15 Temat postu:

Jednak wróciłam do oglądania i jestem dopiero po 70 odc. :p. Diana wiecznie napalona, rzuciła się nawet na Lucia xd. Tak poza tym, Macaria nieźle mnie irytuje. Powiedzcie mi jeszcze jak jest z Diego? Na 100% to syn Bruna, czy kręcili potem z tym wątkiem?.

Edit. Już wiem czyim dzieckiem jest Diego.

Tak było mi szkoda Diego w dniu jego ślubu. Nie dość, że musiał zrezygnować z Abi, a Lucio zabił jego babcię. Chciało mi się płakać razem z nim

.

Julita · Wysłany: 10:31:51 19-07-15 Temat postu:

Też mi było go wtedy szkoda

Zwłaszcza, że bardzo chciałam aby ten ślub się udał. Wiem, wiem to byłoby wbrew telenowelowym zasadom, ale jednak

Tak bardzo podoba mi się ta parka

Katina · Wysłany: 16:04:02 19-07-15 Temat postu:

Dokładnie, również żałowałam, że nie doszło do tego ślubu ;(. Oprócz tego w odc., które teraz oglądam, bardzo podoba mi się przemiana Maxa. Szkoda, że zachorował, ale przynajmniej ta sytuacja zmusiła go do refleksji i zmiany postępowania. Z Teo zaczęli tworzyć fajną parkę. Szkoda tylko, że na drodze stoi im Lucio

.

Julita · Wysłany: 0:05:57 22-07-15 Temat postu:

Teo i Max są cudowni

Maxa lubię od początku- nawet takiego wrednego

I bardzo pasował mi do Abi, ona potrafiła mu tak fajnie odpowiedzieć, umiała się zachować przy takim cwaniaczku. Szkoda, że nic z tego nie było, jednak i tak u mnie para Diego&Abi przebija wszystko

Ale Max i Teo też mi się podobają. Bardzo mnie cieszy, że mimo wszystko Max się zmienił, bo jednak dla czarnych charakterów to zawsze jest tylko jeden finał w telenowelach

Katina · Wysłany: 23:01:58 23-07-15 Temat postu:

Prawda, Max nigdy nie był taką nijaką postacią, ale teraz jest po prostu cudowny =)). Podzielam Twoje zdanie, Abi bardziej pasowała do Diega, niż Mateo. Może i nie był zły, ale jakoś z Zurią średnio mi przypasował xd. Jednym z lepszych wątków tej telenoweli są również bliźniaczki. Przynajmniej takie jest moje zdanie

. Zostało mi kilka odcinków do końca. Ciekawa jestem, właśnie, jak skończy Daniela. W zasadzie chciałabym, żeby jej koniec był pomyślny. Tyle przeżyła, że powinna odzyskać życie, a Jimena uzyskać marny koniec

.

Ustronianka · Wysłany: 1:46:54 24-07-15 Temat postu:

Dla mnie wątek spieprzony po całości to wątek Renaty

Katina · Wysłany: 16:45:08 25-07-15 Temat postu:

Wreszcie skończyłam

. Powiem szczerze, że jestem zmęczona tymi wszystkimi przestępstwami, tajemnicami i przede wszystkim morderstwami. Ile można... trup leciał za trupem xd.
Diego zasłużył na inny koniec i nie podoba mi się, to co z nim zrobili. Ferdinando Valencia jest genialnym aktorem i mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy go już w roli protagonisty !.
Postaciami nudnymi, jak flaki z olejem był zdecydowanie Julio, Tonio, Benito, Macaria też jakaś super postacią się nie okazała. Później chyba najbardziej interesował mnie wątek bliźniaczek, naprawdę ciekawy

. Z Patricio i Renaty mogli zdecydowanie więcej wyciągnąć, a tu tak niemrawo było. Jednak młody ksiądz bardzo mi się podobał xD. Ogólnie telenowela zła nie była, jednakże zdecydowanie brakowało jej jakiejś iskry.

Luimelia · Wysłany: 20:58:21 25-07-15 Temat postu:

I co juz telka sie skończyła? bo widzialam finał i szczerze mowiac nie zalujez e telki nie ogladalam jak dla mnie beznadzieja

Julita · Wysłany: 21:04:09 25-07-15 Temat postu:

Na Univision finał już był, na CDLE dopiero będzie.

A mnie się finał nawet podobał. Telenowela jako historia mogłaby być lepsza, ale na pewno nie była beznadziejna. Mnie tylko męczy, że w telenowelach wciąż powielane są te same schematy, dlatego QTPD sobie odpuściłam

Stokrotka* · Wysłany: 21:10:23 25-07-15 Temat postu:

Też uważam, że nie była beznadziejna. Owszem - całość może nie była łatwa w odbiorze, ale było kilka naprawdę ciekawych wątków, a i aktorzy odwalali kawał dobrej roboty. Ja - choć nie obejrzałam do końca, bo rzuciłam - najbardziej lubiłam wątek bliźniaczek, głównie dzięki genialnej Laishy

ale i wątek Maxa był genialny - dla mnie ta cała postać była genialna, a w parze z Teo byli cudowni

Mówiąc szczerze oglądałam gorsze produkcje niż ta